Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
- Malvy
- 500p
- Posty: 680
- Od: 10 lut 2015, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Wiosna coraz bliżej, Kasiu, u mnie przez parę dni było w miarę ciepło i słonecznie więc jeden krokus odważył się wychylić główkę
Wisiałam w tym roku nasiona dalii które zebrałam w zeszłym roku, niby zbierałam z różowej, pojedynczej, kaktusowej, ale rosła z białą prawie jak jeden krzak, jestem ciekawa czy wyjdzie z tego mieszaniec
tylko, czy nie za wcześnie wysiałam?
Wisiałam w tym roku nasiona dalii które zebrałam w zeszłym roku, niby zbierałam z różowej, pojedynczej, kaktusowej, ale rosła z białą prawie jak jeden krzak, jestem ciekawa czy wyjdzie z tego mieszaniec
tylko, czy nie za wcześnie wysiałam?
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Kasiu już jest cieplej - czuje się wiosnę w powietrzu
Marlenko trzymaj, bo coś nędznie idzie mi to podpędzanie...
Gosiu po zimnej Zośce podpędzane roślinki, natomiast karpy pod koniec kwietnia już można, bo one potrzebuję trochę czasu, zeby wyjść na powierzchnię Jak ktoś jest na miejscu i w razie przymrozków może nakryć rośliny (np. kartonem), to może nawet wcześniej karpy wysadzić, jeśli pogoda na to pozwala.
Aga dzięki i wzajemnie
Grażynko mój pomidorek to osesek w porównaniu z tymi co ludzie już mają. Niektórzy już nawet owoce mają Ten mój jest karłowy do doniczki, a gruntowe to dopiero w zeszłym tygodniu posiałam.
Malwinko nie za wcześnie - dbaj tylko, zeby miały sporo słońca i nie wybujały, a w ciepłe słoneczne dni wyprowadzaj je na spacer, zeby się hartowały Też jestem ciekawa, co Ci wyrośnie
Wczoraj miałam niespodziewany wypad na działkę. Zaczęło się niewinnie. Wstałam rano i poszłam do kuchni zrobić chłopakom śniadanie. Otwieram lodówkę, a tam spacerują pszczoły murarki... A miały się ponoć wykluć jak już będzie ciepło... Nie miałam innego wyjścia - zgarnęłam sprinterki z powrotem do pudełka, zabrałam eMa i pojechaliśmy na działkę. Dokończyliśmy budowę domku, zawiesiliśmy go i zakwaterowaliśmy pszczółki. Po chwili już z 10 wylazło z pudełka, rozprostowało skrzydełka i zaczęło ćwiczyć latanie. Mam nadzieję, ze sobie poradzą, bo na razie kwiatów mało.
Marlenko trzymaj, bo coś nędznie idzie mi to podpędzanie...
Gosiu po zimnej Zośce podpędzane roślinki, natomiast karpy pod koniec kwietnia już można, bo one potrzebuję trochę czasu, zeby wyjść na powierzchnię Jak ktoś jest na miejscu i w razie przymrozków może nakryć rośliny (np. kartonem), to może nawet wcześniej karpy wysadzić, jeśli pogoda na to pozwala.
Aga dzięki i wzajemnie
Grażynko mój pomidorek to osesek w porównaniu z tymi co ludzie już mają. Niektórzy już nawet owoce mają Ten mój jest karłowy do doniczki, a gruntowe to dopiero w zeszłym tygodniu posiałam.
Malwinko nie za wcześnie - dbaj tylko, zeby miały sporo słońca i nie wybujały, a w ciepłe słoneczne dni wyprowadzaj je na spacer, zeby się hartowały Też jestem ciekawa, co Ci wyrośnie
Wczoraj miałam niespodziewany wypad na działkę. Zaczęło się niewinnie. Wstałam rano i poszłam do kuchni zrobić chłopakom śniadanie. Otwieram lodówkę, a tam spacerują pszczoły murarki... A miały się ponoć wykluć jak już będzie ciepło... Nie miałam innego wyjścia - zgarnęłam sprinterki z powrotem do pudełka, zabrałam eMa i pojechaliśmy na działkę. Dokończyliśmy budowę domku, zawiesiliśmy go i zakwaterowaliśmy pszczółki. Po chwili już z 10 wylazło z pudełka, rozprostowało skrzydełka i zaczęło ćwiczyć latanie. Mam nadzieję, ze sobie poradzą, bo na razie kwiatów mało.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Jaki piękny widok murarek, aż się serducho raduje
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
No prosze pszczółki poczuły wiosnę w lodówce
To musiałaś się zdziwić na ich widok
Przynajmniej na działeczce nie umrą z głodu
To musiałaś się zdziwić na ich widok
Przynajmniej na działeczce nie umrą z głodu
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Domek dla pszczółek i Wasza opieka nad nimi super Też coś takiego planuję zrobić , tylko skąd te puste patyczki ? No a już pomidorek to dostał taka śliczną oprawę ,ze u mnie najcenniejsze kwiaty nie mają
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36516
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Kasiu właśnie wczoraj zauważyłam pierwsze pszczółki na wylocie.
