W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
-
- 100p
- Posty: 107
- Od: 13 sie 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Sorry, ale to ty rozpocząłeś dyskusje. Każdego zwierzaka jest szkoda. Dlatego ja swojemu kotu każdą jego "zdobycz" odbieram.
Pozdrawiam Dominika
Rośliny doniczkowe dominiki_sz
Rośliny doniczkowe dominiki_sz
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2764
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Natura rządzi się swoimi prawami. Ja kotom nie zabieram jak coś przyniosą, to jest ich.Jeśli dało się złapać to znaczy że ,słabe, bez instynktu samozachowawczego. Bawi się swoją ofiarą aby miała odpowiedni poziom adrenaliny. Taka smakuje . Mnie też nieraz ,,uszczęśliwiają" różnymi stworzeniami ale to nie jest powód aby ingerować bez potrzeby. Instynkt jest instynktem i jeśli kot nie czuje potrzeby polowania to nawet stado ptaków ,,pod nosem" go nie ruszy. No może od niechcenia wypłoszy i dalej gramoli się na swoje ,,obserwatorium". Tak więc, nie wpadajmy w hipokryzję.
- Nina_Brzeg
- 100p
- Posty: 185
- Od: 5 paź 2016, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brzeg
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
I tak, i nie. Koty nie są naturalnymi drapieżnikami na naszym terenie, zwłaszcza w ilości w jakiej występują (przez notoryczny brak kastracji). Dziesiątkują populacje wielu rodzimych gatunków ptaków w naszym kraju i są uznawane za gatunek inwazyjny. Szkodniki po prostu. Tym bardziej, że kot poluje dla przyjemności, nie tylko po to, żeby się najeść.Warzywkowo pisze:Tylko w Polsce rocznie, w celach konsumpcyjnych, zabija się ok. 860 milionów zwierząt. Co więcej, zanim trafią pod nóż - 2/3 z nich żyje w warunkach podłych: ścisk, choroby, brud, nieprawidłowe karmienie .... a tu jakieś rozrywanie szat nad naturalnym przebiegiem rzeczy i oskarżanie kotów oraz ich właścicieli o ciężki los jaszczurki? Dość pokrętne ... gdy kiełbasa smakuje.
Ja jestem kociarą i koty są dla mnie najważniejsze, ale jestem przeciwniczką rozmnażania ich (i tak jest ich zbyt wiele) i trzymania ich luzem.
Co do tego jak się hoduje zwierzęta na mięso i pochodne zwierzęce - ja prawie całkiem odstawiłam nabiał po wizycie w hodowli krów mlecznych.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Tylko do rzeźni nie idź, bo listki zostaną do jedzenia
Chociaż są tacy, co energię czerpią ze słońca...
Chociaż są tacy, co energię czerpią ze słońca...
Pozdrawiam
- Nina_Brzeg
- 100p
- Posty: 185
- Od: 5 paź 2016, o 14:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Brzeg
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Byłam. A dieta roślinna jest w 100% dobra dla gatunku, jakim jest człowiekAquaforta pisze:Tylko do rzeźni nie idź, bo listki zostaną do jedzenia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Jolek gratuluję całych i zdrowych maluchów . Sama też siedzę i czekam, aż mi się kicia rozpakuje .
Nina dieta wegetariańska nie dla każdego jest dobra. Byłam na takiej diecie 2 lata. Na początku byłam na niej dość słaba - stwierdziłam, że pewnie przez braki w wiedzy coś źle robię. Poszłam do dietetyka, żeby mi ułożył dietę... Guzik pomogło. Po 2 latach, mimo starań, dla własnego zdrowia do mięsa wróciłam. Nie jem go przesadnie dużo, ale jego kompletny brak zdecydowanie mi nie służy .
Nina dieta wegetariańska nie dla każdego jest dobra. Byłam na takiej diecie 2 lata. Na początku byłam na niej dość słaba - stwierdziłam, że pewnie przez braki w wiedzy coś źle robię. Poszłam do dietetyka, żeby mi ułożył dietę... Guzik pomogło. Po 2 latach, mimo starań, dla własnego zdrowia do mięsa wróciłam. Nie jem go przesadnie dużo, ale jego kompletny brak zdecydowanie mi nie służy .
