Keiki (nowy przyrost) - porady

[x-y - 19]

Te liście nie odzyskają już turgoru, a storczyk ma ich dużo, poradzi sobie bez nich na pewno. Moim zdaniem należy go doprowadzić do ładu, może się okazać, że nic nie należy przycinać/wycinać, jeśli to matka z dwoma basal kieiki.

Składniki odżywcze to sobie pobierze z nowego podłoża i odpowiedniego nawożenia

[norbert76]

Nie, złe wyciągasz wnioski i źle radzisz.
To, że liście są pomarszczone mogą być z dwóch powodów - typowego odwodnienia, wskutek zbyt rzadkiego namaczania.
Drugi powód, uszkodzenie korzeni właściwych. W tym przypadku mamy najprawdopodobniej do czynienia z drugim przypadkiem.
Liście są pomarszczone, bo storczyk już pobiera z nich składniki odżywcze - to, że ma ich dużo to dobrze i dlatego nie wolno ich usuwać. Roślina będzie się ratować tą metodą dopóki nie wypuści nowych korzeni właściwych co nie wiadomo ile potrwa. Dlatego każdy liść jest na wagę złota. Jak ma pobierać składniki odżywcze bez korzeni??? Żeby wytworzyć nowe korzenie potrzebuje skorzystać z magazynu z liści. Im ma ich więcej, tym większy zasób pokarmu.
Przecież to proste jak budowa cepa...

[x-y - 19]

Tak wyglądają (wg tego co ja widzę) 2 basal keiki, a na drugim zdjęciu bryła korzeniowa

Nie zastanowiło Cię dlaczego storczyk wypuścił/wypuszcza tyle nowych korzeni powietrznych?
Teraz tylko trzeba przeprowadzić prawidłową akcję ratunkową, wcale niełatwą wg mnie. Moim zdaniem te liście, które starasz się ochronić, tylko obciążają roślinę...w tej sytuacii magazyn pokarmu
I chętnie poznam opinię storczykarzy z wieloletnim doświadczeniem, którzy dokładnie przyjrzą się zdjęciu.

Edit

.. Czy można go odciąć i górną część z nowymi korzeniami wsadzić do nowej doniczki, a dolną zostawić z keikami? ..

To jest zasadnicze pytanie, bo ja może też bym tak zrobiła??? Nie wiem..Rozumiem, że Rokitnik obecne powietrzne chce wsadzić do ziemi (?), przecinając i ukorzeniając trzon

[norbert76]

Bzdurą jest, że liście (zielone) są obciążeniem dla rośliny, to błędne teorie bez pokrycia. Wprowadzasz mniej doświadczonych w błąd.
Storczyk sam odrzuci te liście, jak wyciągnie z nich składniki odżywcze, wtedy zżółkną i odpadną.
Piszę to nie tylko z własnego doświadczenia, ale również z informacji zaczerpniętych w necie od doświadczonych hodowców storczyków.
Kończąc tą zbędną dyskusję, skupię się na tym co trzeba zrobić.
Warto uwzględnić rzecz, że storczyk ma dodatkowo basai keiki w liczbie dwóch, które dodatkowo go osłabiają.
Po wyciągnięciu z doniczki, usunięciu martwych zgniłych korzeni trzeba sprawdzić czy basai keiki ma własne. Jeśli ich korzenie jest przynajmniej 2 - 3 o długości około 10 cm i dłuższe, oddzielił bym oba keiki od rośliny matecznej i osobno bym je posadził. To odciąży matkę, która szybciej powinna się zregenerować.
Teoretycznie możesz zrobić tak jak Rokitnik piszesz i odciąć górną część i zostawić dół z resztą korzeni. Warunek - trzon musi być zdrowy, co w sytuacji gdy mocno zgniłe są korzenie właściwe nie jest takie pewne.

[x-y - 19]

..możesz .. odciąć górną część i zostawić dół z resztą korzeni.

Możesz sprecyzować o jakich korzeniach piszesz? poważnie pytam, bez złośliwości.

[norbert76]

Bez złośliwości, uwzględniając Twój poziom wiedzy powinieneś wiedzieć o co chodzi. Pomijam już fakt, że odpowiadałem bezpośrednio Rokitnikowi, nie Tobie.

