Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Jak to dobrze, że poruszyłas temat wielkości karp
Muszę poczytać o tym i popytać specjalistów
Muszę poczytać o tym i popytać specjalistów
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4975
- Od: 8 lip 2014, o 15:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Blisko południa Polski
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
No właśnie to wkopywanie i wykopywanie dalii skutecznie powstrzymuje mnie przed zakupem hurtowych ilości tych pięknych kwiatów Choć ostatnio jakoś tak się utarło, że to em się zajmuje tą niewdzięczną pracą... Do mnie należy tylko znalezienie miejscówek, a to przecież niełatwe zadanie przy przepełnionych rabatach Bukieciki różane piękne, szkoda że to już ostatnie
Pozdrawiam Małgosia poprzednie wątki - Nasze 1500 m2; Wyznania kwiatoholiczki ;)
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
Własnymi łapkami
Nadwyżki ogrodowe
- Piotr-Sz
- 200p
- Posty: 461
- Od: 28 gru 2010, o 12:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Leszno (okolice), Wielkopolska
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Witaj.
Powiem tak- mamy bardzo podobne "zainteresowania". Również uważam, że podstawa to róże, hortensje i byliny. Kiedyś byłem też fanem dalii, ale wymagają z byt wiele pracy. Konieczność ich wykopywania i przechowywania skutecznie mnie z nich wyleczyła.
Twój ogród jest zachwycający. Będę wpadać.
Powiem tak- mamy bardzo podobne "zainteresowania". Również uważam, że podstawa to róże, hortensje i byliny. Kiedyś byłem też fanem dalii, ale wymagają z byt wiele pracy. Konieczność ich wykopywania i przechowywania skutecznie mnie z nich wyleczyła.
Twój ogród jest zachwycający. Będę wpadać.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Aniu,posadziłam Huis ten Bosch, Alibi i biały Triumph do tego dosadzę jeszcze Klaudię.
U mnie tylko jedna karpa dalii taka wielka. Na wiosnę można je bédzie podzielić.
U mnie tylko jedna karpa dalii taka wielka. Na wiosnę można je bédzie podzielić.
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11681
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Druga połowa listopada,dzisiaj pada u nas...termometr pokazuje plusową temperaturę
Tydzień temu posadziłam tulipany i czosnki na balkonie do donicy. Zostało mi jeszcze z zeszłego roku cebul to też powciskałam do dwóch mniejszych doniczek. Może się uda i znów ładnie wiosną zakwitną? Z tymi czosnkami może być ciekawie,bo nie zapomniałam je na działkę ostatnio.
Czeka mnie jeszcze wizyta na działce,by powiązać trawy,kopczyków na razie nie robię,niech róże się hartują,muszą spokojnie zasnąć i zwyczajnie odpocząć
Nie wiem co się stanie z moją magnolią,wygląda nieciekawie. Szkoda jej,bo takim ładnie co roku kwitła,nawet teraz wiosną miała mnóstwo pąków. Obawiam się,że przyczyna leży po naszej stronie
Rośnie przy ścieżce,ostatnio rozrosła się na boki i przeszkadzała. Mój tato raz sam obciął dwie gałęzie,a ja ostatnio też z 7 wycięłam. Czuję,że to moja wina:(
Iwonko moja mamcia mi powiedziała,żebym dalie wykopała widłami i tak też zrobiłam. To super sposób,nie uszkodziłam ani jednego odrostu
Ewelinko róże pewnie jeszcze zamówię,na razie mała przerwa,ale nie da się,kiedy pojawiają się nowości,buzia sama się śmieje na ich widok:)
Wandziu też pomyślałam po wykopaniu,że te karpy trzeba podzielić,trochę się nadźwigałam ,aby do auta je przenieść. Na wiosnę je podzielę. U nas tez ciągle padało, może ze dwa razy podlewałam wężami. Będę płakać,kiedy zmuszona będę wykopać moją pierwszą magnolię i największą.
Elizabetka dzięki za radę,najpierw poszukam,czy jest jakiś wątek o problemach z magnolią,a jeśli nie to założę,bo naprawdę martwię się o to moje cudne drzewko,które co roku wiosną daje mi tyle radości
Alicja mi niespieszno do zimy,oby jak najdłużej nie przyszła
Magnolia wygląda nieciekawie,martwię się o nią...
