W.o...Hodowlach pozostałych zwierzątek.
- Kamyczek87
- 100p
- Posty: 170
- Od: 7 cze 2007, o 18:32
- Lokalizacja: lubuskie
- FIGA
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6999
- Od: 16 cze 2007, o 10:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Znalazłam na necie filmik o Axolotach w naturalnym środowisku może to trochę przybliży Wam te niesamowite zwierzątka :P moje dwa czują się świetnie :P muszę im cyknąć fotki :P
http://www.arkive.org/species/GES/amphi ... e=rpMed-tu
http://www.arkive.org/species/GES/amphi ... e=rpMed-tu
- effa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2752
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Dzięki bigaczzz no 12 sztuk to rzeczywiście niezła gromadka Ja swojego czasu jeździłam na giełdy zoologiczno-wędkarskie do Łodzi, tam się naoglądałam i wygłaskałam zwierząt nie miara i zachorowałam na królika aż pewnego razu dostałam taką malutką białą futrzastą kulkę w prezencie na urodziny, od tamtej pory to moje oczko w głowie. Pomyśleć że trzymałam go całego na dłoni, teraz futrzak 1,20 kg waży Ale i tak jest kochany. Czasem ma niezłe fochy, ale idzie się przyzwyczaić, ogólnie jest bardzo wesołym i żwawym zwierzakiem
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Przedstawiam Wam moją rozrabiarę - PAPU - baranka miniaturkę (podobno )
Teraz ma ok 3,5 miesiąca, jest baaardzo ciekawska i towarzyska, z każdym dniem odkrywa jakiś nowy zakamarek mojego pokoju i nie można jej spuścić z oka nawet na chwilę bo zawsze coś zbroi ale jest przy tym tak słodka i rozbrajająca że wszystko jej wybaczam zachowanie przejmuje po psie (który zawsze był w naszym domu jedynym zwierzakiem i baliśmy się jak przyjmie nowego członka rodziny, ale po paru dniach oswajania ich ze sobą zaakceptował królicę i nie traktuje jej już jak potencjalnego obiadu ) i chodzi za mną krok w krok, przy nodze, przybiega na zawołanie i turla się po dywanie (dokładnie tak jak Kenzo - mój golden). Najbardziej słodko wygląda jak leży na boczku z wyciągniętymi łapkami a zasypiając zgrzyta ząbkami przesłodkie z niej zwierzątko ;:53
Teraz ma ok 3,5 miesiąca, jest baaardzo ciekawska i towarzyska, z każdym dniem odkrywa jakiś nowy zakamarek mojego pokoju i nie można jej spuścić z oka nawet na chwilę bo zawsze coś zbroi ale jest przy tym tak słodka i rozbrajająca że wszystko jej wybaczam zachowanie przejmuje po psie (który zawsze był w naszym domu jedynym zwierzakiem i baliśmy się jak przyjmie nowego członka rodziny, ale po paru dniach oswajania ich ze sobą zaakceptował królicę i nie traktuje jej już jak potencjalnego obiadu ) i chodzi za mną krok w krok, przy nodze, przybiega na zawołanie i turla się po dywanie (dokładnie tak jak Kenzo - mój golden). Najbardziej słodko wygląda jak leży na boczku z wyciągniętymi łapkami a zasypiając zgrzyta ząbkami przesłodkie z niej zwierzątko ;:53
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Effo śliczny jest Twój króliczek bardzo ciekawe ma umaszczenie 8) odkąd ja dostałam moją małą, zakochałam się w tych zwierzątkach
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- effa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2752
- Od: 16 wrz 2007, o 22:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sandomierz
Asiu Twoja królisia też jest śliczniutka Też chciałam dokupić sobie baranka, one mają takie słodkie te opadające kłapouchy że normalnie nie sposób się w nich nie zakochać
3,5 miesiąca to młodziutka jest, mój ma już 5 lat, jest bardzo pocieszny ale czasem daje nieźle popalić No cóż taka widać natura królisia Ogólnie to wielkie pieszczochy
3,5 miesiąca to młodziutka jest, mój ma już 5 lat, jest bardzo pocieszny ale czasem daje nieźle popalić No cóż taka widać natura królisia Ogólnie to wielkie pieszczochy
Asiu powiem Ci że gdy zaczynałem dopiero przygodę z królikami (ale hodowle) i nie miałem jeszcze psa, wybrałem sobie spośród mojej gromadki samiczkę, która towarzyszyła mi w ogrodzie. Tak się dała oswoić, że chodziła za mną jak pies, dawała się podnosić i nie protestowała przy tym. To był królik, który wydał na świat 12 młodych. Tego czempiona zazdrościli mi wszyscy znajomi mający okazję hodować króliki...
