Lotos (Nelumbo) z nasiona

Oczka wodne, stawy kąpielowe, strumienie, kaskady, skalniaki, rośliny wodne, itp
Awatar użytkownika
Werka2684
200p
200p
Posty: 267
Od: 1 mar 2012, o 20:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Poznan

Nasiona lotosu

Post »

Witam czy ktoś mógłby mi wytłumaczyć łopatologicznie jak mam wysiać lotos.Dostałam pięć nasion i nie wiem co dalej z nimi zrobić.Dziękuje z góry za wszystkie odpowiedzi
Obrazek
Awatar użytkownika
Karo
-Administrator Forum-.
-Administrator Forum-.
Posty: 21682
Od: 16 sie 2006, o 14:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum Polski
Kontakt:

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Poczytaj wątek od początku Weroniko ale również zapraszam Cię do bardzo pożytecznych wypowiedzi tutaj
KaRo - Administrator Forum
??? Pytania do Ekipy...
? KaRolinki
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Syriusz pisze:Witam moje lotosy biały i różowy (żółty niedawno umarł całkowicie) - wszystkie z nasionek, mają po 2-4 listki jednak występują na nich brązowo czerwonawe plamki i listki co jakiś czas zamierają. Ponadto czasem na obrzeżach wiaderek, w których je hoduję zbierała się nieco śliska warstwa osadu - czy to może jakieś sinice albo inne glony? Nalot również był w odcieniu czerwieni (ale takiej brunatnej) a może to wydzielało się z podłoża? Ponadto a co może i najważniejsze - z czasem łodyżki liści są oblepiane przez hmm substancję mazistą, wraz z porażonym listkiem czy to od słońca - już nie wiem czy może od jakichś żyjątek łodyżka zamiera no i liść również... Czy po co najmniej miesiącu od posadzenia nadal codziennie wymieniać wodę? Wydaje mi się, że materia z nasiona już zniknęła a w jej miejscu pojawiły się korzenie - tj przy niedawnym przesadzaniu sprawdzałem stan. Trzymam moje przezroczyste wiaderka w pełnym słońcu ale ostatnio przeniosłem do lekkiego cienia - może to słońce praży te liście? Choć przecież lotos lubi światło i ciepło - ogólnie to wydaje mi się, że już zanim listek wypłynie na górę to już jest nieco pokrzywiony i potem powoli obejmują go plamy.

Czy jest jakiś środek, który usunąłby glony/bakterie/grzyby - cokolwiek, co jest sprawcą stanu moich roślinek? Nie wiem może miedzian, siarczan czegoś tam lub specjalny środek do tego przeznaczony...
Mi też wszystkie praktycznie lotosy zgniły. Niby powinno pomóc Signum, ale moim lotosom nie pomógł. Codziennie trzeba wodę wymieniać, żeby nie powstała ta maź. Po wypuszczenie korzeni można go przełożyć do wiaderka z ziemią, aby przytknąć kłącze do ziemi, a korzenie same wrosną w podłoże.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 237
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Witam muszę powiedzieć, że u nas dość dużym wyzwaniem jest uprawa takiego czegoś... Szczególnie bez szklarni, bez "zdrowej" wody ze zbiornikiem 50l zamiast np małego oczka. U mnie sprawa wygląda tak, że gdy robiło się już zimno - ok minus 2 minus 4 w nocy to wyjąłem kłącze z wiaderek z ziemią a same wiaderka z roślinką były na dnie tego mojego zbiornika 50l. Zbiornik to okrągła czarna misa do mieszania zaprawy za kilkanaście zł z budowlanego. Wiaderko wewnątrz z ziemią ok 3-5l pojemności po kapuście. Czarna misa o tyle jest dobra, że sprzyjała nagrzewaniu się wody. Lotosy (z 3 nasion przetrwały na razie 2) wypuściły kilkanaście listków. Teraz są w garażu w temp ok 6-12 stopni zależnie od temperatury na zewnątrz... W małym wiaderku przysypane ziemią z przewagą piasku - wszystko zwilżone. Samo kłącze zaś przypomina zwitkę korzeni perzu. (w wiaderku roślina rosła wkoło ścianek wiaderka) Mam nadzieję, że dotrwa to do następnego sezonu ale wciąż zastanawiam się, czy jednak nalać tam wody i może dać to pod okno... Muszę sprawdzić stan tych "kłączy" w garażu...

