
W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6747
- Od: 17 kwie 2008, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy / wakacje w USA
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Pozdrawiam! Gienia.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1607
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
No i stało się, ja zagorzała "psiara" zostałam szczęśliwą posiadaczką kota
Poszłam z dzieckiem na spacer do sąsiedniej wsi i przyszedł za nami mały biało-bury kocurek
Nikt go nie szukał, został u nas. Nie przeszkadzało mu nawet to, że w domu rządzą dwie suczki 

Poszłam z dzieckiem na spacer do sąsiedniej wsi i przyszedł za nami mały biało-bury kocurek


Pozdrawiam Lucyna
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2572
- Od: 12 maja 2013, o 20:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Ja przygarnęłam 2 kocurki, tygryska i rudego. Doszła jeszcze 1 kotka. Wracając w nocy z pracy usłyszałam żałosne miauczenie. Stanęłam i zaczęłam nawoływać. W moją stronę miaucząc szedł pomalutku ok 4 mc kotek. Pomyślałam, widocznie ktoś go wyrzucił i wzięłam do domu. W domciu napił się mleka i poszliśmy spać. Rano patrzę a moje przygarnięte stworzenie kuśtyka na 3 łapkach. Dopiero u weta dowiedziałam się , że kotka jest po bliskim spotkaniu z autem i niestety łapka jest do amputacji. Jak na razie nieźle sobie radzi na 3 łapkach. Apetyt dopisuje. Wola życia jest ogromna, nawet się zastanawiam, czy ona wie, że jest niepełnosprawna ? Czeka nas jeszcze usunięcie następnych szwów. Moje kocurki i 2 psy dają jej spokój, podejdą, popatrzą, obwąchają jak by wiedziały, że jeszcze cierpi. Wczoraj tygrysek przyniósł mysz aby się przed nią pochwalić. Poprzerzucali ją sobie między łapkami po czym ją zabrał. Tak się zastanawiałam , czy ona da radę polować na myszy? No nic, zobaczę co dalej los jej przyniesie 

- Jonzak
- 200p
- Posty: 219
- Od: 24 mar 2013, o 13:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bardziej wyż, niż-niż, czyli Wyż.Śl.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Fajne te wasze kociaki - słodziaki. Mój Maciek uwielbia wybiegi.
I tak chodzimy, czasem coś nakręcimy. Nigdy się nie nudzimy. https://youtu.be/hoxxOkfw0WY
Pozdrowienia dla wszystkich poddanych Kota.

I tak chodzimy, czasem coś nakręcimy. Nigdy się nie nudzimy. https://youtu.be/hoxxOkfw0WY
Pozdrowienia dla wszystkich poddanych Kota.

Ci, co nie wiedzą, ale wiedzą, że nie wiedzą:to prostaczkowie, poucz ich.
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
Ci, co wiedzą, a nie wiedzą, że wiedzą: to śpiący, obudź ich.
Julian Tuwim
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4261
- Od: 10 kwie 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Jolek,
kot bez nogi nie wie, że jest niepełnosprawny i świetnie sobie poradzi, ale w domu.
Zasadniczo na zewnątrz też nie będzie miał problemu jako taki, ale pamiętaj, że inne zwierzęta, zwłaszcza dzikie koty, będą dla niego wielkim zagrożeniem.
Dlatego niech lepiej siedzi w domu, tam będzie najbezpieczniejszy.
kot bez nogi nie wie, że jest niepełnosprawny i świetnie sobie poradzi, ale w domu.
Zasadniczo na zewnątrz też nie będzie miał problemu jako taki, ale pamiętaj, że inne zwierzęta, zwłaszcza dzikie koty, będą dla niego wielkim zagrożeniem.
Dlatego niech lepiej siedzi w domu, tam będzie najbezpieczniejszy.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1607
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
W tym roku jakoś koty "dobrze obrodziły"
Gdzie nie spytam, to jakiś znajomy właśnie przygarnął kota. Wszystkie mniej więcej w wieku mojego znajdka (3-4 miesiące) Czy to przypadek, czy jakiś "kotny" rok?
-

