Lotos (Nelumbo) z nasiona

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
Awatar użytkownika
Senior
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2161
Od: 1 sty 2017, o 01:25
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Ja bym deszczówkę zastąpił wodą destylowaną, kosztuje grosze. Deszczówka może być z różnymi szkodliwymi domieszkami.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Hihi no u mnie w markecie budowlanym 5l wody destylowanej kosztuje 3-5zł. Potrzebuję 180 litrów wody. ;:oj Więc muszę pozostać przy deszczowej.

Ktoś mi odpowie coś w kwestii zimowania takiej rośliny? Jakie byłoby dobre pH? Ziemia gliniasta, próchnicza?
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Ziemia gliniasta, lotos lubi gdy w ziemi jest dużo garbników. Zimuje się w miejscu gdzie temp. nie spadnie poniżej zera, chyba że jest to lotos Komarova.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

No tak, zapomniałem podać dokładniej - nasiona, które mam to Nelumbo Nucifera. Dostępne na wiadomym portalu aukcyjnym. Tylko nie jestem pewien, czy roślina dostosuje się tak, by wypuścić tak krótką łodygę :D (głębokość misy ok 40-50cm)
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Lotos wypuszcza liście ponad powierzchnię wody, dlatego nie potrzebuje zbyt dużej ilości wody.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Okej to było trochę głupie pytanie (zwykle kiedy ktoś wyobraża sobie rośliny wodne, w oczach ma łodygę co najmniej kilkumetrowej długości gdzieś w jeziorze bądź spokojniejszym zakątku rzeki. Pozostaje mi czekać na wiosnę i poszperać za ciężką gliniastą ziemią. Kiedy zabiorę się za siew dam znać zdjęciami. :) Koniec marca byłby dobrym terminem do kiełkowania jak myślicie? :)
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Tak w ogóle to sianie nasion od razu w miejscu docelowym trochę mija się z celem. Po skaryfikacji nasion należy je wrzucić do czystej wody, którą trzeba codziennie wymieniać, jak lotos zacznie wypuszczać korzenie, to dopiero wtedy można go przenosić do podłoża. Włożenie od razu nasiona do podłoża spowoduje, że może zgnić cała roślina od łupiny nasiennej.
Jeżeli mówimy już o wykiełkowanych roślinach to już co innego, ake musisz pamiętać, że w pierwszym roku będą małe, ale jeśli przeżyją, to jedna roślina może kłączem zarosnąć całe podłoże na danej wysokości, bo pędy wypuszcza tylko poziomo. Wiele roślin w jednym substracie może spowodować, że jak zacznie gnić jeden lotos (co się niestety często zdarza) to zgniją wszystkie, poza tym podzielenie takich roślin jest ptaktycznie niewykonalne, bo każde uszkodzenie kłącza może spowodować śmierć rośliny, wiem co mówię, bo wszystkie moje lotosy straciłem przez gnicie kłączy spowodowane chorobą grzybową.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Tak tak, mam zamiar włożyć nasionka do mniejszego pojemnika z wodą by wykiełkowały. Mam 3 nasiona i każde jedno osobno powędruje potem do osobnej misy. Pozostaje sprawa jak zapewnić w miarę czystą i zdatną wodę już w tych misach w trakcie sezonu. Na filmach widziałem, że ludzie kupują jakieś małe rybki, które pływając oczyszczają? Wodę a może raczej chodzi tu o komary... Myślę by raz na parę dni czyścić od wewnętrznej strony ściany mis np jakąś gąbką, druciakiem i wymieniać częściowo wodę tzn dolewać nowej np 1/4 objętości by ograniczyć osadzanie się tych różnych mikroorganizmów, glonów itd. Na choroby grzybowe kłącza nie wiem czy jest jakiś sposób... Chyba tylko profilaktyka?

