Nasze 1500 m2 - cz.2
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu dziękuję za dobre wieści, zdrowie najważniejsze. Wypady na grzyby to w ramach rehabilitacji. Do wiosny kondycja się poprawi i będziesz się cieszyć ogrodem. Szczególnie posadzonymi przez M cebulowymi. Mimo jesieni, kolorów znalazłaś jeszcze sporo. Aster Connecticut śliczny, taki niepozorny, a robi wrażenie. Pozdrawiam
- Ann_85
- 1000p
- Posty: 1209
- Od: 26 mar 2010, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: pomorskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, moja chryzantema Czechowski od Ciebie jeszcze nie w takim rozkwicie, ale juz w licznych pąkach
A szalona odętka porozsadzana i jeszcze trochę wyniesione do mojej Mamy
PS: dziękuję Ci za wcześniejszą zachętę i teraz za odwiedziny, bo zakładałam mój wątek bez większego przekonania
A szalona odętka porozsadzana i jeszcze trochę wyniesione do mojej Mamy
PS: dziękuję Ci za wcześniejszą zachętę i teraz za odwiedziny, bo zakładałam mój wątek bez większego przekonania
-
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 44
- Od: 30 gru 2015, o 11:58
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
a skąd Ty jesteś że masz takie grzyby o tej porze roku?
- slila1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6331
- Od: 18 maja 2009, o 19:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Trzecia seria? To już się cieszę na przyszły rok.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu jak miło,że wracasz do zdrowia,tego Nam najbardziej potrzeba
Cebulki posadzone to można się cieszyć.Mi pozostało jeszcze kilka,bo dokupiłam z przeceny.
Piesio wyciąga znaczniki? Moja na szczęście nie kopie.Teraz nie zabieram jej na działkę,bo za zimno dla niej
Pozdrawiam i życzę słonka
Cebulki posadzone to można się cieszyć.Mi pozostało jeszcze kilka,bo dokupiłam z przeceny.
Piesio wyciąga znaczniki? Moja na szczęście nie kopie.Teraz nie zabieram jej na działkę,bo za zimno dla niej
Pozdrawiam i życzę słonka
- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5199
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Gosieńko, cieszę się z dobrych wieści, ja też już tylko asekuracyjnie używam jednej kuli a w domku i na działeczce odkładam na bok. Sporo fotek robionych jedną ręką musiałam usunąć, bo były ruszone i niezbyt wyraźne.Nawet wycinając przekwitłe badyle obie ręce są bardzo potrzebne.
Wiosną Twój M będzie z dumą oglądał to co sam posadził i kolejny raz już bez Twojego nadzoru poradzi sobie z cebulowymi.
Sama jestem ciekawa jakie perełki wyrosną z tych ogromnych cebul.
Wyprawa do lasu była świetną rehabilitacją i na pewno dodała Ci powera co widać po ilości zebranych grzybów.
W ogrodzie nadal masz kolorowo, choć pogoda nie rozpieszcza naszych milusińskich.Pozdrawiam i dalszej poprawy zdrowia życzę.
Wiosną Twój M będzie z dumą oglądał to co sam posadził i kolejny raz już bez Twojego nadzoru poradzi sobie z cebulowymi.
Sama jestem ciekawa jakie perełki wyrosną z tych ogromnych cebul.
Wyprawa do lasu była świetną rehabilitacją i na pewno dodała Ci powera co widać po ilości zebranych grzybów.
W ogrodzie nadal masz kolorowo, choć pogoda nie rozpieszcza naszych milusińskich.Pozdrawiam i dalszej poprawy zdrowia życzę.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Oj kani to bym pojadła, Gosiu on mi jaśmin kwitnie właśnie zimą, nie raz to nawet w styczniu, lutym zaczyna a nie raz już późną jesienią pierwsze kwiatki pokaże
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6554
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Łał! Jaka obfitość grzybów!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Tereniu kani u nas w tym roku dostatek Twoje życzenia słonecznego weekendu się spełniły i w niedzielę wyobraź sobie zawitał dawno nie widziany gość
Soniu oczywiście, że w ramach rehabilitacji W zaleceniach przy wypisie ze szpitala miałam Oj czekam na tę wiosnę z utęsknieniem, nawet się zapisałam na prywatną rehabilitację, żeby ruszyć z kopyta z pierwszymi promieniami słońca
Aniu Ann na początku miałam takie same obawy, ale chyba ci przeszło po kolejnych wpisach forumowiczów? Zawsze jest coś fajnego do pokazania, tym bardziej, że dokupujesz nowości. Jeśli odętka nadal będzie tak szaleć zawsze możesz zrobić jej obrzeże (ja używam w takich celach zwykłego obrzeża trawnikowego), to szybko utemperuje jej charakterek
spa-cja witaj mniej więcej ze środka Polski
Lidziu i słusznie, bo to wdzięczny kwiatuszek Oczywiście pierwszy raz był najobfitszy, ale i później niczego sobie...
