Kochani przyszedł czas na otwarcie nowego wątku, myślałam, że zrobię to już wiosną, ale regulamin to regulamin

Pierwszą część znajdziecie tutaj

Na początek kolejnej odsłony pokażę wam największe zmiany w moim ogrodzie:

Melduję się Fajnie mieć zdjęcia tych samych miejsc z różnych okresów. Musze i ja popatrzeć na stare zdjęcia i zrobić nowe z tej samej perspektywy
Małgosiu widać różnicę

Witaj Małgosiu . Przemiany bardzo fajne i dają nam motywację i kopa do dalszego działania . Lubię oglądać zdjęcia "przed" i "po" bo widać ile pracy człowiek włożył i że są efekty . Trzymam kciuki za dalszy ciąg ogrodowych zmagań . Pozdrawiam .

Jestem i ja.

Jestem, jestem, jestem! Nie moge się doczekać widoku Twoich nowych pergoli (których Ci tak zazdrościłam) na wiosnę, jak już coś je porządnie porośnie A znając Ciebie, jest duża szansa na fajne powojniki i rózyczki

Witajcie kochane w nowej części

Kasiu całe szczęście, że choć kilka zrobiłam zanim zaczęłam swoje działania w ogrodzie
Ewelinko też lubię takie zdjęcia, żałuję że na początku robiłam mało zdjęć, dopiero gdy zaczęłam się udzielać na forum robię ich więcej... Niby tyle pracy już włożonej, a ile jeszcze trzeba tam potu wylać, żeby efekty były zadowalające
Dorotko cieszę się ogromnie
Aniu Ann róże już siedzą w koszyku, ale z powojnikami zaczekam już chyba do wiosny, przynajmniej nie będę się bała, czy przezimują Malutki przedsmak obrośnietych pergoli daje już jaśmin Stefana tulący się do kratek



Dzisiaj mam dla was kilka „dziwaczków” i wyjątkowych pod innym względem…

Pieris chyba jednak zdąży zakwitnąć przed zimą...


Rosnąca obok skimia stwierdziła, że skoro tak to ona też nie będzie gorsza…


Chyba wreszcie udało mi się „dogodzić” pełnikowi, przesadzony w tym roku po raz czwarty będzie kwitł pierwszy raz odkąd go mam


Pierwszy raz widzę, żeby liliowiec wypuszczał młode przyrosty piętrowo


Tawułka Diamand posadzona dość późno, więc i kwitnie późno…


Lilia Dolce&Gabbana kwitnie u mnie po raz pierwszy, ale już trafiła na listę moich absolutnie ulubionych Nie dość, że od razu z jednej cebulki wypuściła dwa kwitnące pędy jednakowej wielkości, to jeszcze obłędnie pachnie z daleka


Zdumiona jestem długością kwitnienia tej jeżówki i rudbekii, obie robią to nieprzerwanie już kilka miesięcy


Tej zdaje się jeszcze nie pokazywałam…


Chryzantema Yellow Tea zakwita jako pierwsza i kwitnie wciąż wtedy, gdy inne mają jeszcze pąki


Słoneczniczek kwitł pięknie calutkie lato i choć mamy już jesień to on nadal świeżutki jak pierwszego dnia


Niektóre goździki nie wiedzą kiedy przestać…

Ale się u Ciebie dzieje!
Kwitnie albo zaraz zakwitnie tyle roślin. Piętrowo rozrastający się liliowiec faktycznie dziwny.

Jestem i Ja
Zmiany spektakularne, pergole świetnie wyglądają już dziś a to dopiero zapowiedź tego, co nas czeka w przyszłości.
Buziaki dla Ciebie

Małgosiu
Jestem i ja w moim z ulubionych wątków!
Piękne jesienne fotki:)
Jeżówki i rudbekie to suuper roślinki.Kwitną długo i bardzo zdobią ogród
I ciekawe chryzantemki masz .Zwłaszcza ta Yellow Tea

Wpisuję się i ja ,aby cię Gosieńko nie zgubić....

Małgosiu jestem i ja.
Z tymi nowymi powojnikami, to masz rację, wstrzymaj się do wiosny.

Zazdroszczę, zazdroszczę, u mnie na wiosnę nic się juz nie wciśnie I wyobraź sobie, że też Stefanka w tym roku posadziłam, mam nadzieję zobaczyć kwiaty w następnym sezonie Póki co pooplatał siatkę na całej długości i podziwiam jedynie listki

Małgosiu jestem koniecznie
Zmiany cieszą i widać ile pracy wlozyliscie w powstanie ogrodu.

Pozdrawiam

O jak miło widzieć tylu miłych gości

Dorotko to już nie to samo co latem, ale zawsze coś jeszcze kwitnie... Liliowce zazwyczaj ścinałam po przekwitnięciu, więc nie byłam pewna, czy czy taki piętrowy rozrost to ewenement, czy tylko u mnie nigdy nie zdążył wypuścić. Ale skoro i ty nie widziałaś takich rzeczy to jednak mnie się trafił kolejny cudak
Marlenko no niby już tyle zmian, ale ciągle jeszcze nie jest tak jakbym chciała
Aniu anabuko dziękuję. Zauważyłam, że roślinki dają mi małego prztyczka w nos, bo wszystkie te, które mi się kiedyś nie bardzo widział, teraz uważam za najfajniejsze w ogrodzie
Olu bardzo mi miło
Aneczko cieszę się ogromnie i dziękuję za utwierdzenie mnie w mojej decyzji, choć dzisiaj - podpuszczana jeszcze przez ema - miałam wielką ochotę na złożenie zamówienie Ale przecież wiosną też muszę mieć trochę przyjemności
Aniu Ann mnie Stefanek zaszczycił jednym kwiatkiem już w tym sezonie, ale też nie mogę się doczekać pełnego kwitnienia A listki też ma fajne, takie zdrowiutkie jasno zielone A że nic się nie wciśnie mówiłam już nie raz, a jakoś ciagle jeszcze coś upycham
mili witam serdecznie
Aniu Annes wiesz jak lubię gości, więc bardzo się cieszę Włożoną pracę niby widać, ale jeszcze bardziej widać ile jeszcze trzeba jej włożyć

Dzisiaj trochę jednorocznych, zawsze podchodziłam do nich dość lekceważąco , ale w tym roku coraz bardziej się do nich przekonuję