Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Awatar użytkownika
Liszka
100p
100p
Posty: 117
Od: 13 wrz 2016, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

Rozumiem Martuś, zobaczymy. Mam nadzieję, że będą się miały bardzo dobrze, w końcu przecież jeśli będziesz widziała, że coś jednak nie do końca jest ok, to zawsze można przesadzić. Ale skoro Twoje rośliny mają nadal tak samo duże, a nawet większe liście, dużo korzeni (sama widziałam gdzieś na forum takiego storczyka z uprawy semi-hydro z pięknymi korzeniami), i dużo liści, to najwyraźniej mają się póki co dobrze. W każdym razie wiadomo na co zwracać uwagę w przyszłości.
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

Pamiętaj, że np keramzyt trzeba dobrze przygotować. Jeśli nie będzie dobrze wypłukany i wymoczony to spali korzenie.

Oczywiście cały czas obserwuje rośliny i nadal się uczę.
Nie mówię, że nadaje się ta metoda dla wszystkich roślin, ale jak do tej pory jestem zadowolona i kolejne teraz wiosną przesadzam.

Mam nadzieję że ktoś jeszcze się wypowie.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

Jako osoba dociekliwa :wink: , chciałbym tylko odnieść się do tych punktów:
zabkamarta pisze:3. Częściej i obficiej w mojej opinii.
5. Kwitnienia takie same, z tendencją do bardziej obfitych.
Czy na obfitość kwitnienia nie ma bardziej wpływu światło i odpowiednie nawożenie?
Dlaczego się pytam? Bo u mnie w korze mam obfite i częste kwitnienie. Z moich obserwacji zauważyłem na to wpływ odpowiedniej ilości światła - u mnie większość są doświetlane, regularne nawożenie oraz oczywiście zdrowy system korzeniowy.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

Raczej mam takie same warunki. Wszystko trzymam na tej samej wystawie.
Jedno powiem że na pewno nie kwitną gorzej.

Kiedyś czytałam wypowiedzi Pana Śiwka on już z 10 lat hoduje w hydro i nadal to robi, bo jakis czas temu wypowiadał się na FB o tym no widać po tych wszyskich latach dalej podtrzymuje swoją opinie o korzyściach z uprawy hydroponicznej.
Awatar użytkownika
Liszka
100p
100p
Posty: 117
Od: 13 wrz 2016, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

norbert76 pisze: Czy na obfitość kwitnienia nie ma bardziej wpływu światło i odpowiednie nawożenie?
Dlaczego się pytam? Bo u mnie w korze mam obfite i częste kwitnienie. Z moich obserwacji zauważyłem na to wpływ odpowiedniej ilości światła - u mnie większość są doświetlane, regularne nawożenie oraz oczywiście zdrowy system korzeniowy.
Norbercie, nie ma żadnych powodów dla których kwitnienie roślin w podłożu organicznym miałoby być mniej obfite aniżeli tych z SWC czy FWC. Podłoże organiczne jest dla roślin korzystniejsze i to podkreśla wiele osób uprawiających storczyki "w wodzie". Jest także wiele storczyków, które nie chcą rosnąć w WC i po prostu marnieją w takich warunkach.

Należy sobie raczej zadać pytanie DLACZEGO wielu hobbystów przechodzi na tę metodę w przypadku tych storczyków, które są w stanie to zaakceptować a odpowiedzi na to pytanie jest multum:

1. Ponieważ ich rytm pracy wymaga częstych wyjazdów a ich roślinami nie zajmie się przecież nikt, kto się na tym niezbyt zna. Nie muszą się martwić, że ich rośliny wyschną i będą chorowały z powodu ich częstych nieobecności.

2. Ponieważ mają już ponad 100 - 200 storczyków a organiczne podłoże trzeba wymieniać dość często. Storczyki uprawiane w sphagnum nierzadko trzeba przesadzać co rok (czasem co pół roku), te uprawiane w korze co dwa lata. Koszty uprawy w keramzycie są więc znacznie niższe. Czas poświęcony na przesadzenie 200 storczyków też jest nie do zignorowania, jeśli rosną w keramzycie tego typu problemy zostają znacznie ograniczone.

3. Ponieważ są ciekawi i lubią sprawdzać czy tak się da, czy nie będzie to lepsze dla ich roślin. Każdy chce przecież spektakularnego sukcesu jak ten, który osiągnąłeś ze swoim Liodoro.

