Szkodniki na storczykach
- gosienka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 26 cze 2011, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chore storczyki- POMOCY!!!
Poczytaj tutaj http://www.orchidgarden.pl/szkodniki.html
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=45497" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Chore storczyki- POMOCY!!!
Możliwe, że to wciornastki bo kolor i faktura liści się zgadza. Mam tylko jeszcze jedno pytanie. Mogę użyć któregoś z tych preparatów gosienka ze strony, którą mi poleciłaś, nic się nie stanie kwiatom? Nie chcę, żeby mi się spaliły albo coś w tym rodzaju.
- gosienka
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 33
- Od: 26 cze 2011, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Chore storczyki- POMOCY!!!
Nie pryskaj kwiatów tylko liście i korę, wtedy kwiatkom nic się nie stanie
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... 29&t=45497" onclick="window.open(this.href);return false;
moj storczyk pomocy
Witam!Mam storczyka 2 rok na poczatku wydawal sie zdrowy pieknie kwitl (2 miesiace) kwiatki opadly troche zmizernial myslalam ze kwiat "odpoczywa" po pol roku wypuscil 2 liscie i kilka korzeni ktore niestety obeschly.Niedawno zauwazylam ze liscie nie sa w najlepszej kondycji sa pomarszczone , ale wyrastaja korzenie i widac juz zalazek nowego listka .Wczoraj jak zwykle wstawilam go do wody (robie to co 14 dni na 2-3 godziny) i pod spodem lisci toz przy granicy z woda zauwazylam male robaczki szukalam cos na forum o tym ale nie przypominaja typowych szkodnikow storczyka sa malutkie i szybko sie porzuszaja koloru szarego/ srebrnego ale liscie nie maja plam ani nie zolkna.Chcialam je sprawdzic pod lupa jak na zlosc wszystkie sie pochowaly :P Teraz zauwazylam ze na korze sa jakies dziwne biale plamy moze to grzyb?Nie mam pojecia moze Wy mi pomorzecie jest dla mnie bardzo wazny mam do niego sentyment prosze o pomoc dodaje zdjecia
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: moj storczyk pomocy
Należałoby wyciągnąć go z doniczki, obejrzeć korzenie, poobcinać zgniłe/wyschnięte i wsadzić do nowej ziemi. A jeśli wszystkie korzenie są w tragicznym stanie to reanimacja.
Polecam :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=8541
Do tego:
http://orchidarium.pl/rodzaje/index.html po prawej stornie wybrać Phalaenopsis
http://orchidarium.pl/uprawa/uprawa.htm
Czy te robaczki to nie aby skoczogonki?
Podlewanie raz na 14 dni to dość rzadko, do tego 2-3 godziny to dość sporo.
Zwykle podlewamy aż podłoże przeschnie (można zważyć doniczkę w dłoni + patrzeć na kolor korzeni- zielone= nie podlewać, srebrne= zbliża się podlewanie) poprzez zamaczanie doniczki na 15-góra 30 min...
No i jeszcze jeden ważny czynnik... Jaką wodą podlewasz? Czy aby nie zwykłą kranówką? Jeśli nie jest nawet przegotowana, no to mamy przyczynę tracenia turgoru przez liście...
Białe plamy na korze to może być osadzający się kamień= twarda woda z kranu
Polecam :
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=35814
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=8541
Do tego:
http://orchidarium.pl/rodzaje/index.html po prawej stornie wybrać Phalaenopsis
http://orchidarium.pl/uprawa/uprawa.htm
Czy te robaczki to nie aby skoczogonki?
Podlewanie raz na 14 dni to dość rzadko, do tego 2-3 godziny to dość sporo.
Zwykle podlewamy aż podłoże przeschnie (można zważyć doniczkę w dłoni + patrzeć na kolor korzeni- zielone= nie podlewać, srebrne= zbliża się podlewanie) poprzez zamaczanie doniczki na 15-góra 30 min...
No i jeszcze jeden ważny czynnik... Jaką wodą podlewasz? Czy aby nie zwykłą kranówką? Jeśli nie jest nawet przegotowana, no to mamy przyczynę tracenia turgoru przez liście...
