Do Podhala rzut beretem no może dwa rzuty Widzę że wysyp grzybów tylko na południu i w okolicach Kielc.
Rydze są tam gdzie rosną świerki,jodły lub sosny.
Ja niestety zdjęcia nie zrobiłam ale 40 borowików w godzinę i wiaderko maślaków to raczej nieźle , tym bardziej, że grzybiarz grzybiarzowi deptał po piętach.
Marzenka a gdzie tyle grzybów nazbierałaś ?
Ja miałam wczoraj pojechać do lasu , plany się zmieniły bo Rodzinka się zjechała z daleka
Radość wielka zobaczyć bliskich , tylko że na tygodniu do pracy M. i do lasu po południu nie pojedzie
Bożenko
widzę ,że jesteś z mazowieckiego ,ale nie wiem ,czy znasz moje strony-jeżdżę na grzyby do Środonia -w bok od Duninowa-to jest na trasie z Płocka do Włocławka Zbieram tam grzyby od kilku lat i zawsze jak pojadę to nie zawiodę się
Ja już wpadłam w trans grzybowy Z lasu bym nie wychodziła A dwóch hobby (grzyby i kwiaty),pracy i domu to ja już nie ogarnę
Czy u was też borowiki niemal wszystkie robaczywe?
Ja też dostałam jakiegoś amoku na punkcie grzybów i gdybym tylko miała czas to chodziłabym do lasu codziennie.
Odnośnie robaków to faktycznie większość borowików jak sito mimo,że sztuki młode i dorodne, kozaki szare i czerwone zdrowe no i maślaczki młode jak marzenie...
Mam taką nadzieję,bo tak ładnie wyglądają marynowane w słoiczkach... Że wcześniej byy robaczywe to zrozumiałe,w końcu straszne upały były,ale że teraz? Przecież mokro,zimno...