Nasze 1500 m2 - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
slila1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6327
Od: 18 maja 2009, o 19:05
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Jestem i ja. Miło pobuszować po Twoim letnio-jesiennym ogrodzie. Rzadko się zdarza, aby równocześnie kwitły lilie, chryzantemy i astry jesienne. Twój ogród jest piękny i dojrzały, a zmiany w nim dokonane niesamowite.
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia, abyś wiosną mogła w pełni uczestniczyć w realizacji następnych marzeń ogrodniczych.
Pozdrawiam Lidka "Jest mowa kwiatów tajemna i cicha". Wincenty Pol
Moje wątki.
Moja działka cz.9
Awatar użytkownika
ewelkacha88
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7990
Od: 22 maja 2013, o 17:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Witaj Małgosiu . Oj nie ma za co dziękować bo to Krysi ( christinkrysia ) należą się podziękowania za nazwę odmiany ;:108 . Co do siania to ja po prostu w tym sezonie olałam to bardzo mocno. Siałam w domu ale nasiona traktowałam po macoszemu i w ogóle nie dbałam o nie i wyszły mi liche sadzonki. Te co siałam do gruntu to mi wyrosły. Kwitły całkiem ładnie więc na pewno i z tego sposobu nie zrezygnuję . U Ciebie królują teraz astry ;:138 . Pięknie wyglądają ;:108 . Poczekam aż kępy Ci się rozrosną i będzie z czego dzielić ;:224 . Rozchodniki także ładnie zdobią Ci ogródek ;:138 . Masz jeszcze sporo koloru i jest na czym oko zawiesić ;:108 . Oby przymrozki prędko nie przyszły , pozdrawiam :wit .
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Ja w tym roku pierwszy raz mam astry jesienne i zakochałam się, cudowne są. Tak cieszą teraz, kiedy już mało na czym można zawiesić oko w ogrodzie (moim, ma się rozumieć, bo u innych widzę jeszcze mnóstwo piękności :) ). Connecticut od Ciebie Gosiu ładnie sie rozrósł, porozkładał swoje "macki" :wink: ale kwiatków jeszcze nie widzę. Może pierwszy rok po posadzeniu nie będzie kwitł? :roll:

Czy to prawda, że po kwitnięciu całkowicie zanika? Jeżeli tak, to musze sobie mocno wbić do głowy, w którym miejscu dokładnie rośnie, żeby po zimie nie stwierdzić, że oto wspaniale objawiło się miejsce, gdzie zmieści się jeszcze coś nowego ;:306
Awatar użytkownika
cyma2704
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11514
Od: 5 mar 2013, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu, jak miło oglądać tyle kolorów astrów. ;:oj Muszę się rozejrzeć za białymi niskimi, mam tylko fioletowe wysokie. Winogronka i maliny apetyczne. ;:215 Ciepłych dni życzę. ;:196
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Astry, marcinki, rozchodniki i już jesień jest piękniejsza mimo wszystko ;:138
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Aha , tu jesteś, ja chyba klikałam na część 1, a tam zamknięte :oops:
Ale masz jeszcze kolorowo. Sliczne marcinki i dużo, jak za wysokie to ciachaj i będzie ok :lol: Masz zółte malinki, ja też pierwszy rok i uważam ,ze są smaczniejsze niż czerwone, słodsze ;:138
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
clem3
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4975
Od: 8 lip 2014, o 15:28
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Blisko południa Polski

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Kochani bardzo wam dziękuję za kolejne odwiedziny ;:cm U mnie ciągły marazm i nuda, na gości w realu za bardzo siły nie mam, więc tym milej witać mi wirtualnych.
Jeszcze jak była ładna pogoda to chociaż mogłam wyjść do ogrodu, posiedzieć, popatrzeć, pomyśleć... A teraz zimnica się zrobiła straszna, od niedzieli deszcz padał codziennie do dzisiaj, ani z domu wyjść, ani nic... Pewnie już bym po ścianach zaczęła chodzić, gdybym tylko mogła... Ale o kulach trudno po podłodze chodzić, a co dopiero po ścianach ;:306 No nic, byle do 17.10. i kontroli lekarskiej, mam cichutką nadzieję, że lekarz zniesie mi sporo ograniczeń :wink:
Z tym ochłodzeniem z kolei to i źle i dobrze... Dobrze, bo od tego bezczynnego przesiadywania w ogrodzie pomysłów na zmiany w głowie nagromadziło się co niemiara... Jak by tak dalej szło, to nie zostawiłabym żadnego skrawka trawki w ogrodzie. A źle, bo skoro nie dało się wychodzić to więcej czasu spędzałam przed laptopem, a dokładniej w sklepach internetowych ;:224 Zrobiłam już zamówienie różane i wreszcie wybrałam cebulowe. A że asortyment ogromny to i wybór strasznie trudny, tym bardziej, że jak typowa ogrodniczka najchętniej wzięłabym wszystkie ;:223


