W.o...Naszych futrzakach - 1cz.(06.04-06.11)
Jeśli nie masz pomysłu na imię to polecam stronę
http://www.doradca.com.pl/po_godzinach/Imiona.htm
A tak na marginesie - prowadzisz widzę bujne życie nocne Post wysłany o 4:27 rano w sobotę?
http://www.doradca.com.pl/po_godzinach/Imiona.htm
A tak na marginesie - prowadzisz widzę bujne życie nocne Post wysłany o 4:27 rano w sobotę?
Broniusz
Eliza to bardzo mądra kobieta- moje ukłony Koty to obowiązek (nie zapominajmy o przyjemności ). Zwierzę jest jak dziecko- trzeba się nim opiekować mądrze, co niestety czasem oznacza duże pieniądze zostawione u weterynarza... Ale przecież zawsze warto- nie oszczędzalibyśmy na własnych dzieciach, prawda? My niedawno przygarnęlismy znajdę - wyszedłem rano po bułki... i wróciłem z kotem Zabiedzona była okrutnie... Mamy już w domu zwierzaki więc jasne było, że przede wszystkim trzeba odrobaczyć wszystkie, bo nigdy nie wiadomo co taka znajdka może do domu w sobie przytaszczyć. Na sobie również ale od pcheł jakimś cudem się uchroniła 8) Dzielna kicia 8) Pasożytów "odśrodkowych", co optymistyczne i niespodziewane, jednak nie było za to okazało się, że mamy do czynienia ze świerzbowcem usznym. Wydatek na leczenie niemały- ok. 20zł na tabletki na odrobaczenie dla wszystkich zwierzęcych domowników (zaaplikować kotu tabletkę jak wiadomo nie jest łatwo, więc po licznych krwawych przejściach trzeba było Nowej podać odpowiednik w płynie) i 60zł kuracji antyświerzbowcowej. No ale jak tu nie wyleczyć i pozwolić żeby chodziło takie chore?? No przecież się nie da. Po tygodniu od "adopcji" Paskudny świerzbowiec jest na wymarciu a kota ma już okrąglejszy brzuszek:) I to czysta radość na nią patrzeć:D
Broniusz
Broniuszu piękne zdjęcia małej Muli. Mój adoptowany czarny kotek o którym pisałam zadomowił sie u nas doskonale.A brzuszek też znacznie mu się zaokrąglił. ciągle mam problem zdrowotne z Tiną ( ta kudłata). I tak jak piszesz idą spore pieniądze na leczenie. Od ok 2 miesięcy ma biegunkę. Robilismy juz badanie kału w kierunku pasożytów i bakterii. Wyniki ujemne. Zaczęliśmy dawać jaj pankreatynę ( były domniemania że ma chorą trzustkę) i nic nadal biegunki. Właśnie jutro mąż jedzie z nią na badania krwi. Niestety jak chce się mieć zdrowe zwierzaki to trzeba im pomagać jak się da.
Być wolnym to móc nie kłamać
(Albert Camus)
(Albert Camus)
A nie jest może uczulona na jakiś składnik jedzenia, które dostaje? Czym ją karmicie?
Biedulka Wyobrażam sobie jakie to musi być obciążenie dla organizmu takie ciągłe biegunki...
Są takie specjalne karmy dla kotów z problemami żołądkowo-jelitowymi:
Royal Canin Sensitivity Control (niepożadane reakce na pokarm), Royal canin Intestinal (zaburzenia żołądkowo-jelitowe), Royal Canin Hypoallergenic (dla alergików pokarmowych). Wszystkie są karmami weterynaryjnymi dostępnymi u weta. I do tego np. Royal Canin Rehydration Support dla kotów z odwodnieniem. Może warto byłoby pomyśleć o takiej diecie? Daj znać jak juz będzie diagnoza co to za "robak" Ci kota toczy.
Trzymam za niego kciuki
Biedulka Wyobrażam sobie jakie to musi być obciążenie dla organizmu takie ciągłe biegunki...
Są takie specjalne karmy dla kotów z problemami żołądkowo-jelitowymi:
Royal Canin Sensitivity Control (niepożadane reakce na pokarm), Royal canin Intestinal (zaburzenia żołądkowo-jelitowe), Royal Canin Hypoallergenic (dla alergików pokarmowych). Wszystkie są karmami weterynaryjnymi dostępnymi u weta. I do tego np. Royal Canin Rehydration Support dla kotów z odwodnieniem. Może warto byłoby pomyśleć o takiej diecie? Daj znać jak juz będzie diagnoza co to za "robak" Ci kota toczy.
Trzymam za niego kciuki
Broniusz