Pierwsze storczyki- co dalej z uprawą?

molikq
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 mar 2013, o 16:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Witam wszystkich forumowiczów!
Czytałam uważnie forum, bo wiem że powielanie tematów jest surowo wzbronione.. Jednak czuję, że tutaj problem może być złożony.. Jakiś czas temu dostałam w prezencie mojego pierwszego w życiu storczyka.. na imię ma Leoś :) Do rzeczy... Coś niedobrego dzieje się z jego korzeniami oraz liśćmi.. Liściom na początku poczerniały obwódki.. Czytałam na ten temat.. pomyślałam, że być może otwierając okno, przy którym stał Leoś.. naraziłam go na zbytni spadek temperatur i go przemroziłam.. dlatego od pewnego czasu ściągam Leosia z parapetu na noc.. Mam jednak wrażenie, że z liśćmi nadal jest coś nie tak.. po pierwsze jakieś takie jaśniejsze plamki pojawiły się na liściu.. jedno, zupełnie nowe pożółkło całkowicie. kolejne zaczyna żółknąć.. już nie wiem czy to kwestia podlewania.. ale czytałam, że należy podlewać storczyki kiedy ich korzenie staną się srebrne a na doniczce nie będą osadzały się krople wody... Jednak mimo wszystko mam wrażenie, że chyba korzenie zaczynają gnić.. mają barwę zgniłej zieleni.. część w ogóle uschła.. a niektóre dosłownie na dniach pokryte zostały brązowymi plamami. poczytałam coś na ten temat i może to kwestia nawozu.. (koleżanka go wlewała więc nie wiem ile było go w wodzie, choć zaznaczyłam, że ma wlać połowę zalecanej dawki). Wodę do podlewania najpierw gotuję a potem zostawiam by odstała kilka godzin.. podlewam Leosią wkładając go na ok. 15 min. do garnka z wodą.. moczę go tak by z góry też wpadała woda do doniczki.. może poziom wody jest zbyt wysoki? Przesyłam zdjęcia Leosia.. Myślałam też o przesadzeniu i może obcięciu chorych korzeni.. ale czytałam, że robi się to na wiosnę więc myślę, że jeszcze pora nie ta.. i boję się zresztą, że coś spartolę przy przesadzaniu... Proszę o pomoc bo już nie wiem co mam z nim zrobić ;:145

http://imageshack.us/g/37/dsc08949.JPG/
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Przesadź Leosia jak najszybciej. Zgniłe i wysuszone korzenie poobcinaj, a miejsca cięć zabezpiecz zwilżonym węglem drzewnym lub zwykłym aptecznym.
Storczyk jest lekko przemarznięty. Widać to po ciemnej obwódce wokół liści, które wyglądają mi na suche. Te plamki też mogą być efektem zimna, ale zerknij jeszcze jak to wygląda od spodu. Zmień mu miejsce na takie, gdzie nie będzie otwierane okno i w czasie wypuszczania nowych korzeni nie może stać w miejscu bardzo nasłonecznionym.
Podlewaj jak korzenie będą srebrne i najlepiej sprawdzaj wilgotność podłoża palcem przed podlaniem. Doniczkę mocz do około dwóch, trzech cm od góry, bo zalejesz mu trzon i zacznie gnić.
Dolne liście ze starości żółkną i usychają, więc jest to zjawisko naturalne.
molikq
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 mar 2013, o 16:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Te kropki na liściu nie są koloru żółtego a jakby jaśniejszego zielonego.. aaaaa te plamki są widoczne od spodniej części liścia, bo ten liść akurat rośnie wygięty.. plamki widoczne są na tym zdjęciu:
http://imageshack.us/photo/my-images/82 ... 955zo.jpg/
Jeśli chodzi o zabezpieczenie obciętych korzeni.. można użyć cynamonu? Bo gdzieś to przeczytałam na forum.. no i które korzenie do obcinki wybrać?
hmm jeśli chodzi o zmianę miejsca.. myślałam o postawieniu go na szafce.. ale boję się, że może on wymaga więcej światła niż dostanie w tamtym właśnie miejscu.. dodam, że pokój nie jest sam w sobie zaciemniony.. więc może teraz trochę przesadzam?
a jeśli chodzi o usychanie.. usechł najpierw nowiutki liść, który rósł na samym spodzie.. został już usunięty...
Awatar użytkownika
Wanda
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1703
Od: 29 mar 2008, o 11:44
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Sulejówek

