Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
W życiu nie zgadłabym ;że ten niebiesko kwitnący to zywokost.
Rodki jak marzenie. Pięknie ukwiecone.
Róże i piwonie zaczynają.
Chyba wszyscy Polacy lubią w ogrodzie róże i piwonie. Od lat widać je w różnych ogrodach.
Bogaty ogród.
Iryski. Pecherznice ładnie ujęte.
Rodki jak marzenie. Pięknie ukwiecone.
Róże i piwonie zaczynają.
Chyba wszyscy Polacy lubią w ogrodzie róże i piwonie. Od lat widać je w różnych ogrodach.
Bogaty ogród.
Iryski. Pecherznice ładnie ujęte.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Taki mam dziś smutny dzień miałam jechać na pogrzeb, ale samochód mi siadł. Koło 10 dostaję telefon z informacją zmarła moja serdeczna koleżanka. Życie pisze własne scenariusze. Nie były to śmierci nagłe, poprzedzone długą chorobą.
Rankiem delikatnie z nieba pokropiło, duchota straszna do tego słońce ostro świeciło. Od wczoraj dość ostro pracowałam, pomidory pozbawiłam wilków, podwiązałam, opryskałam. No i plewię, plewię, plewię, czyli powróciłam do tego z czym nie można się odrobić. Chwaściory po deszczu dość ostro wystartowały.
Rozkwitają piwonie, kwitnienie powoli kończą irysy. Truskawki dojrzewają, dziś obiadek blinoczki z truskawkami, uwielbiam, ale takich blinów jak robi moja mam mnie nigdy nie wyjdą.
Lucynko oglądaj, oglądaj, za chwilę będzie przerwa z kwiatami, co roku mam taki przestój, później zakwitną pod koniec czerwca liliowce.
Nad nalewką się cały czas zastanawiam. Dziś stwierdziłam, że róży do ciast mam już dość utartej, a dalej tyle paków coś z nią muszę zrobić, żal aby płatki spadły.
Aniu ja też długo nie mogłam tej nazwy zapamiętać wiedziałam, że coś na Ż
Rodki już przekwitły, znowu trzeba będzie czekać cały rok na ich piękno.
Róże zaczynają rozkwitać, piwonie już w rozkwicie, chodzę i wącham, najładniej pachnie ta o białych kwiatach.
Te kwiaty to pewniaki, piwonie rosły w każdym babcinym ogródku, dobrze że jest teraz na nie bum. Sama kupiłam tego roku 4 nowe odmiany, urzekły mnie puściochy.
Staram się aby zdjęcia były coraz lepsze, nie zawsze się udaje taki ze mnie marny fotograf
Rankiem delikatnie z nieba pokropiło, duchota straszna do tego słońce ostro świeciło. Od wczoraj dość ostro pracowałam, pomidory pozbawiłam wilków, podwiązałam, opryskałam. No i plewię, plewię, plewię, czyli powróciłam do tego z czym nie można się odrobić. Chwaściory po deszczu dość ostro wystartowały.
Rozkwitają piwonie, kwitnienie powoli kończą irysy. Truskawki dojrzewają, dziś obiadek blinoczki z truskawkami, uwielbiam, ale takich blinów jak robi moja mam mnie nigdy nie wyjdą.
Lucynko oglądaj, oglądaj, za chwilę będzie przerwa z kwiatami, co roku mam taki przestój, później zakwitną pod koniec czerwca liliowce.
Nad nalewką się cały czas zastanawiam. Dziś stwierdziłam, że róży do ciast mam już dość utartej, a dalej tyle paków coś z nią muszę zrobić, żal aby płatki spadły.
Aniu ja też długo nie mogłam tej nazwy zapamiętać wiedziałam, że coś na Ż
Rodki już przekwitły, znowu trzeba będzie czekać cały rok na ich piękno.
Róże zaczynają rozkwitać, piwonie już w rozkwicie, chodzę i wącham, najładniej pachnie ta o białych kwiatach.
Te kwiaty to pewniaki, piwonie rosły w każdym babcinym ogródku, dobrze że jest teraz na nie bum. Sama kupiłam tego roku 4 nowe odmiany, urzekły mnie puściochy.
