W. o...zwierzętach gospodarczych cz.2
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2038
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ałła, co się dzieje z noworodkiem, martwię się coś długo do nas nie piszesz
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Felciu,a na ile litrów wody ta mikstura dla indyczątek?A o problemach z nastolatkami też już coś wiem,moja panna ma 10lat i swój światopogląd na razie jakoś dajemy radę z mężusiem,ciekawe jak długo? Z synka jestem b.dumna,dobry z niego chłopak,ma 13lat i zero problemów jak na razie,a 7latka to wielka przylepa mausi .A z tym synem,to też fuksa miałam,bo mam 3siostry,zero brata a one mają same..córki,czyli ja jedna mam syna .A co do krówek to rzeczywiście by wam się przydała,na taką sporą rodzinkę,ja sama robię twaróg i masełko,mamy teraz3krowy i jałówkę,było5,ale ze względów zdrowotnych musiały być sprzedane do ubojni. Pozdrawiam cię cieplutko-Iwona
-- 24 lis 2012, o 10:11 --
Ałło,i jak z maluszkiem,urodziło się?już od rana zaglądam na nasze forum i nic Mam nadzieję,że wszystko jest w porządku,na pewno!a ty pewnie odsypiasz zarwaną noc ,w końcu nie codzień czekamy na narodziny takiego SKARBA
-- 24 lis 2012, o 10:11 --
Ałło,i jak z maluszkiem,urodziło się?już od rana zaglądam na nasze forum i nic Mam nadzieję,że wszystko jest w porządku,na pewno!a ty pewnie odsypiasz zarwaną noc ,w końcu nie codzień czekamy na narodziny takiego SKARBA
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Jeszcze nie mamy dzidziusia?
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Mam wnusie!! Urodziła się wczoraj, wieczorem. Ma na imię Liliana, mamusia się czuje dobrze, gorzej z tatusiem jest w szoku po porodowym Poród był nie całkiem łatwy, bo mamusia jest szczuplutka jak szczypiorek a dziecko urodziło się 4 kg. 200 gr. Jestem szczęśliwa, musimy mieć więcej kóz, żeby Fasolka (tak nazywam ją od momentu, jak zobaczyłam pierwsze zdjęcie z USG ) miała dużo zdrowego nabiału.
Iwonko jestem pod wrażeniem twojego gospodarstwa i ...prasowania gęsi super pomysł! Ja takim sposobem wydłużam lub skracam rękawy swetrów.
Marysiu nie mam polskich korzeni, pochodzę z prorosyjskiej części Ukrainy, Dniepropietrowska, dla tego na pobyt stały musiałam czekać aż 10 lat, a syn 15 lat Myślę, że pomocną dłonią w nauce języka polskiego, były dla mnie książki, bez których nie mogę żyć a które czytałam na początku ze słownikiem i encyklopedią No i oczywiście mam włączony program, który poprawia błędy ale czasami coś jak wpiszę po polską-rosyjską-ukraińsku to nawet ten program baranieje i nie wie, co mi doradzić Najgorsze w tej sytuacji jest to, że po rosyjsku już nie umiem poprawnie się wysłowić a po polsku jeszcze dużo mi brakuje.
Felcia czy ta pietruszka do mikstury może być suszona? Czy tylko świeża. Nie wiem, czy dobrze się doczytałam, kurom też można ją dawać?
Iwonko jestem pod wrażeniem twojego gospodarstwa i ...prasowania gęsi super pomysł! Ja takim sposobem wydłużam lub skracam rękawy swetrów.
Marysiu nie mam polskich korzeni, pochodzę z prorosyjskiej części Ukrainy, Dniepropietrowska, dla tego na pobyt stały musiałam czekać aż 10 lat, a syn 15 lat Myślę, że pomocną dłonią w nauce języka polskiego, były dla mnie książki, bez których nie mogę żyć a które czytałam na początku ze słownikiem i encyklopedią No i oczywiście mam włączony program, który poprawia błędy ale czasami coś jak wpiszę po polską-rosyjską-ukraińsku to nawet ten program baranieje i nie wie, co mi doradzić Najgorsze w tej sytuacji jest to, że po rosyjsku już nie umiem poprawnie się wysłowić a po polsku jeszcze dużo mi brakuje.
