Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1

Zablokowany
Jankosia
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 41
Od: 15 lip 2015, o 12:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

No niestety mojemu storczykowi nie posłużyła reanimacja w kamieniach. Dziś do niego zajrzałam i korzenie były ewidentnie zalane i zapleśniałe. Uratowałam co się dało i teraz biedak się suszy. Spróbuję jeszcze dać mu szansę w keramzycie.
Nie twierdzę broń Boże że metoda jest zła, po prostu u mnie się nie sprawdziła. Może naczynie za głębokie i nie było dobrego parowania...? Każdy musi spróbować i ocenić, co bardziej odpowiada kwiatom.
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Ja swoje reanimuję w korze. Jedyny warunek to jakiekolwiek korzenie - nawet i krótkie.
Jeżeli przy reanimacji wystąpiła pleśń, użyj środka grzybobójczego np. Topsinu.
Waciki są świetne. Liście już po kilku dniach odzyskują swoją jędrność, choć w przypadku bardzo zmarszczonych, mogą zostać niewielkie ślady. Najlepiej się sprawdza przy temperaturach 17-23 stopnie. Zauważyłam że zimniejsze nico okno, niż temperatura panująca w domu, jak i na zewnątrz - tym lepiej dla rośliny. To okres między zimą, a wiosną i latem. Przy letniej pogodzie należy pamiętać by storczyk nie stał na bezpośrednim słońcu, jeżeli do tego użyjesz wody kranowej, nie przygotowanej. Należy zawsze pamiętać o cieniowaniu. Latem okres dochodzenia rośliny do poprzedniego stanu, może się wydłużyć z powodu panujących obecnych upałów. Waciki nakładamy z samego rana, lub pod wieczór, kiedy słońce bezpośrednio nie patrzy na roślinę.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
Nilfgaard
50p
50p
Posty: 51
Od: 26 maja 2015, o 15:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Czy trzon storczyka wraz z resztką korzeni ma być w kamieniach czy na nich?
Pozdrawiam, Michał
Awatar użytkownika
trzynastka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12861
Od: 8 paź 2009, o 18:42
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

To ma być tak
Obrazek
Ela_84
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 cze 2015, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Witam Wszystkich w Nowym Roku i życzę wszystkiego dobrego! :)
Kochani, potrzebuję Waszej pomocy! Prośbę kieruję przede wszystkim do Celinki (trzynastka), która specjalizuje się w reanimacji storczyków w żwirku :)
Bardzo dużo tu informacji, ale wygląda na to, że cały czas robię coś źle, ale nie wiem co... w zeszłym roku straciłam dwa storczyki :( w tym roku mam już trzy do reanimacji, dwa siostry, która już je spisała na straty i jeden mój, ledwo co kupiony ;:145 w markecie nie było widać złego stanu korzeni ;:192 Wszystkie mają tylko korzenie naziemne - w lepszym lub gorszym stanie, ale nie mają niestety liści. Ten kupiony w markecie jeszcze miał dwa listki, ale pod koniec roku zżółkły i odpadły. Wszystkie wsadzone są w kamienie, na dnie zawsze jest woda, spryskuję kamienie w ciągu dnia, stoją też na tacce z wodą dla zwiększenia wilgotności, ale to nie pomaga. Jak spryskuję kamienie wodą to te stożki są cały czas mokre i boję się, że zapleśnieją lub zgniją, a jak ich nie skropię to się obawiam, że zasuszą się już zupełnie, bo nie mają liści, żeby pobierać wodę z powietrza.
Bardzo Was proszę w takim razie o dokładną instrukcję, jak postępować z tymi, które mają korzenie tylko naziemne, oraz z tymi które nie mają żadnych korzeni - tak mam w przypadku miniaturki (zdjęcie ostatnie).
Będę Wam niezmiernie wdzięczna za pomoc! :D Zamieszczam zdjęcia Biedaków ;:145
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Ela_84
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 20 cze 2015, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Dziewczyny, jeszcze jeden nieszczęśnik, ale tu sprawa wygląda inaczej.
Był jeszcze tydzień temu piękny, kwitł, ma 3 pędy, piękne, jędrne liście, ale zauważyłam, że opadają mu kwiaty, zaglądam do niego, a on ma białą plamę przy stożku na liściach, dotykam, a od środka już cały biały, właśnie odpadły mu piękne zdrowe liście, zostały tylko pędy i reszta kwiatów ;:145 Co jest tego powodem? Zaznaczam, że nie był przelany, powiedziałabym, że wręcz przeciwnie, słońce też w zimie go nie przypaliło, więc skąd to wszystko? Jeszcze tydzień temu był piękny, zdrowy, kwitnący, a dzisiaj... makabra ;:202 Da się go uratować?
Obrazek

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
agatka267
100p
100p
Posty: 128
Od: 12 lis 2013, o 20:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Mam podobny problem co Ela. Nie wie co się. Mój storczyk też tydzień temu pięknie kwitł a teraz jest w opłakanym stanie ;:145 ;:145 ;:145 ;:145 ;:145 ;:145
Pewnie już się nie da go uratować? a jak tak to może macie jakiś sposób jak próbować go reanimować. Kupiłam go z dwa lata temu.A to wszustko wydarzyło się w ciągu trzech dni,na początku miał oklapnięte liście,potem zaczął żółknąc od dołu,dotknęłam a środkowy liście odpadł.
Obrazek

Obrazek
Tyle zostało po jeszcze tydzień temu kwitnącym kwiatuszku:
Obrazek


Obrazek
Od samego zakupu miał takie coś na jednym liściu, to jakaś choroba?

