Ogród po 30 - stce Część III
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
IzabelaS - Zaproszenie przyjęłam i przewędrowałam przez Twój cały wątek .
Żyjesz ciągle na pełnych obrotach i nie przestajesz, niesamowite . Podziwiam Ciebie i Twoją pracę, bowiem nie widzę siebie w takiej sytuacji. Owszem, lubię pracę w ogrodzie, lubię wszelakie rośliny, ale aż tak ciężko? - co to, to nie ; mowy nie ma . Ci, co mnie znają, a to czytają, uśmiechają się .
Miło mi, że podoba Ci się mój kolorowy ogród. Inaczej ie potrafię, muszę mieć barwy wokół siebie.
W domu też mam kolorowo w swoim pokoju - nadrobiłam to różnymi obrazkami. Jest super!.
silvarerum - witaj więc w moim buszu . Można się nawet ukryć, jak ktoś bardzo chce . Drzewostan, sadzony w latach 80-tych, wymusił potem sposób powstawania prawdziwego ogrodu; ale nie rozpaczam. Z perspektywy czasu, wymaga dużo mniej pracy, niż wiele ogrodów na formu, bo jak wyżej pisałam, do pracocholików nie można mnie zaliczyć. Moje motto, to "zrobić, ale się nie narobić" . Zajrzę do Ciebie na pewno.
Moje cyniowe "wojsko"
PEPSI - Gosiu, popatrz z którego miejsca odrasta Ci miłorząb, bo mnie zaczął pod szczepieniem, więc odcięłam, to znowu wypuścił od korzenia, a te malutkie listki powyżej nie mogą się wydobyć .
Ławeczkę planowałam od dawna, ale nie mogłam na taką niedużą trafić. Jeszcze musiałam ją pomalować, bo przyszła bez impregnatu; nie wiedziałam, że pomalowanie ławki, zajmuje tyle czasu .
Z ławeczki widać cały (prawie) ogród i stoi w cieniu. Czy się tam dobrze myśli? - jeszcze się nie zastanawiałam .
Aspen Gold
Pierwsze i to zdjęcie, przedstawiają mocno pachnącą różę i mocno kłującą, jak dziczka, ale nie mogę znaleźć nazwy . Będzie więc NN.
drozd - Janusz, bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać, bowiem Wy i Wasz ogród obrosły już legendą . Wszyscy, którzy Was poznali, z wielkim entuzjazmem i szacunkiem opowiadali o Waszych dokonaniach i nie powiem, ale 'bardzo hojnej ręce'. Gdybym nie miała tak zapchanego ogrodu, pewnie bym troszkę zazdrościła .
Jesteście wspaniałymi, o dobrej energii, bijącej z Was - ludźmi . Mam nadzieję na następne spotkania .
Hmmm... , ławeczka, siedziałam, siedziałam, ale ostrożnie, bo nie wiem, ile kg wytrzyma .
Chociaż daleko bym nie spadła . Nawet tam miękko, bo dużo kory.
Ogród mój i Marysi, raczej podobne z roślin - lata całe jeździmy razem na różne wystawy, a jesteśmy jak "sroki". Ja tylko odchodzę od stoisk ze skalnymi - za małe, jak dla mnie.
Ja mam też starszy drzewostan i rododendrony, Ona - więcej rarytasów, bo to Ją "kręci".
Powiem Ci na ucho, że masz wspaniałą żonę. Słowo!
Pozdrów ode mnie Krystynę .
Żyjesz ciągle na pełnych obrotach i nie przestajesz, niesamowite . Podziwiam Ciebie i Twoją pracę, bowiem nie widzę siebie w takiej sytuacji. Owszem, lubię pracę w ogrodzie, lubię wszelakie rośliny, ale aż tak ciężko? - co to, to nie ; mowy nie ma . Ci, co mnie znają, a to czytają, uśmiechają się .
Miło mi, że podoba Ci się mój kolorowy ogród. Inaczej ie potrafię, muszę mieć barwy wokół siebie.
W domu też mam kolorowo w swoim pokoju - nadrobiłam to różnymi obrazkami. Jest super!.
silvarerum - witaj więc w moim buszu . Można się nawet ukryć, jak ktoś bardzo chce . Drzewostan, sadzony w latach 80-tych, wymusił potem sposób powstawania prawdziwego ogrodu; ale nie rozpaczam. Z perspektywy czasu, wymaga dużo mniej pracy, niż wiele ogrodów na formu, bo jak wyżej pisałam, do pracocholików nie można mnie zaliczyć. Moje motto, to "zrobić, ale się nie narobić" . Zajrzę do Ciebie na pewno.
Moje cyniowe "wojsko"
PEPSI - Gosiu, popatrz z którego miejsca odrasta Ci miłorząb, bo mnie zaczął pod szczepieniem, więc odcięłam, to znowu wypuścił od korzenia, a te malutkie listki powyżej nie mogą się wydobyć .
Ławeczkę planowałam od dawna, ale nie mogłam na taką niedużą trafić. Jeszcze musiałam ją pomalować, bo przyszła bez impregnatu; nie wiedziałam, że pomalowanie ławki, zajmuje tyle czasu .
Z ławeczki widać cały (prawie) ogród i stoi w cieniu. Czy się tam dobrze myśli? - jeszcze się nie zastanawiałam .
Aspen Gold
Pierwsze i to zdjęcie, przedstawiają mocno pachnącą różę i mocno kłującą, jak dziczka, ale nie mogę znaleźć nazwy . Będzie więc NN.
drozd - Janusz, bardzo się cieszę, że mogłam Was poznać, bowiem Wy i Wasz ogród obrosły już legendą . Wszyscy, którzy Was poznali, z wielkim entuzjazmem i szacunkiem opowiadali o Waszych dokonaniach i nie powiem, ale 'bardzo hojnej ręce'. Gdybym nie miała tak zapchanego ogrodu, pewnie bym troszkę zazdrościła .