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Liści dolnych żółknących nie usuwaj. Roślina wyssie sobie z niego soki i sam odpadnie. Co do plamek, zrob drinka, jedna część wódki na 10 części wody mniej więcej i zwilżonym w drinku wacikiem poprzecieraj mu liście.
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Cynamonem też można. Ja stosuję węgiel, bo podobno storczyk szybciej się regeneruje.
Jak wyciągniesz storczyka z podłoża od razu będziesz wiedziała, które korzenie wyciąć. Zgniłe i uschnięte korzenie łatwo rozpoznać. Pierwsze są brązowe i rozmiękczone, a drugie puste w środku.
Ten liść od spodu nie mógł być nowiutki. Na spodzie są najstarsze liście. Chyba, że wyrastało mu keiki.
molikq
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 mar 2013, o 16:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

hmm z tym drinkiem dam sobie radę.. zrobię taki zabieg liściom..

hmm a jeśli chodzi o korę... czy możecie doradzić co zrobić najlepiej?? Prażyć w piekarniku czy po prostu sparzyć gorącą wodą? Z tego co pamiętam to tak przez około następnych 10 dni po przesadzeniu nie podlewać?

Hmm od tego czasu jak długo według Was będzie trzeba czekać na wyraźną poprawę? Kurde tak mi tego Leosia szkoda, bo już sama nie wiem czy ja przez niedouczenie naraziłam go na taki stan..

aaa i jeszcze jedno.. zabezpieczenie węglem.. wystarczy, że potrę czy jakoś konkretnie powinnam to zrobić?
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Ja węgiel rozdrabniam, zwilżam wodą i taką papką zabezpieczam miejsca cięć. Zostawiam do zaschnięcia na jakieś 15-20 min i dopiero wtedy sadzę kwiatka.
Co do podłoża, to ja nie wyparzam, ale to nie zaszkodzi.
Jeżeli przesadzasz storczyka bez wycinania korzeni, podłoże powinno być lekko wilgotne. Jeżeli wycinasz korzenie, suche.
Najlepiej zastosować mieszankę kory, keramzytu i włókien kokosowych. Sama kora może trzymać za dużo wilgoci. Jeżeli wytniesz większość korzeni najlepszy będzie sam keramzyt lub keramzyt z włóknami kokosowymi.
Pierwsze podlewanie najwcześniej po 10 dniach.
Na wyraźną poprawę trzeba czekać długo. Odbudowa korzeni potrwa około 4-6 miesięcy, zależnie od poziomu strat. Liście zostaną już takie jakie są. Nowe liście powinny być w pełni zdrowe.
molikq
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 mar 2013, o 16:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Jak ja się cieszę, że znalazłam to forum i tak zorientowanych w temacie ludzi:) Poczułam w końcu nadzieję...

Właśnie przyglądałam się korzeniom i zobaczyłam małego białego robaczka w środku.. Z wierzchu widziałam tylko jednego, ale w głębi doniczki pewnie będzie ich więcej.. Mam nadzieję, że pozbędę się ich przesadzając kwiatka...
Ubieram się i lecę do ogrodniczego kupić ten keramzyt z włóknami kokosowymi, węgiel no i spytam o dobrą odżywkę...
kasica123
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 26 mar 2013, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Witam was bardzo serdecznie... czytając jakie tu opisujecie problemy, postanowiłam opisać problem ze swoim kwiatkiem,
ma on podobne problemy z liśćmi jak wyżej w temacie.


