Choroby i pasożyty ryb.

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

Nie ma sprawy, cieszę się że i Tobie humor wrócił. :D
Już podziękowałem znajomemu za tę poradę. Ja byłem jedynie pośrednikiem :)
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 320
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Witam
Czytam wasze wypowiedzi i troszkę sie dziwię metodom leczenia. Od wielu lat ponad 20 hodowałem ryby z czego większość czasu stanowiła hodowla bojowników.
Samice trzymałem wspólnie w zbiorowym zbiorniku z dużą ilością kryjówek, samce w małych akwariach z przegrodami lub pływały w pojemnikach w akwarium. Najważniejsza sprawa w hodowli bojowników to temperatura wody i powietrza różnica max 3 stopnie. Układ labiryntowy łatwo przeziębić i to oprócz uszkodzeń po walkach jest najczęstszą chorobą bojowników. Utrzymująca się w zbiorniku wysoka temperatura u mnie 30 stopni zapobiega rozwojowi większości chorób skórnych. Przy których gdy wystąpią objawy leczę podniesieniem temperatury na 2-3 dni do 33 stopni. Uszkodzenia po walkach najszybciej goją się w wyższych temp. żeby zapobiec pleśniawce do wody dodaje zwykłą sól w ilości płaska łyżka (nie łyżeczka ) na 20l wody. Gdyby to nie pomagało w leczeniu pleśni na płetwach proponuje zastosować kąpiel 2-3 dni łyżka soli na 10l wody. Te sposoby naprawdę działają. Wiemię (posocznicę) można złapać przez pokarm żywy ze zbiorników gdzie występują ryby. Można spróbować leczyć przy postaci przewlekłej nie wiem co teraz się stosuję ja podawałem detromycynę w proszku do karmy mięsnej (mówiono też o sulfonamidach lecz nie próbowałem ) dwukrotnie udało się uratować piękne samce w ten sposób. Do karmienia dla bojowników najlepsze jest serce wołowe, doniczkowce maksymalnie dwa razy w tygodniu, i tarte dżdżownice. Przy postaci ostrej posocznicy nie ma niestety ratunku (zbyt szybki ma przebieg), ale też objawy są mniejsze- brak wrzodów. W przypadku konieczności odkażania zbiornika rośliny i ślimaki zniszczyć pozostałe przedmioty potraktować wrzątkiem tylko do zbiornika ze względu na silikon stosuje chemię drastyczny roztwór FMC (wbrew opiniom nie wykąpał bym w nim ryb według mnie podobnie jak zieleń malachitowa przy przedawkowaniu powoduje bezpłodność) tylko tyle chemii widziałbym przy hodowli bojowników.
Pozdrawiam serdecznie
Bartek
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

bartelsz pisze:Witam
Czytam wasze wypowiedzi i troszkę się dziwię metodom leczenia. Od wielu lat ponad 20 hodowałem ryby z czego większość czasu stanowiła hodowla bojowników.Bartek
Bartku dzięki Ci za informacje o hodowli bojowników i o zwalczaniu wiremii, pleśniawki itp. chorób mówię to całkiem serio. :D
Nie musiał byś się dziwić, gdybyś przeczytał cały post, to zorientował byś się, że choroba została już zdiagnozowana i przez kogo, a leczenie przynosi wyniki.
To nie była wiremia, a jedynie infekcja bakteryjna, ot i wszystko.
Dorka nie miała wcześniej takiej sytuacji, dlatego nie potrafiła tego zdiagnozować. A z drugiej strony, niektóre choroby mają bardzo podobne objawy i dlatego jestem zwolennikiem diagnozowania ryb przez fachowców, za którego akurat się nie uważam. Poza tym, nie lubię robić doświadczeń medycznych na żywych stworzeniach. Nie znam się na chorobach ryb akwariowych. Dlatego poprosiłem o diagnozę, na podstawie fotografii rybki, znajomego ichtiologa po weterynarii, a do tego praktyka. Wystarczyło tylko przeczytać cały post, piszę wcześniej o tym.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1532
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Potwierdzam trafność diagnozy i skuteczność terapii!
W zasadzie to nie była choroba której opis można było przeczytać na jakimkolwiek portalu czy forum! Objawy mogły wskazywać na poważną chorobę kwalifikującą rybkę a nawet całą obsadę do humanitarnego uśmiercenia a następnie restart całego zbiornika. Tylko ktoś kto naprawdę się zna mógł postawić trafną diagnozę i ZROBIŁ TO! Laik na podstawie opisu i zdjęcia za wszelką cenę starałby się dopasować objawy do najczęstszych chorób i nawet nie wziąłby pod uwagę czegoś takiego jak drobna infekcja bakteryjna a właśnie taką drobną infekcję miała moja rybcia (choć wyglądało to poważnie!)
Lekarstwa SERA to najlepsze lekarstwa na rynku! Nie ma podstaw do obaw jeśli tylko zastosuje się odpowiedni środek i w odpowiedni sposób.
Na płodności rybek mi nie zależy ;-) I tak są wyjątkowo "kochliwe" a potomstwa i tak w akwarium ogólnym nie uda się odchować (nawet ikry nie są w stanie upilnować :D)
Mamy akwarium towarzyskie z różnymi gatunkami ryb, warunki są odpowiednie dla wszystkich żyjących w nim gatunków, czego najlepszym dowodem jest brak ospy, pleśniawki i innych najczęściej spotykanych plag. Jedyne zgony jakie były do tej pory to skutek walk lub awaria sprzętu (co zresztą stało się pod naszą kilkudniową nieobecność).

