Ulepszenia w produktach firmy Marolex.

Masz pytania dotyczące produktów MAROLEX ? Tu jest miejsce, gdzie można zadawać pytania do ekspertów MAROLEX. Porady i wskazówki techniczne.
Awatar użytkownika
Admin_(do2007r.)
---
Posty: 857
Od: 19 maja 2005, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Ulepszenia w produktach firmy Marolex.

Post »

Zapraszam do dyskusji.
Sugestie, co chcielibyście Państwo znaleźć w przyszłych modyfikacjach / ulepszeniach produktów Marolex. Proponuję taki "mały koncert życzeń"
Chcemy być firmą , która prawdziwie reaguje na potrzeby Klientów i stara się je wdrażać /realizować.
Oczywiście nie wszystkie zmiany będziemy w stanie wprowadzić, lecz na pewno będą nieocenioną wskazówką i pomocą w tworzeniu i dążeniu do tworzenia "Perfekcyjnych Polskich Produktów"

Z góry dziękuję za:
propozycje zmian technicznych, ulepszeń, co jest wygodne w danym produkcie, dobre, niewłaściwie zaprojektowane lub mogłoby być lepiej, potrzebne wyposażenie dodatkowe, którego brak w ofercie firmy, czemu wybierasz produkt Marolex lub też NIE wybierasz decydując się na konkurencyjny, inne propozycje....
Za wszystkie sugestie dziękuję w imieniu swoim i Pracowników Firmy Marolex,
Admin.
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

sorry ale najpierw musiałbym mieć taki sprzęt, używać go conajmniej sezon i dopiero pokusić się o opinię i zalecenia. Może kiedyś w przyszłości..... :P
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
Admin_(do2007r.)
---
Posty: 857
Od: 19 maja 2005, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Post »

Wydaje mi się , że będzie to dość szybko. :D
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

jak zwykle dodajesz mi otuchy i wiary w siebie. :oops: :wink:
Jakub . . . . .
jaJacek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 14 paź 2005, o 07:52
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Ja mam opryskiwacz o pojemności 5l od 10 lat i bez podlizywania się muszę przyznać że przez te 10 lat nie miełem żadnych problemów
Jedyny problem to gruba obudowa zbiornika przez którą trudno ocenić ile jest wody w opryskiwaczu i odczytać na podziałce - zawsze się gimnastykuje i podnoszę zbiornik wysoko by "popatrzeć pod światło"

Ale -przypomiałem sobie - pare lat temu zauważyłem że wężyk tuż przy wyjściu ze zbiornika chetnie się załamuje -tu wprowadziłem własne ulepszenie - nałożyłem na ten odcinek wężyka sztywną sprężynę która uniemozliwia mu jakiekolwiek zagięcie - po problemie.
W tym roku dokupiłem lance która rozsuwa się do 3m dł i okazało się że nie do końca pasuje ona do starego gwintu który jest w rączce z zaworem -niby jak się dokręci to jest ok ale wyczywam tam jakiś luz, a raz zacząl nawet wylatywać w tym miejscu roztwór.
Nie miałem czasu tym sie zając i zastanawiam się czy zgubiłem jakąś podkładkę czy też przez 10 lat gwint jakoś się wyrobił czy firma coś zmieniła (np długość gwintu w lancy teleskopowej jest dłuższa niż w starej lancy co sprawia że nie moge wkręcic go do końca) pewnie problem zostanie rozwiązany przy pomocy teflonu owinietego na gwincie.
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

stara metoda to również owinięcie pakuł na gwincie.
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
Admin_(do2007r.)
---
Posty: 857
Od: 19 maja 2005, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Post »

Była zmiana gwintu w 1998 roku na 3/8" znormalizowany
Jedynie trzeba byłoby dokupić zawór z aktualnym gwintem R020j i idealnie wtedy będzie pasowało do 3 m lancy i wszytskiego co produkowane jest od 1988 roku do dziś i w przyszłości

