Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Aprilku!
Ratuj się czym prędzej i czym możesz, ani się waż chorować . Idzie taka piękna pora roku...
Znalazłam zdjęcia tej trawy z UK. Nie najlepsze, ale dają już jakieś pojęcie o niej. Już wtedy mnie zachwyciła, ale nie widziałam u siebie dla niej miejsca. A teraz widzę.
Rzuć okiem i powiedz czy przypomina tę, o której piszesz.
Buziaki i aspiryna - Jagi
Ratuj się czym prędzej i czym możesz, ani się waż chorować . Idzie taka piękna pora roku...
Znalazłam zdjęcia tej trawy z UK. Nie najlepsze, ale dają już jakieś pojęcie o niej. Już wtedy mnie zachwyciła, ale nie widziałam u siebie dla niej miejsca. A teraz widzę.
Rzuć okiem i powiedz czy przypomina tę, o której piszesz.
Buziaki i aspiryna - Jagi
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Nie, to w takim razie na zdjęciach jest Molinia Karl Foester a nie Edith D.
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Idzie jesień, to i ja przyszłam
Pięknie jest w Zielonych Pokojach - bujnie, soczyście zielono i przyjemnie jesiennie. A ten ażurowy imbryk na stoliczku cudny - idealny element do zilustrowania andersenowskiej "Bzowej babuleńki".
Wyciory tak mi się u Ciebie spodobały, że chyba wiosną spróbuję u siebie w mikroszwedzkim choć jednego wcisnąć
Pozdrawiam i życzę Ci Jaguś słonecznej końcówki babiego lata.
Pięknie jest w Zielonych Pokojach - bujnie, soczyście zielono i przyjemnie jesiennie. A ten ażurowy imbryk na stoliczku cudny - idealny element do zilustrowania andersenowskiej "Bzowej babuleńki".
Wyciory tak mi się u Ciebie spodobały, że chyba wiosną spróbuję u siebie w mikroszwedzkim choć jednego wcisnąć
Pozdrawiam i życzę Ci Jaguś słonecznej końcówki babiego lata.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42094
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Witaj Jagi!
Wyjątkowo napiszę, że i u mnie zawitała piękna jesień! nie wiem na jak długo, ale póki jest czerpię jej uroki pełnymi garściami
Rudzielec znowu do góry kołami identyczne pozy przyjmuje Maciek szczególnie przy pustej misce i gdyby wylegiwał się w ogrodzie mogłabym mu robić takie zdjęcia
Podobnie jak Lisica odczuwam najazd małych kotków i nie bardzo mi się to podoba, bo na moim wąskim szaliczku uczepiły się cztery dorastające, puszczalska matka i kocur zalotnik. Dzisiaj rąbnęłam nie powiem na czym, ale zaklęłam nieźle.
Pozdrawiam od przebarwiających się będkowickich pól
Wyjątkowo napiszę, że i u mnie zawitała piękna jesień! nie wiem na jak długo, ale póki jest czerpię jej uroki pełnymi garściami
Rudzielec znowu do góry kołami identyczne pozy przyjmuje Maciek szczególnie przy pustej misce i gdyby wylegiwał się w ogrodzie mogłabym mu robić takie zdjęcia
Podobnie jak Lisica odczuwam najazd małych kotków i nie bardzo mi się to podoba, bo na moim wąskim szaliczku uczepiły się cztery dorastające, puszczalska matka i kocur zalotnik. Dzisiaj rąbnęłam nie powiem na czym, ale zaklęłam nieźle.
Pozdrawiam od przebarwiających się będkowickich pól
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Witaj Jagódko,
Ciekawa jestem wyglądu Zielonych Salonów po "łupieżczym najeździe wrażych wojsk" .
Podziwiam Twoją energię do twórczego działania. Nie tak łatwo wykopać stare berberysy i iglaki, a nawet róże.
Wiem coś o tym. Ogromną Barolinę oddałam w dobre ręce. Nowy właściciel sam ją sobie wykopał. Łatwo nie było.
Ładna pogoda, ciepło, słońce dodaje sił i sprzyja pracy w ogrodzie.
Zlatanek świetnie spisuje się w roli handlowca . 80 róż, które pozostaną to i tak wystarczająca ilość.
Avalon ładnie się odwdzięcza za szczególną dbałość. ASL także ślicznie wygląda na tle strzelistych źdźbeł traw.
Przygoda z osą mało sympatyczna, wręcz niebezpieczna, współczuję Dobrze, że nie było gorszych konsekwencji.
