W.o...Hodowlach pozostałych zwierzątek.

[agrazka]

to musi być dziwne uczucie, trzymać taka w rękach
Dzięki, że je pokazujesz, bo to nowość dla mnie

[Antooosia]

O,jakie cudne świniaki"skinny" . Hihi,ale utrafiłam. Oto nasza nowa domowniczka to Pyza:

[DankaWS]

Łysej świnki jeszcze nie widziałam, nawet nie widziałam, że są w łysej odmianie. Kiedyś miała świnke Sare, ale miała krótkie włoski. Pyza cudna

[koniczynka]

fajniutka pyzunia

[Antooosia]

Dzięki Dziewczyny w imieniu Pyzy.A czy Wy wiecie?A.się jej boi

[DankaWS]

Żartujesz, moja diablica to się niczego nie boi

[Jeanne]

Ale fajniutka Pyza
Też kiedyś miałam świnkę, a właściwie knurka Kuba się nazywał, był z nami 6,5 roku
Świnki to ogólnie bardzo pocieszne zwierzątka, towarzyskie i milutkie, i wydają mnóstwo zabawnych odgłosów
Teraz mam królicę, ona jest praktycznie niemową od czasu do czasu tylko sobie pomrukuje z zadowolenia i dość głośno przełyka wodę pijąc z poidełka, ten odgłos to coś jakby beknięcie ale słodziak z niej straszny i pieszczoch, kica za mną krok w krok i wskakuje na kolana jak siedzę przy biurku
Oto ona w całej swej króliczej okazałości

[Antooosia]

Asiu Twoja królica taka piękna,aż się prosi,by ją wymemłac(czyt.wyściskac,zagłaskac).Super się komponuje z ciemną podłogą .
A oto troszkę podrośnięta Pyza na wybiegu w ogrodzie:

Julka wymyśliła,że mąż Pyzy będzie...Knedel,a dzieciaczki...Leniwe....

[koniczynka]

nie złe :P

[Antooosia]

No,dla nas może i zabawne,ale jak M usłyszał...mało zawału nie dostał. Do tej pory krzywo na mnie patrzy,że świniak w domu bez konsultacji z resztą rodziny(ale co tu bylo konsultowac-został przegłosowany 2/3 głosów)

[Jeanne]

Asiu Twoja królica taka piękna,aż się prosi,by ją wymemłac(czyt.wyściskac,zagłaskac).Super się komponuje z ciemną podłogą .

Julka wymyśliła,że mąż Pyzy będzie...Knedel,a dzieciaczki...Leniwe....

Antooosiu, zagłaskuję ją codziennie, ona lubi jak się ją tak "turla" po podłodze, tylko sobie grzecznie leży moja mama mówi na nią "wałeczek" albo "naleśniczek"

Umarłam ze śmiechu jak przeczytałam imiona dla reszty świnkowej rodzinki

[Kaja]

Pod koniec lipca pisałam o moim chorym żółwiku Pankracusiu.Niestety nie udało się go wyleczyć i odszedł od nas 4 września.
Do końca walczyliśmy o niego,ale nic się nie dało zrobić.Właściwie to nie wiadomo co mu było.Rtg wykazał,ze ma nieżyt jelit.
Dopiero teraz mogę na spokojnie o tym napisać.

[agrazka]

przykre