Obrazek
To gnicie mogło być powodem wełnowców z którymi walczyłam na tym storczyku ??
Awatar użytkownika
Aniula85
50p
50p
Posty: 70
Od: 11 sty 2016, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Witam Jestem tu po raz pierwszy, ale od dawna czytam Wasze posy,gdyz bardzo mi pomagają w mojej hodowli.
I ja także mam problem i chciałabym prosić o radę. Mama storczyka ,który okazał się przelany, i nie ma w ogole korzeni. wszystkie obcięłam i włożyłam go do butelki plastikowej , na dno dałam kermazyt i rochę wody, tak by tylko parowała, zamknęłam go folią i tak sobie stał przez ponad miesiąc , co dwa dni go odkrywałam żeby dopuścic powietrze. PO 3 tygodniach zaczął wypuszczać korzonek ale robił się czarny czyli pleśnieje, liście też zaczęły wiotczeć i wyjełam go z butelki i wsadziłam w szklankę i w keramzyt, na dno trochę wody, widzę że już dwa kolejne korzenie wychodzą ale też czarne- czyli ta pleśń. co mam zrobić dalej żeby go nie stracić?? liście zaczęły tracić swą sztywność i robią się miękkie i wiotkie.
Słyszałam o preparacie Topsin? czy tym go potraktować?? Help, please !!!

Witaj, prosimy o przestrzeganie regulaminu i stosowanie polskiej pisowni. Zdania zaczyna się od dużej litery. Swój post można jeszcze raz edytować i poprawić literówki oraz błędy. Pozdrawiam. wanda/mod
elifit
50p
50p
Posty: 57
Od: 3 kwie 2011, o 12:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Możesz spróbować Topsinem. Póki są liście to jest nadzieja. Aczkolwiek ja miałam taki przypadek jak twój i się nie udało.

Do koleżanki wyżej, marne szanse na uratowanie jeśli stożek wzrostu spleśniał. Moja rada to kupić coś na pocieszenie ;)
Awatar użytkownika
Aniula85
50p
50p
Posty: 70
Od: 11 sty 2016, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Dzięki za radę. Dziś zamówiłam Topsin.ale u mnie chyba jest nadzieja bo niżej zauważyłam grubszy zielony korzonek a nawet dwa chyba :D Myślę, że będzie dobrze z nim.
Awatar użytkownika
Emila707
500p
500p
Posty: 666
Od: 2 sie 2013, o 14:58
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: woj.Lubelskie!)

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Ela_84, z pierwszego to już nic nie będzie, brak stożka wzrostu, jak i zdrowego systemu korzeniowego. Drugi jest w nieco lepszym stanie(choć i mu nie daję ich za wiele) i być może jakaś szansa istnieje by wypuścił Basal Keiki. Oczywiście wszystko zależy od stanu korzeni, bo jeżeli uschną wszystkie, to storczyk będzie nadawał się tylko do kosza.

Aniula85, przy opisie pomocne były by też zdjęcia. Być może ma za wilgotno, stąd ta pleśń, a na pewno za rzadko był wietrzony. Poczytaj na forum o reanimacji nad wodą, keramzycie lub kamykach.
"Rośliny to zdrowe uzależnienie, nie choroba.."
Pozdrawiam ;:196 , Emila ?
Awatar użytkownika
Aniula85
50p
50p
Posty: 70
Od: 11 sty 2016, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Dzięki.Poczytam. Może za mało wietrzyłam faktycznie. Kamyków nie mam,tylko trochę keramzytu.
Awatar użytkownika
Aniula85
50p
50p
Posty: 70
Od: 11 sty 2016, o 15:22
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku

Post »

Wstawiam zdjęcia mojego storczyka.Dzisiaj ucięłam mu czarny korzeń , obskrobałam go z czarnego nalotu i teraz wygląda lepiej, ale widać ,że korzonki , które zaczęły wychodzić są czarne- jakby pleśń atakowała.
Po drugiej stronie storczyka widać , że sa zgrubienia i będa wychodzić korzenie, a jeden taki jasno-zielony to korzonek? bo nie wiem co to? takie zgrubienie dziwne..
Jeśli chodzi o liście to są w dotyku miękkie i lekko pomarszczone, w niektórych miejscach mają ranki- chyba od pleśni- za wilgotno miały. Na szczęście sa sztywne od doł? i stożek wzrostu też jest w porządku. Liście koloru nie zmieniają, straciłam tylko jeden liść.
Storczyka mam od marca 2015r- odkąd zakochałam się w tych kwiatach. Mam ich w kolekcji już 10- w tym 3 keiki posadzone samodzielnie :-) Reszta ma się dobrze, niektóre ponownie będą kwitły, a ten mi zmarniał jedyny. Ważny dla mnie bo od męża na Dzień Kobiet :-) Mam nadzieję, że go uratuję .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”