W tym roku była konieczność wymiany foli w oczku wodnym i postanowilismy wymienić ją na niebieską folię, czy to dobry pomysł?Tak wygląda teraz moje oczko:
Oczko wodne a niebieska folia
Oczko wodne a niebieska folia
Witam wszystkich W tym roku była konieczność wymiany foli w oczku wodnym i postanowilismy wymienić ją na niebieską folię, czy to dobry pomysł?
Tak wygląda teraz moje oczko:
W tym roku była konieczność wymiany foli w oczku wodnym i postanowilismy wymienić ją na niebieską folię, czy to dobry pomysł?Tak wygląda teraz moje oczko:
-
Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 21722
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
A zalegać będzie niewątpliwie o czym Monika wie skoro oczko nie jest u niej nowością.
Wygląda egzotycznie jak zdjęcie z nad basenu z Tunezji i fajnie byłoby gdyby tak się taki widok utrzymał choćby przez lato,
podejrzewam jednak,że masz w oczku ryby więc problemem będzie ciągła wymiana wody i czyszczenie tej foli .
Z czasem będzie to mniej atrakcyjny wygląd.
Jednak to wszystko są sprawy indywidualne ,to co sie komu podoba i co chce mieć u siebie.
Błędy w sztuce wybudowania mojego oczka drażnią mnie do dziś mimo ,że to 5 lat i właśnie przymierzam się sama do przebudowy jego brzegu.Muszę to zrobić bo żadne rośliny nie są w stanie na stałe ukryć spartaczonej roboty i okropnego dla mnie widoku ciemnozielonej foli.
Reszta jest nie istotna ,ryby brudzą -rośliny rosną i czyszczą wodę,
mimo,że jest klarowna ,czysta to jednak dna nie widać więc kolor foli u mnie nie ma znaczenia.
Wygląda egzotycznie jak zdjęcie z nad basenu z Tunezji i fajnie byłoby gdyby tak się taki widok utrzymał choćby przez lato,
podejrzewam jednak,że masz w oczku ryby więc problemem będzie ciągła wymiana wody i czyszczenie tej foli .
Z czasem będzie to mniej atrakcyjny wygląd.
Jednak to wszystko są sprawy indywidualne ,to co sie komu podoba i co chce mieć u siebie.
Błędy w sztuce wybudowania mojego oczka drażnią mnie do dziś mimo ,że to 5 lat i właśnie przymierzam się sama do przebudowy jego brzegu.Muszę to zrobić bo żadne rośliny nie są w stanie na stałe ukryć spartaczonej roboty i okropnego dla mnie widoku ciemnozielonej foli.
Reszta jest nie istotna ,ryby brudzą -rośliny rosną i czyszczą wodę,
mimo,że jest klarowna ,czysta to jednak dna nie widać więc kolor foli u mnie nie ma znaczenia.
Mam oczko od kilku dobrych lat bardzo lubie przy nim robić więc czyszczenie mnie nie odstrasza, o stronę estetyczna czy też wtopienie sie w otoczenie też sie nie martwię bo mam bardzo kolorowo wokół domu więc wszystko gra, a juz wkrótce oczko ładnie obrosnie więc będzie ok, bardziej martwiłam sie o to czy ten kolor będą tolerowały rybki, ale wygląda na to że na razie jest w porzadku, nawet żabka wróciła po przeprowadzce
Dziękuję tym, ktorym się podoba
bardzo lubie przy nim robić więc czyszczenie mnie nie odstrasza, o stronę estetyczna czy też wtopienie sie w otoczenie też sie nie martwię bo mam bardzo kolorowo wokół domu więc wszystko gra, a juz wkrótce oczko ładnie obrosnie więc będzie ok, bardziej martwiłam sie o to czy ten kolor będą tolerowały rybki, ale wygląda na to że na razie jest w porzadku, nawet żabka wróciła po przeprowadzce Dziękuję tym, ktorym się podoba
-
Pawel Woynowski
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 1572
- Od: 24 sty 2007, o 11:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Nie chodzi tutaj o to czy się podoba czy nie.
