Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Pomidor jak król! Otoczenie piękne więc wzrastać będzie ładnie!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42351
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
O jakie amatorki magnackiego mleczka, a mówią żeby Ci ptasiego mleka nie brakowało 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Witaj Kasiu jestem i ja w nowym wątku i pięknym ogrodzie,murarki świetnie sobie poradziły w lodówce
,a teraz mają śliczny domek i będą szczęśliwe w Twoim ogrodzie,pozdrawiam 


-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
No pięknie, Kasiu!
Pszczółki w lodówce rozmnażasz, a potem się dziwisz, że ktoś Ci ptasie mleczko podjada...




Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Murarki na takim domku z pudełka po ptasim mleczku mogłyby być świetną reklamą tegoż produktu
Takie miałem skojarzenie, po zobaczeniu tego ciekawego zdjęcia 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
A to się malenstwa musiały zdziwić, pewnie myślały, że na biegun trafiły 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Iwonko też się cieszę z murarek - dawno już o nich myślałam, ale gdyby mnie nasza Krysia nie zmobilizowała, to pewnie jeszcze w tym roku ich nie wprowadziła...
Gosiu oj zdziwiłam się mocno... Na początku myślałam, ze to mucha. Ale na szczęście ja sie tak much brzydzę, że nawet do ich zabicia muszę się odpowiednio nastawić, więc miałam czas na weryfikację mojej identyfikacji
Karolka domek trochę za duży zrobiliśmy - rozwojowy jest
Patyczki mam z trzciny i rdestu. Ale można też bambus wykorzystać, bez, maliny - w tych ostatnich to chyba na świeżo trzeba rdzeń wydłubać póki jest miękki. Ogonki liściowe paulowni też są puste w środku. Niektóre dalie też mają odpowiednie łodygi, tylko trzeba by je dobrze wysuszyć. No i można zrobić z papieru. Ja trochę papierowych też mam.
Grażynko wygląda, ze ma się trochę pogoda polepszyć. Teraz szybko wszystko zakwitnie. Dzisiaj już jest całkiem ładnie. Wczoraj strasznie wiało, a przed wczoraj u mnie nawet grad padał.
Miłko i pomyśleć, ze to tylko zabezpieczenie przed Franckiem, zeby sobie w doniczce kuwety nie zrobił
Marysiu wszystko co najlepsze dla moich pszczółek
Chociaż one same są już takie słodkie....
Martuś mam nadzieję, ze się zadomowią, bo owocki też bardzo lubię i liczę na ich pracowitość
Lucynko co będę takiej pszczółce żałować - przecież wiele nie zje
Ja tu mam w domu innego podjadka...
Florku może powinniśmy założyć agencję reklamową i zainteresować tym pomysłem producenta
Małgosiu nie tylko one się zdziwiły

Gosiu oj zdziwiłam się mocno... Na początku myślałam, ze to mucha. Ale na szczęście ja sie tak much brzydzę, że nawet do ich zabicia muszę się odpowiednio nastawić, więc miałam czas na weryfikację mojej identyfikacji

Karolka domek trochę za duży zrobiliśmy - rozwojowy jest

Grażynko wygląda, ze ma się trochę pogoda polepszyć. Teraz szybko wszystko zakwitnie. Dzisiaj już jest całkiem ładnie. Wczoraj strasznie wiało, a przed wczoraj u mnie nawet grad padał.
Miłko i pomyśleć, ze to tylko zabezpieczenie przed Franckiem, zeby sobie w doniczce kuwety nie zrobił

Marysiu wszystko co najlepsze dla moich pszczółek

Martuś mam nadzieję, ze się zadomowią, bo owocki też bardzo lubię i liczę na ich pracowitość

Lucynko co będę takiej pszczółce żałować - przecież wiele nie zje


Florku może powinniśmy założyć agencję reklamową i zainteresować tym pomysłem producenta

Małgosiu nie tylko one się zdziwiły











- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42351
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Kasiu jak zobaczyłam pierwszą pszczołę w maleńkim krokusie co to wyrósł gdzie go nikt nie sadził to stałam i uśmiechałam się ...aż mój M zapytał czy coś mi jest
Ruszyło Ci wiosenne kwiecie




-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Pięknie,
kolorowo,
wiosennie
w Twoim ogrodzie, Kasiu! 




Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Te krokusy są cudowne! Szkoda tylko, że tak krótko! Czasami łapię się na tym, że stoję w ogrodzie i się na nie gapię, nie mogąc przestać...
Ja oczywiście zaniedbuję murarki koncertowo, a miałam oczyścić kokony, dać nowe rurki

Ja oczywiście zaniedbuję murarki koncertowo, a miałam oczyścić kokony, dać nowe rurki

Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Nie wiedziałam ,że tyle roślinek ma pusto w środku
mam cegłówki dziurawe , to mogę tam nawtykać takich patyczków ? kwiatki kwitną , mają co owady zapylać i żywić się . A ja dodatkowo mam trochę krzewów miododajnych , to tym bardziej zrobię domki 


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4987
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Pszczoły pewnie te cudne krokusy wyczuły 

Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3353
- Od: 16 lip 2011, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Świeżuteńki wątek dostrzegłam
Będę kibicować twoim zmaganiom w tym sezonie.Za oknem deszcz,miejmy nadzieję,że będzie co rusz nam podlewał,odejmując nam roboty z podlewaniem
Świetny pomysł na zabezpieczenie pomidorka
No, żółtych krokusów to się dochowałaś niezłego poletka 




Każdy człowiek potrzebuje stale nawet pewnej ilości trosk,cierpień lub biedy,tak jak okręt potrzebuje balastu,by płynąć prosto i równo.(Arthur Schopenhauer) Pozdrawiam Mirka
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
Mój ci On, Mój ci On cz.2,
Mój ci on cz. 3
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2689
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Tak, ta duża plama jasnożółtych szafranów robi wrażenie 

Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Marysiu ja przy pierwszej pszczole to prawie się popłakałam, bo pomyślałam, ze z głodu zdechnie.... Ale jakoś sobie poradziły
A kwitnienia teraz ruszają na potęgę.
Lucynko u Ciebie nie mniej kolorowo. Za to takich porządków na rabatach jak u Ciebie to ja chyba nigdy nie będę miała
Miłko faktycznie krokusy zbyt krótko kwitną. Części nawet nie widziałam jak kwitły. Ja murarki mam pierwszy rok i trochę sie boję co będzie dalej, ale mam nadzieję, ze natura jest mądrzejsza ode mnie i jakoś dadzą radę mimo mojej pomocy
Karolka sporo roślin ma pusto w środku, a część z nich ma miękki rdzeń, który na świeżo daje się łatwo wyciągnąć. Rób domki
Małgosiu pszczółki widać że krokusy lubią. U mnie część krokusów gdzieś zniknęła - trzeba będzie na jesieni uzupełnić....
Mirko oby za dużo nie padało... Te żółte krokusy najlepiej się przechowują i rozmnażają. Zresztą w większości wypadków żółte kwiaty są odporniejsze.
Florku faktycznie sporo ich. Jeszcze żeby trochę większe były, bo to straszna drobnica.


Lucynko u Ciebie nie mniej kolorowo. Za to takich porządków na rabatach jak u Ciebie to ja chyba nigdy nie będę miała

Miłko faktycznie krokusy zbyt krótko kwitną. Części nawet nie widziałam jak kwitły. Ja murarki mam pierwszy rok i trochę sie boję co będzie dalej, ale mam nadzieję, ze natura jest mądrzejsza ode mnie i jakoś dadzą radę mimo mojej pomocy

Karolka sporo roślin ma pusto w środku, a część z nich ma miękki rdzeń, który na świeżo daje się łatwo wyciągnąć. Rób domki

Małgosiu pszczółki widać że krokusy lubią. U mnie część krokusów gdzieś zniknęła - trzeba będzie na jesieni uzupełnić....

Mirko oby za dużo nie padało... Te żółte krokusy najlepiej się przechowują i rozmnażają. Zresztą w większości wypadków żółte kwiaty są odporniejsze.
Florku faktycznie sporo ich. Jeszcze żeby trochę większe były, bo to straszna drobnica.







