Choroby storczyków

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18649
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Opisz dokładnie warunki uprawy i pielęgnację - co powinieneś od razu napisać. Oraz zrób zdjęcie korzeni.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Uprawa podobna jak przy innych storczykach które rosną zdrowo. Nawożone raz w miesiącu, podlewane jak korzenie zmieniają kolor z zielonego na siwo-szary. Podlewane poprzez zanurzenie w innym naczyniu na 30min. Stoją za firanką metr od okna południowego. Zimą jedynie jak dłuższy czas są dni pochmurne wystawiane na parapet południowy. Korzenie były sprawdzane w pierwszej kolejności i są zdrowe. Stąd nie mam już pomysłu co może im dolegać.
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Zauważyłam dzisiaj wełnowce i to w skali takiej, że mnie przeraziło. Widziałam już, co potrafią zrobić z roślinami, więc w akcie paniki dwie najbardziej zainfekowane po prostu wyrzuciłam bez próby ratowania - może głupio z mojej strony, może nie, ale aż zrobiło mi się słabo. Co ciekawe te dwa storczyki stały w oddaleniu od siebie, pomiędzy nimi inne rośliny. Tak jakby już doszły do mnie zainfekowane (nie kupowałam innych roślin od tamtego czasu), ale... dwa miesiące czekałyby te wełnowce przed pojawieniem się na roślinach? Dwa tygodnie temu jeszcze nic, a dziś całe oblezione i się kleiły. Nawet nie otwierałam okna.
Mogę coś zrobić zapobiegawczo z resztą roślin? Nie widać na nich ani jednego wełnowca, zrobiłam im kąpiel pod bieżącą wodą (i liście, i korzenie), znalazła się zagubiona tylko jedna sztuka szkodnika przyklejona od spodu liścia, zero kłębków waty.
Awatar użytkownika
zabkamarta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2062
Od: 1 maja 2017, o 18:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław okolice

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

patryk10015 liście wyglądają ok a są mniejsze, bo prawdopodobnie mniej światła maja lub po prostu te wcześniejsze były jeszcze dokarmianie przez producenta jakimis hormonami i stąd mogą być większe. Czarne obwódki mogą być efektem zbyt niskiej wilgotność powietrza.

Odnośnie trzonu. Nic poważnego raczej. Ja bym delikatnie oddrapała te ciemne zmiany i posmarowałam nierozcięczonym Topsin.