Mat55 bukiecik z własnych róż to dopiero radość,dobrze,że pozostają zdjęcia,które można zawsze podziwiać. Dalie już leżą w bezpiecznym miejscu,oby do wiosny:)
Gosiu też jestem ciekawa,jakie znaczenie ma wielkość karp?
Możliwe,że za wielka to niedobrze,bo rzeczywiście może się dusi i wytwarza mniej kwiatów?
Gosiu ja dużych dołów nie kopię,aby tylko się zmieściła karpa. Poza tym później wygodniej wykopać. Plus dla tej grupy roślin jest to,że nie potrzebują specjalnych wymagań
Piotr róże i hortensje,a do tego wszystkiego byliny to jest komplet musowy
Dalii mam kilka i żadna mnie nie zawiodła,ładnie kwitły,dlatego dałam im szansę na powrót wiosną. Nadźwigałam się,trochę im się przytyło:)
Aniu odmiana Klaudii u mnie jednego roku kwitła,ale teraz zaginęła całkiem
Dalie na szczęście zdążyłam wykopać. Kopce różom na razie nie robię,bo w następny weekend ma być ładna pogoda:)
Kilka fotek ?
Tulipany do donicy posadzone,czosnki też
Na początku wszystkie nowe cebule wyglądają jak malowane ...
Niestety po pierwszym kwitnieniu suszki się zrobiły,ale powtykałam może coś zakwitnie?
Piesio na moim balkonie....
Pozdrawiam wszystkich niedzielnie:)
Tydzień temu posadziłam tulipany i czosnki na balkonie do donicy. Zostało mi jeszcze z zeszłego roku cebul to też powciskałam do dwóch mniejszych doniczek. Może się uda i znów ładnie wiosną zakwitną? Z tymi czosnkami może być ciekawie,bo nie zapomniałam je na działkę ostatnio.
Czeka mnie jeszcze wizyta na działce,by powiązać trawy,kopczyków na razie nie robię,niech róże się hartują,muszą spokojnie zasnąć i zwyczajnie odpocząć
Nie wiem co się stanie z moją magnolią,wygląda nieciekawie. Szkoda jej,bo takim ładnie co roku kwitła,nawet teraz wiosną miała mnóstwo pąków. Obawiam się,że przyczyna leży po naszej stronie
Rośnie przy ścieżce,ostatnio rozrosła się na boki i przeszkadzała. Mój tato raz sam obciął dwie gałęzie,a ja ostatnio też z 7 wycięłam. Czuję,że to moja wina:(
Iwonko moja mamcia mi powiedziała,żebym dalie wykopała widłami i tak też zrobiłam. To super sposób,nie uszkodziłam ani jednego odrostu
Ewelinko róże pewnie jeszcze zamówię,na razie mała przerwa,ale nie da się,kiedy pojawiają się nowości,buzia sama się śmieje na ich widok:)
Wandziu też pomyślałam po wykopaniu,że te karpy trzeba podzielić,trochę się nadźwigałam ,aby do auta je przenieść. Na wiosnę je podzielę. U nas tez ciągle padało, może ze dwa razy podlewałam wężami. Będę płakać,kiedy zmuszona będę wykopać moją pierwszą magnolię i największą.
Elizabetka dzięki za radę,najpierw poszukam,czy jest jakiś wątek o problemach z magnolią,a jeśli nie to założę,bo naprawdę martwię się o to moje cudne drzewko,które co roku wiosną daje mi tyle radości
Alicja mi niespieszno do zimy,oby jak najdłużej nie przyszła
Magnolia wygląda nieciekawie,martwię się o nią...
Mat55 bukiecik z własnych róż to dopiero radość,dobrze,że pozostają zdjęcia,które można zawsze podziwiać. Dalie już leżą w bezpiecznym miejscu,oby do wiosny:)
Gosiu też jestem ciekawa,jakie znaczenie ma wielkość karp?
Możliwe,że za wielka to niedobrze,bo rzeczywiście może się dusi i wytwarza mniej kwiatów?
Gosiu ja dużych dołów nie kopię,aby tylko się zmieściła karpa. Poza tym później wygodniej wykopać. Plus dla tej grupy roślin jest to,że nie potrzebują specjalnych wymagań
Piotr róże i hortensje,a do tego wszystkiego byliny to jest komplet musowy
Dalii mam kilka i żadna mnie nie zawiodła,ładnie kwitły,dlatego dałam im szansę na powrót wiosną. Nadźwigałam się,trochę im się przytyło:)
Aniu odmiana Klaudii u mnie jednego roku kwitła,ale teraz zaginęła całkiem
Dalie na szczęście zdążyłam wykopać. Kopce różom na razie nie robię,bo w następny weekend ma być ładna pogoda:)
Kilka fotek ?
