W.o...Hodowlach pozostałych zwierzątek.
Fajny FIODOREK ,też miałam kiedyś 2 szt,czerwonolice[tak sie chyba nazywają ],mięsożerne ,wodno ladowe Niestety wydałam je, bo oprócz mnie nikt sie nimi nie chciał zajmować--tak to z dziećmi bywa .Ale fajne były jadły z ręki i śmiesznie sie wygrzewały na kamieniach pod lampą Ale przy sprzątaniu było kupa roboty bo akwarium ogromne .więc nie miałam wyjścia
cudze błędy mamy przed oczyma ,własne za plecami
Pozdrawiam Grazyna
Pozdrawiam Grazyna
Mój żółw skończył piętnaście lat i przez cały ten czas jest z nami. Nie ma swego terrarium,bo całe moje mieszkanie jest jego.Chodzi sobie gdzie mu się podoba. Odkąd uszkodził sobie dziób, nie radzi sobie sam z jedzeniem - trzeba go karmić. Najlepiej smakuje mu gotowany makaron i ryż - żadne tam robaczki itp.. Trochę dziwne upodobania jak na żółwia.
Być kobietą, być kobietą....
Ja mam zółwia tylko dwa lata, ale przy jego hodowli korzystam z porad fachowców i hodowców - dlatego mój Fiodor mieszka w terrarium , je tylko zielsko, ma żarówke, a na spacery chodzi tylko po trawce i piaseczku, a nie po mieszkaniu. Oczywiście to Twoja sprawa jak żyje Twój żółwik, ale w razie czego polecam żółwiowe strony:
http://testudo.draknet.sytes.net/
oraz fora żółwiarzy:
http://www.terrarium.com.pl/forum/viewforum.php?f=60
http://www.terrarystyka.pl/index.php?op ... board=81.0
pozdrawiam
http://testudo.draknet.sytes.net/
oraz fora żółwiarzy:
http://www.terrarium.com.pl/forum/viewforum.php?f=60
http://www.terrarystyka.pl/index.php?op ... board=81.0
pozdrawiam
Książki o żółwiach przerabiałam 15 lat temu, jak go kupiłam córce na urodziny. Książka- książką, a życie - życiem. Mój żółw jest wędrowniczkiem. Kocha wolność i swobodę i dlatego nie mieszka w terrarium, tylko chodzi po całym mieszkaniu. Je to co lubi ,rośnie, jest zdrowy i nie słyszałam,żeby narzekał. Na "zielsko " nie chce nawet patrzeć. No i żyje w wielkiej przyjaźni z moim psem.DankaWS pisze:mój Fiodor mieszka w terrarium , je tylko zielsko, ma żarówke, a na spacery chodzi tylko po trawce i piaseczku, a nie po mieszkaniu. Oczywiście to Twoja sprawa jak żyje Twój żółwik, ale w razie czego polecam żółwiowe strony:
Być kobietą, być kobietą....
Ja nie twierdze, że źle dbasz o żółwia. Pisze, tylko, że ja wziełam go dwa lata temu i hoduję według zaleceń hodowców. To wszystko. Linki Ci podałam, tylko gdybyś była zainteresowana - np. obejrzeniem zdjęć innych żółwików.
A swoją drogą to mój Fiodor również zaprzyjaźnił się z psem Rockym - na zdjęciu są razem na spacerze w Ogrodzie Botanicznym w Myślęcinku - Rocky zachowuje się jak jego niańka, wciąz go pilnuje i nie odstepuje na krok
A swoją drogą to mój Fiodor również zaprzyjaźnił się z psem Rockym - na zdjęciu są razem na spacerze w Ogrodzie Botanicznym w Myślęcinku - Rocky zachowuje się jak jego niańka, wciąz go pilnuje i nie odstepuje na krok
Papryka nic nie daje najlepsza jest marchew karotka lub proszek o nazwie B-karoten (koloru bordowego, po dodaniu do wody robi się róż) kanarki po tym są takie jak krew ale Ty masz Agata (gatunek) i prócz marchwi powinien dostawać dużo mleczu na wykolorowanie piór zawierających melaninę (tych ciemnych) muszą intensywnie błyszczeć. Nie podawaj kapusty ani sałaty za to nasiona ostu wpływają dobrze na wybarwienie na srebrno policzków(takie powinny być):DPriam pisze:Przez te wszystkie lata bardzo się zmienił. Początkowo podobny był do wróbelka ale przez lata podawania podczas pierzenia marchewki, czerwonej papryki i preparatów dla czerwonych kanarków jego upierzenie stało się bardziej pomarańczowe a miejscami nawet czerwone.