Ale od wieczora leje do teraz, więc pewno znowu wróciły do kryjówek.
Pogoda paskudna, ale może wreszcie zrobi się cieplej, bo to już najwyższy czas.
Miło spojrzeć na początek wiosny u Ciebie.
Ale od wieczora leje do teraz, więc pewno znowu wróciły do kryjówek.
Pogoda paskudna, ale może wreszcie zrobi się cieplej, bo to już najwyższy czas.
Miło spojrzeć na początek wiosny u Ciebie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9813
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Pomidor jak król! Otoczenie piękne więc wzrastać będzie ładnie!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
O jakie amatorki magnackiego mleczka, a mówią żeby Ci ptasiego mleka nie brakowało
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Witaj Kasiu jestem i ja w nowym wątku i pięknym ogrodzie,murarki świetnie sobie poradziły w lodówce ,a teraz mają śliczny domek i będą szczęśliwe w Twoim ogrodzie,pozdrawiam
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
No pięknie, Kasiu! Pszczółki w lodówce rozmnażasz, a potem się dziwisz, że ktoś Ci ptasie mleczko podjada...
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Florian Silesia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2317
- Od: 3 lip 2016, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jastrzębie-Zdrój
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Murarki na takim domku z pudełka po ptasim mleczku mogłyby być świetną reklamą tegoż produktu Takie miałem skojarzenie, po zobaczeniu tego ciekawego zdjęcia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
A to się malenstwa musiały zdziwić, pewnie myślały, że na biegun trafiły
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Re: Kolejny rok zmagań w ogrodzie - 2017
Iwonko też się cieszę z murarek - dawno już o nich myślałam, ale gdyby mnie nasza Krysia nie zmobilizowała, to pewnie jeszcze w tym roku ich nie wprowadziła...
Gosiu oj zdziwiłam się mocno... Na początku myślałam, ze to mucha. Ale na szczęście ja sie tak much brzydzę, że nawet do ich zabicia muszę się odpowiednio nastawić, więc miałam czas na weryfikację mojej identyfikacji
Karolka domek trochę za duży zrobiliśmy - rozwojowy jest Patyczki mam z trzciny i rdestu. Ale można też bambus wykorzystać, bez, maliny - w tych ostatnich to chyba na świeżo trzeba rdzeń wydłubać póki jest miękki. Ogonki liściowe paulowni też są puste w środku. Niektóre dalie też mają odpowiednie łodygi, tylko trzeba by je dobrze wysuszyć. No i można zrobić z papieru. Ja trochę papierowych też mam.
Grażynko wygląda, ze ma się trochę pogoda polepszyć. Teraz szybko wszystko zakwitnie. Dzisiaj już jest całkiem ładnie. Wczoraj strasznie wiało, a przed wczoraj u mnie nawet grad padał.
Miłko i pomyśleć, ze to tylko zabezpieczenie przed Franckiem, zeby sobie w doniczce kuwety nie zrobił
Marysiu wszystko co najlepsze dla moich pszczółek Chociaż one same są już takie słodkie....
Martuś mam nadzieję, ze się zadomowią, bo owocki też bardzo lubię i liczę na ich pracowitość
Lucynko co będę takiej pszczółce żałować - przecież wiele nie zje Ja tu mam w domu innego podjadka...
Florku może powinniśmy założyć agencję reklamową i zainteresować tym pomysłem producenta
Małgosiu nie tylko one się zdziwiły
Gosiu oj zdziwiłam się mocno... Na początku myślałam, ze to mucha. Ale na szczęście ja sie tak much brzydzę, że nawet do ich zabicia muszę się odpowiednio nastawić, więc miałam czas na weryfikację mojej identyfikacji
Karolka domek trochę za duży zrobiliśmy - rozwojowy jest Patyczki mam z trzciny i rdestu. Ale można też bambus wykorzystać, bez, maliny - w tych ostatnich to chyba na świeżo trzeba rdzeń wydłubać póki jest miękki. Ogonki liściowe paulowni też są puste w środku. Niektóre dalie też mają odpowiednie łodygi, tylko trzeba by je dobrze wysuszyć. No i można zrobić z papieru. Ja trochę papierowych też mam.
Grażynko wygląda, ze ma się trochę pogoda polepszyć. Teraz szybko wszystko zakwitnie. Dzisiaj już jest całkiem ładnie. Wczoraj strasznie wiało, a przed wczoraj u mnie nawet grad padał.
Miłko i pomyśleć, ze to tylko zabezpieczenie przed Franckiem, zeby sobie w doniczce kuwety nie zrobił
Marysiu wszystko co najlepsze dla moich pszczółek Chociaż one same są już takie słodkie....
Martuś mam nadzieję, ze się zadomowią, bo owocki też bardzo lubię i liczę na ich pracowitość
Lucynko co będę takiej pszczółce żałować - przecież wiele nie zje Ja tu mam w domu innego podjadka...
Florku może powinniśmy założyć agencję reklamową i zainteresować tym pomysłem producenta
Małgosiu nie tylko one się zdziwiły