pozdrawiam
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Początkowo wodę trzeba wymieniać codziennie, do czasu zasadzenia do ziemi. Później wody nie trzeba wymieniać, a nawet lepiej by było jej nie wymieniać bo lotosy lubią wodę z dużą ilością garbników. Wodę na początku trzeba wymienić z powodu substancji wypuszczanych przez nasiono, które są śluzowate i spowodują, że roślina zgnije.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 238
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Witam moje lotosy biały i różowy (żółty niedawno umarł całkowicie) - wszystkie z nasionek, mają po 2-4 listki jednak występują na nich brązowo czerwonawe plamki i listki co jakiś czas zamierają. Ponadto czasem na obrzeżach wiaderek, w których je hoduję zbierała się nieco śliska warstwa osadu - czy to może jakieś sinice albo inne glony? Nalot również był w odcieniu czerwieni (ale takiej brunatnej) a może to wydzielało się z podłoża? Ponadto a co może i najważniejsze - z czasem łodyżki liści są oblepiane przez hmm substancję mazistą, wraz z porażonym listkiem czy to od słońca - już nie wiem czy może od jakichś żyjątek łodyżka zamiera no i liść również... Czy po co najmniej miesiącu od posadzenia nadal codziennie wymieniać wodę? Wydaje mi się, że materia z nasiona już zniknęła a w jej miejscu pojawiły się korzenie - tj przy niedawnym przesadzaniu sprawdzałem stan. Trzymam moje przezroczyste wiaderka w pełnym słońcu ale ostatnio przeniosłem do lekkiego cienia - może to słońce praży te liście? Choć przecież lotos lubi światło i ciepło - ogólnie to wydaje mi się, że już zanim listek wypłynie na górę to już jest nieco pokrzywiony i potem powoli obejmują go plamy.

Czy jest jakiś środek, który usunąłby glony/bakterie/grzyby - cokolwiek, co jest sprawcą stanu moich roślinek? Nie wiem może miedzian, siarczan czegoś tam lub specjalny środek do tego przeznaczony...
Awatar użytkownika
Werka2684
200p
200p
Posty: 267
Od: 1 mar 2012, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznan

Nasiona lotosu

Post »

Witam czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć łopatologicznie jak mam wysiać lotos.Dostałam pięć nasion i nie wiem co dalej z nimi zrobić.Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi
Obrazek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21721
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Poczytaj wątek od początku Weroniko ale również zapraszam Cię do bardzo pożytecznych wypowiedzi tutaj
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Syriusz pisze:Witam moje lotosy biały i różowy (żółty niedawno umarł całkowicie) - wszystkie z nasionek, mają po 2-4 listki jednak występują na nich brązowo czerwonawe plamki i listki co jakiś czas zamierają. Ponadto czasem na obrzeżach wiaderek, w których je hoduję zbierała się nieco śliska warstwa osadu - czy to może jakieś sinice albo inne glony? Nalot również był w odcieniu czerwieni (ale takiej brunatnej) a może to wydzielało się z podłoża? Ponadto a co może i najważniejsze - z czasem łodyżki liści są oblepiane przez hmm substancję mazistą, wraz z porażonym listkiem czy to od słońca - już nie wiem czy może od jakichś żyjątek łodyżka zamiera no i liść również... Czy po co najmniej miesiącu od posadzenia nadal codziennie wymieniać wodę? Wydaje mi się, że materia z nasiona już zniknęła a w jej miejscu pojawiły się korzenie - tj przy niedawnym przesadzaniu sprawdzałem stan. Trzymam moje przezroczyste wiaderka w pełnym słońcu ale ostatnio przeniosłem do lekkiego cienia - może to słońce praży te liście? Choć przecież lotos lubi światło i ciepło - ogólnie to wydaje mi się, że już zanim listek wypłynie na górę to już jest nieco pokrzywiony i potem powoli obejmują go plamy.

Czy jest jakiś środek, który usunąłby glony/bakterie/grzyby - cokolwiek, co jest sprawcą stanu moich roślinek? Nie wiem może miedzian, siarczan czegoś tam lub specjalny środek do tego przeznaczony...
Mi też wszystkie praktycznie lotosy zgniły. Niby powinno pomóc Signum, ale moim lotosom nie pomógł. Codziennie trzeba wodę wymieniać, żeby nie powstała ta maź. Po wypuszczenie korzeni można go przełożyć do wiaderka z ziemią, aby przytknąć kłącze do ziemi, a korzenie same wrosną w podłoże.
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”