Reanimacja storczyków, w kamykach ,żwirku itp cz.1
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 mar 2016, o 16:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Chyba prawie zabiłam moje storczyki.
Ten drugi chyba najbardziej ucierpiał.
Trzeci ma chociaż jeszcze jeden zielony korzonek.
Co dalej robic? Tak mi ich szkoda, w każdym poradniku jest napisane aby podlewać raz w tygodniu tak tez robiłam a teraz mam umierające storczyki co dalej z nimi robić? Co z korzeniami poobcinać czy lepiej zostawić, bo na pewno już nie podlewać...
Ten drugi chyba najbardziej ucierpiał.
Trzeci ma chociaż jeszcze jeden zielony korzonek.
Co dalej robic? Tak mi ich szkoda, w każdym poradniku jest napisane aby podlewać raz w tygodniu tak tez robiłam a teraz mam umierające storczyki co dalej z nimi robić? Co z korzeniami poobcinać czy lepiej zostawić, bo na pewno już nie podlewać...
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Drugi storczyk jest do reanimacji. Pozostałym obcinasz martwe korzenie. Na ile widzę na zdjęciach, pierwszemu chyba zostanie kilka korzeni, więc możesz go posadzić do podłoża - weź mniejszą doniczkę albo wytnij sobie np. z butelki, jeśli nie masz mniejszej.
Jeżeli trzeciemu faktycznie zostanie tylko ten jeden korzeń, to ja bym go też dała na reanimację do keramzytu.
Generalnie storczyki podlewamy po przeschnięciu podłoża, kiedy korzenie zmienią kolor z zielonego na zielonoszary, w większości przypadków jest co około 10-14 dni. Podlewanie według kalendarza najczęściej nie jest korzystne dla rośliny.
Tego czwartego storczyka, kwitnącego, na razie trochę przesusz. Ja widzę na zdjęciu kilka korzeni, więc może na razie tylko przesusz, a po przekwitnięciu sprawdź, co się dzieje w korzeniach.
Jeżeli trzeciemu faktycznie zostanie tylko ten jeden korzeń, to ja bym go też dała na reanimację do keramzytu.
Generalnie storczyki podlewamy po przeschnięciu podłoża, kiedy korzenie zmienią kolor z zielonego na zielonoszary, w większości przypadków jest co około 10-14 dni. Podlewanie według kalendarza najczęściej nie jest korzystne dla rośliny.
Tego czwartego storczyka, kwitnącego, na razie trochę przesusz. Ja widzę na zdjęciu kilka korzeni, więc może na razie tylko przesusz, a po przekwitnięciu sprawdź, co się dzieje w korzeniach.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 25 mar 2016, o 16:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Dziękuję bardzo za odpowiedź, tak też zrobię zabieram się do ich reanimacji. A czy mogę im dać jakiś nawóz np takie pałeczki czy lepiej wcale nic nie dawać? I
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2795
- Od: 23 sie 2010, o 11:08
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Czy ze storczykiem wszystko w porządku - ocena stanu
Dawanie nawozu jest bez sensu, rośliny i tak nie mają tego jak pobierać. Odstaw wszelkie nawożenie, aż pojawią się porządne korzenie i storczyki wrócą do formy.
Monika
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
U Wiśni (roślinkowy mix)
Zbieranina Wiśni (kaktusy)
- bettysolo
- 500p
- Posty: 567
- Od: 12 paź 2010, o 17:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Czy pomarszczone liście to objaw przelania czy zasuszenia ?
Mojemu storczykowi zgniły wszystkie korzenie i posadziłam do wilgotnego keramzytu
ale drugi storczyk ma pomarszczone liście i boję się czy też go źle nie pielęgnuję
Mojemu storczykowi zgniły wszystkie korzenie i posadziłam do wilgotnego keramzytu
ale drugi storczyk ma pomarszczone liście i boję się czy też go źle nie pielęgnuję
Pozdrawiam Beata
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Ciężko stwierdzić. Pomarszczone liście mogą świadczyć zarówno o przelaniu, jak i przesuszeniu. Musiałabym zobaczyć stan korzeni.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Bettysolo na pewno Twój storczyk został przelany, skoro ma zgnile korzenie. I moim zdaniem to błąd,że włożyłas go do wilgotnej keramzytu. Powinnaś obciac wszystkie zgnile korzenie,miejsca ran zasypac cynamonem a potem wsadzić roślinke do świeżej kory lub kamykow,jeżeli chcesz.Reanimacja w kamykach niektórym wychodzi więc możesz spróbować Liście można okladac wacikami wilgotnym na pół godziny codziennie ,może poprawi się ich stan. Powodzenia.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Bardzo proszę Was o pomoc!
