Pod puszczą cz.2
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witajcie , Jestem szczęśliwa że to koniec świąt .Nareszcie wszystko wróci do normalności a do tego idzie ciepełko , więc w sobotę ruszę do ogrodu i pewnie nie ja jedna .
Bożenko , powojnika przyłożyłam całego , więc muszę go odciąć , następnym razem zrobię to lepiej , musi sobie biedak poradzić .
Zuziu , jak byś nie liczyła to i tak zdążysz , ciepełko wypędzi Cię na działęczkę pewnie już od jutra i kiedy Ty zakończysz sprzątać domek to ja dopiero wyjadę z miasta , więc zawsze będziesz szybsza ode mnie . .Dobrej i owocnej pracy Ci życzę
Mariuszu , ja żeby się wyrobić to muszę ruszyć z dwóch kopyt bo obawiam się z jednego to za mało . .Cieszę się że nareszcie pogoda się nam poprawi to i robota będzie lepiej szła .Już nie mogę doczekać się soboty .Pozdrawiam i miłej pracy na działeczce Ci życzę .
Iwonko , na krasnali nie ma co liczyć bo to chyba wymarły gatunek , chociaż jak założysz czapeczkę z pomponikiem na końcu i kucniesz pod krzaczkiem przy robocie to można by uznać , że krasnale czasem lubią pojawiać się w ogrodzie . . Pewnie też nie możesz już doczekać się wypadu na działeczkę bo zima jakaś taka długa się okazała , więc słoneczka Ci życzę .
Bożenko , całkiem świadomie i z premedytacją zakopałam się na całe święta w domowe pielesze i co gorsza nic a nic nie żałuję .
Bożenko , powojnika przyłożyłam całego , więc muszę go odciąć , następnym razem zrobię to lepiej , musi sobie biedak poradzić .
Zuziu , jak byś nie liczyła to i tak zdążysz , ciepełko wypędzi Cię na działęczkę pewnie już od jutra i kiedy Ty zakończysz sprzątać domek to ja dopiero wyjadę z miasta , więc zawsze będziesz szybsza ode mnie . .Dobrej i owocnej pracy Ci życzę
Mariuszu , ja żeby się wyrobić to muszę ruszyć z dwóch kopyt bo obawiam się z jednego to za mało . .Cieszę się że nareszcie pogoda się nam poprawi to i robota będzie lepiej szła .Już nie mogę doczekać się soboty .Pozdrawiam i miłej pracy na działeczce Ci życzę .
Iwonko , na krasnali nie ma co liczyć bo to chyba wymarły gatunek , chociaż jak założysz czapeczkę z pomponikiem na końcu i kucniesz pod krzaczkiem przy robocie to można by uznać , że krasnale czasem lubią pojawiać się w ogrodzie . . Pewnie też nie możesz już doczekać się wypadu na działeczkę bo zima jakaś taka długa się okazała , więc słoneczka Ci życzę .
Bożenko , całkiem świadomie i z premedytacją zakopałam się na całe święta w domowe pielesze i co gorsza nic a nic nie żałuję .
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..i dobrze przewidziałaś, byłam na działeczce. Porobiłam dużo , ale bardzo dużo jeszcze przede mną. Myślałam że szybciej pójdzie, widać jeszcze kości nie rozruszane. . Dziś pewnie nie pojadę bo się ruszyć nie mogę a i wnuczkę mam do zabawiania. . Tobie życzę i szybkiego pobytu na działce.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
Elu
Jak tam po świętach ?
Co działasz ogrodowo ?
Pozdrowki zostawiam
W końcu mamy piękną wiosnę.
Jak tam po świętach ?
Co działasz ogrodowo ?
Pozdrowki zostawiam
W końcu mamy piękną wiosnę.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Zuziu , jak ja Ci tej roboty zazdroszczę . Pojedziesz jeszcze ze dwa razy i będziesz miała czyściutko .Ja dopiero na majówkę będę jako tako obrobiona i to tylko z grubsza .Mam chyba jednak za dużo metrażu .
Aniu , po świętach jak to po świętach
w portfelu dziura a na żołądek mięta .
A ogrodowo też u mnie nuda
tylko parapetowe , chociaż w pogodzie cuda .
Ela
Przyjemnej pracy w ogrodzie i dużo , dużo
Aniu , po świętach jak to po świętach
w portfelu dziura a na żołądek mięta .