Felcia czy ta pietruszka do mikstury może być suszona? Czy tylko świeża. Nie wiem, czy dobrze się doczytałam, kurom też można ją dawać?
- Beatrice
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2038
- Od: 24 maja 2009, o 21:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
No to gratulacje Babciu, ucałowania dla Fasolki i jej rodziców
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42113
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Ałła byłam kiedyś w Twoich stronach na takim rejsie po Dnieprze!
Oczywiście pytałam, bo byłam przekonana , że języka uczyłaś się od dziecka. Skoro nie to wielkie gratulacje, bo jesteś bardzo zdolna. A do tego bardzo ciepła, myślę że wiesz o co mi chodzi.
Serdecznie gratuluję rodzicom Liliany niech im rośnie na pociechę, a babci żeby wnusia ją kochała!
Ałła te szczypiorki takie wielkie dzieci często rodzą, najważniejsze że już jest na tym świecie, a tata dojdzie do siebie!
Oczywiście pytałam, bo byłam przekonana , że języka uczyłaś się od dziecka. Skoro nie to wielkie gratulacje, bo jesteś bardzo zdolna. A do tego bardzo ciepła, myślę że wiesz o co mi chodzi.
Serdecznie gratuluję rodzicom Liliany niech im rośnie na pociechę, a babci żeby wnusia ją kochała!
Ałła te szczypiorki takie wielkie dzieci często rodzą, najważniejsze że już jest na tym świecie, a tata dojdzie do siebie!
- romaszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1411
- Od: 31 gru 2010, o 23:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie. Wola Uhruska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Dziękuje Wam, kochani, za życzenia i ciepłe słowa. Mam nadzieje, że z łaski Bożej, Fasolka wyrośnie na zdrową i mądrą dziewuszkę
Teraz foto-relacją: ... ups....porobiłam za duże zdjęcia , fotosik nie przyjmuje, kurcze, naganiałam się za tymi kurkami jak głupia, żeby im te sesje zdjęciową porobić . No cóż na foto-relacje musimy jeszcze zaczekać
Teraz proszę o radę. Jak wiecie mam dwie samicy-królicy i dwa samca. Otóż, od jakiegoś czasu, karmiąc je i sprzątając w klatkach, zauważyłam a raczej wyczułam, że w środku klatki jednego z samców dziwnie pachnie (czytać - śmierdzi ), u innych królików tego zapachu nie ma, przypomina, bardzo intensywny zapach potu ludzkiego. I jeszcze jedno, ten królik bardzo dużo pije, u innych woda zostaję w pojemnikach na drugi dzień a temu muszę dawać 2 razy dziennie i za każdym razem pojemnik jest pusty a jak dolewam to łapczywie pije, tak jakby jego suszyło. Czy to może być oznaką jakiejś choroby?
Teraz foto-relacją: ... ups....porobiłam za duże zdjęcia , fotosik nie przyjmuje, kurcze, naganiałam się za tymi kurkami jak głupia, żeby im te sesje zdjęciową porobić . No cóż na foto-relacje musimy jeszcze zaczekać
Teraz proszę o radę. Jak wiecie mam dwie samicy-królicy i dwa samca. Otóż, od jakiegoś czasu, karmiąc je i sprzątając w klatkach, zauważyłam a raczej wyczułam, że w środku klatki jednego z samców dziwnie pachnie (czytać - śmierdzi ), u innych królików tego zapachu nie ma, przypomina, bardzo intensywny zapach potu ludzkiego. I jeszcze jedno, ten królik bardzo dużo pije, u innych woda zostaję w pojemnikach na drugi dzień a temu muszę dawać 2 razy dziennie i za każdym razem pojemnik jest pusty a jak dolewam to łapczywie pije, tak jakby jego suszyło. Czy to może być oznaką jakiejś choroby?
