Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

[x-r-7]

Tak- phalaenopsisy też mam w hydro. Również miniaturowe czy botaniczne. Wielkość doniczki uzależniam od wielkości rośliny. Dostałam niedawno kilka keiki pH. botanicznych i te maluchy rosną w plastikowych kieliszkach ( nie znalazłam mniejszych "doniczek"), oczywiście z dziurkami.

[vivien333]

Ja też, póki co, trzymam rośliny w takich samoróbkach- po różnych deserkach i jogurtach
Planuję jednak zakupy w sklepie z hydroponiką i zastanawiam się jakie rozmiary doniczek kupić, gdybym chciała umieścić w nich phalenopsisy.
Dla miniaturek pewnie wystarczą 5cm, ale takie normalne pewnie trzeba umieścić w większych- tak, żeby ich później jak najdłużej nie przesadzać.

[x-r-7]

Na początku też kupowałam specjalne doniczki do hydro. Teraz sama robię otwory w plastikowych doniczkach.
Może dopasuj rozmiar specjalnych doniczek , do tych w których teraz rosną Twoje phalaenopsisy?

[vivien333]

Chyba właśnie tak zrobię, choć może się okazać, że one nie mają w podłożu zbyt wielu korzeni i nie będą potrzebować tak dużych wkładów...
Wtedy zostają mi jeszcze te samoróbki ;-)
Muszę się tylko zorientować jaki poziom wody jest ok, bo na razie kombinuję "na oko".
Nigdy jeszcze nie miałam takich oryginalnych doniczek do hydroponiki. Kupię jak tylko znajdę trochę czasu na zakupy, moje roślinki czekają na nowe lokum.
Reno... mogłabyś wkleić jakąś fotkę ze swoimi Phalenopsisami w hydro?

[x-r-7]

pH. Liodoro- mój ulubiony i pięknie wygląda i pachnie

pH. Philadelphia


pH. tetraspis

[vivien333]

Dziękuję, piękne!
Mogłabyś jeszcze pokazać doniczki i system korzeniowy w nich?
Przepraszam, że tak zamęczam, ale chciałabym wiedzieć jak to powinno wyglądać...

[x-r-7]

Obiecane zdjęcie

[vivien333]

O matko... ale system korzeniowy
Ja też taki chcę!
To te, które trzymasz w wodzie? Pytam, bo wyglądają dość "sucho"...
Reno, załóż może swój wątek? Można by się dużo od Ciebie nauczyć, szkoda żeby się Twoje doświadczenie marnowało ;-)
Dziękuję za fotki.

[x-r-7]

To jest Liodoro Niesamowicie rośnie w hydro. Trzymam go w wodzie, on lubi pić i muszę pamiętać o uzupełnianiu wody ( czasem zapominam )
Dziękuję za miłe słowa. Może kiedyś założę wątek
W każdym razie - jeśli masz pytania- postaram się odpowiedzieć

[vivien333]

Czekam więc na Twój wątek.
Jakoś nie mogę znaleźć tych, którzy uprawiają tak swoje storczyki. Wiele wątków jest pozbawionych zdjęć, więc nawet jak coś pisze, to nie można obejrzeć, trzeba sobie wyobrażać, a choć mam dużą wyobraźnię, to jednak nie zastąpi mi ona fotek...
Ja już mam upatrzoną ofiarę , muszę tylko poczekać na wiosnę i może w końcu dogadam się ze storczykami...

[x-r-7]

Pomysł na hydroponikę znalazłam na innych forach- wyłącznie storczykowych. Postanowiłam zaryzykować. Na 1. ogień poszły phaleanopsisy - hybrydy.
Ale nie wszyscy uważają hydro za dobry pomysł, zarzucając przede wszystkim , że taka uprawa jest nienaturalna.
Ja się nie bulwersuję, ilu ludzi, tyle zdań

[vivien333]

Chyba wiem z którego forum czerpałaś, widziałam tam chyba Twoje posty...
No wiadomo... w hydroponice w naturze nic naturalnie nie rośnie a jest to często stosowane- z dobrym skutkiem. Mam znajomych pracujących w szklarniach w Holandii- to powszechna praktyka.
Mówiłaś, że swoje storczyki uprawiasz tak od dwóch lat... To niezbyt długo...
Czytałaś na innych forach i uczyłaś się od innych, wiesz jak długo ci "Inni" uprawiali tak swoje rośliny?
Pytam, bo nawet na tym forum widziałam różne eksperymenty uprawowe, które po odpowiednio długim czasie okazywały się jednak niewypałem.
Mam nadzieję (jestem niemal pewna), że hydroponika to raczej nie jest zbyt ryzykowny eksperyment i ja na pewno też zaryzykuję- mimo, że z niepokojem patrzę na mojego ledwo żyjącego zdechlaczka przeniesionego do keramzytu.
Za to inne rośliny (choćby prawie martwe anturium) wyraźnie odzyskują chęć do życia właśnie w hydroponice.

[x-r-7]

Wiesz, jeśli roślina jest słaba, hydroponika może jej nie uratować. Mnie udało się ukorzenić Ansellia africana ( dostałam od koleżanki bez korzeni, ale kilka psb czy białą Cattleya) ale nie udało mi się z Cymbidiella pardalina.
Dwa lata to może nie jest długo, ale widzę, że 90% moich storczyków rosnie bardzo dobrze, ma dużo przyrostów i kwitnie, co najważniejsze.
Teraz eksperymentuję z uprawą w samej wodzie. Po 2 miesiącach muszę powiedzieć, że jest OK