Kropelka zaprasza cz.4.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Witaj. Ja jeszcze lekcji z dziećmi nie odrabiam ale na to też przyjdzie pora . Póki co korzystam z wolnych chwil bo za kilka lat może być z tym różnie. Twoje wrzosowisko jest cudne ,sama bym takie chciała ale na ten moment nie mam gdzie . Może za kilka lat wraz z nowym terenem pojawi się miejsce na wrzosowisko . Astry masz piękne no i to zestawienie z rudbekią mnie po prostu oczarowało . Ach no i pochwalić muszę te wspaniałe aksamitki z pierwszego zdjęcia . W przyszłym soku muszę postarać się o więcej aksamitek , one teraz na prawdę super wyglądają . Pozdrawiam .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Madziu, na razie nie. Rozwalenie murka pozwala w tej chwili na w miarę spokojne przejechanie taczkami, ale nie wiadomo na jak długo. Myślałam o przesadzeniu iglaków koło domu od strony sąsiada, ale okazało się, że póki co nic tam nie mogę zrobić, a jakaś decyzję trzeba było podjąć. A że któregoś dnia musiałam rozładować nadmiar emocji, no to padło na murek
Aniu, dziękuję Z tymi jesiennymi kwiatami, to jest tak, ze cały sezon mnie denerwują, zwłaszcza te wysokie marcinki... ale potem jak jesienią zakwitną to złość mi przechodzi, no bo teraz to prawdziwa ozdoba ogrodu. Szkoda tylko, że te wysokie pokładają się na wszystkie strony...
Ewelka, na pewno tak będzie. Na początku też nie miałam w ogóle wrzosów, ale z czasem coraz więcej. Ogród ciągle się zmienia, z czasem wymieniamy rośliny na zupełnie inne gatunki- przynajmniej część. U mnie to wymiana na bezproblemowe. Aksamitki faktycznie tworzą barwne dywany do samych przymrozków. Ciesz się, że póki co nie musisz siedzieć nad książkami z dziećmi, to naprawdę zabiera mnóstwo czasu i energii, a niejednokrotnie doprowadza mnie do szału
Wczoraj przywieźli mi kamienny żwirek, który mam do rozsypania na rabaty i ścieżki. Czeka mnie bardzo ciężka praca, bo jednak takie przewożenie żwiru na taczkach, ładowanie, kiprowanie i przede wszystkim przewożenie z miejsca na miejsce to wyczerpująca praca.
Ech
Aniu, dziękuję Z tymi jesiennymi kwiatami, to jest tak, ze cały sezon mnie denerwują, zwłaszcza te wysokie marcinki... ale potem jak jesienią zakwitną to złość mi przechodzi, no bo teraz to prawdziwa ozdoba ogrodu. Szkoda tylko, że te wysokie pokładają się na wszystkie strony...
Ewelka, na pewno tak będzie. Na początku też nie miałam w ogóle wrzosów, ale z czasem coraz więcej. Ogród ciągle się zmienia, z czasem wymieniamy rośliny na zupełnie inne gatunki- przynajmniej część. U mnie to wymiana na bezproblemowe. Aksamitki faktycznie tworzą barwne dywany do samych przymrozków. Ciesz się, że póki co nie musisz siedzieć nad książkami z dziećmi, to naprawdę zabiera mnóstwo czasu i energii, a niejednokrotnie doprowadza mnie do szału
Wczoraj przywieźli mi kamienny żwirek, który mam do rozsypania na rabaty i ścieżki. Czeka mnie bardzo ciężka praca, bo jednak takie przewożenie żwiru na taczkach, ładowanie, kiprowanie i przede wszystkim przewożenie z miejsca na miejsce to wyczerpująca praca.
Ech
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3539
- Od: 14 lis 2013, o 15:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 60 km od W-wy
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariola cudownie naprawdę, tyle kolorów u Ciebie, wrzosy , marcinki i całościowe widoki pięknie się prezentują. Widzę kochana, że działasz jak burza. Przypomniałaś mi o irysach, miałam porządek w nich zrobić, teraz to już pewnie za późno.
- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Witaj. Faktycznie odrabianie lekcji może doprowadzać do szału . Pewnie przekonam się o tym za kilka lat tak na własnej skórze . Sporo pracy masz dzisiaj w planach więc pogody Ci życzę i dużo siły na walkę z żwirkiem . Efekt na pewno będzie bardzo ciekawy i to wynagradza nam ciężką pracę. Pozdrawiam .
