Storczyk nie kwitnie
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Na początku też się tym nie przejmowałem, bo pomyślałem "Przecież to zima, normalne że rośliny to odczuwają", ale zacząłem się niepokoić gdy zobaczyłem u znajomej pięknie kwitnącego storczyka.
Storczyk stoi w najjaśniejszym pokoju w domu.
Czyli na razie się nie przejmować i czekać na wiosnę?
Storczyk stoi w najjaśniejszym pokoju w domu.
Czyli na razie się nie przejmować i czekać na wiosnę?
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Trudno kolejny raz odpowiadać na takie samo pytanie.
Jest to pytanie z serii powielanych tematów ,a tego nie robimy.
1234samnie - tak do końca nie jest wszystko zgodnie z zaleceniami uprawy bo....byłoby dobrze.
W tym okresie newralgicznym brakuje światła , być może i temperatury,suche powietrze itp....Czego jeszcze ;nie wiadomo.
Aby nie powtarzać.... proponuję wpisać hasło : opadanie pączków do wyszukiwarki w naszej sekcji/nad zieloną belką/
jest wiele rozmów ,do każdej można wejść i poczytać .Nie jest to problem odosobniony, szczególnie teraz.
Z warunkami jakie powinniśmy zapewnić storczykom, warto dokładnie się zaznajomić.
Każda pora roku to inne wyzwania .
To są nasze powinności :znaleźć sposób jak pomagać roślinom aby przetrwały i cieszyły kwitnieniem skoro kwitną..
Brak warunków.... zawsze skutkuje negatywnymi reakcjami.
Pytanie zostanie włączone do istniejących tematów.
pozdrawiam JOVANKA
Jest to pytanie z serii powielanych tematów ,a tego nie robimy.
1234samnie - tak do końca nie jest wszystko zgodnie z zaleceniami uprawy bo....byłoby dobrze.
W tym okresie newralgicznym brakuje światła , być może i temperatury,suche powietrze itp....Czego jeszcze ;nie wiadomo.
Aby nie powtarzać.... proponuję wpisać hasło : opadanie pączków do wyszukiwarki w naszej sekcji/nad zieloną belką/
jest wiele rozmów ,do każdej można wejść i poczytać .Nie jest to problem odosobniony, szczególnie teraz.
Z warunkami jakie powinniśmy zapewnić storczykom, warto dokładnie się zaznajomić.
Każda pora roku to inne wyzwania .
To są nasze powinności :znaleźć sposób jak pomagać roślinom aby przetrwały i cieszyły kwitnieniem skoro kwitną..
Brak warunków.... zawsze skutkuje negatywnymi reakcjami.
Pytanie zostanie włączone do istniejących tematów.
pozdrawiam JOVANKA
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Moje storczyki stoją zimą na południowych parapetach i nie mam pod nimi kaloryferów , a i tak czasem jakiś pączek opadnie .Twój tylko pozował do zdjęcia w głębi pokoju czy to jego stałe miejsce ?
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Stoi na parapecie na południowej stronie, zdjąłem go tylko do zdjęcia, bo przy oknie za jasno było dzisiaj. W takim razie czekam na wiosnę i na jakieś kwiaty.
Temat do usunięcia, przepraszam za zaśmiecenie forum, faktycznie mogłem najpierw poszukać
Temat do usunięcia, przepraszam za zaśmiecenie forum, faktycznie mogłem najpierw poszukać
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Możesz wstawić zdjęcie całego storczyka łącznie z korzonkami
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Listki wyglądają na zdrowe, korzenie też normalnie, przynajmniej jak na moje amatorskie oko.
