Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
i tu się mylisz w kamykach równie dobrze postępuje reanimacja, u mnie keramzyt to był jeden wielki problem. Tu masz dowody na reanimację w kamieniach u mnie na 10 roślinek przeżyło 8 i kwitły w tym czasie nawet posadzone do kamieni.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
- andzia0801
- 200p
- Posty: 259
- Od: 10 sty 2011, o 23:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Ja tylko napisałam poradę i opisałam jak to wygląda u mnie.
Więc w czym się mylę?
Więc w czym się mylę?
mój wątek "wazonowce w keramzycie": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=40124" onclick="window.open(this.href);return false;
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Jeżeli ktoś ma dużą wilgotność to reanimowane roślinki w keramzycie pleśnieją i wtedy kamienie są idealne.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Każdy z nas ma inne warunki (choć z pozoru mogą być podobne) i różne umiejętności w podlewaniu więc tak jak pisałam wcześnej u każdego sprawdza się inna metoda. U nie np. świetnie sprawdza się spagnum i spagnum zmieszane z korą i innymi dodatkami. W kamieniach np. nie próbowałam ale okazuje się,że u innych się sprawdza a nie sprawdzają się moje metody...i niestety jest to na początku okupione stratą takiego reanimka. Życzę powodzenia. Trzeba wierzyć,że się uda
- trzynastka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12861
- Od: 8 paź 2009, o 18:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
andzia0801 pisze:Ja tylko napisałam poradę i opisałam jak to wygląda u mnie.
Więc w czym się mylę?
w tym, nie ma podsiąkania, ale jest parowanie co tak samo wystarcza roślince na normalny rozwój zdrowych korzeni. Więc chodzi mi tylko o to że mylisz się że roślinki w ten sposób nie da się uratować ot i wszystko, bo się da Jeżeli mnie źle zrozumiałaś przepraszam.Radziłabym używać keramzytu do reanimacji, takie zwykłe kamienie w jakie macie wsadzone te zabiedzone storczyki nie przewodzą wody, nie ma na nich procesu podsiąkania,który jest potrzebny w trakcie reanimacji.
tu trafione w samo sedno, u mnie tak było korzenie zaczynały pleśnieć.lucynaf pisze:Jeżeli ktoś ma dużą wilgotność to reanimowane roślinki w keramzycie pleśnieją i wtedy kamienie są idealne.
święte słowa dlatego nie należy pisać że coś jest złe bo nie działa u mnie , ja z dużym sukcesem ukorzeniam w mchu hoje, a storczyki mi padają , ale za to kamienie są u mnie rewelacyjneMerghen pisze:Każdy z nas ma inne warunki (choć z pozoru mogą być podobne) i różne umiejętności w podlewaniu więc tak jak pisałam wcześnej u każdego sprawdza się inna metoda.
- andzia0801
- 200p
- Posty: 259
- Od: 10 sty 2011, o 23:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Proponuję skończyć tę wymianę zdań, bo do niczego to nie prowadzi.
Fakty są takie:
- każdy z nas ma swoje sprawdzone metody reanimacji
- u każdego są inne warunki
- u każdego są inne storczyki
- storczyki, które są reanimowane, są w różnym stanie, jedne są tylko osłabione, inne mają tylko jeden/dwa zdrowe korzenie, a jeszcze inne nie maja ani jednego korzenia (każdy potrzebuje innej metody reanimacji)
- zbyt wiele czynników, żeby móc uogólniać.
Podsumowując:
Metod reanimacji jest wiele.
Fakty są takie:
- każdy z nas ma swoje sprawdzone metody reanimacji
- u każdego są inne warunki
- u każdego są inne storczyki
- storczyki, które są reanimowane, są w różnym stanie, jedne są tylko osłabione, inne mają tylko jeden/dwa zdrowe korzenie, a jeszcze inne nie maja ani jednego korzenia (każdy potrzebuje innej metody reanimacji)
- zbyt wiele czynników, żeby móc uogólniać.
Podsumowując:
Metod reanimacji jest wiele.
mój wątek "wazonowce w keramzycie": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=40124" onclick="window.open(this.href);return false;
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1010
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Dziewczyny powiedzcie mi gdy storczyk w keramzycie zaczyna puszczać listka to jest dobry znak ?Czy raczej nie?Stare listki ma pomarszczone.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- lucynaf
- 1000p
- Posty: 2112
- Od: 30 sty 2011, o 17:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Andziu, ta dyskusja nie powinna mieć w ogóle miejsca, nie ''gwarantuj sukcesu w keramzycie'', bo np u mnie była porażka i dopiero kamienie uratowały storczyka. Jeszcze raz, dziękuję Celinko.
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
A czy zdrowe storczyki mogą pozostac na kamieniach? Calkiem podoba mi się ta kompozycja, lepiej wygląda niż zwykle podłoże.
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
Wydaje mi się,że raczej nie. Z podłoża storczyki czerpią też składniki odżywcze ale może ktoś wypróbował tę metodę na zdrowych i tak je uprawia...
- andzia0801
- 200p
- Posty: 259
- Od: 10 sty 2011, o 23:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Czerwionka-Leszczyny
Re: Reanimacja moich storczyków-pomocy
wygoogluj: uprawa semi-hydro; hydroponika itd itpaggie pisze:a czy zdrowe storczyki moga pozostac na kamieniach? calkiem podoba mi sie ta kompozycja, lepiej wyglada niz zwykle podloze...
mój wątek "wazonowce w keramzycie": http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=40124" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Jagodo, zobacz na pierwszym zdjęciu mojego powyższego postu. Widać rosnący listek, a korzeni jeszcze "ani widu, ani słychu".
Na drugim zdjęciu ten mniejszy listeczek zatrzymał swój wzrost przy braku korzeni.
Natomiast gdy pojawiły się po dość długim czasie korzonki, zaczął wyrastać nowy liść (ten średni). Poprzedni pozostał karłowaty do dzisiaj.
Tak więc nie martw się nowym listkiem. Roślina sama zadecyduje w jaki sposób chce się ratować.
Życzę powodzenia w reanimcji.
Na drugim zdjęciu ten mniejszy listeczek zatrzymał swój wzrost przy braku korzeni.
Natomiast gdy pojawiły się po dość długim czasie korzonki, zaczął wyrastać nowy liść (ten średni). Poprzedni pozostał karłowaty do dzisiaj.
Tak więc nie martw się nowym listkiem. Roślina sama zadecyduje w jaki sposób chce się ratować.
Życzę powodzenia w reanimcji.
Pozdrawiam, Joanna
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
Uratowane storczyki Art cz.I, Ulubione storczyki Art cz.II
Ulubione storczyki Art cz.III
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1010
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
No to zobaczymy co sobie wymyśli
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków