W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Jak ma się problem z rozróżnieniem poszczególnych kur może warto by było kupić obrączki plastikowe odpowiedniego rozmiaru, i je zwyczajnie zaobrączkować. Są takie z numerami lub kolorowe - tanio, wielokrotnego użytku, i problem z głowy;) Można jeden rocznik na jeden kolor, albo zapisać numery..
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Kochani, do jakiej kategorii zaliczamy pszczoły? Bo, chyba, nie do zwierząt gospodarczych? A może założyć osobny wątek - Pszczelarstwo? My z Markiem (mężem, znaczy się ), teraz siedzimy i uczymy się wieczorami. Ja o sadzonkach, pod kątem zarobkowym, a M o pszczelarstwie. Na razie skupujemy sprzęt, akcesoria, ule. Ale wiedzy wciąż za mało. Fajnie by było żeby Forumki podzielili się swoją wiedzą o pszczelarstwie. Owszem, czytam forum pszczelarski ale lubię być Tu, czuje się jakoś domowo
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Do Loeb=hi,hi,o oznakowaniu starych kur myślałam już od dnia zakupu piskląt,tylko zawsze jakoś nie było czasu,albo z pamięci umknęło ,no i mam za swoje.a wystarczyłaby chociażby wstążeczka lu żno zawiązana na nóżce i problem z głowy .Do Ałły-na pszczółkach to ja się nie znam,ale u nas na Kaszubach każdy ma truskawki,i jak jest sezon to można dobrze zarobić,w tym roku sprzedawałam je po5zł za kg,tak po200-250kg dziennie,przez ok,3tyg.tak,że jak ktoś obrotny i pracowity(a robota przy truskawkach ciężka,bo ręczna)to może ładny pieniążek zarobić .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2122
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Wstążeczka się tobie nie nada, raz że może się rozwiązać i np połkną, dwa że jak namoknie albo nasiąknie brudem to może być z tego problem, bo np nogę obetrze i infekcja gotowa. To nie może być też za wąskie bo jest ryzyko że werżnie się w nogę.
Romaszka, jak dobrze forum przeszukasz to pamiętam że było tu już o pszczołach miodnych na pewno, sama czytałam. I zrezygnowałam bo się okazało że 1 ul się raczej nie opłaca nawet dla siebie, bo to dużo pracy wbrew pozorom i pszczoły wymagają dużo uwagi.. Ale jak chcecie te pszczółki trzymać zarobkowo, to na pewno gdzieś w okolicy jest jakiś związek pszczelarski, raczej was z otwartymi ramionami powinni przyjąć bo pszczelarzy coraz mniej.. Mają też dużo dobrych publikacji o pszczołach.
Romaszka, jak dobrze forum przeszukasz to pamiętam że było tu już o pszczołach miodnych na pewno, sama czytałam. I zrezygnowałam bo się okazało że 1 ul się raczej nie opłaca nawet dla siebie, bo to dużo pracy wbrew pozorom i pszczoły wymagają dużo uwagi.. Ale jak chcecie te pszczółki trzymać zarobkowo, to na pewno gdzieś w okolicy jest jakiś związek pszczelarski, raczej was z otwartymi ramionami powinni przyjąć bo pszczelarzy coraz mniej.. Mają też dużo dobrych publikacji o pszczołach.
- Farmland
- 200p
- Posty: 212
- Od: 14 mar 2012, o 18:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie, Łobez
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Jeśli chodzi o pszczoły, to tak jak napisała loeb. Pracy z tym jest i jeden ul to raczej mało opłacalny interes. Dobrze się trzeba dokształcić, jeszcze przed wprowadzaniem pszczół. Wbrew pozorom pszczelarstwo to nie tylko trzymanie pszczół w ulu i zbieranie miodu.
Świnek się wydostał przez nie domkniętą furtkę, bo u mnie mają dostęp do małego wybiegu jak chcą, to wychodzą. Ktoś nie domknął bramki i hulał po okolicy, ale że było dość gorąco to szybko się zmęczył
Świnek się wydostał przez nie domkniętą furtkę, bo u mnie mają dostęp do małego wybiegu jak chcą, to wychodzą. Ktoś nie domknął bramki i hulał po okolicy, ale że było dość gorąco to szybko się zmęczył
"Konserwanty zabijają powoli"
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Oczywiście, zdajemy sobie sprawę, że pszczelarstwo to nie tylko wirowanie miodu , z resztą, żeby mieć mleko od krowy czy kozy też nie wystarczy, tylko wydoić Mamy zamiar zacząć od sześciu uli kupionych, następne M deklaruję się robić sam. W ostatnich trzech latach, od czasu zamieszkania na wsi, nauczyłam się tylu nowych rzeczy ( hodowla kur, kóz, królików, ubój i rozbiórka mięsa, pieczenia chleba, robienia serów i wszelakiego nabiału, już nie wspomnę o ogrodnictwie - trzy lata temu, moją jedyną rośliną, przeze mnie uprawianą, był kwiatek w doniczce na parapecie ) ... i jeszcze dużo innych rzeczy, takich jak - rąbanie drzewa, palenie w piecu, gotowanie na kuchni kaflowej i wiele innych czynności, które dla kogoś, urodzonego na wsi są normalką. Myślę ( mam nadzieje ), że z Bożą pomocą, z pszczołami też damy rady.
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Pamiętam,że mój dziadek miał ule,nigdy nie zapomnę tego zapachu miodu,gdy nalewał nam trochę na talerzyki a my wyjadaliśmy go maczając świeżą pajdą chleba,który upiekła babcia ,to już było tak dawno ale do dziś pamiętam ten smak,kiedyś wcinało się chleb polany śmietaną i posypany cukrem-ale to były delicje,dziś dzieci wybredne,pasztecik nie,najlepiej chipsy i cola
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6554
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Dopiero znalazlam ten wątek. A to coś dla mnie.
Zapisuje wątek.
Zapisuje wątek.
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1869
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze...
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ałła, w sytuacjach ekstremalnych popytam ojca - pszczelarz pełną pasją od wielu, wielu lat i rzeczywiście na tym się zna i kocha pszczoły. W razie czego i namiar mogę do niego dać, na pewno się zgodzi. I po ukraińsku też się dogadacie.
Farmland - dzięki za wsparcie. Królica słomę znosi do kotnika. No siedzę jak na szpilkach.
Farmland - dzięki za wsparcie. Królica słomę znosi do kotnika. No siedzę jak na szpilkach.
Pozdrawiam, Asia
Tu lubię zaglądać:Więcej dzieci, niż rodziców... Przetwory z działki. Wszystko o zwierzętach gospodarczych
Tu lubię zaglądać:Więcej dzieci, niż rodziców... Przetwory z działki. Wszystko o zwierzętach gospodarczych
- BRZOSKWINKA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1869
- Od: 17 maja 2010, o 18:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowsze...
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Piekne maluchy!
Namierzyłam na wsi obok przesympatycznego gospodarza, który ma króliki. Na wiosnę kupię od niego samca.
Namierzyłam na wsi obok przesympatycznego gospodarza, który ma króliki. Na wiosnę kupię od niego samca.
Pozdrawiam, Asia
Tu lubię zaglądać:Więcej dzieci, niż rodziców... Przetwory z działki. Wszystko o zwierzętach gospodarczych
Tu lubię zaglądać:Więcej dzieci, niż rodziców... Przetwory z działki. Wszystko o zwierzętach gospodarczych
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6554
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Asiu, dziękuję.
Ja mam znajomego co hoduje takie olbrzymie króliki. Chcę swoją wiosną do niego zawieźć. Zobaczymy co po takim mezaliansie wyjdzie.
Ja mam znajomego co hoduje takie olbrzymie króliki. Chcę swoją wiosną do niego zawieźć. Zobaczymy co po takim mezaliansie wyjdzie.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Dorota71, gratuluję maluszków !
Brzoskwinko, czekamy na wieści
Farmland, to musiał być fajny widok ;-)
Iwonko, ja nie mam Collie-owczarków szkockich, tylko sheltie- owczarki szetlandzkie.
Potocznie nazywane mini Lessie ;-)
Małych króliczków od srokatej widziałam pięć, ale może ich być więcej. Większość biała.
Jak jutro pogoda dopisze i zechcą wychylić się z gniazda, to pstryknę.
Dorota71, właśnie kuknęłam, Ty chyba z okolic Poznania skoro byłaś na sielance. Kurki masz śliczne !
Brzoskwinko, czekamy na wieści
Farmland, to musiał być fajny widok ;-)
Iwonko, ja nie mam Collie-owczarków szkockich, tylko sheltie- owczarki szetlandzkie.
Potocznie nazywane mini Lessie ;-)
Małych króliczków od srokatej widziałam pięć, ale może ich być więcej. Większość biała.
Jak jutro pogoda dopisze i zechcą wychylić się z gniazda, to pstryknę.
Dorota71, właśnie kuknęłam, Ty chyba z okolic Poznania skoro byłaś na sielance. Kurki masz śliczne !