Staram się aby zdjęcia były coraz lepsze, nie zawsze się udaje taki ze mnie marny fotograf
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko, zrób naleweczkę, zobaczysz, jak pachnie i usłyszysz zachwyty od smakoszy.
Ja różaną robię dość słodką i słabszą niż inne, właśnie tak ok. 30%.
Coraz to ktoś nas opuszcza na zawsze i to boli, ale życie musi toczyć się dalej. Trzymaj się, kochana.
Ja różaną robię dość słodką i słabszą niż inne, właśnie tak ok. 30%.
Coraz to ktoś nas opuszcza na zawsze i to boli, ale życie musi toczyć się dalej. Trzymaj się, kochana.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Wstałam dziś o 4.30 wyrwałam od razu do ogrodu, naskładało mi się trochę gałązek i chciałam to spalić. Udało się
Teraz siedzę sobie na forum i nadrabiam zaległości. Dzisiaj chyba nie uda mi się nic zrobić na ogrodzie, przed południem wybywam.
Jest bardzo duszno, mam nadzieję że trochę z nieba dziś pokropi.
Lucynko przekonałaś mnie, muszę sobie dokładnie wszystko spisać i zbierać płatki różane. Dla zachwytów smakoszy warto
Czas piwonii rozpoczęty
mój zeszłoroczny zakup
najpiękniejszy zapach ma piwonia kwitnąca na biało.
Teraz siedzę sobie na forum i nadrabiam zaległości. Dzisiaj chyba nie uda mi się nic zrobić na ogrodzie, przed południem wybywam.
Jest bardzo duszno, mam nadzieję że trochę z nieba dziś pokropi.
Lucynko przekonałaś mnie, muszę sobie dokładnie wszystko spisać i zbierać płatki różane. Dla zachwytów smakoszy warto
Czas piwonii rozpoczęty
mój zeszłoroczny zakup
najpiękniejszy zapach ma piwonia kwitnąca na biało.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16947
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Cześć ranny ptaszku
Beatko i orliki ladniutkie
Ale pokaz piwonii przebija wszystko !!
Zebralas cudna kolekcję. i
Beatko i orliki ladniutkie
Ale pokaz piwonii przebija wszystko !!
Zebralas cudna kolekcję. i
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Witaj,u ciebie cieplej chyba bo piwonie u mnie jeszcze dużo w pąkach ,chociaż może to być odmianami ,a piwonie masz cudowne ,zresztą wiesz jak ja kocham piwonie i uważam ,że to sa najpiękniejsze kwiaty,mam we flakonie z goździkami to taki mam zapach w pokoju ,piszę ,piję kawkę i wącham ,ach co to są za chwile cudowne jak kwitną piwonie ,pozdrawiam
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dzisiejszy dzień od rana bardzo duszny, delikatny wiaterek zawiewa wszystko wysuszając, kwiatuszki zwiędnięte, wołają o kropelki z nieba.
Wykosiłam trawniki, popodlewałam paprykę, kwiaty w donicach i mam dość. Wróciłam do domu cała mokra, nie ma czym oddychać.
Aniu dzisiaj znowu wstałam tak wcześnie i to nie budzik mojego męża powoduje. Jemu dźwięczy o 4.10, a mnie ptaszki budzą dużo wcześniej. Wieczorkiem zasypiam ze śpiewem świerszczy, a rano budzę się ze śpiewem ptaków, takie piękne trele odśpiewują.
Kwitnienia są teraz cudne, szkoda że tak szybko piwonie się rozsypują, ale i to ma dla mnie wiele uroku.
Większość piwonii mam po cioci, przeniosłam je ze starej działki, tego roku wszystkie mi zakwitły, jedna karpa po 8 latach, coś jej przesadzenie nie służyło.
Marto u nas wszystko szybciej zakwita, piaski tak się nagrzewają, do tego deszczyk z zeszłego tygodnia przyśpieszył. Teraz też chcę deszczu, bo powoli wszystko więdnie, taki dziś skwar.
Ja też kocham piwonie, chodzę wącham, porównuję. W tym roku kupiłam 4 nowe odmiany o pustych kwiatach, mam je jeszcze w donicach, jedna zakwitła, jest ładna muszę zrobić zdjęcie.