Białe plamy na korze to może być osadzający się kamień= twarda woda z kranu
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Re: moj storczyk pomocy
podlewam woda mineralna z dodatkiem nawozu bioflor (ekor ,taki czarny) nie wiem czy to wazne ale dosypalam ostatnio podloze do storczykow ze subsrtalu w ciagu 2 dni wyszly mu 2 korzonki.Rzeczywiscie korzenie w doniczce nie sa w najlepszej kondycji zostaje mi chyba jedynie reanimacja.Niestety nie wiem czy to skoczygonki postaram sie go przesadzic i poszukam jakiego specyfiku na te robale.jeśli chodzi o podlewanie mysle ze im starcza poniewaz zamaczam je wtedy gdy podloze robi sie suche a na dodatek zraszam je dodatkowo mgielka do storczykow z "zielonego domu"
- luczek95
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2330
- Od: 13 lip 2009, o 22:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląsk
Re: moj storczyk pomocy
Woda mineralna całkowicie się nie nadaje.
Dlatego korzenie są w takiej kondycji- w uproszczeniu- są jakby "zatkane".
Lepsza byłaby kranówka przegotowana i odstana, albo destylka/ deszczówka, ewentualnie jeśli posiadasz akwarium (i nie używasz żadnej chemii), to też może być.
Jeśli to skoczogonki, to nie zagrażają życiu rośliny.
Mgiełka dla storczyków niepotrzebna, jako nawóz stosujemy specjalnie przeznaczony dla storczyków (np. substral).
Dlatego korzenie są w takiej kondycji- w uproszczeniu- są jakby "zatkane".
Lepsza byłaby kranówka przegotowana i odstana, albo destylka/ deszczówka, ewentualnie jeśli posiadasz akwarium (i nie używasz żadnej chemii), to też może być.
Jeśli to skoczogonki, to nie zagrażają życiu rośliny.
Mgiełka dla storczyków niepotrzebna, jako nawóz stosujemy specjalnie przeznaczony dla storczyków (np. substral).
- Domowi, zieloni przyjaciele cz.2
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Łukasz- nick zakładany dawno temu
Re: moj storczyk pomocy
Przede wszystkim nie podlewaj wodą mineralną, zbyt wysoka ilość minerałów, storczyk powinien mieć wyjałowioną wodę, przegotowaną lub chociaż odstaną. 14 dni pomiędzy podlewaniami? Wydaje mi się, że to zbyt duża przerwa. Też zależy to oczywiście od poziomu wilgotności powietrza w domu. Jeżeli to blok to podlewaj go co tydzień. Osobiście nie jestem zwolenniczką "namaczania" storczyków. No, może w zimie. Moje stoją ciągle w wodzie, nie dosłownie. Ok 1 cm doniczki licząc od spodu prawie zawsze jest w wodzie. Pod tym jeszcze żwirek ok 4 cm zalany wodą. Storczyk to nie kaktus. Źle mi rosły jak je rzadko podlewałam. Czasem je zraszam wodą, samą korę i korzenie powietrzne, uważam żeby woda nie dostała się do stożka wzrostu (tak wykończyłam jednego storczyka). Nawożę rzadko żeby nie zasolić i nie przedobrzyć.
Gorąca prośba o pomoc, biedny storczyk coś go wcina?
Witam. To mój pierwszy storczyk ale nie ostatni... Zamierzam kupić w najbliższym czasie kilka sztuk.
Tego pH dostałam w tamtym roku w lipcu na imieniny, jesienią nie miał już kwiatów zostały 2 uschnięte pędy, które obciełam nad ostatnim oczkiem od tego czasu ani raz nie zakwitł, wypuścił tylko tego jeden mały liść.
Kilka dni temu zauważyłam na moim kwiatuszku coś niepokojącego.
Na liściach pojawiło się kilka dziurek jedne mniej głębokie i bez koloru, a drugie głębsze i brązowe, na innym jeszcze liściu rozległa brązowa plama - czyżby został poparzony? Ten sam listek jest też dosyć pomarszczony. Czy to szkodnik? Czy tylko i wyłącznie moje błędy w uprawie?