W ubiegłym roku kupiłam storczyka- z dobrej kwiaciarni, kosztował 55zł. Pięknie kwitł na fioletowo, ale gdy kwitnienie się skończyło, czekałam długo długo i nic. Jakieś dwa miesiące temu zakwitł mi na nowo- kwiaty utrzymały się jednak bardzo krótko (jakieś 6-7dni), potem kwiat zaczął marnieć w oczach. Liście zaczęły mu się marszczyć i żółknąć. Przestawiłam go na wschodnie okno, myśląc że to od nadmiaru słońca (dotąd stał na parapecie okna południowego). Liście były jednak w coraz gorszym stanie. Zgodnie z instrukcjami z forum, wyjęłam storczyka z doniczki i okazało się, że wszystkie korzenie są zgniłe. Obcięłam je, jednak nie wiem czy dobrze to zrobiłam. Obcięłam też najbardziej zżółknięte liście i posadziłam storczyka w nowym podłożu. Codziennie spryskiwałam go mgiełką do storczyków na bazie wody destylowanej, ale nadal coś nie dawało mi spokoju. Dziś wyjęłam go ponownie bo kupiłam keramzyt z zamiarem posadzenia go właśnie w nim. część storczyka, która była w podłożu trochę śmierdziała. umyłam go w płynie do mycia naczyń pod bieżącą wodą i teraz kwiat leży na parapecie. Nie wiem co zrobić z nim dalej. Nie wiem, jak go wsadzić żeby jakoś się trzymał. Po wyjęciu storczyka zauważyłam, że pojawił się nowy liść, ale dziwnie, bo pod podłożem. Pojawiają się także keiki.
nie wiem również czym są te bulwy - czy z nich mogą pojawić się korzenie?
Proszę Was bardzo o radę, bo szkoda mi tego kwiatka i chciałabym go jakoś uratować
W ubiegłym roku kupiłam storczyka- z dobrej kwiaciarni, kosztował 55zł. Pięknie kwitł na fioletowo, ale gdy kwitnienie się skończyło, czekałam długo długo i nic. Jakieś dwa miesiące temu zakwitł mi na nowo- kwiaty utrzymały się jednak bardzo krótko (jakieś 6-7dni), potem kwiat zaczął marnieć w oczach. Liście zaczęły mu się marszczyć i żółknąć. Przestawiłam go na wschodnie okno, myśląc że to od nadmiaru słońca (dotąd stał na parapecie okna południowego). Liście były jednak w coraz gorszym stanie. Zgodnie z instrukcjami z forum, wyjęłam storczyka z doniczki i okazało się, że wszystkie korzenie są zgniłe. Obcięłam je, jednak nie wiem czy dobrze to zrobiłam. Obcięłam też najbardziej zżółknięte liście i posadziłam storczyka w nowym podłożu. Codziennie spryskiwałam go mgiełką do storczyków na bazie wody destylowanej, ale nadal coś nie dawało mi spokoju. Dziś wyjęłam go ponownie bo kupiłam keramzyt z zamiarem posadzenia go właśnie w nim. część storczyka, która była w podłożu trochę śmierdziała. umyłam go w płynie do mycia naczyń pod bieżącą wodą i teraz kwiat leży na parapecie. Nie wiem co zrobić z nim dalej. Nie wiem, jak go wsadzić żeby jakoś się trzymał. Po wyjęciu storczyka zauważyłam, że pojawił się nowy liść, ale dziwnie, bo pod podłożem. Pojawiają się także keiki.
nie wiem również czym są te bulwy - czy z nich mogą pojawić się korzenie?
Proszę Was bardzo o radę, bo szkoda mi tego kwiatka i chciałabym go jakoś uratować
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Włóż storczyka do kory i przymocuj palikami do tych pędów co ma,żeby był stabilny.Storczyk wypuszcza keiki z pędu i ze stożka naraz.To duży wysiłek dla niego.Może uda się te keiki wyhodować,a matka jak wypuści korzenie to wtedy przeżyje.Spryskuj codziennie rano korę i te korzonki,które wypuszcza, tylko omijaj keiki ,żeby Ci nie zgnily.Może się uda. Życzę powodzenia
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Dziękuję za podpowiedź. Storczyk wcześniej był w korze ale roślina marniała z dnia na dzień, dlatego przesadziłam ją do keramzytu- nie wiem czy tym nie pogorszę sprawy, ale właśnie dwa keiki ze stożka zgniły w korze. Marnie to wszystko widzę, ale póki co się nie poddaję. Nadzieja w tym liściu, który wypuszcza ze środka, bo te dwa nowe małe są już tak pomarszczone, że pewnie za moment zaczną usychać.
Re: Reanimacja storczyków jeszcze raz
Mamy problem z jednym storczykiem. Zaczęły nam liście opadać. Okazało się, że wszystkie korzenie zgniły . Obcięliśmy je i przesadziliśmy to co zostało do nowego podłoża. Pytanie teraz co dalej?
- asiula13
- 1000p
- Posty: 1320
- Od: 16 cze 2009, o 11:15
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Mielca, nieopodal lasu ;)
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
Na pocieszenie mogę dodać, że teraźniejsze Phalaenopsis są dużo odporniejsze niż kilka lat temu. Wydaje mi się, że są lepiej dostosowane do "naszych" warunków. Mam nadzieję, że te reanimowane da się uratować i że jeszcze nie raz będą cieszyły swoimi kwiatami.
Re: Reanimacja storczyka w kamykach - żwirku
No niestety mój z dnia na dzień wygląda gorzej. Keiki zgniły, największy liść zżółkł i usechł. Chyba nic z tego nie będzie, aczkolwiek ciągle go doglądam z nadzieją, że jakimś cudem ożyje