Taką mi ochotę narobiłaś bukiecikiem, że porwałam nóż i pobiegłam zrobiłam mieszankę kolorystyczną i odmianową. Ucięłam piwonie, złocienie -białe, piwonię, goździki kamienne, złocienie- bordowe, przymiotno i kocimiętkę ( od Ciebie) we fiolecie, pięknie wygląda we flakonie.
Ja mam chwilkę przerwy to teraz forum, bo za chwilę znikam z domku.
W zeszłym roku kupiłam irysy nowości, zachwyciły mnie nie tylko na zdjęciu katalogu, kwitnienie ich mnie pozytywnie zaskoczyło
Wykosiłam trawniki, popodlewałam paprykę, kwiaty w donicach i mam dość. Wróciłam do domu cała mokra, nie ma czym oddychać.
Aniu dzisiaj znowu wstałam tak wcześnie i to nie budzik mojego męża powoduje. Jemu dźwięczy o 4.10, a mnie ptaszki budzą dużo wcześniej. Wieczorkiem zasypiam ze śpiewem świerszczy, a rano budzę się ze śpiewem ptaków, takie piękne trele odśpiewują.
Kwitnienia są teraz cudne, szkoda że tak szybko piwonie się rozsypują, ale i to ma dla mnie wiele uroku.
Większość piwonii mam po cioci, przeniosłam je ze starej działki, tego roku wszystkie mi zakwitły, jedna karpa po 8 latach, coś jej przesadzenie nie służyło.
Marto u nas wszystko szybciej zakwita, piaski tak się nagrzewają, do tego deszczyk z zeszłego tygodnia przyśpieszył. Teraz też chcę deszczu, bo powoli wszystko więdnie, taki dziś skwar.
Ja też kocham piwonie, chodzę wącham, porównuję. W tym roku kupiłam 4 nowe odmiany o pustych kwiatach, mam je jeszcze w donicach, jedna zakwitła, jest ładna muszę zrobić zdjęcie.
Taką mi ochotę narobiłaś bukiecikiem, że porwałam nóż i pobiegłam zrobiłam mieszankę kolorystyczną i odmianową. Ucięłam piwonie, złocienie -białe, piwonię, goździki kamienne, złocienie- bordowe, przymiotno i kocimiętkę ( od Ciebie) we fiolecie, pięknie wygląda we flakonie.
Ja mam chwilkę przerwy to teraz forum, bo za chwilę znikam z domku.
W zeszłym roku kupiłam irysy nowości, zachwyciły mnie nie tylko na zdjęciu katalogu, kwitnienie ich mnie pozytywnie zaskoczyło
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Rany Dorotko czemu mnie nie walnęłaś albo nie kopłaś w kostkę tyle czasu mnie nie było aż mi wstyd! Nie miałam powiadomień a jak wpadam na FO wieczorem to lecę po powiadomieniach czyli idę na łatwiznę.
Już uzupełniłam braki, ale tyle cudnych roślin nie chwaliłam na czasie... Wybacz!
Irysy mają u Ciebie idealne warunki, bo przepięknie się rozrastają. Masz tyle pięknych kwiatów
Koteczki wygłaskaj i tego czarnego zazdrośnika też
Już uzupełniłam braki, ale tyle cudnych roślin nie chwaliłam na czasie... Wybacz!
Irysy mają u Ciebie idealne warunki, bo przepięknie się rozrastają. Masz tyle pięknych kwiatów
Koteczki wygłaskaj i tego czarnego zazdrośnika też
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16500
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Czas piwonii jest cudowny nie tylko ze względu na ich piękne kwiaty, ale głównie z uwagi na wspaniały zapach, który niesie się z wiaterkiem po całym ogrodzie. Twoje piwonie, Dorotko , są prześliczne. I tak ich dużo jednocześnie kwitnących! Moje zakwitają kolejno, co mnie specjalnie nie martwi, bo dłużej mi pachnie. Masz słuszność: białe pachną szczególnie intensywnie.
Podziwiam też Twoje iryski. Czy te pełne z pierwszych zdjęć to syberyjskie może?
Dobrego weekendu, Dorotko.
