Szkodniki na storczykach
- dorotakol
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1551
- Od: 30 maja 2009, o 20:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Pomóżcie uratować moje storczyki!!!
Talstar zabije wszystko i nie zaszkodzi roślinie
Polecam u mnie nawet wybił wełnowce, a one są bardzo trudne do wytępienia
Polecam u mnie nawet wybił wełnowce, a one są bardzo trudne do wytępienia
Pozdrawiam Dorota!
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
cz.2 http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=45150" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pomóżcie uratować moje storczyki!!!
Nie jestem zwolennikiem stosowania chemii (to zawsze ostateczność - gdy nic innego nie działa), ale jeśli już to Telstar 100 EC lub bardziej skuteczny Magus 200EC, dobry na wszelakie robactwo jest też Actellic 500EC. Wiele forumowiczek stosuje też własną miksturę na bazie alkoholu czy dezyturatu. Ale co do receptury to niech wypowiedzą się osoby które to stosują, jest gdzieś o tym na forum w dziale storczykowym.
Przy stosowaniu chemii należy jedynie lekko zamgławić - środek nie może spływać po roślinie. Należy też pamiętać o zabezpieczeniu systemu korzeniowego. Ale tak jak już pisałem to ostateczność.
Istnieje też wiele sposobów "babcinych" gdzie głównie wykorzystywane do zwalczania szkodników i chorób stosuje się wywary z ziół. (np.wrotycz, skrzyp polny czy pokrzywa i wiele innych)
Przy stosowaniu chemii należy jedynie lekko zamgławić - środek nie może spływać po roślinie. Należy też pamiętać o zabezpieczeniu systemu korzeniowego. Ale tak jak już pisałem to ostateczność.
Istnieje też wiele sposobów "babcinych" gdzie głównie wykorzystywane do zwalczania szkodników i chorób stosuje się wywary z ziół. (np.wrotycz, skrzyp polny czy pokrzywa i wiele innych)
Re: Pomóżcie uratować moje storczyki!!!
Przykryj rośliny folią w ten sposób zwiększysz im wilgotność i tak zostaw na kilka dni. Wciornastkom i przędziorkom sprzyja suche powietrze i przeciągi jeśli ta kuracja nie pomorze musisz zastosować chemie. Powodzenia
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Pomóżcie uratować moje storczyki!!!
Witam wszystkich
Dlaczego uważasz, że to szkodnik? Ja te zmiany na pierwszym liściu podciągnęłabym pod niewłaściwą uprawę - uszkodzenia mechaniczne wywołane nieodpowiednią gospodarką wodną, nawożeniem nasłonecznieniem lub brakiem światła. Natomiast te ciemnie plamy na drugim liściu to wg mnie jakaś choroba wirusowa, bakteryjna!
Wielkiego doświadczenia nie mam, storczyki - hybrydy uprawiam od ok 1,5 roku z różnym skutkiem kilka uśmierciłam:( na początku przygody niestety:( ale nie widzę tam śladów żerowania pasożytów?
Dlaczego uważasz, że to szkodnik? Ja te zmiany na pierwszym liściu podciągnęłabym pod niewłaściwą uprawę - uszkodzenia mechaniczne wywołane nieodpowiednią gospodarką wodną, nawożeniem nasłonecznieniem lub brakiem światła. Natomiast te ciemnie plamy na drugim liściu to wg mnie jakaś choroba wirusowa, bakteryjna!
Wielkiego doświadczenia nie mam, storczyki - hybrydy uprawiam od ok 1,5 roku z różnym skutkiem kilka uśmierciłam:( na początku przygody niestety:( ale nie widzę tam śladów żerowania pasożytów?
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 3 cze 2010, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. wielkopolskie
Re: Pomóżcie uratować moje storczyki!!!
Mysz_ka, wydaje mi się, ze to szkodnik, bo tak jak wspomniałam zauważyłam jakieś małe "robaczki". Na zdjęciu tego tak nie widać, ale liście mają jakby powygryzane "tunele". Dziękuję wszystkim za rady. Z uwagi na brak możliwości zakupu chemii (a chciałam jak najszybciej działać), przygotowałam miksturę z denaturatu (rozcieńczonego 60%) i szarego mydła. Przecieram nią liście - na początku waciki były pokryte drobnymi rdzawymi kropkami (czy to może jakieś pozostałości szkodników?). Zobaczę co się będzie działo - myślę, że ten mocno zaatakowany będzie jednak potrzebował chemii .
Pozdrawiam wszystkich Mirka
Pozdrawiam wszystkich Mirka
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 3 cze 2010, o 21:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. wielkopolskie
Re: Pomóżcie uratować moje storczyki!!!