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Szkoda że doniczka nie jest przezroczysta, to co wystaje nad podłoże nie zawsze pokrywa się z tym co jest w jego głębi, ja bym sprawdziła stan korzonków w środku i wymieniła podłoże na świeże, wydaje mi się że masz twardą wodę i masz dużo osadu w podłożu, to jest tylko moje zdanie, skoro opadają pąki to coś jest nie tak bo nawet zimą storczyki kwitną choćby 2 kwiatuszkami a nagminne zrzucanie pąków wzbudziłoby we mnie podejrzenia, to chociaż jeden by się rozwinął
storczyk jest w dużej donicy, podłoże może nie przesychać wystarczająco w głąb i mimo iż wydaje się że jest już suche w głębi może być wciąż mokre, druga sprawa to podłoże w jakim jest storczyk, jeżeli jest to typowe podłoże z hipermarketu to moim zdaniem nie nadaje się do phalaenopsisów, nie jest wystarczająco przewiewne i długo utrzymuje wilgoć, nawet storczyków typu miltonia bym w nim nie posadziła, czasami warto wydać troszkę więcej i kupić naprawdę dobre podłoże i nie mieć później przykrych niespodzianek
storczyk jest w dużej donicy, podłoże może nie przesychać wystarczająco w głąb i mimo iż wydaje się że jest już suche w głębi może być wciąż mokre, druga sprawa to podłoże w jakim jest storczyk, jeżeli jest to typowe podłoże z hipermarketu to moim zdaniem nie nadaje się do phalaenopsisów, nie jest wystarczająco przewiewne i długo utrzymuje wilgoć, nawet storczyków typu miltonia bym w nim nie posadziła, czasami warto wydać troszkę więcej i kupić naprawdę dobre podłoże i nie mieć później przykrych niespodzianek
-
- 50p
- Posty: 95
- Od: 21 maja 2010, o 13:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Tak, podłoże jak i doniczka są "oryginalne" tzn. nic nie zmieniane odkąd mam storczyka. Postaram się w najbliższych dniach zmienić mu podłoże. Co byś mi poleciła jako najlepsze podłoże dla niego?
Z twardością wody chyba faktycznie mam problem... Podlewam zawsze odstaną wodą, ale to nie pomaga jak widać. Będę musiał znaleźć jakiś inny sposób na zmiękczenie wody.
Z twardością wody chyba faktycznie mam problem... Podlewam zawsze odstaną wodą, ale to nie pomaga jak widać. Będę musiał znaleźć jakiś inny sposób na zmiękczenie wody.
Re: Mój storczyk nie kwitnie
Ja bardzo sobie chwalę podłoże z Orchidsklepiku ale przesyłka wyjdzie drogo więc może czysta kora z Orchidgarden, w między czasie sprawdziłabym stan korzeni by wiedzieć czy nie zgniły i po ewentualnym ich wycięciu posadziła do tego samego podłoża które wcześniej bym wymoczyła solidnie w wodzie, przepłukała dokładnie i wysuszyła na tacy nad kaloryferem i na chwilę obecną wsadziłabym do przezroczystej doniczki,
lub zamówiłabym mech z Allegro , na dno doniczki wysypałabym korki od wina i dopełniła mchem w którym to posadziłabym storczyka
ale zanim to wszystko bym zrobiła to tak jak napisałam wcześniej, sprawdziłabym stan korzeni, jak są zdrowe to troszkę bym podziurawiła obecną doniczkę na bocznych ściankach i szukałabym innego powodu opadania pąków
daj znać co i jak z tymi korzonkami, foto mile widziane
lub zamówiłabym mech z Allegro , na dno doniczki wysypałabym korki od wina i dopełniła mchem w którym to posadziłabym storczyka
ale zanim to wszystko bym zrobiła to tak jak napisałam wcześniej, sprawdziłabym stan korzeni, jak są zdrowe to troszkę bym podziurawiła obecną doniczkę na bocznych ściankach i szukałabym innego powodu opadania pąków
daj znać co i jak z tymi korzonkami, foto mile widziane
Phalaenopsis-dlaczego nie kwitnie i usycha?