Szuwarek w swoich leniwych pozach nie do powtórzenia. Żaden z moich kotów nie potrafi osiągnąć takiego błogostanu.
Kotki u Lisicy na Kaszubach cudne, śliczne, ale cieszę się, że kilka z nich jest po zabiegu. Jest ich za dużo, trudno znaleźć im właścicieli. Nie powinno być bezpańskich kotów. Każdy kotek powinien mieć dom, w który znajdzie jedzenie i schronienie oraz opiekę medyczną. Działanie w kierunku ograniczenia liczby niechcianych kotów jest jak najbardziej wskazane.
Życzę ładnej pogody i nieustającego zapału do ogrodowych zmian.
Ciekawa jestem wyglądu Zielonych Salonów po "łupieżczym najeździe wrażych wojsk" .
Podziwiam Twoją energię do twórczego działania. Nie tak łatwo wykopać stare berberysy i iglaki, a nawet róże.
Wiem coś o tym. Ogromną Barolinę oddałam w dobre ręce. Nowy właściciel sam ją sobie wykopał. Łatwo nie było.
Ładna pogoda, ciepło, słońce dodaje sił i sprzyja pracy w ogrodzie.
Zlatanek świetnie spisuje się w roli handlowca . 80 róż, które pozostaną to i tak wystarczająca ilość.
Avalon ładnie się odwdzięcza za szczególną dbałość. ASL także ślicznie wygląda na tle strzelistych źdźbeł traw.
Przygoda z osą mało sympatyczna, wręcz niebezpieczna, współczuję Dobrze, że nie było gorszych konsekwencji.
Szuwarek w swoich leniwych pozach nie do powtórzenia. Żaden z moich kotów nie potrafi osiągnąć takiego błogostanu.
Kotki u Lisicy na Kaszubach cudne, śliczne, ale cieszę się, że kilka z nich jest po zabiegu. Jest ich za dużo, trudno znaleźć im właścicieli. Nie powinno być bezpańskich kotów. Każdy kotek powinien mieć dom, w który znajdzie jedzenie i schronienie oraz opiekę medyczną. Działanie w kierunku ograniczenia liczby niechcianych kotów jest jak najbardziej wskazane.
Życzę ładnej pogody i nieustającego zapału do ogrodowych zmian.
- chinanit
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1866
- Od: 6 lip 2013, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: woj. mazowieckie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Jagi!
U Ciebie pięknie, słonecznie, kolorowo. Zupełnie letnio, rzec by można.
Tylko pozazdrościć.
Czytałam, że robisz rewolucję w ogrodzie, zatem czekam do wiosny na efekty.
Ja też muszę wykopać 3 berberysy, bo ich rola ozdobna jest wyjątkowo problematyczna, za to złośliwość bardzo szczodra. Kłują strasznie. Niestety potrzebuję wsparcia do tej roboty, bo sama nie uradzę.
Oby słoneczko dogrzewało jak najdłużej. Czego Tobie i sobie życzę.
U Ciebie pięknie, słonecznie, kolorowo. Zupełnie letnio, rzec by można.
Tylko pozazdrościć.
Czytałam, że robisz rewolucję w ogrodzie, zatem czekam do wiosny na efekty.
Ja też muszę wykopać 3 berberysy, bo ich rola ozdobna jest wyjątkowo problematyczna, za to złośliwość bardzo szczodra. Kłują strasznie. Niestety potrzebuję wsparcia do tej roboty, bo sama nie uradzę.
Oby słoneczko dogrzewało jak najdłużej. Czego Tobie i sobie życzę.
Z pozdrowieniami, Maria
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
W ogrodzie Maryni. W zimowym i letnim ogrodzie.W zimowym i letnim ogrodzie cz.2
Poszukuję, wymienię
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1430
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Witaj Jagi!
Zielone Pokoje w jesiennej szacie wyglądają cudownie, można się zakochać!
Odwaliłaś sporo roboty, teraz trzeba będzie dokończyć tak pięknie zapowiadające się dzieło.
Operator piły powrócił, w dodatku pełen sił i zapału .
Kilka dni w górach postawiło mnie na nogi, zachwyciło widokami, muzyką, przyrodą. Już pierwsze spojrzenie przez okno w hotelu mogło przyprawić o zawrót głowy. Zobaczcie sami:
A ogród kaszubski? Po kilkudniowej nieobecności przywitał mnie po królewsku. Nabrał jesiennego przepychu, purpury przeplatają się z fioletami, powiewają trawy, kołyszą się dalie, wirują liście, skaczą kotki....