Zbiornik musi być wytrzymały i rzeczywiście nie daje się uzyskać przezroczystości (polipropylen jest w tej odmianie /kopolimer /półelastyczne zachowanie , odmianie zawsze matowy)
Inne tworzywa nie są dość odporne na rozrywanie lub kruche. Zbiornik nie jest produkowany zwykłą metodą rozdmuchu jak inne popularne opryskiwacze a wtryskiwm wysokoćiśnieniowym i zgrzewane (stąd w poziomie zgrzew) co gwarantuje nieporównywalnie większą wytrzymałość zbiornika na pęknięcia - stąd gwarancja 5 lat na zbiornik (praktycznie nie ma możliwości zdarza się przy normalnym użytkowaniu aby pękł)
Ścianka jedynie przy wtrysku wyokociśn, jest tak jak w Marolexie po rozcięciu idealnie tej samej grupości w całym obwodzie. Przy standardowym rozdmuchu grubość jest nie jest równa i jest dość przypadkowa ze względy na formowanie wnętrza zbiornika tylko powietrzem a nie metalowym stemplem formy w wtryskowej.
---...== Admin ==...---
Prawdopodobnie Najlepsze Forum Ogrodnicze w Polsce.
http://www.FORUMOGRODNICZE.info" onclick="window.open(this.href);return false;
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

ale czy naprawdę nie można już nic zrobić aby wiedzieć ile cieczy znajduje się w środku?
Jakub . . . . .
Awatar użytkownika
Admin_(do2007r.)
---
Posty: 857
Od: 19 maja 2005, o 14:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: mazowieckie
Kontakt:

Post »

Widać przez zbiornik poziom cieczy, oczywiście nie w ciemnym pomieszczeniu, wystarczy trochę światła.
Możliwe że problem jest gdy jest bardzo zabrudzony zbiornik - należałoby go wtedy po prostu umyć.
Przyznam się , że do tej pory nikt na to nie narzekał.
---...== Admin ==...---
Prawdopodobnie Najlepsze Forum Ogrodnicze w Polsce.
http://www.FORUMOGRODNICZE.info" onclick="window.open(this.href);return false;
jaJacek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 14 paź 2005, o 07:52
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Administrator pisze:Widać przez zbiornik poziom cieczy, oczywiście nie w ciemnym pomieszczeniu, wystarczy trochę światła.
Możliwe że problem jest gdy jest bardzo zabrudzony zbiornik - należałoby go wtedy po prostu umyć.
Przyznam się , że do tej pory nikt na to nie narzekał.
Ale je mam czysty zbiornik - naprawdę ... :D
oczywiście rozumiem że musi być gruby i przyznaje że jest super trwały - spadł mi wielokrotnie ( w ciagu 10 lat róznie bywało) i nigdy nawet nie było śladu uszkodzeń.
A poziom cieczy naprawdę trudno zobaczyć i to największy problem jest w słońcu a nie w ciemnym pomieszczeniu.
Największy problem z zobaczeniem poziomu cieczy jest wtedy gdy robię następną porcję oprysku i ciecz z domieszką środków chemicznych bardzo sie pieni.
Oczywiście i tu mam sposób ma sprawdzanie -babusowy patyczek wkładany przez otwór na którym widać mokry slad.
na pocieszenie powiem powiem że w Kwazarach tez widac słabo... :D
Erazm
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6949
Od: 17 sie 2005, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: centrum

Post »

A jaki masz opryskiwacz? Ja przy Profession 7 nie mam raczej takich problemów zwłaszcza jak świeci słońce. :wink:
Pozdrawiam Andrzej.
jaJacek
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 48
Od: 14 paź 2005, o 07:52
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Erazm pisze:A jaki masz opryskiwacz? Ja przy Profession 7 nie mam raczej takich problemów zwłaszcza jak świeci słońce. :wink:
Mój ma 5 litrowy (na sciankach podziałka 4 l) zbiornik ale nie nazywa sie Profession - ma 10 lat a nazwy modeli wprowadzono chyba później
Może starsze modele były wykonane z jeszcze grubszego plaskiku.
No i nie jest to tak że nic nie widać - widać po prostu słabo zwłaszcza przy spienionym płynie.

aha - mam również mniejszy - Master 2000 - tu poziom cieczy widać dobrze.
Awatar użytkownika
nemo56
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1623
Od: 18 sie 2005, o 15:16
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Poznań

Post »

Adminie, nie chodzi o narzekanie ale podpowiedzi lub porady. Jeśli nie ma takiej możliwości to dajmyspokól.
Zapytam o coś innego. Czy w tych najpojemniejszych opryskiwaczach przewidziano wózeczek dla przewożenia opryskiwacza? Chodzi o przejmieszczanie w ogrodzie. Moa małżonka chcąc opryskiwać (lubi to) musi dźwigać 12 litrowy opryskiwacz. A tak na wóziczku.....
Tylko nie piszcie, że może napełniać go do połowy.
Jakub . . . . .
ODPOWIEDZ

Wróć do „Zapytaj ekspertów MAROLEX. Pytania i porady techniczne.”