W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
- pati1311
- 500p
- Posty: 555
- Od: 11 cze 2009, o 01:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
DieStePrzykro mi z powodu wypadku Tak to prawda ceny są za wysokie...Może kiedyś się doczekam własnego,byłabym najszczęśliwszą osobą na ziemi
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
no prosze...koniowy watek nawet na roslinkowym forum....dopiero przez przypadek zobaczyłam
Cóz-utrzymanie konia kosztuje, leczenie jeszcze wiecej wiec i jazdy musza kosztowac,to zawsze był nie masowy sport...
teraz nie do konca- jest tak duzo ludzi którzy kupili konisie zeby na nich zrobic biznes-a biznesu nie ma wiec jazdy sa po 15zł za godzine.... znam sporo takich miejsc... za cena czesto idzie poziom nauki niestety...
jeśli komus zalezy zawsze mozna sobie znalezc stajenke gdzie za prace (czyszczenie koni,wyrzucanie gnoju itp) mozna pojezdzic,czasem nawet z instruktorem-jak nie w okolicy to dalej-na okres np.urlopu,wakacji...
Podobno dla chcacego nie ma rzeczy niemozliwych
Cóz-utrzymanie konia kosztuje, leczenie jeszcze wiecej wiec i jazdy musza kosztowac,to zawsze był nie masowy sport...
teraz nie do konca- jest tak duzo ludzi którzy kupili konisie zeby na nich zrobic biznes-a biznesu nie ma wiec jazdy sa po 15zł za godzine.... znam sporo takich miejsc... za cena czesto idzie poziom nauki niestety...
jeśli komus zalezy zawsze mozna sobie znalezc stajenke gdzie za prace (czyszczenie koni,wyrzucanie gnoju itp) mozna pojezdzic,czasem nawet z instruktorem-jak nie w okolicy to dalej-na okres np.urlopu,wakacji...
Podobno dla chcacego nie ma rzeczy niemozliwych
- EdytaB
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2693
- Od: 1 sty 2009, o 12:19
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Piękne i dystyngowane zwierzęta.
Ja w dzieciństwie jeździlam 'na oklep" na pieknj klaczy mojego dziadka
(Kaśka - bo tak miala na imię bardzo zazdrosna byla o dziadka, babcia nie mogla podejść do dziadka jak ten stał przy koniu, Kaśka pakowała się zawsze między nich, babcia raz tylko ominęła konia , za tę zniewagę Kaśka lekko uszczypała ja w polik - bolało i ślad długo długo jeszcze sie trzymał).
A w siodle jeździlam za czasów jak jeździlo siena obozy do NRD tam było wiele stadnin i pięknych koni.
I tyle mojej przygody z tymi zwierzętami. Moze jeszcze kiedyś...kto wie
Ja w dzieciństwie jeździlam 'na oklep" na pieknj klaczy mojego dziadka
(Kaśka - bo tak miala na imię bardzo zazdrosna byla o dziadka, babcia nie mogla podejść do dziadka jak ten stał przy koniu, Kaśka pakowała się zawsze między nich, babcia raz tylko ominęła konia , za tę zniewagę Kaśka lekko uszczypała ja w polik - bolało i ślad długo długo jeszcze sie trzymał).
A w siodle jeździlam za czasów jak jeździlo siena obozy do NRD tam było wiele stadnin i pięknych koni.
I tyle mojej przygody z tymi zwierzętami. Moze jeszcze kiedyś...kto wie
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Fajnie, że ktoś odkopał wątek o koniach Ja nawet założyłam własny, ale jakoś zabrakło weny do pisania Własnego konia nie mam, ale współpracuję z hodowlą koni fryzyjskich Friso. Jeżdże tam w każdej wolnej chwili, bo są to najwspanialsze konie jakie znam. Nigdy nie widziałam tak łagodnych i przyjacielskich koni.
Zapraszam na stronę friso, bo ja jakoś nigdy nie mam czasu do robienia zdjęć http://friso.com.pl/
Zapraszam na stronę friso, bo ja jakoś nigdy nie mam czasu do robienia zdjęć http://friso.com.pl/
Moje storczyki ------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=21813" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
Storczyki cz. 2 --------> http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=29&t=41733" onclick="window.open(this.href);return false;
- adasko1fly
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 kwie 2011, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkkopolska
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
No widzę ,że jednak tematów na temat koni to za wiele nie ma. Szkoda
Niby taki teraz popularny trend a tu cisza.......
Niby taki teraz popularny trend a tu cisza.......
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Oj i ja uwielbiam konie, ale jakoś natłok różnych spraw to zagłuszył.
- adasko1fly
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 kwie 2011, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkkopolska
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Tak tylko że konie kochają ciągle ,a nie tylko gdy mają na to czas i ochotę
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
To nie czas i ochota. Mam niepełnosprawną córkę, poza tym 2 przed maturą i ... nie stać mnie niestety obecnie na wizyty w stajni, nie wspomnę o częstszym przebywaniu z końmi.
- adasko1fly
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 kwie 2011, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkkopolska
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
ulakonie nie miałem tu na myśli ciebie.
Jeśli tak to odebrałaś to przepraszam.
Wiele się napatrzyłem na ich krzywde i nadal pewnie to będzie mi towarzyszyć.
Przeczytałem ten wątek i trosze mi tu rachuba zalatuje
Miłość każdego zwierzaka jest bezcenna.
Jeśli tak to odebrałaś to przepraszam.
Wiele się napatrzyłem na ich krzywde i nadal pewnie to będzie mi towarzyszyć.
Przeczytałem ten wątek i trosze mi tu rachuba zalatuje
Miłość każdego zwierzaka jest bezcenna.
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Właśnie przez krzywdę zwierząt nie wybiorę się nigdy na targo końskie pod Radom do Skaryszewa.
- adasko1fly
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 kwie 2011, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkkopolska
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Targi targami ja mam to na co dzień no nie z końmi a z bydłem serce sie kroi jak patrze na te biedne zwierzęta.
W jaki sposób ludzie się z nimi obchodzą ''no bo przecież to są tylko głupie krowy''
A dzięki właśnie nim mają prace i co do gara włożyć.
W jaki sposób ludzie się z nimi obchodzą ''no bo przecież to są tylko głupie krowy''
A dzięki właśnie nim mają prace i co do gara włożyć.
Re: W.o...Koniach, klaczach i źrebakach
Pewien znajomy zootechnik, będąc na stażu po studiach w takiej farmie krowiej opowiadał straszne rzeczy, podsumował, że to obozy koncentracyjne.