4. Ponieważ nie do końca radzą sobie z podłożem organicznym i wydaje im się, że WC będzie łatwiejsze. Tymczasem nie jest, i wielu doświadczonych orchidmaniaków podkreśla, ze jest to metoda dla tych, którzy już trochę wiedzą o storczykach. Z prowadzenia roślin tą metodą także bowiem wynika parę istotnych problemów (zapobieganie niedoborom, pilnowanie pH wody bo leca podnosi pH itd.)

Dlatego poruszyłam ten temat, bo i mnie to nurtuje, i ja jestem ciekawska i chciałabym poznać odpowiedź na swoje pytania. Nie czuję się zobowiązana do zdobywania osobistych doświadczeń w każdym zakresie, chętnie korzystam z doświadczeń innych, lubię je zbierać, analizować a dopiero potem podejmuję decyzję.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18601
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

No i właśnie mam podobne zdanie, że większość uprawiających w semi lub pełnym hydro przechodzi na tą metodę w ze względu jeśli chodzi o koszty i oszczędności czasu jeśli chodzi o podlewanie. Oczywiście jeśli storczyki będą dobrze rosły, to plus. Z drugiej strony nie ma gwarancji jednak, że taki rodzaj się u każdego sprawdzi.
Na pewno też trzeba mieć większe doświadczenie w uprawie storczyków. Bo, jak napisałaś trzeba pilnować poziomu wody, a im cieplej tym szybciej paruje oraz właściwe pH. Do tego dochodzi też nieco inny system nawożenia.
Jedynie co do kosztów keramzytu i kory śródziemnomorskiej, to nie wiem czy jest taka istotna różnica. Kupuję litr kory po około 3 pln i wymieniam co 2 lata. Mam kilkadziesiąt doniczek.
Teraz pytanie co ile lat trzeba wymienić keramzyt.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

Z częstotliwością wymiany keramzytu to nie wiem, bo nie mam doświadczeń innych niż "muszę wymienić, bo mi się korzenie już od ich własnej ilości duszą"

Co innego jest ważne. Płukanie keramzytu. W szczególności jak stosujemy nawóz inny niż tylko dolistne. Najnormalniej w świecie trzeba namoczyć całą doniczce w miękkiej wodzie aby wypłukać sole mineralne. Ja to robię mniej więcej raz na pół roku i taki keramzyt może dalej być w doniczce. Nie dzieje się z nim nic. Ale mam zbyt krótkie doświadczenie. Na tą chwilę patrzę jak często trzeba robić zabieg płukania...
Awatar użytkownika
Liszka
100p
100p
Posty: 117
Od: 13 wrz 2016, o 12:12
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.

Re: Uprawa storczyków hydro, semi-hydro?

Post »

Właśnie obejrzałam sobie webinar prowadzony przez twórcę storny https://firstrays.com/ Pokazał piękne rośliny uprawiane tą metodą, pokazał ich korzenie i liście. Najwyraźniej jednak można uprawiać i tą metodą z sukcesem. Ale także i on podkreślił, że robi to z uwagi na tryb pracy i liczbę roślin, zwrócił także uwagę na to, że osoby, które mieszkają w takim klimacie jak nasz, w domach których zimą temperatura nocą jest ustawiana na niższym poziomie, mogą napotkać na problemy, zwłaszcza uprawiając takie storczyki jak Phalaenopsis. Stąd pewnie i problemy Kanadyjczyka, o którym wspominałam wcześniej, ponieważ on ma w swojej kolekcji sporo ćmówek i mieszka na tym obszarze Kanady, gdzie zimą jest naprawdę zimno, co przekłada się na temperaturę w jego mieszkaniu. Podobno dobrym rozwiązaniem na tego typu kłopoty są maty grzejne. Ale to podnosi koszty (zakup mat, energia) i stawia pod znakiem zapytania całe przedsięwzięcie.

Tak czy siak, po tylu poszukiwaniach i lekturze, wskazówkach i uwagach, mam wreszcie wyrobione jako takie zdanie i już wiem, że w moim przypadku w grę wchodziłaby jedynie ciekawość ;) Może więc spróbuję na dwóch, trzech roślinach, na które będę miała miejsce w akwarium, bo tam, temperatura jest zawsze wyższa o kilka stopni.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”