[Rokitnik]

Dzięki za różne punkty widzenia. Keiki na pedach są za małe, aby je oddzielać, ale też pędy rosną poniżej tych nowych liści i korzeni powietrznych, stąd mój pomysł, żeby górną część odciąć i wsadzić w podłoże. A dolną z 2 pedami z keiki i 2 nowymi storczykami zostawić i obserwować.
Dopóki matka nie wykarmi keiki, nie chcę jej ruszać - wyjmować z podłoża, ciąć suchych korzeni itp. W doniczce jest bardzo dużo korzeni, ale sporo niestety suchych (gdzieś był błąd w pielegnacji) i storczyk poszedł bardzo do góry, a niższa część wydaje keiki i te młode rosnące od ziemi.

[norbert76]

Wyjęcie z podłoża w tej sytuacji to konieczność. To co wg Ciebie są suche korzenie, to de facto ja tam widzę zgniłe, które trzeba usunąć. Jeśli je zostawisz, istnieje duże prawdopodobieństwo, że do trzonu wda się infekcja i nie będzie co ratować...
Druga sprawa, to że z zewnątrz widzisz dużo korzeni to nie oznacza że są one w większości zdrowe. Trzeba sprawdzić zwłaszcza trzon, z którego one wyrastają.
Wiem, bo miałem już trochę takich storczyków po nieprawidłowej pielęgnacji w marketach.

[x-y - 19]

Rokitnik próbuj, moim zdaniem trudność polegać będzie na na tym, żeby odcięta górna część nie zgniła. Ja bym miejsce cięcia zabezpieczyła (stosowałam z powodzeniem mieszaninę farby emulsyjnej z Topsinem). Co do liści, co do których trwał spór, to sama zdecyduj i przemyśl czy górnej części po posadzeniu nie dać pod wysoki worek.

Tu znalazłam przykład cięcia, może Cię natchnie https://www.youtube.com/watch?v=JtNhQimR9LQ

[Rokitnik]

Niestety większość korzeni - jak mowiliście - zgniła. Obcięłam i tyle zostało Trochę korzeni starych, do tego te nowe i 2 małe nowe roślinki na dole (Nie na pędach kwiatowych). Gdy podrosną, to będę pytać, jak je oddzielić.





Wsadziłam do świeżego podłoża, trochę głębiej. Nie będę na razie odcinać górnej części, niech rośnie w całości. Na pędach ma jeszcze 2 keiki. Gdy podrosną, to oddzielę.

Gdybym tylko wyczuła, dlaczego te korzenie tak się psują - za sucho, za mokro?

Dziękuję Wam

[norbert76]

W przypadku falenopsisów zasada jest prosta - podlewasz (namaczasz na okres ok. 15 - 30 minut) wtedy, kiedy kolor korzeni zrobi się srebrno - szary, a podłoże będzie suche.
Istotna jest jakość podłoża, to produkcyjne w którym kupujemy to pierwszy gwóźdź do trumny i dlatego najlepiej niezwłocznie po zakupie je wymienić najlepiej na samą korę śródziemnomorską, nawet jeśli szybciej storczyk skończy kwitnąć. Z własnego doświadczenia zwlekanie z tym kończy się najczęściej uszkodzeniem korzeni.

[x-y - 19]

Doniczkowce dzielnie znoszą moje tortury, przelane i nawodnione pierwszy raz - po 5 tygodniach - od pocięcia i posadzenia.



---8 paź 2019, o 19:09 ---

Mam pytanie do doświadczonych storczykarzy - doniczka stoi na parapecie ok 17-18C, cieplej nie będzie. Przenieść w cieplejsze miejsce czy tak zostawić?


---15 paź 2019, o 21:22 ---

Zdecydowałam się jednak na wysoką temperaturę i wilgotność, niech maluchy bardziej podrosną. W niską temperaturę przeniosę później ... tylko skąd ja wezmę wtedy długi dzień, żeby zaindukować kwitnienie??

[norbert76]

Na indukowanie kwitnienia nie ma wpływu długi dzień, tylko określony zakres temperatur. W przypadku falenopsisów oscyluje ona wokół ok. 19 - 21 stopni.