A ogrodowo też u mnie nuda
tylko parapetowe , chociaż w pogodzie cuda .
Ela
Przyjemnej pracy w ogrodzie i dużo , dużo
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1640
- Od: 10 maja 2012, o 19:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: tarnowskie klimaty ,Małopolska.
Re: Pod puszczą cz.2
Biedak sobie poradzi ,mam nadzieję ,że mu końcówkę malutka zostawiłaś.Odetniesz go troszkę później ,upewnij się ,że się ukorzenił czyli wtedy kiedy z odkładu widać kiełki. Wystarczy pionowo oddzielić szpadlem tak z góry cios i zostaw na kilka dni .Powinien się sam rozrastać. Po jakimś czasie przeniesiesz go w inne miejsce!
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Eluś...po dwóch dniach prac działkowych twojego metrażu ci nie zazdroszczę, jeszcze bym ciut swojego oddała. . Wczoraj wracając ledwo do samochodu mogłam wsiąść a po schodach w domu to już była mordęga. Mimo to i tak dziś bym pojechała , niestety eM dziś lekarzy odwiedza ale jutro jadę.
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Bożenko , kawałek czuprynki mu zostawiłam więc całkiem na łyso go nie ogolę . Będę chyba jutro jechała bo syn w sobotę pracuje .
Zuziu , po wczorajszym to dzisiaj chyba byś na czworaka chodziła po ogródku , ja rozumiem że długi miałaś ogrodowy post , ale tym bardziej musisz zaczynać z umiarem , roboty i tak nie przerobisz . a sezon dopiero się zaczyna .
Zuziu , po wczorajszym to dzisiaj chyba byś na czworaka chodziła po ogródku , ja rozumiem że długi miałaś ogrodowy post , ale tym bardziej musisz zaczynać z umiarem , roboty i tak nie przerobisz . a sezon dopiero się zaczyna .
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..zgadza się, działka to syzyfowa praca, jedne chwasty wyrwiesz, drugie rosną z innymi pracami także. . Zaraz zjemy obiadek i hyc na działeczkę , odpocząć. . Życzę abyś wszystkie plany na dziś zrealizowała no i
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pod puszczą cz.2
to widzę, że tylko mi ta czapka z pomponem została Ale już byłam na działce i odrobinę zrobiłam. Zawsze to kuolejny krok do przodu
O rany, to na majówkę się zarobisz Będziesz razem z pszczółkami pracować w pocie czoła. Trzymam kciuki
O rany, to na majówkę się zarobisz Będziesz razem z pszczółkami pracować w pocie czoła. Trzymam kciuki
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Pod puszczą cz.2
Witajcie
Doszłam dzisiaj do wniosku , że jeżeli ktoś chce zobaczyć jak wygląda wariat , to wystarczy jak przespaceruje się po ościennych ogrodach, a tam zobaczy owe egzemplarze z widłami , z grabiami , w kuckach , na kolanach , z przerażeniem i z obłędem w oczach , miotających się od krzaczka do kwiatka .Sama to właśnie przetestowałam bo urobiłam się tak , że w nocy nie mogłam przekręcić się na drugi bok, a i tak została jeszcze petarda do zrobienia .Zima niestety zostawiła po sobie paskudne ślady , przemarzły wrzosy , niektóre rododendrony dostały po liściach i wyleciały mi trzy róże nie licząc poprzemarzanych cebulowych , ale o dziwo nie zrobiło to na mnie większego wrażenia , wyleciało , to wyleciało i już , koniec tematu .Podobny zasuw czeka mnie jeszcze za tydzień bo połowa róż została w kopczykach a zielsko oczywiście bujne jakby mu gnojówki kto podrzucił .Fotek zrobiłam zaledwie kilka bo ani czasu , ani siły już nie miałam i w zasadzie niewiele jeszcze kwitnie .