Aniu Annes twoja psinka nie kopie, bo widziałam w twoim wątku, że ma ciekawsze zajęcia Cebule posadzone, ale przyjechały róże, więc znowu będę musiała uśmiechnąć się do ema
Stasiu u mnie z fotkami krucho, wcześniej nie mogłam, a teraz pada niemal codziennie Ja nie pada to mam inne zajęcia i tak ten czas sobie płynie... Nie wiem czy dobrze zrobiłam wpuszczając ema do swojego królestwa, bo powoli połyka bakcyla i jeszcze się okaże, ze sobie konkurencję do ogrodu na własnej piersi wyhodowałam Zbierać grzybki uwielbiam to i samopoczucie się poprawia, nawet jeśli do niedawna musiałam kulą pokazywać, gdzie grzyba widzę i czekać, aż mi go ktoś podniesie
Iwonko kaniami bym się chętnie podzieliła, bo takiej ilości naraz trudno zjeść... W takim razie jeszcze przemyślę sprawę tego jaśminu, wiosną i tak będę zamawiać nowe powojniki, mam nadzieję, że będą go mieli nadal w ofercie.
Dorotko no niestety obfitość grzybów chyba się powoli kończy, bo dzisiaj znalazłyśmy z mamą tylko po dwa prawdziwki... Chociaż zbyt długo nie szukałyśmy...
Soniu oczywiście, że w ramach rehabilitacji W zaleceniach przy wypisie ze szpitala miałam Oj czekam na tę wiosnę z utęsknieniem, nawet się zapisałam na prywatną rehabilitację, żeby ruszyć z kopyta z pierwszymi promieniami słońca
Aniu Ann na początku miałam takie same obawy, ale chyba ci przeszło po kolejnych wpisach forumowiczów? Zawsze jest coś fajnego do pokazania, tym bardziej, że dokupujesz nowości. Jeśli odętka nadal będzie tak szaleć zawsze możesz zrobić jej obrzeże (ja używam w takich celach zwykłego obrzeża trawnikowego), to szybko utemperuje jej charakterek
spa-cja witaj mniej więcej ze środka Polski
Lidziu i słusznie, bo to wdzięczny kwiatuszek Oczywiście pierwszy raz był najobfitszy, ale i później niczego sobie...
Aniu Annes twoja psinka nie kopie, bo widziałam w twoim wątku, że ma ciekawsze zajęcia Cebule posadzone, ale przyjechały róże, więc znowu będę musiała uśmiechnąć się do ema
Stasiu u mnie z fotkami krucho, wcześniej nie mogłam, a teraz pada niemal codziennie Ja nie pada to mam inne zajęcia i tak ten czas sobie płynie... Nie wiem czy dobrze zrobiłam wpuszczając ema do swojego królestwa, bo powoli połyka bakcyla i jeszcze się okaże, ze sobie konkurencję do ogrodu na własnej piersi wyhodowałam Zbierać grzybki uwielbiam to i samopoczucie się poprawia, nawet jeśli do niedawna musiałam kulą pokazywać, gdzie grzyba widzę i czekać, aż mi go ktoś podniesie
Iwonko kaniami bym się chętnie podzieliła, bo takiej ilości naraz trudno zjeść... W takim razie jeszcze przemyślę sprawę tego jaśminu, wiosną i tak będę zamawiać nowe powojniki, mam nadzieję, że będą go mieli nadal w ofercie.
Dorotko no niestety obfitość grzybów chyba się powoli kończy, bo dzisiaj znalazłyśmy z mamą tylko po dwa prawdziwki... Chociaż zbyt długo nie szukałyśmy...
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11515
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu przecież dla takich zwariowanych ogrodniczek, ogród najlepszą salą rehabilitacyjną. Tylko teraz koniec sezonu. Masz się czego bać, dwóch gospodarzy w ogrodzie, to dopiero będzie się działo.
- Reni4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5287
- Od: 21 wrz 2009, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska..
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Witaj Małgosiu..zaglądam do Ciebie ...zaciekawiły mnie Twoje wspaniałe opowieści powstawania rabat i tak już zostałam..po przejściu do tej nowej część..widzę że zastanawiasz się nad Pierisem..on teraz nie zakwitnie to są tylko pąki kwiatowe które to zakwitają wiosną o ile mróz je nie zniszczy..ale jeśli nie będzie ostre jzimy to białym kwieciem się okryje..wspaniałe masz swoje kolorowe królestwo..i pomysły ciekawe..wiosna pokarze znowu wspaniałe kolory..ja z tych krokusów o dużych cebulach miałam też takie o kilku kwiatach z jednej..ale tylko kolor żółty..tego roku tez dokupiłam zobaczę co wyjdzie..Pozdrawiam i zdrówka życzę..