Powodzenia w dalszym poznawaniu świata z długouchym
Powodzenia w dalszym poznawaniu świata z długouchym
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Oj pieszczochy straszne, moja uwielbia jak się ją głaszcze po główce, wtedy rozpłaszcza się na podłodze jak naleśnik nie sądziłam że takie kontaktowe z nich zwierzątka, kiedyś (już dobre 7 lat temu) miałam świnkę morską, też była pocieszna, ale nie garnęła się do ludzi jak króliś
A o baranku marzyłam od dawna, właśnie w tych kłapciastych uszkach się zakochałam słyszałam że baranki są najspokojniejszą rasą, ale przebywając z moją królisią odnoszę inne wrażenie ale może to też kwestia wieku, w końcu jest jeszcze króliczym dzieckiem
a co do tego że dają popalić to coś wiem, mam Papu od miesiąca a już ma na swoim koncie przegryziony kabel od telewizora mimo że daję jej do gryzienia różne gałązki, musi ząbkami spróbować wszystkiego co ma na swojej drodze
A o baranku marzyłam od dawna, właśnie w tych kłapciastych uszkach się zakochałam słyszałam że baranki są najspokojniejszą rasą, ale przebywając z moją królisią odnoszę inne wrażenie ale może to też kwestia wieku, w końcu jest jeszcze króliczym dzieckiem
a co do tego że dają popalić to coś wiem, mam Papu od miesiąca a już ma na swoim koncie przegryziony kabel od telewizora mimo że daję jej do gryzienia różne gałązki, musi ząbkami spróbować wszystkiego co ma na swojej drodze
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
- Jeanne
- 1000p
- Posty: 2308
- Od: 21 gru 2007, o 16:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Romanie moja królica nie zawsze niestety daje się podnieść czy wziąć na ręce, chyba ze jest "w transie" taka zagłaskana i nie zauważy ale pracujemy nad tym i mam nadzieje że wkrótce z podnoszeniem nie będzie problemu
Pozdrawiam, Asia
Moje storczyki
Moje storczyki
Do tego potrzeba wiele spokoju i czasu, ale gdy osiągniesz już swój cel, to na pewno nie pożałujesz. Moja królica na początku też nie przepadała za podnoszeniem, ale metodą małych kroków co jakiś czas podnosiłem ją i przy tym głaskałem. I przyzwyczaiła się. Tak samo jak to było z kicaniem za mną. Gdy byłą mała, wolała jeść trawę niż za mną chodzić, ale nauczyła się tego, gdy za każdym razem gdy podeszła dostałą tu marchewkę tu soczysty mlecz. I tak zaczęła za mną chodzić cały czas i towarzyszyć mi w pracy.
A tak jako podpowiedź to króliki uwielbiają płatki owsiane z mlekiem. Wydawałoby się, że to pożywienie nie dla nich, a jednak. Moje dostały codziennie porcję tego smakołyku i efekty takie żywienia były widoczne choćby w ilości młodych. Zamiast maksymalnie 6-7 które osiągali moi znajomi moja umiała urodzić nawet jak już wspominałem szczęśliwą 12-stkę...
A tak jako podpowiedź to króliki uwielbiają płatki owsiane z mlekiem. Wydawałoby się, że to pożywienie nie dla nich, a jednak. Moje dostały codziennie porcję tego smakołyku i efekty takie żywienia były widoczne choćby w ilości młodych. Zamiast maksymalnie 6-7 które osiągali moi znajomi moja umiała urodzić nawet jak już wspominałem szczęśliwą 12-stkę...