Tulipany do donicy posadzone,czosnki też
Na początku wszystkie nowe cebule wyglądają jak malowane ...
Niestety po pierwszym kwitnieniu suszki się zrobiły,ale powtykałam może coś zakwitnie?
Piesio na moim balkonie....
Pozdrawiam wszystkich niedzielnie:)
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Witaj Aniu
Sporo miałaś jeszcze kwitnących róż. U mnie na poważnie rozkwitły mieszańce piżmowe, ale niestety już nie poszaleją.
Jeżeli chodzi o magnolię to powiem Ci co moja koleżanka zrobiła w podobnej sytuacji. Rozrobiła glinę z preparatem bakteriobójczym i tym zakitowała pęknięcia. Obawiam się, że jak ją tak zostawisz to padnie bo ma wiązki przewodzące na wierzchu. Koniecznie to zabezpiecz. Żeby się glina trzymała to możesz to zabezpieczy np włókniną. Koleżanka drzewo uratowała. Po tym zabiegu samo zabliźniło rany. Zyczę powodzenia
Sporo miałaś jeszcze kwitnących róż. U mnie na poważnie rozkwitły mieszańce piżmowe, ale niestety już nie poszaleją.
Jeżeli chodzi o magnolię to powiem Ci co moja koleżanka zrobiła w podobnej sytuacji. Rozrobiła glinę z preparatem bakteriobójczym i tym zakitowała pęknięcia. Obawiam się, że jak ją tak zostawisz to padnie bo ma wiązki przewodzące na wierzchu. Koniecznie to zabezpiecz. Żeby się glina trzymała to możesz to zabezpieczy np włókniną. Koleżanka drzewo uratowała. Po tym zabiegu samo zabliźniło rany. Zyczę powodzenia
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Aniu, jesienne bukiety róż takie wesołe, kolorowe Wczoraj pościnałam większość swoich a w nocy spadł pierwszy śnieg Dobrze, że róże nie marzną, tylko cieszą oczy w wazonach. Jak im się przyglądam, to serce się raduje na taki widok i to co za oknem jakoś mniej przeszkadza.
Czytałam, że zrezygnowałaś z jesiennego zamówienia róż. Dzielna jesteś! Ja nie potrafiłam się powstrzymać, chociaż w tym roku też wyjątkowo skromnie Za to wiosną chyba wcale nic nie zamówię. No chyba, że coś mi zmarznie... W ogrodzie ciasno i zrobiłam się bardziej odporna na nowości, którymi kuszą szkółki.
Czytałam, że zrezygnowałaś z jesiennego zamówienia róż. Dzielna jesteś! Ja nie potrafiłam się powstrzymać, chociaż w tym roku też wyjątkowo skromnie Za to wiosną chyba wcale nic nie zamówię. No chyba, że coś mi zmarznie... W ogrodzie ciasno i zrobiłam się bardziej odporna na nowości, którymi kuszą szkółki.
- nena08
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2648
- Od: 8 lut 2012, o 10:06
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Aniu, Klaudia to mój najbardziej plenny tulipan. Z 20 cebulek, kupionych kilka lat temu, miałam do posadzenia coś koło 200. Darowałam sobie sadzenie tych najmniejszych, chyba, że jeszcze przyjdzie mi ochota na przysiady i znajdę miejsce na przedszkole, to je wcisnę. Niestety ta odmiana złapała u mnie wirusa i co roku mam kilka zarażonych cebul do usunięcia.
Pytałam Cię u mnie o Golden Zest? O ile dobrze pamiętam, to ją kupowałaś. Jeżeli tak, to ja Ci się sprawowała
Pytałam Cię u mnie o Golden Zest? O ile dobrze pamiętam, to ją kupowałaś. Jeżeli tak, to ja Ci się sprawowała
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11484
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Aniu osobista fontanna miskantowa śliczna. Magnolia nieciekawie wygląda. U mnie klon czerwony ma takie pęknięcia, a sucho miał wyjątkowo w tym roku. Może rzeczywiście podcinanie gałęzi źle zniosła. Też posadziłam wszystkie słabe cebulki, ale tak trochę z rozpędu. Kwiatów ładnych z nich raczej nie będzie.
Ciepłego weekendu na działkowe prace.