Podziwiam też Twoje iryski. Czy te pełne z pierwszych zdjęć to syberyjskie może?
Dobrego weekendu, Dorotko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Marysiu nie chciałam być natarczywa wiem, że na pewno system powiadomień nawalił. Mnie też coś często umyka, najbardziej jestem zła jak zaskakuję, że ktoś otworzył nowy wątek, a ja dopiero zaskakuję po 20 stronie
Nic się nie stało, sama chwalę swoje kwiatuszki pokazując je do znudzenia w wątku
Irysy faktycznie super u mnie rosną, susza im nie straszna, mam bardzo dużo różnych odmian. Chciałoby się więcej, ale miejsca brak. Chociaż tego sezonu zamówiłam jak dobrze pamiętam 4 nowości.
Koteczki pogłaskane, oczywiście czarny zazdrośnik był przed tygrysami, ona tak ma, że pani musi ją zauważać, bo jak nie to łbem je przegania.
Lucynko te piwonie mają dla mnie duże sentymentalne znaczenie, to spadek po cioci. Mój mąż jak przenosiliśmy roślinki na nową działkę, przy kopaniu pierwszej piwonii się zbuntował, nie chciał, ja ze łzami w oczach prosiłam. Dopiero moja sąsiadka za mną się wstawiła, głupio mu było i wrócił do łopaty, a co wtedy myślał, jakie iskry z oczu mu szły nie wspomnę
Właśnie prawda są piękne, myślę że i on to dziś zauważa.
Iryski te z pierwszych zdjęć to syberyjskie, kupowałam tam gdzie lilie w Li.....
Też życzę miłego weekendu. Mój będzie spędzony w gronie rodzinnym, rocznica komunii,a później zaproszeni jesteśmy na obiad do restauracji.
Nic się nie stało, sama chwalę swoje kwiatuszki pokazując je do znudzenia w wątku
Irysy faktycznie super u mnie rosną, susza im nie straszna, mam bardzo dużo różnych odmian. Chciałoby się więcej, ale miejsca brak. Chociaż tego sezonu zamówiłam jak dobrze pamiętam 4 nowości.
Koteczki pogłaskane, oczywiście czarny zazdrośnik był przed tygrysami, ona tak ma, że pani musi ją zauważać, bo jak nie to łbem je przegania.
Lucynko te piwonie mają dla mnie duże sentymentalne znaczenie, to spadek po cioci. Mój mąż jak przenosiliśmy roślinki na nową działkę, przy kopaniu pierwszej piwonii się zbuntował, nie chciał, ja ze łzami w oczach prosiłam. Dopiero moja sąsiadka za mną się wstawiła, głupio mu było i wrócił do łopaty, a co wtedy myślał, jakie iskry z oczu mu szły nie wspomnę
Właśnie prawda są piękne, myślę że i on to dziś zauważa.
Iryski te z pierwszych zdjęć to syberyjskie, kupowałam tam gdzie lilie w Li.....
Też życzę miłego weekendu. Mój będzie spędzony w gronie rodzinnym, rocznica komunii,a później zaproszeni jesteśmy na obiad do restauracji.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Narobiłyście mi smaka na różaną nalewkę i właśnie nalałam sobie kielonek tych smakowitości A przywiozłam ją sobie oczywiście z Krakowa. Rób i się nawet nie zastanawiaj. Jest baaaardzo aromatyczna, ale i równie pyszna
W tej chwili piwonie obejmują ogrody we władanie i wychodzi im to świetnie. Twoje odmiany są cudne, mają piękne, napakowane kwiaty Chociaż ja i pustaczki bardzo lubię.
Nowe iryski zaskoczyły Cię kwitnieniem. To bardzo miłe z ich strony, że i nam dają się poznać z dobrej strony. Kiedyś kupiłam sobie dwa i moje niestety mnie zawiodły. Dałam im szansę przez kilka lat, a wkońcu bez żalu się z nimi rozstałam.
Nie narzekaj na swoje zdjęcia. Pokazują całe piękno Twojego ogrodu, doceń to
Miłego weekendu
W tej chwili piwonie obejmują ogrody we władanie i wychodzi im to świetnie. Twoje odmiany są cudne, mają piękne, napakowane kwiaty Chociaż ja i pustaczki bardzo lubię.