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Uwielbiam obserwować kotkę z małymi Zawsze asystuję swoim przy porodach, czasami potrzebna jest pomoc człowieka.
Wspaniała jest troskliwość z jaką mama zajmuje się młodymi.
Wspaniała jest troskliwość z jaką mama zajmuje się młodymi.
Pozdrawiam
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Aquaforta a co może mi się przy porodzie kotki przydać? Pierwszy raz będę miała z tym do czynienia, cały czas się boję, że coś pójdzie nie tak . Normalnie aż strach z domu wychodzić.
Na razie cieszę się, że Psujka w końcu zauważyła przygotowany dla niej karton - duży, wygodny, wyłożony ręcznikiem... Dany w takim miejscu, że pies nie zaglądał, a i Córa nie miała dostępu (starcie 1,5 rocznego malucha z takimi kruszynkami byłoby ZŁE). Kotka zdecydowanie z niego zadowolona, wyleguje się tam mrucząc z zadowoleniem.
Na razie cieszę się, że Psujka w końcu zauważyła przygotowany dla niej karton - duży, wygodny, wyłożony ręcznikiem... Dany w takim miejscu, że pies nie zaglądał, a i Córa nie miała dostępu (starcie 1,5 rocznego malucha z takimi kruszynkami byłoby ZŁE). Kotka zdecydowanie z niego zadowolona, wyleguje się tam mrucząc z zadowoleniem.
- Aquaforta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1105
- Od: 26 cze 2012, o 16:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Też wykładałam koszyk ręcznikami, ale polecono mi podkłady higieniczne- takie do przewijania niemowląt. Super się sprawdzają
Jak kotka pierwszy raz rodzi, często jest w szoku, wybiega z kojca, leci do kuwety, wraca. Trwa to czasami godzinę zanim pierwszy maluch się urodzi. Przerwa między kociętami może być różna- od paru minut do nawet dwóch godzin. Zdarza się (bardzo rzadko) że kotka nie zdejmie worka owodniowego z główki kociaka i trzeba go rozerwać przy pyszczku, żeby maluch się nie udusił.Może też być duży kociak i problem z urodzeniem- przy partych trzeba pomóc i wyciągać go delikatnie. Kotka zjada łożyska- co jest naturalne- nie zabieramy ich. Ale najczęściej wszystko jest w porządku i kocia instynktownie wie co ma robić
Jak kotka pierwszy raz rodzi, często jest w szoku, wybiega z kojca, leci do kuwety, wraca. Trwa to czasami godzinę zanim pierwszy maluch się urodzi. Przerwa między kociętami może być różna- od paru minut do nawet dwóch godzin. Zdarza się (bardzo rzadko) że kotka nie zdejmie worka owodniowego z główki kociaka i trzeba go rozerwać przy pyszczku, żeby maluch się nie udusił.Może też być duży kociak i problem z urodzeniem- przy partych trzeba pomóc i wyciągać go delikatnie. Kotka zjada łożyska- co jest naturalne- nie zabieramy ich. Ale najczęściej wszystko jest w porządku i kocia instynktownie wie co ma robić
Pozdrawiam
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7497
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Zdumiało mnie zachowanie kotki Zuzi, 4 sępy i obok potrącona przez samochód młoda sarenka. Jak ona się ich nie boi ? Wyobraźcie sobie, ze ona je pogoniła!
Pozdrawiam! Gienia.
- meluzyna
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1306
- Od: 8 sie 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kuj. - Pom.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Co się stało z ranną sarenką?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7497
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Dała radę pobiec tylko kilka metrów i padła , oczywiście sępy wyczuły padlinę. W pobliżu cały czas krążyła jej mama. Dziś na tamtej posesji ( za naszym płotem) firma kosila trawniki to pewnie resztki padliny sprzątnęli .
Pozdrawiam! Gienia.