W.o... Winie własnej roboty.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Witam wszystkich forumowiczów.
Piszę pierwszy raz i pierwszy raz będę robił wino.
Przyznam szczerze że przeczytałem wszystkie Posty w tym wątku ale nadal nie wiem co należy od razu do tego wina dodać.
Posiadam na swojej działce dość dużo ciemnego winogrona będzie około 50 kg albo więcej ( opieram się na danych z poprzedniego roku kiedy to znajomy zerwał wszystko i mówił że tyle było)
Ale w tym roku postanowiłem zrobić sam. Okazało się że w piwnicy znalazłem wszystkie niezbędne akcesoria tak więc zaplecze i chęci mam brakuje mi tylko dobrego przepisu i waszej pomocy.
Gąsior 34l korki rurki też się znajdą.
Chciałbym aby wyszło mi winko słodkie, nie chciał bym oczywiście dodawać żadnych wspomagaczy chemicznych ewentualnie same drożdże i pożywkę dla nich.
Przepisów w necie jest bardzo wiele każdy robi inaczej, czytałem chyba ze dwa dni na ten temat.
Jedni piszą że dodać drożdży drudzy że do winogrona niemytego nie potrzeba, jak jest naprawdę i od czego to zależy?
wyczytałem też że dobre winko wyjdzie jak się dodaje bardzo małą ilość wody, jak już pisałem wcześniej winogron mam pod dostatkiem.
proszę o poradę początkową ile miąższu wlać do słoja ile cukru, wody itp.
Pozdrawiam.
Marcin
Piszę pierwszy raz i pierwszy raz będę robił wino.
Przyznam szczerze że przeczytałem wszystkie Posty w tym wątku ale nadal nie wiem co należy od razu do tego wina dodać.
Posiadam na swojej działce dość dużo ciemnego winogrona będzie około 50 kg albo więcej ( opieram się na danych z poprzedniego roku kiedy to znajomy zerwał wszystko i mówił że tyle było)
Ale w tym roku postanowiłem zrobić sam. Okazało się że w piwnicy znalazłem wszystkie niezbędne akcesoria tak więc zaplecze i chęci mam brakuje mi tylko dobrego przepisu i waszej pomocy.
Gąsior 34l korki rurki też się znajdą.
Chciałbym aby wyszło mi winko słodkie, nie chciał bym oczywiście dodawać żadnych wspomagaczy chemicznych ewentualnie same drożdże i pożywkę dla nich.
Przepisów w necie jest bardzo wiele każdy robi inaczej, czytałem chyba ze dwa dni na ten temat.
Jedni piszą że dodać drożdży drudzy że do winogrona niemytego nie potrzeba, jak jest naprawdę i od czego to zależy?
wyczytałem też że dobre winko wyjdzie jak się dodaje bardzo małą ilość wody, jak już pisałem wcześniej winogron mam pod dostatkiem.
proszę o poradę początkową ile miąższu wlać do słoja ile cukru, wody itp.
Pozdrawiam.
Marcin
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Jak zbierzesz winogron i nie będziesz ich mył to nie musisz dodawać drożdży,ja nie dodaję od lat.
Najprostszy przepis ?
Ja na 34 l gąsiorek zerwałem 20 kg owoców ,oddzielić od kiści ,rozgnieść w wiadrze i wsypać na początek 3 kg cukru.Zalać to 15 litrami wody.I postawić w ciepłe miejsce.Od czasu do czasu delikatnie potrząsać słojem.
Nie stosuję żadnych rurek ani innych dupereli zakładam na otwór czystą cienką skarpetę co by się owocówki nie topiły i jest ok.Tak robię od lat,po co sobie życie utrudniać
Najprostszy przepis ?
Ja na 34 l gąsiorek zerwałem 20 kg owoców ,oddzielić od kiści ,rozgnieść w wiadrze i wsypać na początek 3 kg cukru.Zalać to 15 litrami wody.I postawić w ciepłe miejsce.Od czasu do czasu delikatnie potrząsać słojem.
Nie stosuję żadnych rurek ani innych dupereli zakładam na otwór czystą cienką skarpetę co by się owocówki nie topiły i jest ok.Tak robię od lat,po co sobie życie utrudniać
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
a następny rok nabierzesz doświadczenia, i zrobisz wg własnego uznania.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Witam.
Wszystko ok ale ta ilość wody mnie przeraża, czy z tego nie wyjdzie jakiś kompot bezprocentowy?
Wszystko ok ale ta ilość wody mnie przeraża, czy z tego nie wyjdzie jakiś kompot bezprocentowy?
Re: W.o... Winie własnej roboty.
właśnie takie stoi u mnie pod grzejnikiem.Możesz oczywiście ilość wody zmniejszyć .Pamiętaj jednak o zachowaniu wolnej przestrzeni w gąsiorze.Bo inaczej będzie jak u Kiepskich za......ra całą chałupę
Ja tam robię takie od lat ,zawsze na oko.I co rok dobre,a leżakuje niektóre 4-5 lat bo starsze wypite.
Ja tam robię takie od lat ,zawsze na oko.I co rok dobre,a leżakuje niektóre 4-5 lat bo starsze wypite.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
No dobra powiedzmy że dam tylko 5 litrów wody a 25 kg to wino wyjdzie mocniejsze? bardziej treściwe czy jakie? o co w tym naprawdę chodzi?
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Będzie smaczniejsze a moc to zależna jest od dodanego cukru /i cukrów zawartych w owocach/drożdże przerabiają cukier na alkohol.
I naprawdę nie musisz dodawać droższy /jeden warunek nie myjesz owoców i trzymasz w cieple.U mnie już słój chodzi.A zastawiałem w sobotę.
I naprawdę nie musisz dodawać droższy /jeden warunek nie myjesz owoców i trzymasz w cieple.U mnie już słój chodzi.A zastawiałem w sobotę.
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
tak więc jutro biorę się do roboty jeden gąsior nastawię bez drożdży a drugi mniejszy z drożdżami zobaczymy co z tego wyjdzie.
Po jakim czasie odlać ten miąższ?
Po jakim czasie odlać ten miąższ?
Re: W.o... Winie własnej roboty.
Ale dodawaj droższe winne.Polecają do gronowych /czerwonych/
-Burgund
-Bordeaux
-Portwein
do białych -Madera ,Bordeaux
Po około 4 tygodniach
-Burgund
-Bordeaux
-Portwein
do białych -Madera ,Bordeaux
Po około 4 tygodniach
Zamiast mercedesa kupa zielska
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Porażka nie wchodzi w rachubę (?). Herkules Poirot nigdy nie przegrywa.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
kupiłem jakieś BIOWIN w płynie od razu z pożywką są w komplecie ale może kupie te co polecają
rozumiem że drożdże dodać od razu a po 4 tygodniach odcedzić.?
rozumiem że drożdże dodać od razu a po 4 tygodniach odcedzić.?
Re: W.o... Winie własnej roboty.
tak dobrze rozumiesz, ale nie trzeba tak się śpieszyć może stać z owocami 6 tyg. a nawet trochę dłużej.
Re: W.o... Winie własnej roboty.
WITAM.
Winko nastawione, dałem 20kg winogron i 10 litrów wody 3 kg cukru na początek. Zobaczymy co się będzie działo
Winko nastawione, dałem 20kg winogron i 10 litrów wody 3 kg cukru na początek. Zobaczymy co się będzie działo