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Mariolko, a ja czekałam na powiadomienia, a tu nowa część
Historia ze świnką czuję, że będzie miała c.d. Na pewno się jeszcze pokaże, bo zimy to już na pewno nie przeżyje
Ładna kolekcja rozchodników i jakie ogromne szarłaty Ci porosły
Z takimi poważnymi pracami w ogrodzie to tak jest jak się dostanie kopa to w jeden dzień się zrobi coś co leży miesiącami. Teraz już tylko wykończeniówka
Historia ze świnką czuję, że będzie miała c.d. Na pewno się jeszcze pokaże, bo zimy to już na pewno nie przeżyje
Ładna kolekcja rozchodników i jakie ogromne szarłaty Ci porosły
Z takimi poważnymi pracami w ogrodzie to tak jest jak się dostanie kopa to w jeden dzień się zrobi coś co leży miesiącami. Teraz już tylko wykończeniówka
- Dorota71
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6554
- Od: 2 cze 2011, o 14:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubuskie
- Kontakt:
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Oj to faktycznie będziesz miała pracy ze żwirkiem ale za to jaki efekt będzie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
No proszę, wystarczy się na chwilę zagapić, a tu już trzecia strona nowego wątku
Przykro mi, że jednak nie udało się złapać samczyka Może jednak jeszcze się pokaże...
W ogrodzie piękne widoki, zauroczyło mnie zwłaszcza to zdjęcie
Przykro mi, że jednak nie udało się złapać samczyka Może jednak jeszcze się pokaże...
W ogrodzie piękne widoki, zauroczyło mnie zwłaszcza to zdjęcie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Piękne masz astry! Cała gama kolorków.
W sumie jesień ma bardzo przyjemne odcienie.
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
- karolacha
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8142
- Od: 1 cze 2014, o 15:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Ojej , jaki Ty masz cudny ogród . 10 arów to sporo.można poszaleć a jak jeszcze od podstaw urządzasz to super sprawa pięknie masz . Iglaki, krzewy, byliny...piękne wrzosy, marcinki, róze, pięknie przebarwiają sie hortensje, u mnie zaraz brązowieją i są brzydkie zamiast rózowe a u Ciebie takie czerwone Slicznie masz , będę zaglądać . Miałam podobną historię jak Ty ze swinką. Miałam królika synowej, też kicał koło nóg i umiał sie cieszyć jak puszczałam na trawkę. Stopniowo dawałam coraz więcej wolności aż nie dał sie już schwytać i niestety zginął. Było to dawno ale do dzisiaj widzę jego sierść i mam ranę w sercu . Współczuję , wolałabym nie wiedzieć co sie stało, lepiej myśleć ,ze poszedł sobie i gdzieś tam żyje
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
No i już wieczór... Ale super, ze to piątek i nie musiałam siedzieć nad lekcjami.
Przycięłam żywopłot, trochę podcięłam iglaka (nie mówcie, że za późno- nie było wcześniej możliwości), syn skosił trawkę. Cały dzień kiedy tylko się dało przewoziłam kamień. W sumie rozwiozłam dziś ok. tony żwir
Dorotko, po długim okresie bezczynności należało w końcu coś zrobić w ogrodzie, czyż nie?
Ewelino, no nawoziłam się dziś tego żwirku, rozwiozłam jakąś tonę. Trochę inny ten kamień niż zawsze kupowałam i nie wiem czy to nie jakieś byle co, bo wygląda jakby miał się "lasować" choć zapewniali, że nie. Pożyjemy zobaczymy!
Marysiu, już nawet nie chcę myśleć o tej śwince, straciłam nadzieję, w ogrodzie jej już raczej nie ma
Masz rację, robota leżała tygodniami, a dziś tyle odwaliłam pracy w ogrodzie, ze dosłownie padam.
Dorotko, no ciężka to praca, tym bardziej, ze żwirek zawsze wykiprowany na przodzie ogrodu, a ja muszę go dostarczyć w zupełnie inne miejsce... i tak ładuje po 20 szpadli na taczkę i heja do przodu, kiperek i od nowa
Małgosiu uwielbiam te kropelkowe zdjęcia. Kwiaty wyglądają jak ocukrzone Szczególnie różom z kroplami do twarzy, czyż nie?
Mój wątek nie pędzi tak szybko jak inne, ale cieszę się gdy ktoś zagląda i zostawia ślad
Basiu, witaj u mnie. Faktycznie jesień ma piękne kolory, a tegoroczna jest jakaś wyjątkowa! Astry jak kwitną tworzą wspaniałe, barwne plamy w ogrodzie, choć przez cały sezon mnie wkurzają...