Zuziu , plan przekroczyłam , ale zdrowy rozsądek chyba też .Zupełnie nie wiem kiedy posprzątam w domku bo on też nie mały i pewnie będę nadganiała w majówkę bo wcześniej nie dam rady . Za tydzień muszę zrobić oprysk profilaktyczny i oporządzić róże , o zielsku nawet nie wspomnę , no i trzeba rośliny już nakarmić .Najgorzej wygląda rozgrzebany trawnik i jak nic do czerwca mi z nim zejdzie . W przeciwieństwie do Ciebie zazdroszczę Ci Twojego metrażu , przynajmniej wiosną
Iwonko , nie wiem czy w tym przypadku nie wolałabym zachowywać się jak truteń , przynajmniej nie czułabym się taka zmęczona .Dobrze że wiosna jest tylko raz w roku
Doszłam dzisiaj do wniosku , że jeżeli ktoś chce zobaczyć jak wygląda wariat , to wystarczy jak przespaceruje się po ościennych ogrodach, a tam zobaczy owe egzemplarze z widłami , z grabiami , w kuckach , na kolanach , z przerażeniem i z obłędem w oczach , miotających się od krzaczka do kwiatka .Sama to właśnie przetestowałam bo urobiłam się tak , że w nocy nie mogłam przekręcić się na drugi bok, a i tak została jeszcze petarda do zrobienia .Zima niestety zostawiła po sobie paskudne ślady , przemarzły wrzosy , niektóre rododendrony dostały po liściach i wyleciały mi trzy róże nie licząc poprzemarzanych cebulowych , ale o dziwo nie zrobiło to na mnie większego wrażenia , wyleciało , to wyleciało i już , koniec tematu .Podobny zasuw czeka mnie jeszcze za tydzień bo połowa róż została w kopczykach a zielsko oczywiście bujne jakby mu gnojówki kto podrzucił .Fotek zrobiłam zaledwie kilka bo ani czasu , ani siły już nie miałam i w zasadzie niewiele jeszcze kwitnie .
Zuziu , plan przekroczyłam , ale zdrowy rozsądek chyba też .Zupełnie nie wiem kiedy posprzątam w domku bo on też nie mały i pewnie będę nadganiała w majówkę bo wcześniej nie dam rady . Za tydzień muszę zrobić oprysk profilaktyczny i oporządzić róże , o zielsku nawet nie wspomnę , no i trzeba rośliny już nakarmić .Najgorzej wygląda rozgrzebany trawnik i jak nic do czerwca mi z nim zejdzie . W przeciwieństwie do Ciebie zazdroszczę Ci Twojego metrażu , przynajmniej wiosną
Iwonko , nie wiem czy w tym przypadku nie wolałabym zachowywać się jak truteń , przynajmniej nie czułabym się taka zmęczona .Dobrze że wiosna jest tylko raz w roku
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Witaj Eluś,piszesz ,że się przepracowałaś ,ja też, chociaż wydaje mi się ,że tak bardzo dużo nie zrobiłam ,ale gorąc i słońce bardzo osłabia i cały dzień na słońcu mnie wykańcza,dzisiaj też sie przepracowałam ,jutro mam przerwę ,bo muszę jechać do Krakowa,to może pojutrze będzie już lepiej w ogrodzie i będę ochoczo uprawiać jogę ,pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Pod puszczą cz.2
Elu,
wiosna piękna.
Tyle ładnych kwitnień,hiacynty, pierwiosnki,krokusy..
a ty co boli ??Oj bidulko, alez ta wiosna daje nam w kość.
Ja w sobotę miałam orkę.Ile się dało to się działało.
I tak tyły jeszcze mam.
pozdrówki zostawiam .I do sił wracaj
wiosna piękna.
Tyle ładnych kwitnień,hiacynty, pierwiosnki,krokusy..
a ty co boli ??Oj bidulko, alez ta wiosna daje nam w kość.
Ja w sobotę miałam orkę.Ile się dało to się działało.
I tak tyły jeszcze mam.
pozdrówki zostawiam .I do sił wracaj
- Zuzia111
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2090
- Od: 13 paź 2016, o 16:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pod puszczą cz.2
Elu..nie narzekaj na mało kwitnień ja widzę pięknie oczyszczone rabatki a na nich wiosenne kwiatki. . Toż wiosna dopiero się rozkręca a my wraz z nią. Wierzyłam w ciebie że plan wykonasz a ty nawet przekroczyłaś, już sobie wyobrażam jak musiałaś zasuwać, ale to nic przez tydzień odpoczniesz. . Ja w przeciwieństwie do ciebie troszkę zdjęć porobiłam, tylko zapomniałam i aparat został na działce. . W domku także jeszcze nie posprzątałam, nie mamy jeszcze wody. Czekam na nią jak na zbawienie, zwłaszcza trawnik po wertykulacji.