W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
- edi13
- 1000p
- Posty: 1187
- Od: 14 maja 2007, o 13:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Pozdrawiam wszystkich kociarzy To moja kocia
- cyganek
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 28 maja 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
W zasadzie są to koty podwórkowe, od wiosny do jesieni rządzą w ogrodzie. Co prawda mają porządne, ocieplane budy, ale po pierwszych przymrozkach całe towarzystwo wpycha się do kotłowni i zostaje tam do wiosny. Wszystkie rzecz jasna są wyskastrowane i wysterylizowane.grazynarosa22 pisze:Nooo...aż 12 ....jak TY sobie dajesz radę ? trzymasz w domu?
Rudzielec wygrał...ma koszyk dla siebie a to cwaniak
Zaczynam przedstawiać moje towarzystwo
Marley. Jeden z trójcy, która ze mną śpi ;)
Szurka
Czarnula. Była całym czarnym kociakiem za młodu, z czasem zmieniła się jej maść, ale imię zostało.
edi13 Ależ piękne, hipnotyzujące oczy...
Pozdrawiam, Aleksandra
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Aleksandro,teraz Twoja Czarnula mogłaby się nazywać Szylkretka
Martika
- cyganek
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 28 maja 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Martika, nazywamy ją czasem Pstrokatką ;)
Ludwik
Marley, Leon, Edward
Szurka i Brudas - aż mi się spać zachciało ;)
Ludwik
Marley, Leon, Edward
Szurka i Brudas - aż mi się spać zachciało ;)
Pozdrawiam, Aleksandra
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Wszystkie koty są w jakimś sensie magiczne. Charakter konserwatywny, bardzo indywidualny.
Pozy przybierają nieziemskie. Dobrze tym, które mają u nas dom. Lubię obserwować swoich pięć
kociczek, choć już nie są podlotkami to jeszcze czasami mają chęć do zabaw.
Marley, Leon, Edward i parka Szurka i Brudas - cudowne są, kochają się, to widać.
Pozy przybierają nieziemskie. Dobrze tym, które mają u nas dom. Lubię obserwować swoich pięć
kociczek, choć już nie są podlotkami to jeszcze czasami mają chęć do zabaw.
Marley, Leon, Edward i parka Szurka i Brudas - cudowne są, kochają się, to widać.
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
ja nie mam dobrych doświadczeń ze sterylizacją - moja ukochana kotka Punia (zdjęcie kilka dni po sterylizacji) do teraz boryka się ze skutkami tego zabiegu - wprawdzie brzuszek zarósł już sierścią ale blizny (czy zrosty) poszły na boki, z których sierść kępkami sobie wyrywała. Teraz zaczyna się goić i powoli zarastać i jest coraz lepiej, ale był czas strachu czy przeżyje. Nie zniechęcam nikogo do tego zabiegu - takie coś podobno rzadko się zdarza i zależy od indywidualnych predyspozycji kotki.cyganek pisze:Wszystkie rzecz jasna są wykastrowane i wysterylizowane.
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Ona taka smutna na tym zdjęciu
A może tylko zamyśliła się nad swoim kocim losem...
A może tylko zamyśliła się nad swoim kocim losem...
Martika
- cyganek
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 28 maja 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Menqa, i u mnie nie było zawsze bezproblemowo. Kiedyś jedna kicia odeszła z tydzień po zabiegu - wdało się zakażenie, mimo, że była odosobniona od reszty i nie wychodziła na dwór. Może to wina lekarza,dał jej tylko lek przeciwzapalny, a w tym stanie może powinien ją jeszcze raz zoperować i wyczyścić.. Z kolei dwa razy przy stosowaniu zastrzyków hormonalnych zdarzyło się nam tak, że hormony nie zadziałały, mieliśmy kocięta. Od tej pory sterylizujemy. Z kocurami nie ma na szczęście takich problemów, one już na trzeci dzień po zabiegu skaczą po drzewach.
Pozdrawiam, Aleksandra
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
cyganek ja w tym roku testuję na swoich niewysterylizowanych kotkach promonVet(jeśli nie można podawać nazwy leku to przepraszam za błąd)
macie jakieś doświadczenia z tym lekiem hormonalnym?
Martika68 może rzeczywiście była wtedy smutna na tym zdjęciu, ale teraz szaleje, bawi się i mruczy :P nareszcie
edit: cyganek gdzie takie imienne plakietki na obroży kupiłaś? moim by się przydało
macie jakieś doświadczenia z tym lekiem hormonalnym?
Martika68 może rzeczywiście była wtedy smutna na tym zdjęciu, ale teraz szaleje, bawi się i mruczy :P nareszcie
edit: cyganek gdzie takie imienne plakietki na obroży kupiłaś? moim by się przydało
- cyganek
- 10p - Początkujący
- Posty: 15
- Od: 28 maja 2011, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Gorzowa Wlkp.
- Kontakt:
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Identyfikatory są dostępne na aledrogo, pod hasłem adresówka. Miałam kiedyś takie zakręcane, metalowe w kształcie tubki,gdzie do środka wkładało się karteczkę z adresem, ale nie polecam, po pewnym czasie zakrętka i tak odpadała, często razem z karteczką i trzeba było kupować nowe.
Pozdrawiam, Aleksandra
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje zwykłe niezwykłe życie - http://niezwyczajki.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
Moje uprawy - http://ogrodysmakow.blogspot.com/" onclick="window.open(this.href);return false;
- kociara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3991
- Od: 10 mar 2011, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Kraków-małopolskie
Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}
Punia jest cudna. W takim kubraczku nie jest jej wygodnie i może dlatego taka minka u niej.
Mam koteczkę Zuzię, która przez 9 - 10 miesięcy w roku chadza w takich kubraczkach
z powodu alergii. Już chyba nawet się przyzwyczaiła, że kubraczek jest jej nieodłączną częścią.
Zuzia
Misia
Pigwa
Lalunia
Mammy
To cała moja kocia czereda.
Mam koteczkę Zuzię, która przez 9 - 10 miesięcy w roku chadza w takich kubraczkach
z powodu alergii. Już chyba nawet się przyzwyczaiła, że kubraczek jest jej nieodłączną częścią.
Zuzia
Misia
Pigwa
Lalunia
Mammy
To cała moja kocia czereda.
Rośliny Krystyny
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=70028 Rośliny Krystyny cz.3
Zapraszam - Krystyna