Ciepłego weekendu na działkowe prace.
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25116
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
A może to są młode cebulki?
Może potrzebują czasu na rozrośnięcie
Przynajmniej taką mam nadzieje, bo też posadziłam takie bidy
Może potrzebują czasu na rozrośnięcie
Przynajmniej taką mam nadzieje, bo też posadziłam takie bidy
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11681
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
I mamy grudzień...zero śniegu,czasem z rana lekki mrozik. Mi to pasuje,na święta może spadnie biały puch?
Kilkanaście dni temu pojechałam na działkę ratować magnolię Akurat był na swojej działce mój wujek,który jak usłyszał jaki mam problem to szybko poszukał w swoich zapasach odpowiedniego leku
Szybko pobiegłam do siebie,by naprawić szkody. Sztuczna kora ma za zadanie pomóc drzewku. Mam nadzieję,że zdąży się zregenerować. Później powiązałam stipy i niektóre trawy,a największą rozplenice moja mamcia powiązała w warkocze. Oczywiście jeszcze grabienie liści.
3 godzinki zleciały bardzo szybko. Już teraz mi się tęskni za działką,ale przygotowania do świąt zabliźnią tęsknotę,oby do stycznia. Na pewno coś wysieję do pojemników jak co roku.
Teraz zajmę się robieniem pierniczków...kupiłam już pisaki do zdobienia.
Ewa bardzo dziękuję za cenną radę ,posmarowałam sztuczną korą .Do tego agrowłóknina i może się uda ją uratować. Pozdrawiam i fajnie,że się odezwałaś:)
Dorotko mam jeszcze kilka marzeń różanych ,ale dozuję sobie te przyjemności. Co roku wychodzi tyle nowości z rąk mistrzów,że na pewno nie będziemy się nudzić. Teraz czeka mnie usypanie kopczyków,ale w tym roku mamy bardzo mało ziemi kompostowej i martwię się skąd wziąć materiał? Na razie spoglądam w prognozy i mrozu poniżej 5 nie widać. Także jeszcze czekam
New Dawn
Aniu tulipany Klaudia są śliczne,no zobacz u Ciebie się mnożą,a u mnie całkiem zaginęły:(
Golden Zest to porażka jednym słowem opisując Chorowita,małe kwiaty,liczyłam na perełkę,a tu taki zawód. Zobaczę jak się będzie sprawowała w przyszłym sezonie. Wiem,że i Ty na nią narzekasz.
Soniu magnolia popękana,ale już posmarowana Pewnie przycinanie gałęzi to spowodowało:(
Nic teraz tylko pozostało czekanie na wyleczenie. Ma sporo paków,gdyby przeżyła i nie zmarzła wiosną to będzie morze kwiatów
Gosiu cebulki wsadziłam z rozpędu,szkoda było mi je wyrzucić,a może zaskoczą nas pozytywnie?
Magnolia po zabiegu
Dobierany dla rozplenicy
Piano nie przejmuje się zimnem
Liści jeszcze trochę zostało...
Przebarwione azalie miniaturowe
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
Kilkanaście dni temu pojechałam na działkę ratować magnolię Akurat był na swojej działce mój wujek,który jak usłyszał jaki mam problem to szybko poszukał w swoich zapasach odpowiedniego leku
Szybko pobiegłam do siebie,by naprawić szkody. Sztuczna kora ma za zadanie pomóc drzewku. Mam nadzieję,że zdąży się zregenerować. Później powiązałam stipy i niektóre trawy,a największą rozplenice moja mamcia powiązała w warkocze. Oczywiście jeszcze grabienie liści.
3 godzinki zleciały bardzo szybko. Już teraz mi się tęskni za działką,ale przygotowania do świąt zabliźnią tęsknotę,oby do stycznia. Na pewno coś wysieję do pojemników jak co roku.
Teraz zajmę się robieniem pierniczków...kupiłam już pisaki do zdobienia.
Ewa bardzo dziękuję za cenną radę ,posmarowałam sztuczną korą .Do tego agrowłóknina i może się uda ją uratować. Pozdrawiam i fajnie,że się odezwałaś:)
Dorotko mam jeszcze kilka marzeń różanych ,ale dozuję sobie te przyjemności. Co roku wychodzi tyle nowości z rąk mistrzów,że na pewno nie będziemy się nudzić. Teraz czeka mnie usypanie kopczyków,ale w tym roku mamy bardzo mało ziemi kompostowej i martwię się skąd wziąć materiał? Na razie spoglądam w prognozy i mrozu poniżej 5 nie widać. Także jeszcze czekam
New Dawn
Aniu tulipany Klaudia są śliczne,no zobacz u Ciebie się mnożą,a u mnie całkiem zaginęły:(
Golden Zest to porażka jednym słowem opisując Chorowita,małe kwiaty,liczyłam na perełkę,a tu taki zawód. Zobaczę jak się będzie sprawowała w przyszłym sezonie. Wiem,że i Ty na nią narzekasz.