Dodam, że storczyk stoi samotnie na parapecie od strony południowej, podlewam raz w tygodniu.
Korzenie chyba też nie są zbyt zdrowe?
Bardzo prosiłabym o pomoc, chciałabym go jeszcze uratować, by cieszył oko swoimi pączkami.
Pozdrawiam Ania.
Tego pH dostałam w tamtym roku w lipcu na imieniny, jesienią nie miał już kwiatów zostały 2 uschnięte pędy, które obciełam nad ostatnim oczkiem od tego czasu ani raz nie zakwitł, wypuścił tylko tego jeden mały liść.
Kilka dni temu zauważyłam na moim kwiatuszku coś niepokojącego.
Na liściach pojawiło się kilka dziurek jedne mniej głębokie i bez koloru, a drugie głębsze i brązowe, na innym jeszcze liściu rozległa brązowa plama - czyżby został poparzony? Ten sam listek jest też dosyć pomarszczony. Czy to szkodnik? Czy tylko i wyłącznie moje błędy w uprawie?
Dodam, że storczyk stoi samotnie na parapecie od strony południowej, podlewam raz w tygodniu.
Korzenie chyba też nie są zbyt zdrowe?
Bardzo prosiłabym o pomoc, chciałabym go jeszcze uratować, by cieszył oko swoimi pączkami.
Pozdrawiam Ania.
- adamanna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2645
- Od: 24 kwie 2008, o 23:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rzeszów
- Kontakt:
Re: Gorąca prośba o pomoc, biedny storczyk coś go wcina?
Chyba go za mocno przesuszyłaś w obawie przed zalaniem.
Plama na tym najbardziej pomarszczonym liściu wygląda na poparzenie słoneczne, nie wiem co to za plamy na tym najmłodszym myślę, że warto by go było przesadzić, wyciąć część całkiem suchych zniszczonych korzeni
Plama na tym najbardziej pomarszczonym liściu wygląda na poparzenie słoneczne, nie wiem co to za plamy na tym najmłodszym myślę, że warto by go było przesadzić, wyciąć część całkiem suchych zniszczonych korzeni
- Merghen
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1239
- Od: 13 gru 2010, o 09:09
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Gorąca prośba o pomoc, biedny storczyk coś go wcina?
Witaj
1/Na pewno trzeba zrobić porządek w korzeniach - wyciąć zgniłe (podejrzewam,że w środku jest ich dość sporo bo cotygodniowe podlewnie szczególnie zimą to chyba za często, chyba,że masz wyjątkowo gorące pokoje) i przesuszone.
Korzenie powietrzna są zaś zasuszone - za mała wilgotność wokół rośliny.
2/Okno południowe nie jest najlepsze i dlatego liść został poparzony. Możesz go od razu przestawić albo z metr głębiej albo na parapet o innej wystawie)
3/Natomiast to co się dzieje na młodym może albo wskazywać na problemy z gospodarką wodno-świetlną albo na coś innego, bardziej poważnego ale myślę,że lepiej to może ocenić Jovanka.
Zanim zaczniesz jednak przesadzanie to poczytaj (wpisując w wyszukiwarkę odpowiednie hasła: przesadzanie, wycinanie korzeni, reanimacja itp.) na forum różne rady dotyczące tego procesu i kup dobre, gruboziarniste podłoże dla storczyków.
I dobrą zasadą jest: najpierw pytać a dopiero potem działać bo zbytnim pośpiechem można tylko wyrządzić większe zło.
Powodzenia w przyswajaniu wiedzy, która przyda się na pewno i przy obecnym i przy następnych Phalaenopsisach.
1/Na pewno trzeba zrobić porządek w korzeniach - wyciąć zgniłe (podejrzewam,że w środku jest ich dość sporo bo cotygodniowe podlewnie szczególnie zimą to chyba za często, chyba,że masz wyjątkowo gorące pokoje) i przesuszone.
Korzenie powietrzna są zaś zasuszone - za mała wilgotność wokół rośliny.