Na początek może pokaże o co mi chodzi. To liście mojego kwiatka

:?: :arrow: http://jot0moge.in-love.pl/wp-content/u ... CF5734.jpg

:?: :arrow: http://jot0moge.in-love.pl/wp-content/u ... CF5726.jpg

Właśnie na tym polega mój problem przypuszczam, że to grzybica gdyż niestety każda z tych opcji została popełniona na moim kwiatku stojącym na parapecie
:oops:

Choroby grzybowe powstają najczęściej wskutek błędów uprawowych. Najczęstsze
z nich to:

- zbyt duża wilgotność;

- brak cyrkulacji powietrza;

- zbyt obfite podlewanie;

- niska temperatura;

- słabe oświetlenie.

Białe zacieki na kwiatku i doniczce, pochodzą z opryskania użytego przeze mnie roztworu wodnego z preparatem grzybobójczym TOPSIN M 500 SC, już je wytarłam delikatnie nawilżoną ściereczką i są one czyste. Kiedy opryskałam liście kwiatka i korzenie z zewnątrz, zauważyłam na jednym z liści małego robaczka, był on martwy po spryskaniu, następnie wstawiłam go do wody z tym owym preparatem trzymałam kilka minut. Mając nadzieje ze pomogę kwiatkowi, a jeśli ma on więcej szkodników więcej to zatrują się dzięki kąpieli. Teraz czekam obserwując czy będą jakaś zmiany.

Czytałam również, że tak wyglądające liście należy odcinać i zasypać obrzeża: np węglem lub cynamonem, jednak nie jestem pewna czy jest konieczność na tak drastyczny krok
.
Co o tym sądzicie??? czy będę musiała użyć nożyczek do usunięcia chorych liści... i czy będę musiała go przesadzić.

Będę wdzięczna za jakąś radę :)
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Przez te zacieki po topsinie nie bardzo mogę dostrzec o jakie zmiany grzybowe chodzi. Ten bordowy kolor na spodniej stronie liści to normalna rzecz. Gdybyś mogła wstawić fotki po usunięciu białych plam, to byłoby super.
Awatar użytkownika
Dufin
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4908
Od: 18 cze 2012, o 11:03
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

ja równiez nie bardzo wiem o co chodzi :) W dodatku storczyk wygląda dość zdrowo, chociaż nie widać wszystkich korzeni.. Nie przejawia oznak zalania, nie ma rozłożonego podłoża, skąd więc przypuszczenia, że ma jakiegoś grzybka?
Moje storczyki: cz.I, cz.II, cz.III

Pozdrawiam Ania!
kasica123
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 10
Od: 26 mar 2013, o 20:31
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Myślę tak, gdyż do tej pory stał na parapecie przy nie szczelnym oknie, a pod nim gorący grzejnik. W doniczce cały czas widać jakieś kropelki wody, mimo że korzonki są barwy srebrnej, te czynniki mogły by chyba doprowadzić do tej choroby. Postaram się wam zrobić nowe zdjęcia i wrzucić. :) Tak jak pisałam, znalazłam robaczka, więc on też mógł zaszkodzić. Problem taki, że nie bardzo wiem, jak mu pomóc.



http://jot0moge.in-love.pl/wp-content/u ... hdsgvh.png

I taką ciekawostkę dodam... dotykałam jego liści i są chłodne, przy drugim listku mniejszym oprócz tego brązowego pod liściem widać u góry zażółcone, i to miejsce jest chłodniejsze od reszty liścia. Nie wiem, może przesadzam, ale czuję, że te warunki, w których przebywał, go tak osłabiły.
molikq
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 6
Od: 25 mar 2013, o 16:17
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Pierwszy storczyk w karierze i chyba go zabijam.. pomocy!

Post »

Wrócę jeszcze do mojego Leosia.. przesadziłam go do nowego zupełnie suchego podłoża, wcześniej ucięłam chore według mnie korzenie i zabezpieczyłam ich końcówki węglem drzewnym... Storczyk nie był podlewany tydzień, teraz też nie będę mogła go podlewać przez około 7-10 dni... czy to mu nie zaszkodzi?
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”