Laura - dzisiaj zanurzyłam całe doniczki w wodzie i tak na chwilę pozostawiłam i faktycznie chociaż przedtem widziałam tylko pojedyncze sztuki "robaczków" to teraz "bestyjki" ratowały się jak mogły szukając suchego lądu . Część się potopiła a pozostałe zgodnie z Twoją radą próbuję "udusić" pod folią. Na szczęście bestyjki były tylko w jednej doniczce, drugi storoczyk ma chyba tylko lekko zaatakowane liście, ale na to dalej przecieram je rozcieńczonym denaturatem.
Pozdrawiam wszystkich
Mirka
Pozdrawiam wszystkich
Mirka
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 6 lis 2010, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Robaki na cambrii
Na mojej cambrii zaczęło roić się od dziwnych białych robaków różnej wielkości, więc jak jakiegoś znalazłem to go zabiłem, spryskałem całą roślinę co przynosiło raczej małe efekty. Pewnego wieczora zdenerwowałem się i spryskałem całą roślinę bardzo mocno "biochronem al". Na drugi dzień gdy wróciłem ze szkoły, zobaczyłem że wszystkie robaczki (chyba mszyce) wyszły na wierzch i było ich naprawdę dużo. Pozabijałem je ręcznie nie uszkadzając rośliny. Dzień potem okazało się, że cała plaga jest na kwiatach, a więc ciachnąłem wszystkie obydwa pędy. Na razie nie spotkałem żadnego robaka, ale po pierwsze nie jestem pewien, czy to koniec a po drugie czytałem, że moja roślina morze mieć wirusa przez żerowanie tych robali. Jeżeli ktoś miał ten sam problem lub w ogóle wie coś o tym, proszę napisać co mam robić dalej
Z góry dziękuje za odpowiedzi
Z góry dziękuje za odpowiedzi
- Baryczka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3109
- Od: 8 wrz 2008, o 12:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Dolina Baryczy
Re: Robaki na cambrii
Z opisu niewiele wynika- pewnie są to wełnowce, może mszyce czy wciornastki.
Zobacz w przeglądarce- później uruchom naszą forumową wyszukiwarkę- pisaliśmy o szkodnikach miliony razy- poświęć chwilę, a na pewno znajdziesz odp na Twoje pytania
Powodzenia!
Zobacz w przeglądarce- później uruchom naszą forumową wyszukiwarkę- pisaliśmy o szkodnikach miliony razy- poświęć chwilę, a na pewno znajdziesz odp na Twoje pytania
Powodzenia!
* Moje miejsca na forum *
Pozdrawiam! Kamila
Pozdrawiam! Kamila
-
- 100p
- Posty: 155
- Od: 17 cze 2010, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Londyn/Łódź
Re: Robaki na cambrii
Witaj! jeśli białe to może wełnowce?
Nie masz może fotki tych robali?
Nie masz może fotki tych robali?
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 6 lis 2010, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Re: Robaki na cambrii
Przykro mi ale zdjęć nie mogę zamieścić. Jestem pewien na 99% że to mszyce
Re: Robaki na cambrii
No to po sprawie- skoro jesteś pewien .
Szkoda tylko pędów, bo na następne poczekasz rok.Jak dobrze pójdzie to w rozpędzie może krócej .
Ale nigdy nie obcina się pędów w storczykach ;od tego sa środki różniste w działaniu a skuteczne.W tym woda z mydłem i kilkakrotny prysznic w przypadku mszyc działa.
Jeżeli to fobia na robale, to radzę w ogóle zrezygnować z marzeń o żywych kwiatach.
Tak....lepiej dla kwiatów jak ich oszczędzisz.
Kwiaty są naturalnym środowiskiem dla różnych szkodników;nie dla nas, ludzi.Więc nie dziwne,ze tam bywają.
JOVANKA
Szkoda tylko pędów, bo na następne poczekasz rok.Jak dobrze pójdzie to w rozpędzie może krócej .
Ale nigdy nie obcina się pędów w storczykach ;od tego sa środki różniste w działaniu a skuteczne.W tym woda z mydłem i kilkakrotny prysznic w przypadku mszyc działa.
Jeżeli to fobia na robale, to radzę w ogóle zrezygnować z marzeń o żywych kwiatach.
Tak....lepiej dla kwiatów jak ich oszczędzisz.
Kwiaty są naturalnym środowiskiem dla różnych szkodników;nie dla nas, ludzi.Więc nie dziwne,ze tam bywają.
JOVANKA
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 38
- Od: 6 lis 2010, o 15:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Puławy
Re: Robaki na cambrii
przepraszam najmocniej ale nie mam żadnej fobii związanej z owadami. wpadłem w panikę i zrobiłem błąd, to prawda ale proszę o wyrozumiałość a nie o krytykę droga Jovanko.Gdybym wolał sztuczne rośliny nie zarejestrowałbym się w tym forum.