-
Pozdrawiam Lucyna
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4261
- Od: 10 kwie 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Przypadek.
Tyle że te koty miały szczęście, bo akurat trafiły na wolne miejscówki.
Tyle że te koty miały szczęście, bo akurat trafiły na wolne miejscówki.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1607
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Zwierz już się dobrze zaaklimatyzował. Psy przestały przeżywać i żyją w dobrej zgodzie, nawet zaczęły się psio-kocie i kocio-psie zabawy
Na razie Kitek jest w domu, chodzę z nim na dwór na smyczy. Miał już 2 szczepienia na choroby zakaźne. Za miesiąc szczepienie na wściekliznę.
Mieszkam na końcu wsi pod lasem, ruchu ulicznego praktycznie brak. Sąsiedzi mają sporo kotów wychodzących. Chciałabym aby Kitek wychodziła ale mam sporo obaw. Zanim go "puszczę" zaszczepię na wściekliznę, zaczipuję i myślę o adresówce. Czy ma Ktoś jakiś dobry patent na adresówkę dla kota? Czy obroża silikonowa to dobry pomysł?
Swoją drogą nieco się obawiam, czy koty sąsiadów nie "pogonią" intruza i czy Kitek wróci do domu. Poradźcie coś.

Mieszkam na końcu wsi pod lasem, ruchu ulicznego praktycznie brak. Sąsiedzi mają sporo kotów wychodzących. Chciałabym aby Kitek wychodziła ale mam sporo obaw. Zanim go "puszczę" zaszczepię na wściekliznę, zaczipuję i myślę o adresówce. Czy ma Ktoś jakiś dobry patent na adresówkę dla kota? Czy obroża silikonowa to dobry pomysł?
Swoją drogą nieco się obawiam, czy koty sąsiadów nie "pogonią" intruza i czy Kitek wróci do domu. Poradźcie coś.
Pozdrawiam Lucyna
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4261
- Od: 10 kwie 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Koty trzymają się domu, na pewno nie zginie, zwłaszcza jak wykastrowane.
Z obróżki bym zrezygnowała, zdarza się, że koty się na nich wieszają.
Rzeczywiście koty sąsiada mogą stanowić pewne zagrożenie, ale przy regularnych szczepieniach ryzyko zarażenia się przez kontakt niektórymi paskudztwami jest niewielkie.
Wypuszczaj kota w dzień, na noc niech siedzi w domu.
Po prostu nocą koty dalej chodzą więc ryzyko złej przygody rośnie.
Z obróżki bym zrezygnowała, zdarza się, że koty się na nich wieszają.
Rzeczywiście koty sąsiada mogą stanowić pewne zagrożenie, ale przy regularnych szczepieniach ryzyko zarażenia się przez kontakt niektórymi paskudztwami jest niewielkie.
Wypuszczaj kota w dzień, na noc niech siedzi w domu.
Po prostu nocą koty dalej chodzą więc ryzyko złej przygody rośnie.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1607
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Dzięki! Koty sąsiadów też są szczepione, chodziło mi bardziej o to, żeby "stare koty" nie przepędziły młodego konkurenta z terenu, który uważają za swój gdzieś dalej. Niestety czasem zachodzą do naszego ogrodu, więc to pewnie część ich terytorium.
Próbkę takiego zachowania niestety już miałam jak poszłam z Kitkiem do sąsiadki, która ma bardzo starego kastrowanego kocura. Wiórek na widok kociaka od razu "odmłodniał" o jakieś 10 lat i ruszył pogonić intruza. Kitek na szczęście był na smyczy i jakbym nie wzięła go na ręce to by zwiał gdzie pieprz rośnie
Próbkę takiego zachowania niestety już miałam jak poszłam z Kitkiem do sąsiadki, która ma bardzo starego kastrowanego kocura. Wiórek na widok kociaka od razu "odmłodniał" o jakieś 10 lat i ruszył pogonić intruza. Kitek na szczęście był na smyczy i jakbym nie wzięła go na ręce to by zwiał gdzie pieprz rośnie

Pozdrawiam Lucyna
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4261
- Od: 10 kwie 2012, o 20:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Tak czy siak uważaj na małego, obcy, dorosły kot może mu zrobić krzywdę zębami i pazurami.
poza tym po pogryzieniach u kotów często robią się ropnie i wtedy jest kłopot.
poza tym po pogryzieniach u kotów często robią się ropnie i wtedy jest kłopot.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1607
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Na razie młody w domu. Ładny się robi i coraz większy (zwłaszcza idzie mu w ogon
) Za dwa tygodnie ma szczepienie na wściekliznę i chipa, potem kastracja. Na smyczy ładnie chodzi po ogrodzie. W domu z psami najlepsza komitywa, 10 letnia stafficzka nagle upodobała sobie "zabawy z kiciusiem". Wieczorami mam w domu "istny cyrk
"


Pozdrawiam Lucyna
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6747
- Od: 17 kwie 2008, o 10:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy / wakacje w USA
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Zuzia gdzieś przepadła, przeszukany dom, piwnica , posesja. W końcu GPS pokazał , ze jest na policji. Syn nawet się już z tych nerwów nie dopytał za co? Za włóczęgostwo czy handel kocimiętką?
Oj dostała porządną burę, ale czy to pomoże? Wątpię .