Tu chodzi o stronę praktyczną. Każda nasza ingerencja w biotop jakim jest niewątpliwie nasze oczko, jest nie wskazana. A taką ingerencją jest właśnie czyszczenie folii, bo nie oczyścisz jej bez spuszczania wody z oczka, i usuwania osadów na folii, szczotką ryżową, a będziesz musiała to robić kilka razy w sezonie, aby utrzymać widoczny kolor folii. Ryby wbrew pozorom nie są w głównej mierze odpowiedzialne za powstawanie osadów, to zanieczyszczenia zawarte w powietrzu, są główną przyczyną. Dochodzą do tego jeszcze glony które porosną folię.
Każde takie czyszczenie, zaburza dojście oczka do równowagi biologicznej, do której dążymy. Osiągnięcie takiej równowagi, wyraża się brakiem glonów w wodzie. A jej osiągnięcie trwa niekiedy i kilkanaście miesięcy, zależy to od wielkości oczka, czym większe tym łatwiej osiągnąć w nim równowagę, oraz od ilości roślin i ryb w stosunku do jego wielkości. Filtry biologiczne w oczkach, jedynie wspomagają rośliny, w oczyszczaniu wody z azotanów, głównej przyczyny powstawania "zielonej wody" (zakwity glonów)
Wracając zaś do niebieskiej folii. Stosuje się ją jedynie do basenów kąpielowych, gdzie utrzymanie czystości wody jest łatwiejsze, Baseny takie, wymagają bardzo rozbudowanego systemu filtracyjnego, i odkażania wody chemią np.chlor. Tam nie ma roślin i ryb, brzegi są pionowe, folia położona bez żadnych załamań, co zapobiega osadzaniu się na brzegu osadów, a dno basenu czyści się specjalnymi urządzeniami. I zabiegi takie można bez żadnego uszczerbku dla zbiornika, robić i kilka razy w miesiącu.
Ponieważ bez nich, tych zabiegów, nawet tutaj folia z czasem pokryje się osadem.
Tu chodzi o stronę praktyczną. Każda nasza ingerencja w biotop jakim jest niewątpliwie nasze oczko, jest nie wskazana. A taką ingerencją jest właśnie czyszczenie folii, bo nie oczyścisz jej bez spuszczania wody z oczka, i usuwania osadów na folii, szczotką ryżową, a będziesz musiała to robić kilka razy w sezonie, aby utrzymać widoczny kolor folii. Ryby wbrew pozorom nie są w głównej mierze odpowiedzialne za powstawanie osadów, to zanieczyszczenia zawarte w powietrzu, są główną przyczyną. Dochodzą do tego jeszcze glony które porosną folię.
Każde takie czyszczenie, zaburza dojście oczka do równowagi biologicznej, do której dążymy. Osiągnięcie takiej równowagi, wyraża się brakiem glonów w wodzie. A jej osiągnięcie trwa niekiedy i kilkanaście miesięcy, zależy to od wielkości oczka, czym większe tym łatwiej osiągnąć w nim równowagę, oraz od ilości roślin i ryb w stosunku do jego wielkości. Filtry biologiczne w oczkach, jedynie wspomagają rośliny, w oczyszczaniu wody z azotanów, głównej przyczyny powstawania "zielonej wody" (zakwity glonów)
Wracając zaś do niebieskiej folii. Stosuje się ją jedynie do basenów kąpielowych, gdzie utrzymanie czystości wody jest łatwiejsze, Baseny takie, wymagają bardzo rozbudowanego systemu filtracyjnego, i odkażania wody chemią np.chlor. Tam nie ma roślin i ryb, brzegi są pionowe, folia położona bez żadnych załamań, co zapobiega osadzaniu się na brzegu osadów, a dno basenu czyści się specjalnymi urządzeniami. I zabiegi takie można bez żadnego uszczerbku dla zbiornika, robić i kilka razy w miesiącu.
Ponieważ bez nich, tych zabiegów, nawet tutaj folia z czasem pokryje się osadem.
Pozdrawiam, Paweł Woynowski
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
"MIKRO JEZIORO"- Projektowanie i budowa założeń wodnych w ogrodach, konserwacja i doradztwo.
"PORADNIK" - Oczko Wodne
Re: Oczko wodne a niebieska folia
Od zalozenia niebieskiej folii minielo juz pare lat. Bardzo prosze o informacje jak wygladala sprawa czyszenia, jeśli tylko wlascicielka niebieskiego oczka zaglada na forum. Moze nie trzeba bylo ingerowac zbyt czesto? Mnie takie oczko bardzo sie podoba, o wiele bardziej niz czarne. Gratuluje pomyslu.