Re: Robaki na cambrii
Pieterku,
oj...oj ...a co to jest krytyka? i czego?
Myślę, że inne zdanie, spojrzenie /Ty piszesz krytyka/ czasami warto przyjąć ; z tym trzeba się zawsze liczyć ,wysyłając post o konsultację czy poradę.
To jest naprowadzaniem na właściwe podejście do uprawy-taki cel poradnictwa.
Niestety, to są uroki porad. Jedni pytają , inni wiedzą i odpowiadają .Gdy równocześnie wskazują co jest "nie tak" jest pełnia porady. Po to.. aby drugi raz nie popełniać błędu.
Dlatego warto umieć rozróżniać krytykę od zdania racji.
Przed niechęcią/fobią na robale z "doniczkowym zoo", często przestrzegam; tu na forum, również. Jest uciążliwe i wcale nie bywa rzadkością.
Widzisz , sekcja nie jest Off-topic ;więc z zasady ... na czym innym polega merytoryka wypowiedzi u nas w sekcji.
Na pewno nie tylko na czarowaniu, chwaleniu ,że wszystko jest ok.Tak jest od początku i nie planuję zmian.
Moja rola w sekcji jest określona .W wypowiedziach piszę o tym , co powinno być powiedziane/dopowiedziane w materii storczykowej .
Jeżeli widzę taką konieczność, podkreślam. A czasami wprost rozstrzygam pewne kwestie i to też trzeba przyjąć za normę.
Nie tylko organizacyjnie mnie sekcja zajmuje, jak widzisz.
Forum z zasady służy rozmowie;stąd trochę swobody w określeniach,skojarzenia czy skróty myślowe itp...
Numeryczne wyliczanki to mamy w podręcznikach.
I nie trzeba wiec kusić się nadinterpretacją treści . To zbyteczne, aby zgadywać "co poeta miał na myśli".
bądź dyskutować z problemem, którego nie ma.
Bo inaczej ...jakiekolwiek porady/podpowiedzi tracą sens.
Jedno pewne z całej sprawy, że... zapamietasz i :P drugi raz może nie potniesz storczyka.
A na forum...pewnie "znajdziesz się" z czasem , gdy będziesz chciał zaakceptować nasz styl.
powodzenia życzę - JOVANKA
- o " krytyce" , temat uważam ,za zakończony wyjaśnieniem j.w.....bez potrzeby już dalszej dyskusji.
oj...oj ...a co to jest krytyka? i czego?
Myślę, że inne zdanie, spojrzenie /Ty piszesz krytyka/ czasami warto przyjąć ; z tym trzeba się zawsze liczyć ,wysyłając post o konsultację czy poradę.
To jest naprowadzaniem na właściwe podejście do uprawy-taki cel poradnictwa.
Niestety, to są uroki porad. Jedni pytają , inni wiedzą i odpowiadają .Gdy równocześnie wskazują co jest "nie tak" jest pełnia porady. Po to.. aby drugi raz nie popełniać błędu.
Dlatego warto umieć rozróżniać krytykę od zdania racji.
Przed niechęcią/fobią na robale z "doniczkowym zoo", często przestrzegam; tu na forum, również. Jest uciążliwe i wcale nie bywa rzadkością.
Widzisz , sekcja nie jest Off-topic ;więc z zasady ... na czym innym polega merytoryka wypowiedzi u nas w sekcji.
Na pewno nie tylko na czarowaniu, chwaleniu ,że wszystko jest ok.Tak jest od początku i nie planuję zmian.
Moja rola w sekcji jest określona .W wypowiedziach piszę o tym , co powinno być powiedziane/dopowiedziane w materii storczykowej .
Jeżeli widzę taką konieczność, podkreślam. A czasami wprost rozstrzygam pewne kwestie i to też trzeba przyjąć za normę.
Nie tylko organizacyjnie mnie sekcja zajmuje, jak widzisz.
Forum z zasady służy rozmowie;stąd trochę swobody w określeniach,skojarzenia czy skróty myślowe itp...
Numeryczne wyliczanki to mamy w podręcznikach.
I nie trzeba wiec kusić się nadinterpretacją treści . To zbyteczne, aby zgadywać "co poeta miał na myśli".
bądź dyskutować z problemem, którego nie ma.
Bo inaczej ...jakiekolwiek porady/podpowiedzi tracą sens.
Jedno pewne z całej sprawy, że... zapamietasz i :P drugi raz może nie potniesz storczyka.
A na forum...pewnie "znajdziesz się" z czasem , gdy będziesz chciał zaakceptować nasz styl.
powodzenia życzę - JOVANKA
- o " krytyce" , temat uważam ,za zakończony wyjaśnieniem j.w.....bez potrzeby już dalszej dyskusji.