Oj dostała porządną burę, ale czy to pomoże? Wątpię .

Pozdrawiam! Gienia.
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1607
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Ładne "ziółko"
Kocur zaszczepiony na wściekliznę i zaczipowany. Odkąd temperatura na dworze spadła poniżej zera coraz szybciej i chętniej przychodzi do domu ze spaceru

Kocur zaszczepiony na wściekliznę i zaczipowany. Odkąd temperatura na dworze spadła poniżej zera coraz szybciej i chętniej przychodzi do domu ze spaceru

Pozdrawiam Lucyna
- Szczurbobik
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1607
- Od: 17 lut 2016, o 20:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Zbliża się wiosna i jak sądzę, moje kocidło zapragnie spędzać czas na zewnątrz. Zastanawiam się, czy jeśli będę musiała np. iść do pracy a nikogo nie będzie w domu, a mój koteczek nie przyjdzie na wołanie, czy nie postawić mu budy (takiej psiej) koło wejścia aby mógł się schronić do powrotu domowników. Czy to dobry pomysł? Czy Wasze koty korzystają z bud?
Pozdrawiam Lucyna
- StarszaPani
- 10p - Początkujący
- Posty: 10
- Od: 4 lis 2022, o 17:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Moje są wychodzące całorocznie. Z tym, że ja mieszkam w spokojnej okolicy i zostawiam im uchylone okno, przez które sobie wchodzą i wychodzą wedle potrzeb. Pod oknem jest też drabinka specjalnie dla nich zrobiona, bo to starsze panie są i jedna z nich nie jest już tak skoczna.
Co do budki, zależy od kota. Bardzo możliwe, że ją polubią i w razie złej pogody się w niej będą chroniły. Można zostawić w niej jakiś ulubiony kocyk, czy coś w tym stylu, by wiedziały, że to ich miejsce jest. Widzę tylko inny problem: co z kotami cudzymi? A jeśli one sobie tę budkę upodobają?
Co do budki, zależy od kota. Bardzo możliwe, że ją polubią i w razie złej pogody się w niej będą chroniły. Można zostawić w niej jakiś ulubiony kocyk, czy coś w tym stylu, by wiedziały, że to ich miejsce jest. Widzę tylko inny problem: co z kotami cudzymi? A jeśli one sobie tę budkę upodobają?
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2572
- Od: 12 maja 2013, o 20:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: W.o... Kotach cz.7 {04.2014}
Z 10 lat temu kupiłam dla moich kotów piętrowy domek dla królików. Jestem z tego zakupu bardzo zadowolona a kociaki jeszcze bardziej. Na dole mają wolną przestrzeń a na piętrze dostają karmę i oddzielnie jest legowisko. Każdą część można osobno otworzyć lub podnieść dach. Często na dachu się wygrzewają. Łatwy w utrzymaniu czystości. Bardzo się przydaje gdy są młode kotki. Najzabawniejsze było to jak młody kogucik kombinował jak dostać się do domku na wyżerkę. Obserwował koty jak do niego wchodzą i wychodzą. Najpierw naciągał szyję by zobaczyć przez kratkę czy koty dostały papu. Jeżeli nikogo w klatce nie było to przeciskał się przez drzwiczki i po pochyłej desce wspinał się do góry, Tam sobie podogadzał i dystyngowanie schodził na dół.
Jak na razie nie zauważyłam aby inne zwierzęta interesowały się klatką. Jest to też o tyle dobre,że nie pozostawia się karmy na ziemi co nie przyciąga gryzoni. Warto pooglądać oferty zbudować lub kupić domek.
Podobny do tego bez szuflady , jedynie trzeba papą zabezpieczyć tylną ścianę przed spływającą wodą i co parę lat przemalować i zawsze wygląda reprezentacyjnie
https://m.zdrowyzwierzak.pl/pol_pm_Klat ... 4156_9.png

Jak na razie nie zauważyłam aby inne zwierzęta interesowały się klatką. Jest to też o tyle dobre,że nie pozostawia się karmy na ziemi co nie przyciąga gryzoni. Warto pooglądać oferty zbudować lub kupić domek.
Podobny do tego bez szuflady , jedynie trzeba papą zabezpieczyć tylną ścianę przed spływającą wodą i co parę lat przemalować i zawsze wygląda reprezentacyjnie