Nowe iryski zaskoczyły Cię kwitnieniem. To bardzo miłe z ich strony, że i nam dają się poznać z dobrej strony. Kiedyś kupiłam sobie dwa i moje niestety mnie zawiodły. Dałam im szansę przez kilka lat, a wkońcu bez żalu się z nimi rozstałam.
Nie narzekaj na swoje zdjęcia. Pokazują całe piękno Twojego ogrodu, doceń to
Miłego weekendu
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42095
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Dorotko masz białą rutewkę? to mam prośbę zbierz jej nasiona dla mnie, bo wysiać trzeba zaraz po dojrzeniu. Miałam kiedyś i mi przepadła, siałam wyszło parę siewek ale zimy nie przeżyły Dzięki za wyrozumiałość
Wszystkie kwiaty odziedziczone, z którymi wiążą się wspomnienia są szczególnie cenne dla nas...inni niekoniecznie czują to co my.
Wszystkie kwiaty odziedziczone, z którymi wiążą się wspomnienia są szczególnie cenne dla nas...inni niekoniecznie czują to co my.
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Zmiany w ogrodzie Doroty cz. 9
Od kilku dni mamy prażące słonce, do tego duchota, oprócz obowiązkowego podlewania nic nie da się zrobić na ogrodzie. Rankiem jedynie zrobiłam porządek z donicami gdzie rosły bratki, czas wymienić kwiaty na inne.
Burze przechodzą bokami z oddali słychać było grzmoty.
Warzywnik mam zarośnięty szarłatem ( to moja głupota, że mam go cale łany) nie mogę wyplewić bo tak sucho, tylko zaszkodziłabym.
Rozkwitają róże.
Iwonko już rozpoczęłam zbieranie płatków różanych, na razie partiami wkładam do zamrażalki. Mąż obiecał, że mi w tym zalewaniu pomoże, nie wiem co miał na myśli, czy nie myślał o końcowej degustacji
Moje piwonie już przekwitły, szkoda że tak szybko, nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć, kwitnienie ich trwało tydzień.
Irysy mnie zaskoczyły, bo to nie te, które zamawiałam trudno takie muszą być, nie są brzydkie tylko szkoda, że dwa takie same.
Marysiu założę tej rutewce kapturek, aby mi się nasionka nie rozsypały.
Masz rację kwiaty odziedziczone to skarb.
Właśnie w sobotę zaskoczyłam jak byłam na różańcu o mojej zmarłej koleżanki, zobaczyłam kwitnącego irysa, miała mi dać sadzonkę, nie zdążyła.
Dziś koleżankę żegnamy, będziemy śpiewać drżącymi głosami, szkoda że wspaniali, dobrzy ludzie tak szybko odchodzą
Burze przechodzą bokami z oddali słychać było grzmoty.
Warzywnik mam zarośnięty szarłatem ( to moja głupota, że mam go cale łany) nie mogę wyplewić bo tak sucho, tylko zaszkodziłabym.
Rozkwitają róże.
Iwonko już rozpoczęłam zbieranie płatków różanych, na razie partiami wkładam do zamrażalki. Mąż obiecał, że mi w tym zalewaniu pomoże, nie wiem co miał na myśli, czy nie myślał o końcowej degustacji
Moje piwonie już przekwitły, szkoda że tak szybko, nawet nie zdążyłam się nimi nacieszyć, kwitnienie ich trwało tydzień.
Irysy mnie zaskoczyły, bo to nie te, które zamawiałam trudno takie muszą być, nie są brzydkie tylko szkoda, że dwa takie same.
Marysiu założę tej rutewce kapturek, aby mi się nasionka nie rozsypały.
Masz rację kwiaty odziedziczone to skarb.
Właśnie w sobotę zaskoczyłam jak byłam na różańcu o mojej zmarłej koleżanki, zobaczyłam kwitnącego irysa, miała mi dać sadzonkę, nie zdążyła.
Dziś koleżankę żegnamy, będziemy śpiewać drżącymi głosami, szkoda że wspaniali, dobrzy ludzie tak szybko odchodzą