- wagabunga123
- 1000p
- Posty: 1365
- Od: 11 lip 2013, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Małgosiu, dobrze, że wracasz do zdrowia. Do emka uśmiechaj się, niech ładne dołki pod różyczki wykonie
Kanie dorodne, bardzo je lubię, choć przyznam się, że sama ich nie zbieram, boję się, że pomylę z muchomorem. Moja znajomość grzybów kończy się na tym, że zbieramy te bez blaszek, a te z blaszkami są be
Kanie dorodne, bardzo je lubię, choć przyznam się, że sama ich nie zbieram, boję się, że pomylę z muchomorem. Moja znajomość grzybów kończy się na tym, że zbieramy te bez blaszek, a te z blaszkami są be
Jeśli potrafisz o czymś marzyć, to potrafisz także tego dokonać - Walt Disney
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
Ciurkadełko wśród róż - moje miejsce na ziemi Tu na razie jest ściernisko ale będzie ... Pozdrawiam, Marlena
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Nasze 1500 m2 - cz.2
Soniu masz rację, wiosną tej rehabilitacji będę miała aż za nadto Em już teraz próbuje "podpowiadać" co mogłabym jeszcze zrobić w ogrodzie, ale skutecznie wybijam mu to z głowy
Reni witam serdecznie Bardzo mi miło, że zaglądasz i że jednak zdecydowałaś się zostawić ślad swojej obecności Dzięki za wyjaśnienia odnośnie pierisa. Zauważylam, że zaczął już trochę gubić te czerwone niby kuleczki, więc myślałam, że to właśnie było kwitnienie Teraz dopiero rozpaliłaś moją ciekawość A czy te krokusy kwiaty też miały większe niż "normalne"?
Marlenko już zapowiedziałam emowi co go czeka w sobotę, żeby się psychicznie nastawił Czyli podstawy grzybowe już znasz
Czy to nie okrutna ironia, że gdy wreszcie mogę robić zdjęcia samodzielnie nie ma za bardzo już co fotografować??
Zanim odkryłam nowy kwiat Daniela Deronda ktoś się już nim poczęstował
Niezawodny złocień maruna
Jasnoty ciągle jeszcze mają kwiatki
Róże próbują
Nawet floksy
Astry ostatnim tchnieniem
Panienka Elusive strzeliła focha
Kocimiętka i przetacznik
Krwawnik też jeszcze wyskoczył
Chryzantema Skandynawska wreszcie rozkwita
Przyjechały róże. Jedna pannica chciała chyba zaznaczyć, kto tu rządzi i na dzień dobry ukłuła mnie w palec przeogromnym kolcem Mam nadzieję, że naprawdę się okaże warta zachodu, bo te kolce lekko mnie przerażają zważywszy na fakt, że to róża pnąca? Sadzonki wydają cię całkiem przyzwoite
Reni witam serdecznie Bardzo mi miło, że zaglądasz i że jednak zdecydowałaś się zostawić ślad swojej obecności Dzięki za wyjaśnienia odnośnie pierisa. Zauważylam, że zaczął już trochę gubić te czerwone niby kuleczki, więc myślałam, że to właśnie było kwitnienie Teraz dopiero rozpaliłaś moją ciekawość A czy te krokusy kwiaty też miały większe niż "normalne"?
Marlenko już zapowiedziałam emowi co go czeka w sobotę, żeby się psychicznie nastawił Czyli podstawy grzybowe już znasz
Czy to nie okrutna ironia, że gdy wreszcie mogę robić zdjęcia samodzielnie nie ma za bardzo już co fotografować??
Zanim odkryłam nowy kwiat Daniela Deronda ktoś się już nim poczęstował
Niezawodny złocień maruna
Jasnoty ciągle jeszcze mają kwiatki
Róże próbują
Nawet floksy
Astry ostatnim tchnieniem
Panienka Elusive strzeliła focha
Kocimiętka i przetacznik
Krwawnik też jeszcze wyskoczył
Chryzantema Skandynawska wreszcie rozkwita
Przyjechały róże. Jedna pannica chciała chyba zaznaczyć, kto tu rządzi i na dzień dobry ukłuła mnie w palec przeogromnym kolcem Mam nadzieję, że naprawdę się okaże warta zachodu, bo te kolce lekko mnie przerażają zważywszy na fakt, że to róża pnąca? Sadzonki wydają cię całkiem przyzwoite
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe