W.o...Maluszkach, dzieciach. 1cz.(2006.08-2008.10)

[Nalewka]

Znalazłam taki oto tekst:
===
Komentarz do nowych zaleceń żywienia niemowląt w Polsce
prof. dr hab. Janusz Książyk
Klinika Pediatrii Centrum Zdrowia Dziecka


Zasady polskich nowych zaleceń żywienia niemowląt, które wprowadzono w roku 2007, zostały potwierdzone opiniami ESPGHAN Committee on Nutrition (Komitet Żywienia Europejskiego Towarzystwa Gastroenterologii, Hepatologii i Żywienia Dzieci) oraz AAP (Amerykańska Akademia Pediatrii) w roku 2008.

Nadal zaleca się w I półroczu karmienie piersią na żądanie, ale - jednocześnie - wprowadzenie nie wcześniej niż w 5 miesiącu życia "farmakologicznej" dawki glutenu (2-3 g produktu glutenowego).
Definicja karmienia naturalnego, moim zdaniem, zawiera w sobie zasadę stopniowego wprowadzenia pokarmów uzupełniających:

"Karmienie naturalne niemowlęcia oznacza karmienie wyłącznie mlekiem kobiecym przez okres pierwszych sześciu miesięcy życia, z wprowadzaniem pokarmów uzupełniających po rozpoczęciu siódmego miesiąca życia i z kontynuacją karmienia mlekiem kobiecym do końca pierwszego roku życia."

Według ESPGHAN (JPGN 2008;46:99-110) preparaty do początkowego i preparaty do dalszego żywienia niemowląt nie są pokarmami uzupełniającymi, skoro mogą stanowić wyłączny pokarm niemowlęcia.

W zaleceniach zrezygnowano z restrykcyjnych zasad wprowadzania nowych produktów: rybę można podać od 6 miesiąca życia (niemowlęta niekarmione piersią) lub 7 miesiąca (karmione wyłącznie piersią przez 6 miesięcy).

Podobnie ESPGHAN zaleca karmienie piersią przez około 6 miesięcy, a także by pokarmy uzupełniające wprowadzić nie wcześniej niż przed 17 tygodniem (czyli w 5. miesiącu) i nie później niż w 26 tygodniu (czyli w 7. miesiącu).

AAP (Pediatrics 2008;121:183-191) oraz autorzy australijscy (Pediatr Allergy Immunol 2008), podobnie zalecają, by pokarmy uzupełniające nie były wprowadzone przed 4-6 miesiącem życia, ale podkreślają, że nie ma dowodów, by dalsze opóźnienie ich wprowadzenia miało korzystny wpływ na rozwój choroby atopowej, niezależnie od tego czy niemowlę jest karmione preparatem mlecznym lub mlekiem ludzkim. Dotyczy to takich pokarmów jak ryba, jajka lub orzechy ziemne.

Istnieje powszechna zgoda, że wprowadzenie pokarmów uzupełniających po 4 miesiącach życia i to w czasie, gdy trwa karmienie piersią do, przynajmniej, 6 miesięcy życia, zmniejszyć może ryzyko alergii i - w przypadku glutenu - choroby trzewnej oraz cukrzycy typu 1 i alergii na pszenicę.

Skoro też brak dowodów, że eliminacja lub opóźnione wprowadzanie ryb i jajek redukuje ryzyko rozwoju alergii u niemowląt z grupy ryzyka i bez czynników ryzyka alergii, to pozostaje tylko pamiętać, że nowe pokarmy podaje się początkowo zawsze osobno i kolejno, rozpoczynając od bardzo małych ilości.
Okienko indukcji tolerancji immunologicznej w 4-6 miesiącu życia jest prawdopodobną przyczyną, dla której właśnie w tym okresie (w zaleceniach polskich w 5. miesiącu) i to w czasie karmienia piersią, wprowadzenie małych ilości potencjalnie alergennych produktów jest korzystne.

Przy okazji, warto wspomnieć, że światowe towarzystwa naukowe wyrażają obecnie pogląd, że ograniczenia dietetyczne w ciąży i laktacji nie mają znaczenia dla rozwoju choroby atopowej, a u niemowląt z wysokim ryzykiem zapalenia atopowego skóry, które nie są karmione piersią przez 4-6 miesięcy, można stosować zapobiegawczo hydrolizaty kazeinowe o znacznym stopniu hydrolizy i hydrolizaty serwatkowe o niewielkim stopniu hydrolizy (Cochrane Database of Systematic Reviews 2006, Issue 4. Art. No.: CD003664), przy czym konieczne są dalsze badania w tym zakresie.
===
źródło: http://www.esculap.pl/danone/08/04.html

[coccinella]

a ja niestety nie pomogę, bo szczepiłam w Niemczech, a tu wygląda to całkiem inaczej...

Napisz jak.

przepraszam, ze dopiero teraz

inaczej, bo pneumokoki są standardowym szczepieniem. Poza tym na bilans idzie się osobno, na szczepienie osobno. Nie pytajcie, mnie na co szczepią, bo mam to wszystko po niemiecku. Nie wnikam, bo jak przyjechaliśy tu, to pytałam, czy moje starsze dzieci mają jakieś szczepienia zaległe, to powiedzieli, ze nie, mają wsio na bierząco w porównaniu z niemeickimi zaleceniami. Więc teraz jestem dobrej myśli, że nawet mam więcej, niż bym miała w Polsce.

co poza tym. Rotawirusy są płatne, wiem, że dużo, ale nie pamiętam kwoty. Pytałam o to pół roku temu, więc mogło mi uciec.

[coccinella]

no to trochę moich pociech mniejszych:
rozwiązujemy krzyżówkę:



mam bułe i nie zawaham się jej użyć!


z Magdą: (nie patrzcie na śliniak, ale zapomniałam z domu wziąc czysty, a ten leżał na działce tyż zapomniany...)


ćwiczę siedzenie:



Magda na bzie czarnym:


a kuku!


i kilka w domu robione:

[panda7]

Biedronko, Ty się ze śliniaka tłumaczysz? Malwie założę czysty, odprasowany, dam malinki do papania i po 5 sekundach wygląda gorzej niż ten Twój używany
Albo mi się wydaje, albo Twoje ślicznotki nie są do siebie podobne Pewnie jedna z nich to mama a druga w tatę się wdała - która w kogo?

Rozwiązujemy krzyżówkę? To Ty jesteś na tej drugiej fotce? No to już wiam po kim dziewczyny takie urodziwe!
Ooooo a jak dzielnie radzimy sobie już z bułą Malwa wcina HIPPolitki na spacerach, a ja potem wózka doszorować nie mogę a z takim obciastkowanym wstyd chodzić

Rotawirusy są płatne i obowiązkowe w Niemczech?

P.S. Miałam iść na spacer, to mi dziecko podczas ubierania zasnęło

[Karo]

Niech sobie smacznie śpi a mama pobuszuje na forum.
Dziewczyny - śliczne macie te dziewczynki

[coccinella]

dorka - ja nie wnikam, które do kogo podobne. Ale magda była w wieku Marzeny podobna bardzo do Jacka, teraz Marzena też podobna do Jacka...
No to ja jestem, ja...
A co do buły, to jest wózek działkowy, stoi tam ciągle, do spacerów mamy inny ;)
Rotawirusy są płtne, ale nie są obowiązkowe. No i pamiętajcie, że tutaj każdy land może mieć inne wytyczne, bo to tak jak w USA - niby jedna konstytucja, ale likalne zmiany prawne są dopuszczone...


KAro - dziękujemy

[amba19]

Moje wnusie mają od ubiegłego piątku całkiem nowego kuzyna Szymonka, zobaczcie z jakim zapałem pchały wózek wczoraj w parku.... na zdjęciu Tosia i Zosia z kuzynką Zuzią i malutkim Szymonkiem w wózku

[panda7]

Amba, wszystkie Twoje dziewczyny są PIĘKNE! Czapki wystrzałowe Widać, że rodzinka ;-)
Ale, ale... a gdzie Szymek? Wózek nam pokazujesz? oj nie, nie... tak się bawić nie będziemy :P
Poproszę fotkę tego nowego człowieka
Echhh, jak ten czas leci... Tosia i Zosie to już spore panny

[amba19]

Dorko mówisz - masz
Oto ośmiodniowy człowiek! Zdjęcie Szymonka ze spacerku (innego nie mamy ) A te czapki to naprawdę przypadek! Moja córka i mama Zuzi i Szymka kupiły je w H&M-ie jedna w Warszawie a druga w Gdańsku w tym samym czasie. Jak sobie powysyłały zdjęcia dziewczynek to śmiechu było co niemiara

[panda7]

Amba19, no tak Szymka nie bardzo widać na tym zdjęciu ale dostatecznie dużo widać by stwierdzić, że jest z niego przystojniaczek ;-) Uroczy nosek ma
Jak duży był Szymek po narodzinach? Moja Malwa niedawno skończyła osiem miesięcy a ja już zapomniałam jaka była maleńka i gdy oglądam fotki to aż nie chce mi się wierzyć , że kiedyś była taką drobinką
A z czapkami to niezły numer! Twoja rodzinka na tych samych fala nadaje skoro wybiera dla dzieci te same czapeczki (swoją drogą to śliczne czapeczki! Poszukam dla mojej Malwy takiej ;-))

[amba19]

Dorko! Szymek ważył 3100 i (chyba0 53 cm czyli całkiem całkiem. Jego starsza siostra ważyła 2800.
Moja córka a mama bliźniaczek też ważyła 28oo no i proszę jakie piękne bliźniaczki urodziła

[panda7]

No tak, Szymek miał wymiary standardowe ;-) ale to było tak dano temu, teraz pewnie jest już większy

A moją Malwę coś dzisiejszej nocy opętało Ktoś mi dziecko podmienił albo co? Pierwsza nocka zarwana! Może to ząbki się wybijają? Na wszelki wypadek lecę dziś do apteki po żel na ząbkowanie...

Moja cwaniara nauczyła się stawać w łóżeczku

A tak się kończą próby na szczęście przyjmuje z honorem te upadki


Pozdrowienia dla wszystkich dzieciaczków i ciotek forumowych od małego rozdartka - Malwki

[Gabriela]

Malwka rośnie to i chce na nóżki wstawać.
Jest ciekawa świata z pozycji stojącej - na własnych nóżkach.
Filipek już chodzi i teraz to dopiero trzeba zwracać na niego uwagę.
Wszystko chce dotknąć i wszystko zwiedzić.
Najlepszą zabawą na działce są dla niego kamyki, wszędzie je roznosi.