Bartku, dziękuję za podanie sposobów leczenia pleśni i ospy!
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1532
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Pawel Woynowski pisze: Dorka nie miała wcześniej takiej sytuacji, dlatego nie potrafiła tego zdiagnozować.
Pawle nawet gdybym miała taką sytuację wcześniej to i tak miałabym wątpliwości co do trafności podejmowanych decyzji. Objawy które miałam mogły wskazywać na co najmniej trzy różne choroby! (tzn mam na myśli choroby o których udało mi się poczytać w necie ale takiego przypadku nie znalazłam!!!)
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

DorkaWD pisze: Pawle nawet gdybym miała taką sytuację wcześniej to i tak miałabym wątpliwości co do trafności podejmowanych decyzji. Objawy które miałam mogły wskazywać na co najmniej trzy różne choroby! (tzn mam na myśli choroby o których udało mi się poczytać w necie ale takiego przypadku nie znalazłam!!!)
Dokładnie i właśnie o tym pisałem, że najlepiej jak zdiagnozuje specjalista. Powie co rybie jest i jak to leczyć, po co robić doświadczenia i męczyć rybkę.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1532
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

O preparacie i jego skuteczności http://www.bojownik.pl/lofiversion/index.php?t14.html
Też przypadek Bojownika i to nawet ta sama przypadłość :idea: Ale myślę, że to może też tyczyć się innych rybek!
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 320
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

kolejna reklama firmy SERA niestety jest to tylko Polonez na rynku
w stosunku do firm typu TETRA która jest przy niej Mercedesem
Pozdrawiam
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

bartelsz pisze:kolejna reklama firmy SERA niestety jest to tylko Polonez na rynku
w stosunku do firm typu TETRA która jest przy niej Mercedesem
Pozdrawiam
Dla mnie nie jest istotna marka, nie muszę szpanować Mercem, a jedynie skuteczność. Polonezem nie bałem się jeździć po polnych drogach, Mercedesem miał bym obawy. Różnica w zawieszeniu, poldek miał je wyższe, i był w takich warunkach skuteczniejszy.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 320
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

Pawel Woynowski pisze:Polonezem nie bałem się jeździć po polnych drogach, Mercedesem miał bym obawy. Różnica w zawieszeniu, poldek miał je wyższe, i był w takich warunkach skuteczniejszy.
Jak zwykle na przekór właśnie o skuteczności mówimy, firmy markę wypracowują jakością i skutecznością nie odwrotnie. W stosunku do ilości jeżdżących na naszych drogach samochodów obu marek jak myślisz których więcej jest na warsztatach. Jaka jest ich średnia długość życia? Wracając do tematu jedyna skuteczność firmy SERA wynika z ilości produktów w sklepach. To działa jak chińszczyzna. No ale cóż każdy sposób mogący ulżyć w cierpieniu jest dobry nawet jeśli jest troszkę bardziej oględny. I właśnie dlatego nie jest to szpan tylko skuteczność. Mam propozycję popytaj się swojego wsparcia technicznego jakie zna odpowiedniki innych firm, będziesz miał odpowiedź z poziomu wiedzy. Mam 30 letni staż akwarystyczny i 10 letni w rybactwie śródlądowym zgodnie z wyuczonym zawodem. Prawdziwa akwarystyka zaczyna się w momencie gdy kolejne pokolenia twoich podopiecznych zaczynają dorastać i rozmnażać się.
Pozdrawiam
Bartek
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1532
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Bartku... interesujące to co piszesz o SERA ;-)

Tetry nie miałam, SERA - TAK i jedyne co mogę to tylko podpisać się pod tym, że działa! Reklama? niby z jakiego powodu ludzie na forach piszą, że są zadowoleni z danego produktu? A może SERA wszystkim wypłaca honoraria za dobre opinie o produktach?
:idea: Pawle, musimy się zgłosić do SERA po kasę :lol:

A na poważnie to najważniejsze, że ryby są zdrowe!
Awatar użytkownika
bartelsz
200p
200p
Posty: 320
Od: 11 cze 2007, o 13:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post »

DorkaWD pisze: A na poważnie to najważniejsze, że ryby są zdrowe!
Zgadzam się z Tobą w 100% tylko strasznie zdenerwował mnie ten tekst z tego odnośnika
http://www.bojownik.pl/lofiversion/index.php?t14.html
Człowiek który wlewa tyle chemii do wody nigdy nie prowadził hodowli jedynie przetrzymywał rybki do czasu ich szybkiej śmierci. Używanie w akwarystyce na przemian preparatów silnie toksycznych nasuwa tylko mi takie skojarzenia.
Pozdrawiam
Bartek
Pawel Woynowski
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 1572
Od: 24 sty 2007, o 11:59
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa
Kontakt:

Post »

A który z tych preparatów jest tak toksyczny, jak piszesz. Czy ten, Sera Nitrivec z kulturami bakterii nitryfikacyjnych, czy ten Sera Aqutan który chroni błonę śluzową ryb, a może ten Sera Fishtamin, którym wzbogacamy pokarm dla ryb w witaminy.
Szczerze mówiąc ja osobiście nie widzę nic toksycznego w tych preparatach, wręcz odwrotnie same łagodne środki.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”