Pizza wełnowce mogą wyjść z rośliny nawet 2mc po zakupie. Szkoda że tamte wyrzuciłaś. Reszta na pewno też jest zainfekowana jak i może inne rośliny w domu. Musisz prewencyjne wszystko opryskać ze 2-3razy w odstępach tygodnia.
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Dziękuję. Dziwi mnie ta sytuacja bardzo, bo od kupna już wiele razy je namaczałam, a przy każdym namaczaniu dokładnie wszystkie rośliny oglądam. W sumie wełnowce zauważyłam na 3 roślinach - 2 dendrobium (to te wyrzucone, nawet zdjęć im nie cyknęłam, ale miały te paskudy już dosłownie wszędzie, a że nie miałabym nawet jak ich odizolować od innych roślin, to podjęłam niestety decyzję jaką podjęłam) i jednym Falenopsisie, gdzie znalazłam pojedynczą sztukę na liściu. Resztę stojących obok roślin przejrzałam pod lupą i nic nie było, wymyłam liście, nic się nie kleiło. Żyję w naiwnej nadziei, że wełnowce nie zdążyły przewędrować. :roll: Nadzieja w tym, że te czorty chyba nie potrafią latać, więc poza parapet mi się nie rozeszły.
Jeżeli popryskać, to czym? Wymycie zakamarków rozcieńczonym spirytusem byłoby wskazane?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18649
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Wełnowce potrafią się przemieszczać spokojnie po pomieszczeniu - mogą chodzić. Larwy mogą się też przenosić między jedną, a drugą rośliną podczas namaczania w tym samym pojemniku.
Spirytus niespecjalnie pomoże.
Szkodniki nie łatwo się pozbyć, spróbuj użyć Mospilan.
Poczytaj też ten wątek:
viewtopic.php?f=19&t=51368&hilit=We%C5%82nowce
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Ok, dzięki.
Obcięłam póki co pędy kwiatowe (dużo miejsc i zakamarków, w których to diabelstwo może się ukryć, zresztą i tak to już była końcówka kwitnienia). Wymyłam raz jeszcze i obejrzałam. Postaram się zdobyć Mospilan, choć jestem bardzo ciekawa, jak ja mam je opryskać w obecnych warunkach... na pół dnia na zewnątrz przecież ich jeszcze nie wystawię, w mieszkaniu nie będę pryskać, bo nie ma gdzie odizolować od ludzi i zwierząt nawet na kilka godzin. Spróbuję mimo wszystko z tym spirytusem, na jaja nie zadziała, ale hej, pod wpływem alkoholu ścinają się białka, więc może przynajmniej zabiję dorosłe, jeśli gdzieś są.
Bardzo kiepska sytuacja, bo zaraz siewy się zaczynają i mi się jeszcze po warzywach rozniesie. Ech, nie miała baba kłopotu, nasprowadzała sobie roślin.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18649
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Stosowałem spirytus salicylowy i tylko popaliło mi liście, a owady pojawiały się już po paru dniach. Dlatego lepszy jest oprysk chemią. Jak nie chcesz w mieszkaniu, to wystaw na czas oprysku na klatkę schodową - chyba masz?
Nie potrzeba odizolować na kilka godzin, a jedynie do czasu obeschnięcia, co może trwać gdzieś do pół godziny w zależności od temperatury.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Zastanawiałam się nad tym właśnie, myślę tylko, czy to jest w ogóle dozwolone. Niby jak trują na szczury to jest jeszcze gorzej i tak aż capi tymi truciznami, że psa na rękach wynoszę z klatki przed spacerem... oprysk roślin chyba jest mniej szkodliwy od tego.
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18649
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Myślę, że jak po tym otworzysz okna to nic się nie stanie. Zresztą Mospilan z tego co pamiętam jest w zasadzie bezwonny.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Awatar użytkownika
Pizza
500p
500p
Posty: 740
Od: 28 mar 2018, o 11:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

Póki nie mam jeszcze Mospilanu, zapobiegawczo zrobiłam oprysk "domową robótką" - szklanka spirytusu (normalny spożywczy, bodajże staropolski), 3/4 szklanki wody i ze dwie krople płynu do naczyń dla przyczepności.
Na pewno natychmiast, w ciągu sekundy zabija owady, z którymi rozpylone nad rośliną wejdzie w jakikolwiek kontakt, to już sprawdziłam. Na żadnej roślinie nie popaliło mi od tego liści, czyli chyba jest ok.
No ale to oczywiście półśrodek, oprysk prawdziwym środkiem też zrobię, dziś jeszcze raz zaraz po pobudce przejrzałam wszystkie rośliny, znalazłam 1 małego wełnowca znów na storczyku, korzeniowych chyba nie ma - i dobrze, to chyba byłby nawet większy problem niż te na górze.
Awatar użytkownika
patryk10015
500p
500p
Posty: 537
Od: 1 maja 2015, o 20:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

A są jakieś sposoby na zwiększenie wilgotności powietrza wokół storczyka poza częstym ich zraszaniem?
Awatar użytkownika
norbert76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 18649
Od: 15 paź 2011, o 14:36
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Jelenia Góra

Re: Choroby u storczyków - pomóżcie proszę.

Post »

To zależy jakie masz storczyki oraz jaką masz wilgotność powietrza w pomieszczeniu.
W przypadku falenopsisów, typowych hybryd wystarczy minimum 50?, jeśli masz wilgotność powietrza na poziomie ok 40%, wtedy powinna wystarczyć tacka z wilgotnym keramzytem, na którym umieszczasz doniczkę - ważne, doniczka powinna stać na podstawce. Oczywiście mówimy tutaj o temperaturze powietrza w okolicach 20 stopni. Jeśli masz niższą wilgotność wtedy może być już potrzebny nawilżacz powietrza. Ale na razie spróbuj z pierwszym rozwiązaniem.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”