2/Okno południowe nie jest najlepsze i dlatego liść został poparzony. Możesz go od razu przestawić albo z metr głębiej albo na parapet o innej wystawie)
3/Natomiast to co się dzieje na młodym może albo wskazywać na problemy z gospodarką wodno-świetlną albo na coś innego, bardziej poważnego ale myślę,że lepiej to może ocenić Jovanka.
Zanim zaczniesz jednak przesadzanie to poczytaj (wpisując w wyszukiwarkę odpowiednie hasła: przesadzanie, wycinanie korzeni, reanimacja itp.) na forum różne rady dotyczące tego procesu i kup dobre, gruboziarniste podłoże dla storczyków.
I dobrą zasadą jest: najpierw pytać a dopiero potem działać bo zbytnim pośpiechem można tylko wyrządzić większe zło.
Powodzenia w przyswajaniu wiedzy, która przyda się na pewno i przy obecnym i przy następnych Phalaenopsisach.
Re: Szkodniki na storczykach
Witam:) Jestem nowa na forum, zazwyczaj tylko czytam, ale pojawienie się bliżej niezidentyfikowanego szkodnika zmusiło mnie do napisania.
Raz już walczyłam ze szkodnikami-nie pamiętam jak się zwały, ale to były takie maciupkie pajączki, po przejechaniu po liściach wacikiem kosmetycznym były na nim takie kropeczki jakby pomarańczowe. Szybko się ich pozbyłam dzięki waszym doświadczeniom z nimi:) Przyczyną był przyniesiony z werandy mały rozmaryn, którego mama nieco zasuszyła więc postanowiły żerować na storczyku.
Teraz mam problem z czymś innym. Przejrzałam sporo zdjęć i opisów szkodników, ale nic nie pasuje do tego
W podłożu zauważyłam mikro białe robaczki, dosłownie maluteńka biała kropeczka, myślałam że to jakiś pyłek albo maleńkie ziarenka piasku do póki nie zaczęło chodzić! Nie są to pojedyncze sztuki, jest tego sporo, trzymają się jakby stadkiem. Łażą po niemal każdym kawałku kory, a jak się je dotknie to uskakują-daleko nie skaczą ale jednak. Są tak małe że nawet nóżek nie widać. Nie zaobserwowałam aby były na liściach czy pędach.
Zdjęć nie ma sensu dodawać bo aparat nie będzie w stanie tego wychwycić.
Co to może być i najważniejsze-jak z tym walczyć??
Raz już walczyłam ze szkodnikami-nie pamiętam jak się zwały, ale to były takie maciupkie pajączki, po przejechaniu po liściach wacikiem kosmetycznym były na nim takie kropeczki jakby pomarańczowe. Szybko się ich pozbyłam dzięki waszym doświadczeniom z nimi:) Przyczyną był przyniesiony z werandy mały rozmaryn, którego mama nieco zasuszyła więc postanowiły żerować na storczyku.
Teraz mam problem z czymś innym. Przejrzałam sporo zdjęć i opisów szkodników, ale nic nie pasuje do tego
W podłożu zauważyłam mikro białe robaczki, dosłownie maluteńka biała kropeczka, myślałam że to jakiś pyłek albo maleńkie ziarenka piasku do póki nie zaczęło chodzić! Nie są to pojedyncze sztuki, jest tego sporo, trzymają się jakby stadkiem. Łażą po niemal każdym kawałku kory, a jak się je dotknie to uskakują-daleko nie skaczą ale jednak. Są tak małe że nawet nóżek nie widać. Nie zaobserwowałam aby były na liściach czy pędach.
Zdjęć nie ma sensu dodawać bo aparat nie będzie w stanie tego wychwycić.
Co to może być i najważniejsze-jak z tym walczyć??
- Dufin
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4908
- Od: 18 cze 2012, o 11:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Szkodniki na storczykach
skoro skaczą to może skoczogonki? Chociaż one są bardziej srebrzyste i wydłużone niż białe i owalne, ale mogą być różne stadia rozwoju hmm.. a może mszyce?