Ostatnie piękne jesienne dni właśnie dzisiaj się skończyły...
Może jeszcze wrócą?
Zielone Pokoje w jesiennej szacie wyglądają cudownie, można się zakochać!
Odwaliłaś sporo roboty, teraz trzeba będzie dokończyć tak pięknie zapowiadające się dzieło.
Operator piły powrócił, w dodatku pełen sił i zapału .
Kilka dni w górach postawiło mnie na nogi, zachwyciło widokami, muzyką, przyrodą. Już pierwsze spojrzenie przez okno w hotelu mogło przyprawić o zawrót głowy. Zobaczcie sami:
A ogród kaszubski? Po kilkudniowej nieobecności przywitał mnie po królewsku. Nabrał jesiennego przepychu, purpury przeplatają się z fioletami, powiewają trawy, kołyszą się dalie, wirują liście, skaczą kotki....
Ostatnie piękne jesienne dni właśnie dzisiaj się skończyły...
Może jeszcze wrócą?
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Lisico, jesień masz równie wpadającą w oko jak i wiosnę. Inna kolorystyka ale dalej szałowo. I przyznam się, że nie przepadam za daliami pomponowymi ale taka kępka wygląda bardzo elegancko
A przy okazji należy ci się duży buziak
A przy okazji należy ci się duży buziak
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Trochę już u Was jesiennie, ale nadal pięknie. Wpadła mi w oko kompozycja z niebieskim na tle winobluszczu. Pozdrawiam i wracam do grabienia igieł z trawnika.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5044
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Witajcie!
Ło, Jezusie, jak mnie tu długo nie było . Demolowałam zielone pokoje. Takiego spustoszenia dawno nie przeżyły. Pod piłę popadła ogromna tuja, rozkudłany modrzew i trzy turbany sułtana Sulejmana, czyli conica na kiju i trzy cyprysiki squarossa. Dwadzieścia różyczek też opuściło moje pueblo (pa, pa rozy ).
Na każdej rabacie zieje wielka czarna dziura, prawie jak lej po bombie .
Albowiem zachciało mi się zmiany oblicza ogrodu na taki jaki był onegdaj. Postanowiłam ująć mu trochę barokowego przepychu na rzecz elementów impresjonistycznych: drobnych, powiewnych i niebieskich. Koniec z dominacją różu. A wszystko po to, by nadać ogrodowi, mówiąc z angielska, nowy wiu, bo ten już mi się znudził. Nałaziłam się po internetach, naznajdowałam całą masę nowych roślin, niektóre już zdążyłam zamówić i nie mogę się doczekać wiosny, żeby zobaczyć co z tego wyjdzie .
A tak wyglądało pobojowisko:
Zlatanek mówi, że ten kołek też jest do wycięcia...
Istnieją poważne obawy, że po raz pierwszy zielone pokoje do zimy nie zostaną przygotowane na tip top. Chociaż..., jeśli taka pogoda się utrzyma... kto wie .
Aprilku, będę eksperymentować z moliniami. Na początek zamówiłam odmianę Sky Racer
Dla Ciebie moja jedyna chryzantema. Jest, bo wcale nie przypomina chryzantemy .
Sylwio, wyciory posadź sobie koniecznie, a jak Ci się nie spodobają, możesz postąpić jak jedna z naszych forumowych koleżanek. Otóż, dowiedziawszy się, ze to roślina aromatyczna, skubnęła kilka listków do herbaty. Potem jeszcze kilka, potem kawałek łodygi ... i tym sposobem "wypiła" całą roślinę .
Ach, jakie mam babie lato, pojęcia nie masz... .
Marysiu, gminy finansują sterylizację "niczyich" kotków. Lisica już z tego dobrodziejstwa skorzystała i dwie kociczki będą miały spokój...
Piękną jesienią chętnie się z Tobą podzielę, korzystaj ile wlezie... .
Pól w pobliżu, co prawda, nie mam, ale na ilość przebarwień jesiennych nie narzekam, co widać na załączonych obrazkach.
Twój pupil, Szuwarek, zmienił scenerię i pozę, choć tę do góry podwoziem lubi chyba najbardziej.
Yoll, no, nie powiem, narobiłam się przy tych wykopkach i wycinkach nieźle. Palce prawej ręki odmawiają posłuszeństwa. Ale potrzeba zmian była silniejsza. Ogród na razie wygląda dość żałośnie, brzydnie w oczach, żółknie, rudzieje, schnie i łysieje, a wiatr dokonuje dzieła zniszczenia. Ale my, skauci, nie poddamy się, doprowadzimy dzieło do końca.