Martuś mojemu ogrodowi daleko do takich połaci jak u ciebie, ale zawsze miło mi cię gościć ;:108
Aneczko też mam nadzieję, że złota jesień jeszcze wróci i będziemy mogli podładować akumulatorki przed zimą ;:173
Stasiu oj tak, pszczoły uwijają się przy moich astrach aż miło, zresztą cały sezon mają wyżerkę, już nawet pomyślałam, że okoliczni pszczelarze powinni dzielić się ze mną miodem :;230 Bez astrów i rozchodników moje rabatki byłyby już smutne... Też liczę na poprawę pogody, bo trochę za długie byłoby to uwięzienie w domku :( Dziękuję za życzenia zdrowia i tego samego życzę tobie ;:196
Asiu bardzo miło mi cię znowu widzieć :D
Lidziu kupując późno lilie nie byłam pewna czy dobrze robię, ale teraz miło jest mieć jeszcze taką namiastkę lata w ogrodzie :wink: Dziękuję za życzenia zdrowia, mam nadzieję, że się spełnią i wiosną będę mogła pełną parą ruszyć z zaplanowanymi dalszymi zmianami. Czego i wzajemnie tobie życzę. Obyśmy w tym roku wyczerpały "siedem lat chudych" i w przyszłym mogły się cieszyć samymi "tłustymi" :wink:
Ewelinko nie zawędrowałam jeszcze do wątku Krysi, więc nie mam jak jej podziękowac... Moje nasionka też niestety luksusów nie miały... Florek się nimi mocno zainteresował i sporo z nich poniszczył ;:224 A skoro i ty piszesz, że te wysiane do gruntu miały się super, to ja raczej zrezygnuję z siania w domu. Kolorków już niestety coraz mniej, większość kwiatków już kończy, albo zakończyła kwitnienie, wiec tym bardziej doceniam astry i rozchodniki. Przymrozkom mówimy stanowcze nie ;:134
Aniu Ann oj tak, marcinki o tej porze roku są nie do przecenienia ;:108 Connecticut powinien zakwitnąć już w tym roku, mój kwitł od razu. Nie ma żadnych pączków? To typowa bylina, więc na zimę zamiera, ale uschnięte badylki pozostają nad ziemią. A z tym objawieniem wolnego miejsca to niestety często się zdarza ;:306 Dlatego ja od pewnego czasu, tak na wszelki wypadek, zaznaczam każdą roślinkę...
Soniu astry doceniam coraz bardziej, jeśli tylko spotkam takie, których nie mam z pewnością dokupię. Malinami i winogronem opycham się całą jesień... Ciepełka i tobie życzę ;:196
Iwonko skoro nie można mieć cały czas wiosny i lata, to trzeba się postarać, by i jesień była możliwie kolorowa, bo zimy to się już raczej nie da pokolorować :lol:
Karolinko fajnie, ze trafiłaś ;:138 Mnie też te żółte chyba jeszcze bardziej smakują, ale czerwone również uwielbiam. U mnie jest tak, że czerwone dojrzewają wcześniej, żółte trochę później więc i dłużej owocują, w ten sposób malinki mam od sierpnia do przymrozków.
Awatar użytkownika
karolacha
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8142
Od: 1 cze 2014, o 15:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

A ja jeszcze mam te letnie malinki, potem jesienne i też zółte sa nieco później , świetnie tak ;:138
Moje Arboretum
Część 8 - zapraszam Karolina
Awatar użytkownika
iwona0042
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 20161
Od: 15 lis 2011, o 10:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Ale, ale, zimą kwitnie jaśmin nagokwiatowy :wit i jeszcze coś, zapomniałam, a no jeszcze oczary i kalina wonna :wit , no i zimę też pokolorować można :tan :tan
Awatar użytkownika
Ann_85
1000p
1000p
Posty: 1209
Od: 26 mar 2010, o 14:00
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: pomorskie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

clem3 pisze: Aniu Ann oj tak, marcinki o tej porze roku są nie do przecenienia ;:108 Connecticut powinien zakwitnąć już w tym roku, mój kwitł od razu. Nie ma żadnych pączków?
Są, są, są! ;:138 Trochę trzymał mnie w napięciu i sie nie spieszył :lol:
Awatar użytkownika
ewarm
500p
500p
Posty: 513
Od: 3 paź 2010, o 23:53
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu, zastanawiałam się dlaczego u Ciebie nic na wątku nie dzieje, że się jeszcze rehabilitujesz a Ty poszybowałaś z nowym wątkiem i tak dużo się działo.
I to w dobrym kierunku, w zasadzie prawie skończone, ale nigdy w ogrodzie, bo on musi się rozwijać, ale coraz lepiej i dojrzalej. ;:215
Pieris może zakwitnąć.
Pamiętaj okryć chryzantemy, przytnij i okryj.
One są słabo zimoodporne.
Pozdrawiam.
ewa
Wyczekiwany ogród
Awatar użytkownika
Biedronka641
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5724
Od: 5 cze 2012, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: podkarpacie

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Witaj Małgosiu.
Zgubiłam Cię,ale już jestem. Jak się czujesz? I co nowego słychać w ogrodzie? :wit
Awatar użytkownika
TerDob
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9595
Od: 13 sty 2008, o 17:06
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małogoszcz k.Kielc

Re: Nasze 1500 m2 - cz.2

Post »

Małgosiu i ja przyszłam zapytać o Twoje zdrówko i co tam słychać w ogrodzie ??
Marcinki , rozchodniki masz śliczne ;:333
Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę ;:196
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”