Problem z wodą występuje - o tak. U mnie nie pomogły tradycyjne odgrzybiacze do roślin (tak wiem, nie służą do tego) ale nie uśmiecha mi się kupować wielu różnych środków do każdej roślinki z osobna. Co jakiś czas dolewałem nieco wody i pędzlem wewnątrz zbiornika usuwałem niechciane "chwasty". Swego czasu też, w połowie sezonu misę przykryłem plastikową przezroczystą płytą - coś na podobieństwo szklarni. Niestety w jednym, jedynym dniu płytę zdjąłem a godzinę później grad podziurawił mi liście.... To trzeba mieć szczęście. :lol:
maron18
200p
200p
Posty: 300
Od: 10 wrz 2015, o 22:56
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowieckie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Lotos i tak nie będzie rósł o tej porze, za zimno i za mało światła. Pierwszy lotos kupiłem kilka lat temu, ale nie przetrwał zimy - nie wyrósł wiosną bo zgniły mu kłącza.
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 237
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Cóż poradzić... woda to chyba jedynie dobre środowisko dla nich. Wsypałem trochę miedzianu na grzyb... Pożyjemy zobaczymy.
Awatar użytkownika
Dalmore
100p
100p
Posty: 130
Od: 25 mar 2013, o 07:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Mój się trzyma w mokrym torbie. Na razie ok zaglądam do niego co tydzień
Ro Ki
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 4
Od: 2 mar 2020, o 09:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Europa

Kwiat Lotosu

Post »

Witam. Otrzymałem nasiona kwiatu Lotosu i niepotrzebnie tak wcześnie zacząłem ich wegetację. Kwiaty te mają być w oczku wodnym, a do maja jeszcze o oo. Kwiaty po tygodniu miały przyrosty 25 cm. Przesadziłem je do wiader 16 l. dałem na spód kamienie następnie kamień mielony i jako ostatnią warstwę torf w formie błotka. wsadziłem je i zabezpieczyłem przed wypłynięciem. Z 20 nasion uzyskałem 16 sadzonek. Trzymam w temp powyżej 21'C. Co sądzicie o moich poczynaniach? Doczekają do maja? Rośliny zwariowały po dwóch tygodniach od posadzenia zaczynają dostawać listki. może je jakoś zahamować?
Awatar użytkownika
paradas
100p
100p
Posty: 129
Od: 2 paź 2018, o 12:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Wysiewam lotos orzechodajny. Czy jeśli niektóre nasiona wypływają na powierzchnie po dwóch dniach oznacza to że można je wyrzucić?
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Obrazek Obrazek
Obrazek
Obrazek

fotki z prywatnego stawu w Bolestraszycach, muszę dodać, że lotosy tam zimują i obficie kwitną
pozdrawiam
Jacek
Awatar użytkownika
Syriusz
200p
200p
Posty: 237
Od: 7 paź 2017, o 15:18
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

Ja już sobie dałem spokój z lotosami - ale polecam nasze lilie wodne. Bez problemu zimują, przepięknie kwitną etc - w internecie jest wielki wybór. :) Generalnie po co bawić się w jakieś lotosy, gdy u nas mamy lilie, których kwiaty są równie atrakcyjne a uprawa łatwiejsza.
jackon
500p
500p
Posty: 865
Od: 6 sty 2008, o 07:24
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Władysławowo

Re: Lotos (Nelumbo)

Post »

To akurat rośliny dla cierpliwych, podobnie jak lilie tropikalne, ale tak jak mówisz lilie zimnolubne też są piękne
pozdrawiam
Jacek
ODPOWIEDZ

Wróć do „OCZKA wodne, kaskady, skalniaki, rośliny wodne”