Dobrze, że znalazł się "biorca" Beroliny, który sam sobie ją wykopał. Z moimi różami nie było tak trudno bo mniejsze, a i gleba lżejsza.
Twoja troska o kotki jest już legendarna . Te obiadki, te ogrzewane dizajnerskie budki, to coś niesamowitego. Ale masz rację, nie powinno być zaniedbanych niczyich zwierzaków.
Marysiu chinanit, ciągle jest ciepło pięknie i kolorowo, choć liście już lecą...
Ale taka pogoda sprzyja robieniu bazy do zmian . Uwolnione miejsca przez zimę sobie odpoczną, a wiosną zostaną zapełnione innymi roślinami.
Ja berberysy nawet lubię... oglądać, ale ich złośliwej kolczastości już nie. Pozbywam się wszystkiego, co kłuje.
U mnie słonka nie brak, więc i Tobie niech świeci i grzeje.
Ech, Lisico, takiemu to dobrze, raz na Kaszubach, raz w Tatrach, raz nad morzem... . I wszędzie pięknie. No i piękne jesienne dni chyba wróciły...
Tamaryszku, grabieniu nie ma końca, a iglaste wyjątkowo dużo igieł gubią tej jesieni. Koniec będzie, kiedy ostatni listek zleci...
Margo, dzięki, piękna ta Twoja stipa, ale to jednak ma być molinia i to trzcinowata. W sumie niewiele jest traw, które mi się naprawdę podobają. Muszą wcześnie startować wiosną, prosto się trzymać i nie tworzyć zbyt zwalistych snopów. Zdaje się, że Twoja te kryteria spełnia.
W podziękowaniu dla wszystkich zwiedzających zielone pokoje moja przodownica pracy, niestrudzona w produkcji, wyjątkowo dbająca o jakość wyrobów i rekordzistka jeśli idzie o ilość tychże - Garden of Roses .
A co będzie, kiedy dwa szpaczki usiądą na czubku świerka? To proste, będą trzy czubki .
Pa, pa - Jagi
Ło, Jezusie, jak mnie tu długo nie było . Demolowałam zielone pokoje. Takiego spustoszenia dawno nie przeżyły. Pod piłę popadła ogromna tuja, rozkudłany modrzew i trzy turbany sułtana Sulejmana, czyli conica na kiju i trzy cyprysiki squarossa. Dwadzieścia różyczek też opuściło moje pueblo (pa, pa rozy ).
Na każdej rabacie zieje wielka czarna dziura, prawie jak lej po bombie .
Albowiem zachciało mi się zmiany oblicza ogrodu na taki jaki był onegdaj. Postanowiłam ująć mu trochę barokowego przepychu na rzecz elementów impresjonistycznych: drobnych, powiewnych i niebieskich. Koniec z dominacją różu. A wszystko po to, by nadać ogrodowi, mówiąc z angielska, nowy wiu, bo ten już mi się znudził. Nałaziłam się po internetach, naznajdowałam całą masę nowych roślin, niektóre już zdążyłam zamówić i nie mogę się doczekać wiosny, żeby zobaczyć co z tego wyjdzie .
A tak wyglądało pobojowisko:
Zlatanek mówi, że ten kołek też jest do wycięcia...
Istnieją poważne obawy, że po raz pierwszy zielone pokoje do zimy nie zostaną przygotowane na tip top. Chociaż..., jeśli taka pogoda się utrzyma... kto wie .
Aprilku, będę eksperymentować z moliniami. Na początek zamówiłam odmianę Sky Racer
Dla Ciebie moja jedyna chryzantema. Jest, bo wcale nie przypomina chryzantemy .
Sylwio, wyciory posadź sobie koniecznie, a jak Ci się nie spodobają, możesz postąpić jak jedna z naszych forumowych koleżanek. Otóż, dowiedziawszy się, ze to roślina aromatyczna, skubnęła kilka listków do herbaty. Potem jeszcze kilka, potem kawałek łodygi ... i tym sposobem "wypiła" całą roślinę .
Ach, jakie mam babie lato, pojęcia nie masz... .
Marysiu, gminy finansują sterylizację "niczyich" kotków. Lisica już z tego dobrodziejstwa skorzystała i dwie kociczki będą miały spokój...
Piękną jesienią chętnie się z Tobą podzielę, korzystaj ile wlezie... .
Pól w pobliżu, co prawda, nie mam, ale na ilość przebarwień jesiennych nie narzekam, co widać na załączonych obrazkach.
Twój pupil, Szuwarek, zmienił scenerię i pozę, choć tę do góry podwoziem lubi chyba najbardziej.
Yoll, no, nie powiem, narobiłam się przy tych wykopkach i wycinkach nieźle. Palce prawej ręki odmawiają posłuszeństwa. Ale potrzeba zmian była silniejsza. Ogród na razie wygląda dość żałośnie, brzydnie w oczach, żółknie, rudzieje, schnie i łysieje, a wiatr dokonuje dzieła zniszczenia. Ale my, skauci, nie poddamy się, doprowadzimy dzieło do końca.
Dobrze, że znalazł się "biorca" Beroliny, który sam sobie ją wykopał. Z moimi różami nie było tak trudno bo mniejsze, a i gleba lżejsza.
Twoja troska o kotki jest już legendarna . Te obiadki, te ogrzewane dizajnerskie budki, to coś niesamowitego. Ale masz rację, nie powinno być zaniedbanych niczyich zwierzaków.
Marysiu chinanit, ciągle jest ciepło pięknie i kolorowo, choć liście już lecą...
Ale taka pogoda sprzyja robieniu bazy do zmian . Uwolnione miejsca przez zimę sobie odpoczną, a wiosną zostaną zapełnione innymi roślinami.
Ja berberysy nawet lubię... oglądać, ale ich złośliwej kolczastości już nie. Pozbywam się wszystkiego, co kłuje.
U mnie słonka nie brak, więc i Tobie niech świeci i grzeje.
Ech, Lisico, takiemu to dobrze, raz na Kaszubach, raz w Tatrach, raz nad morzem... . I wszędzie pięknie. No i piękne jesienne dni chyba wróciły...
Tamaryszku, grabieniu nie ma końca, a iglaste wyjątkowo dużo igieł gubią tej jesieni. Koniec będzie, kiedy ostatni listek zleci...
Margo, dzięki, piękna ta Twoja stipa, ale to jednak ma być molinia i to trzcinowata. W sumie niewiele jest traw, które mi się naprawdę podobają. Muszą wcześnie startować wiosną, prosto się trzymać i nie tworzyć zbyt zwalistych snopów. Zdaje się, że Twoja te kryteria spełnia.
W podziękowaniu dla wszystkich zwiedzających zielone pokoje moja przodownica pracy, niestrudzona w produkcji, wyjątkowo dbająca o jakość wyrobów i rekordzistka jeśli idzie o ilość tychże - Garden of Roses .
A co będzie, kiedy dwa szpaczki usiądą na czubku świerka? To proste, będą trzy czubki .
Pa, pa - Jagi
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7889
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
Jagodo
Wystraszyłaś mnie tymi poważnymi rewolucjami
Rozumiem potrzebę zmian i enturage'u , ale żeby szczepione iglaki kasować
Nikt nie chciał z Forumowiczów Ludzie krocie płacą za wyrośnięte rośliny do nowych ogrodów.
Jeżeli czułaś przesyt i przeładowanie to faktycznie na wiosnę będzie lekko i impresjonistycznie.
I moje ulubione błękity
Szkoda mi jednak usuniętych róż, wiem, że się nie sprawdziły.
Pokazana kwitnąca G.of R. robi wrażenie masą świeżych kwiatów, zwłaszcza jesienią.
Zaskoczona jestem też wyglądem datury poturbowanej onegdaj przez wichurę.
Jagódko możesz coś szepnąć o nowych roślinach, co tam zamówiłaś
Wystraszyłaś mnie tymi poważnymi rewolucjami
Rozumiem potrzebę zmian i enturage'u , ale żeby szczepione iglaki kasować
Nikt nie chciał z Forumowiczów Ludzie krocie płacą za wyrośnięte rośliny do nowych ogrodów.
Jeżeli czułaś przesyt i przeładowanie to faktycznie na wiosnę będzie lekko i impresjonistycznie.
I moje ulubione błękity
Szkoda mi jednak usuniętych róż, wiem, że się nie sprawdziły.
Pokazana kwitnąca G.of R. robi wrażenie masą świeżych kwiatów, zwłaszcza jesienią.
Zaskoczona jestem też wyglądem datury poturbowanej onegdaj przez wichurę.
Jagódko możesz coś szepnąć o nowych roślinach, co tam zamówiłaś
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielone pokoje, Ibrakadabra i Półdiablę Weneckie, cz. 8
No, no niezłą rewolucję zrobiłaś też jestem ciekawa efektów na wiosnę, zapowiada się całkowita odmiana
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia