anulka pisze:dziękuję za radę

Moje oczko nie jest zbrojone i w tym cały problem.Moze cos znajdę na załatanie tych pęknięć ,ale tak jak piszesz to tylko szkoda kasy

Jeśli nie chcesz rozbierać starego betonu, to proponuje tanie rozwiązanie problemu. Wysprzątaj z luźnych kawałków gruzu starą nieckę oczka. Następnie zakup taka ilość włókniny lub trochę droższej lecz bardziej wytrzymałej geowłókniny i wyłóż nią całą nieckę tak aby włóknina leżała wokół oczka na gruncie który je otacza. Po zaizolowaniu betonu możesz z powodzeniem ułożyć na izolacji specjalną folię do oczek wodnych wykonana z PVC o grubości 0,8 mm lub 1,0 mm. Folię wraz z materiałem izolacyjnym zakopujesz w rowie okalającym oczko, co zapobiegnie jej osuwaniu się do wnętrza oczka. Wykańczasz brzegi wg. swoich upodobań i pozostało już tylko zalać oczko świeżą wodą. Po miesiącu nasadzisz rośliny a następnie po kilku miesiącach jak zauważysz że rośliny dobrze rosną (z reguły, robi się to w następnym sezonie), wpuszczasz rybki. Teraz już wystarczy siąść nad brzegiem i podziwiać swoją pracę.
Folia taka funkcjonuje w moim oczku już 16 sezon. A warunki trudne, oczko na osiedlu mieszkaniowym w Warszawie i wizyty psów (dla ochłody) i dzieci ("bo, prosę pana, piłka mi tam sama wpadła") są na porządku dziennym.
Gdybyś chciała zobaczyć jak to oczko wygląda, to zapraszam, odnośnik jest w stopce tego postu.