Witam
Mój storczyk jest ze mną od 8 marca 2010r. Przez ok 2-3 miesiące od tamtego dnia był zdrowy i pięknie kwitł. Po tym czasie, wszystkie kwiaty opadły. Pędy na których wcześniej kwitły kwiaty, nie uschły, wręcz przeciwnie były zielone i zdrowe. I tak aż do października, wtedy to na obydwu pędach zaczęłam dostrzegać pąki. Na jednym pędzie całkowicie rozwinęły się może ze 2 pąki, potem uschły a zaraz po nich pąki, które jeszcze się nie rozwinęły. Z drugim pędem było tak, że pąki nie zdążyły się rozwinąć, gdyż zaraz uschły. I zaraz po tym jak uschły pąki, od góry zaczynał usychać cały pęd, aż w końcu usechł całkiem. Obcięłam go. Teraz, to samo zaczyna się robić z drugim pędem, tzn. usycha od góry. Nawadniam go raz na dwa tygodnie, poprzez 15 min zanurzenie w wodzie. Nie stosuję nawozów. Czy ktoś mógłby ocenić swoim fachowym okiem, co dolega mojemu storczykowi. Bardzo chciałabym, żeby w końcu cieszył moje oko, tak jak wtedy kiedy go dostałam.
P.S.Na zdjęciu widać żółtawe liście, to przez to, że któregoś słonecznego dnia zapomniałam zestawić go z parapetu. Teraz stoi na komodzie, więc nie ma bezpośredniego dostępu do słońca.
Mój storczyk jest ze mną od 8 marca 2010r. Przez ok 2-3 miesiące od tamtego dnia był zdrowy i pięknie kwitł. Po tym czasie, wszystkie kwiaty opadły. Pędy na których wcześniej kwitły kwiaty, nie uschły, wręcz przeciwnie były zielone i zdrowe. I tak aż do października, wtedy to na obydwu pędach zaczęłam dostrzegać pąki. Na jednym pędzie całkowicie rozwinęły się może ze 2 pąki, potem uschły a zaraz po nich pąki, które jeszcze się nie rozwinęły. Z drugim pędem było tak, że pąki nie zdążyły się rozwinąć, gdyż zaraz uschły. I zaraz po tym jak uschły pąki, od góry zaczynał usychać cały pęd, aż w końcu usechł całkiem. Obcięłam go. Teraz, to samo zaczyna się robić z drugim pędem, tzn. usycha od góry. Nawadniam go raz na dwa tygodnie, poprzez 15 min zanurzenie w wodzie. Nie stosuję nawozów. Czy ktoś mógłby ocenić swoim fachowym okiem, co dolega mojemu storczykowi. Bardzo chciałabym, żeby w końcu cieszył moje oko, tak jak wtedy kiedy go dostałam.
P.S.Na zdjęciu widać żółtawe liście, to przez to, że któregoś słonecznego dnia zapomniałam zestawić go z parapetu. Teraz stoi na komodzie, więc nie ma bezpośredniego dostępu do słońca.
Re: Phalaenopsis-dlaczego nie kwitnie i usycha?
Moim zdaniem Twojemu storczykowi nic nie dolega Liście wyglądają zdrowo, więc zapewne zakończył kwitnienie i to tyle Jeżeli nic mu nie dolega, jest odpowiednio podlewany, korzonki są zdrowe, to nie pozostaje nic innego, jak czekać na nowy pędzik/korzonki/przedłużenie pędu
To moje zdanie, ale poczekaj na odpowiedź kogoś mądrzejszego w tej kwestii :P
To moje zdanie, ale poczekaj na odpowiedź kogoś mądrzejszego w tej kwestii :P
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Phalaenopsis-dlaczego nie kwitnie i usycha?
Zgadzam się z Kasią. Twój phal. po prostu zrobił sobie wakacje od kwitnienia. Możliwe też,że już niedługo zobaczysz świeży pęd a potem kwiaty. Każdy, również storczyk potrzebuje trochę odpoczynku. Pochwal się jak zakwitnie.
-
- 1000p
- Posty: 1060
- Od: 17 maja 2010, o 09:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: Phalaenopsis-dlaczego nie kwitnie i usycha?
Jakbyś mogła to pokaż nam jeszcze korzenia swojego podopiecznego Wyciągnij go z tej różowej osłonki i pokaż co tam się kryje. Jeśli korzenie są OK to zmioany o których piszesz także są w porządku