W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Ja nie badam, bo nie muszę.
Najzwyczajniej w świecie po pewnym czasie od odrobaczenia, zazwyczaj 3-4 miesiące, zaczynam widywać żywe człony tasiemca na futrze w okolicy odbytu.
Tak więc nad niczym nie muszę się zastanawiać.
Niestety, walka z tasiemcem w mojej okolicy wygląda mniej więcej jak walka z wiatrakami :roll:
Jak by się ich nie tępiło, one i tak wracają.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

No cóż, moja wiedza na temat działania Vethmintu wyłącznie na robaki obłe pochodzi od weterynarzy (niezależnych, dwóch, w różnym przedziale czasowym), ale może są w błędzie. Nie będę wdawać się w dyskusje ;:136
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Niektóre tasiemce mogą być odporne na Vetminth, to prawda, leki które mają w składzie prazykwantel albo albendazol są pewniejsze.
Jednak tasiemce najczęściej spotykane u kotów (Dipylidium caninum roznoszony przez pchły, także te pasożytujące na myszach, na które zapolował kot) można łatwo wyeliminować Vethmintem.
U moich kotów się sprawdza i całe szczęście, ponieważ akurat ten lek łatwo podać, a tasiemiec psi jest na moim terenie bardzo powszechny.
Mam jedną dzikuskę, nie ma jak jej złapać i wcisnąć leku do pyszczka albo na kark, a nie każdy zje z dobrej woli, Vetminth akurat tak.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Weterynarz nie dał mi tej pasty, stwierdził, ze dla zdziczałych kotów z działek lepszy będzie inny lek w tabletkach, niestety nie odczytam nazwy, nabazgrana na karteczce coś jakby ? opt ........?. No , nie odczytam. Pół tabletki na jednego kota, raz na 3 miesiące. Tabletki dokładnie rozgnieść, wymieszać z mokrym żarciem. Przygotowałam, tym razem suchej karmy dałam mniej, by ta z lekiem na pewno zjadły. Niestety , żadnego kota nie widziałam, mimo, ze kręciłam się na działce z godzinę. Może dziś, jak pogoda pozwoli przespaceruje się i sprawdzę czy zjadły lek. Bardzo jestem ciekawa. Miejsce jest zadaszone, wiec ani deszcz ani śnieg nie zasypie.

Obrazek
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Nawet jak zjadły, to nie wiadomo, które zjadły, a które nie.
dlatego ja bym powtórzyła zabieg za kilka dni, ale w dni, w którym będziesz tam widziała wszystkie koty.
Obserwuj, czy wszystkie jadły żarcie z lekiem.
Jeżeli nie, to kolejna powtórka...
Niestety, robale ciężko wytępić, zwłaszcza, jeżeli mamy do czynienia z mocno zarobaczonym kotem.
Kiedyś przyniosłam mniej więcej dwumiesięczne zabiedzone kocię.
Kicia dostała dwu krotnie w odstępie 10 dniowym lek na robale, a po kolejnych kilku dniach przypadkowo nażarła się masła i dostała sraki.
Co ciekawe, masło podtruwa większość robaków, w tym glisty i tasiemce, które potem półżywe wychodzą ze sraką.
No i okazało się, że po dwóch odrobaczeniach kotek już miał kolejne pokolenie dorosłych glist.
Niestety, tak się dzieje w przypadku bardzo zarobaczonych zwierząt, które mają w sobie dużo larw i cysty.
Do tego obniżona odporność prowadzi do szybkiego odnawiania się inwazji robaków.
Już jeden dzień po odrobaczeniu może dojść do ponownego zarażenia lub rozwoju robaka z larwy czy jaja, które przetrwała odrobaczenie, np. przylepiona do futra.
Dlatego odrobaczanie zabiedzonych kotów bywa bardzo uciążliwe.
Życzę Ci powodzenia, jeżeli podejdziesz do sprawy w odpowiedni sposób, to na pewno się uda, potrzeba tylko czasu, cierpliwości i niestety, trochę kasy.

Z dobrze działających leków na robaki różnego rodzaju można jeszcze spróbować dać Cestal, Drontal, Milbemax albo Milprazon.
Z tego wszystkiego koty najłatwiej przyjmują Milbemax.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Aquaforta
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1106
Od: 26 cze 2012, o 16:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Każde kocię "w pakiecie" od mamy dostaje postać larwalną glist. Czyli rodząc się ma już w sobie larwy, które ok 4 tygodnia zaczynają się rozwijać. Dlatego bardzo ważne jest wczesne odrobaczanie kociąt- wtedy zostaną one zlikwidowane . W innym przypadku-np gdy właściciel uważa, że kociak jest za mały i szkoda go truć (!!!- bzdura) kociak w wieku dorosłym znowu przekazuje przez łożysko swoim dzieciom prezencik.
Ale jeśli mała koteczka została odrobaczona właściwie-to później jej dzieci są zdrowe. Do czasu aż same zjedzą jajeczka czy wyliżą chorego osobnika. Dlatego tak trudno wyleczyć całkowicie robaczyce.
Pomagać warto, zawsze zwierzaki będą mieć szanse na lepsze życie.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Jest dokładnie tak, jak piszesz.
Kociaki dostają nie tylko glisty w spadku po matce, tasiemce również.

Niestety, bezpańskich (i nie tylko) kotów nikt nie odrobacza.
Dlatego my potem mamy taką robotę z różnymi znajdami.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

A powinno się. Gmina podobno na to też ma środki i niekt?re organizacje dostają do wydawania dla karmicieli pakiety odrobaczające.
Tylko z tym też taka trochę dłuższa droga. Ale jak macie sporo kotów bezdomnych na utrzymaniu to warto popytać. Może akurat .
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Na szczęście ja mam tylko swoje znajdy w liczbie 3, do tego dwie dzikuski domowo-ogrodowe oraz jedną kocicę, która była, że tak powiem planowana.
Mam nadzieję, że w najbliższym czasie żaden nowy kot mi się nie przyplącze.
Gminy wiejskie mają pieniądze teoretyczne, w praktyce na ogół ich nie ma, nawet na sterylizację kocic.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Ciężko stwierdzić, bo z tymi gminami r?żne bywa. Często to niechęć do pomocy a nie brak pieniędzy. Na szczęście w KRK nie ma takiego problemu i ja sterylki jakoś załatwiam, ale w gminach dalej wiem że potrafią zrobić schody jak tylko się da ( i przeważnie ludzie odpuszczają bo nikt nie będzie się plątal w takie problemy z nie swoim zwierzakiem ). Warto wtedy się zwracać o pomoc do większych organizacji i tozu, bo mnóstwo gmin nie wywiązuje się z obowiązku ograniczenia bezdomności.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7460
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Właśnie wróciłam z działek, no i klops, mokra karma z lekiem leciutko nadjedzona z dwóch stron talerzyka. Ten lek musi być jakiś bardzo niedobry. Natomiast korytko z suchą karmą wyczyszczone na błysk. A że zimno, ponuro i deszcz ze śniegiem, dosypałyśmy z siostrą tylko suchej karmy i zwinęłyśmy się szybciutko z działek.
Może ten milbemax, o którym Madziu piszesz zjedzą? W środę ponownie odwiedze weterynarza. Tak coś czuję, że to będzie trudne zadanie :wink:
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Foxowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4804
Od: 11 kwie 2017, o 06:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Krk/BB

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

A jakbyś przegłodziła dzień A potem przyszła na stałą godzinę żeby zejść się z kotami w czasie? Niechby tylko część przyszła ale zjedzą i będziesz mieć odhaczone na liście.
Awatar użytkownika
Madziagos
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4351
Od: 10 kwie 2012, o 21:44
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby

Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}

Post »

Dziewczyny, ja już różnych sposobów próbowałam, niestety nawet pół zagłodzony kot nie zeżre karmy ze środkiem odrobaczającym, jeżeli zapach będzie go odstręczał.

Mam takiego jednego trudnego kota, nie da rady złapać i wcisnąć na siłę.
Dawki leków mieszane z karmą na próbę, które nie zostały tknięte przez tego kota, wynosiłam dzikusom od sąsiada.
Niestety, też nie zawsze znikały.
Z leków na robaki ,,smakowo" najlepiej sprawdza się Vetminth, dlatego wytypowałam go w pierwszej kolejności.
Milbamex można spróbować, a nuż się uda, ale gwarancji nie ma.
Z pozdrowieniami, Magda
Moje wątki Moje drogi... Aktualny
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”