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
I ja witam małą Liliannę, a rodzicom i dziadkom GRATULUJĘ !!!
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Gratulacje!!! ,niech się maleńka zdrowiutko chowa,super,że wszystko w porządku,mam nadzieję,że mamusia szybko wróci do formy,bardzo się cieszę! .Ja także Ałło jestem molem książkowym,po prostu nie wyobrażam sobie śwata bez książek,mam wielu ulubionych autorów,przeczytałam wszystkie książki Wiliama Whortona,Janusza Leona Wiśniewskiego no i mojego króla horrorów Stephena Kinga,nie lubię komputerów,dlatego to co mi tłumaczyłaś Ałuszko to i tak dla mnie czarna magia .Zaglądam do kompa,by przejrzeć pocztę,sprawdzić coś,co mnie nurtuje no i teraz zaglądam z niecierpliwością do Was .A maleńka żeczywiście niech mleczunio kozie pije,jak mama skończy dawać cycunia,moje miały skazę atopową i też kózki trzymałam,królicze mięsko też pycha dla maluszka .Pozdrawiam ciepło-Iwona
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2789
- Od: 20 sty 2011, o 17:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Romaszko - gratuluję serdecznie, w twoim gospodarstwie jeszcze tylko malutkiej dziewuszki brakowało, ależ ona będzie dla babuni piękne bukieciki zbierać w ogródeczku!
-
- 200p
- Posty: 234
- Od: 6 lut 2011, o 22:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Do 2 litr. maksimum .A syna gratuluję masz dobrego fachowca w tej dziedzinieiwona1974 pisze:Felciu,a na ile litrów wody ta mikstura dla indyczątek?
Napisz w awatarze z jakiej części kraju pochodzisz- pogonie tam córki ..skoro takie kochane MĘŻUSIE
bo u nas to ze świeczką trzeba takiego szukać
Szczerze powiedziawszy to nie wiem - zawsze robiłam ze świeżej , dla kurek i dla indyków.romaszka pisze:
Felcia czy ta pietruszka do mikstury może być suszona? Czy tylko świeża. Nie wiem, czy dobrze się doczytałam, kurom też można ją dawać?
Romaszko-babciu
GRATULUJĘ wnusi Fasolki -słodko to brzmi
Pozdrawiam
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Felciu jak już pisałam,jestem kompletnym beztalenciem informatycznym,i mimo moich prób nie wiem jak ustawić w awatarze moją lokalizację ,komputer jest dla mnie jedynie żródłem informacji,dopiero teraz dostrzegam jego leprze strony ,mieszkam na Kaszubach ,50km od Gdańska,w małej wioseczce pod lasem,na dużej górze,z której mam widoki na jeziora,pięknie tu .
- iwona1974
- 100p
- Posty: 101
- Od: 21 lis 2012, o 21:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kaszuby
Re: W. o...zwierzętach gospodarczych
Do Farmland-niedługo już skończę czytać całe nasze forum od początku i zauważyłam że wiesz chyba najwięcej z nas wszystkich ,może więc ty mnie oświecisz,jak rozpoznać która kura ma 3lata a która6mcy,jak już pisałam nie oznaczyłam tych starych,jakoś nie było kiedy albo zapomniałam,no i chcę te stare kurki "zarosołkować"i niestety pomyłka już była,zamiast starej zabiłam młodą,szkoda bardzo,bo niosą się młode od połowy września,a stare już prawie wcale,czytałam w sieci,że stare mają piórka powycierane od klatek...ale moje nie są w klatkach,mają piękne,jasne pomieszczenie w oborze i biegają sobie po podwórku,no i jestem w kropce,pomożesz?