Karolkoimienniczko mojej córki -kiedyś ta przestrzeń wydawała mi się ogromna, i myślałam, że nigdy nie będzie tak jak u innych forumek. Ale czas biegnie szybko, rośliny z każdym sezonem coraz większe. Teraz już mało kupuję, głównie przesadzam, rozsadzam, ewentualnie pozbywam się słabo rosnących roślin. No i ciągle przebudowuje, zmieniam rabaty. Taka niekończąca się przygoda, chyba wiesz o czym mówię
Dobrej nocy życzę i udanego, ogrodowego weekendu
Przycięłam żywopłot, trochę podcięłam iglaka (nie mówcie, że za późno- nie było wcześniej możliwości), syn skosił trawkę. Cały dzień kiedy tylko się dało przewoziłam kamień. W sumie rozwiozłam dziś ok. tony żwir
Dorotko, po długim okresie bezczynności należało w końcu coś zrobić w ogrodzie, czyż nie?
Ewelino, no nawoziłam się dziś tego żwirku, rozwiozłam jakąś tonę. Trochę inny ten kamień niż zawsze kupowałam i nie wiem czy to nie jakieś byle co, bo wygląda jakby miał się "lasować" choć zapewniali, że nie. Pożyjemy zobaczymy!
Marysiu, już nawet nie chcę myśleć o tej śwince, straciłam nadzieję, w ogrodzie jej już raczej nie ma
Masz rację, robota leżała tygodniami, a dziś tyle odwaliłam pracy w ogrodzie, ze dosłownie padam.
Dorotko, no ciężka to praca, tym bardziej, ze żwirek zawsze wykiprowany na przodzie ogrodu, a ja muszę go dostarczyć w zupełnie inne miejsce... i tak ładuje po 20 szpadli na taczkę i heja do przodu, kiperek i od nowa
Małgosiu uwielbiam te kropelkowe zdjęcia. Kwiaty wyglądają jak ocukrzone Szczególnie różom z kroplami do twarzy, czyż nie?
Mój wątek nie pędzi tak szybko jak inne, ale cieszę się gdy ktoś zagląda i zostawia ślad
Basiu, witaj u mnie. Faktycznie jesień ma piękne kolory, a tegoroczna jest jakaś wyjątkowa! Astry jak kwitną tworzą wspaniałe, barwne plamy w ogrodzie, choć przez cały sezon mnie wkurzają...
Karolkoimienniczko mojej córki -kiedyś ta przestrzeń wydawała mi się ogromna, i myślałam, że nigdy nie będzie tak jak u innych forumek. Ale czas biegnie szybko, rośliny z każdym sezonem coraz większe. Teraz już mało kupuję, głównie przesadzam, rozsadzam, ewentualnie pozbywam się słabo rosnących roślin. No i ciągle przebudowuje, zmieniam rabaty. Taka niekończąca się przygoda, chyba wiesz o czym mówię
Dobrej nocy życzę i udanego, ogrodowego weekendu
- apus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5328
- Od: 26 kwie 2007, o 21:57
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Astry wkurzają, bo długo trzeba czekać na nie. Ale jak już się doczekamy, to cudnie! Mam jedną taką kępę astrów, która kwitnie końcem października, kiedy już nic nie ma, gorzej jak wtedy śnieży.
Tona żwiru??? Jesteś siłaczką!
Tona żwiru??? Jesteś siłaczką!
Pozdrawiam, Basia.
viewtopic.php?f=2&t=117468
viewtopic.php?f=2&t=117468
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10594
- Od: 22 sty 2013, o 21:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
Witaj Mariolko,ale przegapiłam Twoje wejście,ale obowiązkowo jestem ,ogród piękny ,tyle w nim krzewów i kwiatów,że radość tu bywać ,spacerować, rozmyślać ,pozdrawiam
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16979
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Kropelka zaprasza cz.4.
WAW!!
To trio hortensjowe wyglada rewelacyjnie!!
A ogrod jesienny wyjatkowy, piekny, jeszcze pełen koloru .Tylko ciepełka brak, to prawda
Jakaś ciekawa czerowona chryzantema szykuje ci się do kwitnienia
To trio hortensjowe wyglada rewelacyjnie!!
A ogrod jesienny wyjatkowy, piekny, jeszcze pełen koloru .Tylko ciepełka brak, to prawda
Jakaś ciekawa czerowona chryzantema szykuje ci się do kwitnienia