Soniu magnolia popękana,ale już posmarowana Pewnie przycinanie gałęzi to spowodowało:(
Nic teraz tylko pozostało czekanie na wyleczenie. Ma sporo paków,gdyby przeżyła i nie zmarzła wiosną to będzie morze kwiatów
Gosiu cebulki wsadziłam z rozpędu,szkoda było mi je wyrzucić,a może zaskoczą nas pozytywnie?
Magnolia po zabiegu
Dobierany dla rozplenicy
Piano nie przejmuje się zimnem
Liści jeszcze trochę zostało...
Przebarwione azalie miniaturowe
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
- Alicja125
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2428
- Od: 13 gru 2015, o 00:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Witaj świetnie u Ciebie jeszcze tak jesiennie:) U mnie już śnieg i to spory drogi białe, dzieciaki lepią bałwany i zimno po jesieni nawet śladu nie ma przydało by się trochu
Pozdrawiam Alicja
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
Ogrodnictwo to nauka, nauka, nauka. Na tym właśnie polega zabawa. Cały czas się uczysz!
Działeczka ROD- zielony domek cz 2 ,Moje kwiaty,
- Yollanda
- 500p
- Posty: 952
- Od: 23 maja 2014, o 14:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małe Trójmiasto
Re: Róże kocham,hortensje podziwiam,byliny poznaję-Annes 77
Faktycznie magnolia mocno ucierpiała. Co mogło spowodować taką wielką ranę? Wygląda jak po zawale, jakby serce jej pękło.
Oby sztuczna kora i agrowłóknina pomogły. Ciężko by było pogodzić się z jej utratą. Czy jest bardzo stara? Ile może mieć lat?
Twój ogród wygląda obecnie podobnie do mojego. Zauważalne są trawy, rododendrony, azalie i ostatnie różyczki.
Zadziwiające, że róże kwitną wprawdzie pojedynczymi kwiatkami, ale aż do grudnia. Piano zimoodporna wyjątkowo. Lubię zabrać do domu ostatnie różyczki. Miło popatrzeć na zielone listki nawet jak kwiatuszek mizerny.
Ładne pączki na RH obiecują piękne kwiaty wiosną. Masz duży ładnie rozrośnięty krzew RH. Nie pamiętam jaka to odmiana, jaki ma kolor? Azalie japońskie kolorowo się przebarwiły. Mam tylko jedną taką azalię, a szkoda, bo dobrze znosi trudne warunki mojego ogrodu.
Podoba mi się nowa fryzura rozplenicy. Spróbuję wykonać podobną. Moje koty zimą robią sobie gniazdo na rozplenicy. Jest na niej sucho i ciepło.
Życzę ładniej pogody i pozdrawiam serdecznie.
Oby sztuczna kora i agrowłóknina pomogły. Ciężko by było pogodzić się z jej utratą. Czy jest bardzo stara? Ile może mieć lat?
Twój ogród wygląda obecnie podobnie do mojego. Zauważalne są trawy, rododendrony, azalie i ostatnie różyczki.
Zadziwiające, że róże kwitną wprawdzie pojedynczymi kwiatkami, ale aż do grudnia. Piano zimoodporna wyjątkowo. Lubię zabrać do domu ostatnie różyczki. Miło popatrzeć na zielone listki nawet jak kwiatuszek mizerny.
Ładne pączki na RH obiecują piękne kwiaty wiosną. Masz duży ładnie rozrośnięty krzew RH. Nie pamiętam jaka to odmiana, jaki ma kolor? Azalie japońskie kolorowo się przebarwiły. Mam tylko jedną taką azalię, a szkoda, bo dobrze znosi trudne warunki mojego ogrodu.
Podoba mi się nowa fryzura rozplenicy. Spróbuję wykonać podobną. Moje koty zimą robią sobie gniazdo na rozplenicy. Jest na niej sucho i ciepło.
Życzę ładniej pogody i pozdrawiam serdecznie.