Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

ODPOWIEDZ
Lady H
500p
500p
Posty: 953
Od: 7 sie 2014, o 18:39
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Storczyki mogą stać w temperaturze nawet 16'C Dobowa różnica temperatur nie tylko im nie szkodzi a wręcz pomaga w zainicjowaniu kwitnienia.U mnie po połowie września było w ciągu dnia na parapetach wygrzanych słońcem 25-38' a nocą temperatura spadała do 16-18'.Efekt? Wszystkie wypuściły nowe pędy kwiatowe i odbicia na starych.Nawet teraz gdy na zewnątrz w nocy jest 8-10' mam lekko rozszczelnione okno i rano na parapetach na których one stoją jest 17-18'.Gdy w nocy będzie poniżej 5-ciu będę już zamykać ...
Awatar użytkownika
Meiss
500p
500p
Posty: 766
Od: 4 paź 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: LB

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

U mnie tak samo taka różnica temperatury zainicjowała wypuszczanie pędów kwiatowych, a w domu rodziców storczyki wypuszczały pędy zazwyczaj zimą, bo dopiero wtedy odpowiadała im różnica temperatur.
Storczyki teraz stały na wygrzanym południowym oknie, a nocą temperatura spadała na początku raptem o 1 stopień, a pod koniec lata różnica wynosiła już kilka stopni. Każdy storczyk, który jest u mnie już od jakiegoś czasu wypuścił pęd.
dota1
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 29 kwie 2014, o 10:33
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

A u mnie zanim wlaczono ogrzewanie temperatura gdzie stoja storczyki spadla do 18 stopni. Doroslym nic sie nie stalo, ale mlodziutki Pallens dostal plam, mysle ze grzybicznych.
A jeśli chodzi o przeciagi to kiedys mojemu Phal. opadly wszystkie kwiaty mimo ze nie bylo to zima.
wifia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 6 mar 2016, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: O storczykach wiem... czyli czego nie robić.

Post »

Witam serdecznie.
Mam pytanie.
Otóż w zeszłym roku postanowiłam zakupić pierwszego storczyka. Oczywiście prawie go "ubiłam", bo został przelany - po miesiącu walki o niego ma już trzy nowe korzonki.
Do towarzystwa w międzyczasie dokupiłam kolejne 3 storczyki :), ale pilnuję się aby nie powiększać za mocno kolekcji :) gdyż nie wiem czy one ze mną wytrzymają.

Warunki w pokoju jakie im zapewniam, nie są zupełnie takie, jakie powinny być.
Otóż - ciepło i wilgotno jest (stoją na tackach z keramzytem + specjalna konstrukcja na kaloryferze z keramzytem i wodą), ale mam problem z obniżaniem temperatury na noc. Lubię spać w ciepłym, ale też w świeżym powietrzu. Już mnie męczy wietrzenie pokoju z przestawianiem kwiatów w głąb pokoju albo do innego pokoju.


Czy mogę rozszczelniać okno na noc w zimę, kiedy 20cm dalej jest najładniejszy :) bo kwitnący właśnie storczyk? Ja uwielbiam mieć rozszczelnione okno na noc, ale przez storczyki przestałam to robić, bo nie wiem czy to te wszystkie 4 egzotyczne roślinki zniosą... A może odgrodzić je czymś od rozszczelnienia?

Pozdrawiam serdecznie!
Awatar użytkownika
dzika
500p
500p
Posty: 762
Od: 17 lut 2012, o 21:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Ciężko powiedzieć, jak zareagują. Nie ma już przymrozków, to może im nie zaszkodzi.
Jesienią musisz zacząć je hartować, zostawiając okno w pozycji mikrouchył. Wtedy przyzwyczają się i nie powinno to mieć wpływu na kwitnienie. Oczywiście w czasie przymrozków i mrozów okno musi być szczelnie zamkniętę.
Awatar użytkownika
Aga H
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 44
Od: 11 lis 2013, o 11:47
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Ja bym nie ryzykowała, u nas np są jeszcze przymrozki, nie wspominając o śniegu w zeszłym tygodniu... Któregoś razu na przełomie lata i jesieni z przyzwyczajenia zostawiłam otwarte okna - od góry, na noc, nie zabiło to moich storczyków, bo reakcja z mojej strony była szybka, ale mocno się to na ich zdrowiu odbiło :roll:

Ponieważ to wątek o własnych błędach: na samym początku, kiedy zaczynałam przygodę ze storczykami, postawiłam jednego midl na półce przy której w gniazdku podłączony był Raid na komary, teraz wydaje mi się to oczywiste... kwiaty oczywiście w tempie ekspresowym uschły wraz z pędem :( Storczyk żyje, ale od tamtego czasu ani raz nie zakwitł, nawet nie pamiętam już jakiego koloru były kwiaty. Nie wiem czy to wpływ tego raid'a - czy jest aż tak toksyczny, ale wszystkie moje storczyki kwitły już wiele razy, a ta uparta roślinka nic... ;:185
wifia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 6 mar 2016, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Dzika, Aga - dziękuję za odpowiedzi.
Robię dzisiaj test. Dosunęłam 2 storczyki do ściany. Temperatura póki co 19 stopni. Rozszczelniłam okno, na klamkę nierozszczelnionego (przy którym stoją) powiesiłam tetrę, a tuż za nią rościętą folię od segregatora. Jak co, to nie będzie na nie bezpośrednio dmuchać. W nocy ma być na plusie u mnie. To raczej Łódź jest biegunem zimna i tam przymrozków można się szybciej spodziewać niż na kujawach ;).
Dziękuję i życzę dobrej nocy. ?
Update: Dzięki folii zrobiło się 20.
wifia
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 3
Od: 6 mar 2016, o 15:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Do 8 rano miały 20 stopni. Czyli wreszcie miały obniżoną temperaturę na noc i ruch świeżego powietrza. Może coś z tego będzie ;).?
lusi72
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 19
Od: 18 lut 2016, o 20:25
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Ja też podzielę się swoimi błędami i doświadczeniami. Kupowałam storczyki na promocji po 5 zł. Miałam ich około 50 jak nie lepiej ale z tego został tylko 1. To już są storczyki zaniedbane w marketach i zachłodzone /zawsze można je kupić ale jest to ryzyko wcześniej czy póżniej padną/. Teraz kupuje storczyki również na promocjach ale zwracam uwagę na duże liście i korzenie, jeśli liście i korzenie są zdrowe jędrne to i storczyk będzie ładnie rósł kwitł, To tyle o wyborze kupna ...jeśli chodzi o pielęgnację, to najlepszym miejscem jest okno wschodnie i zachodnie i dużo świeżego powietrza(latem) :heja :heja . Najgorsza jest zima. Już popełniłam zimą tyle błędów, że się nauczyłam. Od pażdziernika do kwietnia podlewam raz w miesiącu, nie zraszam ani nie leję prysznicem, to jest największy błąd popełniany w uprawie storczyków ,storczyki po takich zabiegach chorują, padają bo woda w zima nie odparuje z zalanych stożków i zagłębień, bo nie ma ruchu powietrza i dzień jest zbyt krótki. Latem trzymam storczyki na zewnątrz w cieniu i jak pada delikatny deszcz oczywiście musi być ciepło to wystawiam je, aby po nich polał i nic się wtedy z nimi nie dzieje. Ii jeszcze jedno nie chodzić do nich, nie przestawiać, nie obracać a najlepiej zapomnieć do następnego podlewania (ale to zimą ) .Część storczyków mam na oknie zachodnim nie doglądam, mają spokój i kwitną bez przerwy. Do tej pory pewnie miałam z 200 storczyków, z czego mi zostało 50, a przygodę z nimi zaczęłam 3 lata temu i nadal się uczę. ;:14
Awatar użytkownika
MartisM
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 1003
Od: 14 mar 2016, o 14:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Wrocławia

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Mój storczyk ledwo się już mieścił w doniczce, więc uznałam, że wypadałoby go przesadzić, choć teraz uważam, że to był błąd. Przy przesadzaniu dużo korzeni się połamało, a na dodatek okazało się, że przymierzał się właśnie do wypuszczenia nowych pędów kwiatowych. Niestety zamiast dwóch pędów, wyszedł tylko jeden i to taki bardzo mizerny. Widać, że mu bardzo dokuczyłam tym przesadzeniem. Przynajmniej stanowisko ma dobre, bo stoi przy oknie zachodnim i to zaraz nad zlewem a do najbliższego grzejnika daleko :) Oby się szybko zregenerował :)
Awatar użytkownika
Gaheri
50p
50p
Posty: 96
Od: 22 mar 2010, o 17:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Odświeżę temat, to może komuś przypomni się jeszcze jakaś rada czego nie robić.

Sama mam dwie miniaturki. Pierwszą kupiłam razem dziesięcioma innymi kwiatami akurat, kiedy nie miałam czasu się nimi zająć. Wszystkie rośliny stały przez kilka dni w pokoju na podłodze w paletach na doniczki (takich z możliwością przepływu wody pomiędzy wszystkimi roślinami). Jako że stały tam kilka dni, a nie chciałam, żeby zmarniały, to co drugi dzień całe palety podlewałam (tak, jak mama uczyła podlewać krzaki ze szlaucha - lejesz wodę i liczysz do 10 - ja liczyłam do pięciu, ale to nadal marnie) i ta woda sobie stała i była wciągana. Po tych kilku dniach przesadziłam moją kwitnącą miniaturkę na korzeń :twisted:

1 - podlewanie co drugi dzień i mokre nogi - część korzeni zgniła
2 - przesadziłam kwitnącą roślinę - kwiaty opadły
3 - przesadziłam na korzeń - połamałam korzenie, a później liście zaczęły się marszczyć (bo część korzeni padła, a reszta nie dostawała w powietrzu tyle wody co w podłożu)
4 - zawiesiłam całą instalację nad półką o owocami - nie udało mi się jeszcze znaleźć informacji czemu owoce są złe, ale wiem, że są złe.

Kwiatów nie ma. Trzech pędów nie ma. Za to są pomarszczone liście ;:185

Z drugą miniaturką już obchodziłam się delikatniej
Awatar użytkownika
Meiss
500p
500p
Posty: 766
Od: 4 paź 2013, o 15:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: LB

Re: Błędy w uprawie... czyli czego nie należy robić

Post »

Z owocami chyba chodzi o wytwarzany etylen, który może powodować opadanie kwiatów i pąków.
ODPOWIEDZ

Wróć do „ORCHIDARIUM. Storczyki”