W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Wiem, wiem zamierzam im założyć hodowlę much, żeby miały źródło zwierzęcego białka :wink: , ale dziwne że tylko ona tak na nie reaguje (wyostrzony instynkt widocznie :lol:, żeby mi się tylko w "koguta" nie zmieniła ;:224 ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1869
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

annor od ilu sztuk jest stado które trzeba kolczykować?
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Brzoskwinko, od jednej sztuki :) Nie ważne, że masz dla siebie jedną krówkę, kózkę, czy owce. Zakolczykowane powinny być i już...
Ginka, e w kogucika to na pewno się nie zmieni :) W tym wieku, już kogucika dawno można rozpoznać :)
ania
Awatar użytkownika
BRZOSKWINKA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1869
Od: 17 maja 2010, o 18:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Mazowsze...

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

annor ale to prawo chyba od niedawna. Jak miałam kozy, to one tak samo jak króle i kury nie wymagały rejestracji (do iluśtam sztuk).
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Dosłownie zmienić się nie zmieni, ale jedna kura zawsze bierze rolę koguta, jeśli stado go nie posiada (co za tym idzie... nie niesie się).

Musiałam modelki zamknąć bo burza przyszła, widać wichura do nas przyszła (oby nie w trąbą).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
annorl1
200p
200p
Posty: 235
Od: 20 maja 2009, o 11:09
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podkarpackie

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Brzoskwinko, teraz nie pamiętam, ale już jakiś czas to jest. Ja sama jak kupowałam kozy w zeszłym roku, nie miałam o tym pojęcia. Kupiliśmy kozy niekolczykowane i potem prawie pół roczna "walka" o zarejestrowanie kóz do tej pory nie rejestrowanych.
Ginka, a no słyszałam o takim przypadku :) Nawet miał miejsce u teściowej mojej siostry :) Trzymają same kury, nie wiem ile, ale 30 na moje oko. I tez mieli taką kurę co to "zrobiła" się na koguta :D
ania
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Ginka, napisz relację z hodowli much. Czytałam o tym gdzieś i dobrze byłoby wiedzieć jak w praktyce to będzie wyglądać. Zawsze świeże białko spadające pod dziób. Bo chyba w podwieszonym wiadrze to się robi?
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Aquaforta tak w podwieszonym ;:108 , wywierca się otwory przy dnie tak żeby robale przeleciały (już sobie wyobraziłam jak wszystkie stoją pod wiadrem i czekają aż jakiś robal się wychyli żeby go wsunąć :lol: ). Ale budowa poczeka na cieplejsze dni, muchy powoli się budzą ale to jeszcze nie ten moment :roll: + koniecznie jakaś miska pod wiadro żeby się w razie czego wędrowniczki nie rozeszły (same plusy, bo często gęsto zostają mięsne resztki które domownicy chętnie wyrzucają do kompostownika ;:14 a potem cały łazi :? ,a i pies często zakopuje i znajduję już takie "pyszne" śmierdziuchy :roll: ).

Nikomu się nie chciało modelek rano wypuścić i czekały bidule aż przyjdę i dam im wodę (nie daję do środka bo burdel robią z samą miską ziarna, a co dopiero z wodą, ogólnie będzie ciepło to nie będę ich nawet zamykać, deszcz akurat w stronę wejścia nie zacina i to jest +).

O tyle dobrze że nie są wybredne co do ziarna, wujek twierdził że będą wybrzydzać przy owsie a nie widzę żeby zostawało...(dostały całe pudełko rozdrobionych skorupek to sobie podjadły do woli :lol: , a po spacerze z psiurą świeża dostawa krojonych mleczy :roll: , żyć nie umierać niech teraz odwdzięczą się jajuszkami ;:306 ).

A mam pytanie, czy kuraki mogą jeść wołowe podroby? (gotuję małej wątrobę, płuca i przełyk i zastanawiam się czy mogę pokroić im trochę wątroby).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.3

Post »

Dla jakiej małej są te gotowane podroby? Psince gotujesz kaszę z mięskiem? Nie ogarniam Twojego zwierzyńca... na myśl przychodzi mi pies, kot.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Psiura z avatara :D, dostaje i surowe i gotowane podroby (a że zimno to gotowane), kury dostały pokrojonej wątróbki troszkę porozrzucały ale wsunęły wszystko aż miło popatrzeć :D.

Martwią mnie jedynie ich dzioby (niektóre mają mocniej zdeformowaną dolną część, że tak powiem dół mają obcięty na równo i niezbyt seksownie to wygląda :roll: ).
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Wszystkie mają takie dzioby w mniejszym lub większym stopniu? Słyszałam, że na fermach celowo przycinają, żeby uniemożliwić dziobanie się/kanibalizm.
Dla swojego psiaka (jak go jeszcze miałam) gotowałam kaszę z kawałeczkami podrobów + olej. Miał piękną, lśniącą sierść
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Ginka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4351
Od: 21 wrz 2014, o 16:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk - Mysłowice

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Wszystkie mają przyciętą górną część, ale góra nie wygląda tragicznie (nie wiem czemu ale u jednej widać różnicę w szerokości dzioba, dolną część ma szerszą, jedna przy kupnie mi się wcale nie podobała i ją wymieniłam bo miała może i 2x taki dziób jak ta moja).

Na przyszłość muszę sobie zapisać żeby pytać się czy mają przycięte dzioby, bo podobno to niekiedy kaleczy ptaka na całe życie (mimo że nie widzę żeby były osowiałe i nie chciały jeść przez możliwy ból, ale mimo to staram się sypać im grubiej ziarna żeby nie stukały dziobami o dno, tak samo krojone mlecze).

Dziwi mnie to, że na targu można kupić "emerytki" z całymi dziobami to czemu te są kaleczone mimo że wylęgarnia nie jest źródłem niosek tylko do ferm ale i dla przydomowych wybiegów :?: .
"Rolnik sam w dolinie"...a na imię mu Kasia.
"Śpieszmy się kochać ludzi...tak szybko odchodzą"
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1105
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W. o...zwierzętach gospodarczych cz.4

Post »

Podejrzewam, że mniejsze lub zerowe straty w pogłowiu zanim pójdą do ludzi, tak profilaktycznie. I nikogo nie interesuje, jakie zwierzę ma potem życie. Sobie niech poobcinają :evil:
Mam nadzieję, że moje zielonki będą w całości
Pozdrawiam
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”