Jesteście wspaniałymi, o dobrej energii, bijącej z Was - ludźmi . Mam nadzieję na następne spotkania .
Hmmm... , ławeczka, siedziałam, siedziałam, ale ostrożnie, bo nie wiem, ile kg wytrzyma .
Chociaż daleko bym nie spadła . Nawet tam miękko, bo dużo kory.
Ogród mój i Marysi, raczej podobne z roślin - lata całe jeździmy razem na różne wystawy, a jesteśmy jak "sroki". Ja tylko odchodzę od stoisk ze skalnymi - za małe, jak dla mnie.
Ja mam też starszy drzewostan i rododendrony, Ona - więcej rarytasów, bo to Ją "kręci".
Powiem Ci na ucho, że masz wspaniałą żonę. Słowo!
Pozdrów ode mnie Krystynę .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- IzabelaS
- 500p
- Posty: 571
- Od: 15 cze 2010, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pod Kaliszem, Wielkopolska
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu, dzięki za uznanie. Zawsze człowieka cieszy i mobilizuje dobre słowo i pochwała kogoś, stojącego obok. Faktycznie jestem zagoniona, jak to mówią - za własnym ogonem.... Mam jednak ogromną satysfakcję z tego, co robię, czego się dorobiłam i mam w planach się dorobić. Za jakiś czas wrzucę fotki z tego dorabiania się, z rosarium , które powoli, bardzo powoli zaczyna pokazywać swoje oblicze. Na razie ciesżą oczy róże i inne kwitnące, dosadzam jeszcze cynie i astry, których nasiałam milion i ten milion posadziłam. Ale nie są takie duże, jak Twoje. Pozdrawiam. Iza.
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11289
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Tak mi się podoba w Twoim cienistym zakątku Aniu ...tak swojsko i miło... Zmobilizowałaś mnie, żebym dzisiaj weszła do swojego i zrobiła w nim trochę ładu ... Buszowato się zrobiło, trzeba tu wyciąć tam przyciąć jeszcze gdzie indziej wyrwać ...Rh przekwitły , trzeba też je uporządkować...Roboty nie brakuje! Ja mam pewne opóźnienia ale już nadrabiam zaległości... Kolor w ogrodzie też lubię ale jeszcze muszę poczekać , róże się ociągają , ostróżki wyginęły, sąsiadka wsparła mnie siewkami u mnie tylko kilka przetrwało...Chyba już ich nie kupię...ub.roczne 2 nówki, przepadły...
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Mnie też jakoś ostróżki "nie idą". Z ub. roku pozostała jedna, na szczęście najładniejsza. Dostałam kilka siewek od Kryzysowej, ale zanim urosną... ;:22 4 . Wzięłam się za pielenie w borówkach, bo tam wysiało się mnóstwo niezapominajek . No i oczywiście wszechobecny podagrycznik. Wykopuję i wykopuję .
Rano zakwitł następny kwiat maku i było tak:
W pozostałych pewnie już pyłku nie było .
Kwitną moje "kariatydy":
Lykkefund i Gefylt - mają po 8 lat.
Sąsiad też ma ładnie i pachnąco .
Moja ulubienica nie jest taka wielka i jesienią ją przesadzę w bardziej szlachetne miejsce, a na pewno cieniste .
Mme Isaac Pereire
Myślę, że to najbardziej udekorowany śmietnik .
Część kwiatów pójdzie na dżemik . Tak poszła pierwsza partia: Luis Odier i Pereire.
Rano zakwitł następny kwiat maku i było tak:
W pozostałych pewnie już pyłku nie było .
Kwitną moje "kariatydy":
Lykkefund i Gefylt - mają po 8 lat.
Sąsiad też ma ładnie i pachnąco .
Moja ulubienica nie jest taka wielka i jesienią ją przesadzę w bardziej szlachetne miejsce, a na pewno cieniste .
Mme Isaac Pereire
Myślę, że to najbardziej udekorowany śmietnik .
Część kwiatów pójdzie na dżemik . Tak poszła pierwsza partia: Luis Odier i Pereire.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
Re: Ogród po 30 - stce Część III
A to wysokie pnącze to kokornak?
Pytam, bo mój wcale nie rośnie, a ten tu to potwór.
Pytam, bo mój wcale nie rośnie, a ten tu to potwór.
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Ewa, na taki kokornak rzeba czekać kilkanaście lat. Miałam od ulicy jeszcze większy, na świerku, ale świerk musiałam wyciąć, to i kokornak wywaliłam .
Jak się dobrze usadowi, to już poleci...do nieba, słowo!.
Hortensja pnąca, rośnie na choinie kanadyjskiej, która ma ze 6 metrów. Gdzieś mam zdjęcie całego drzewa. Też na początku rosła, jak przysłowiowy "chleb w gębie". Gdzieś w ogrodzie jeszcze się 'plącze' druga wśród bluszczu .
Tu John Cabot, ma być wytrzymały, ale czy da radę mojemu piaskowi, który widać na zdjęciu?. Przy sadzeniu dostał wkładkę z dobrą ziemią, ale szarpie go susza i moje psy nie chcą go omijać .
Tak wygląda cyprysik z bluszczem. Bluszcz ma ok.40 lat; drzewa sadzone były później.
Kawałek ogrodu od ulicy. Tak nie przeraża, ale 2 lata temu wycięłam ogromny srebrny świerk, którego gałęzie kładły się na dach. Nie dałam rady pociągnąć, nie mówiąc o podniesieniu takej gałęzi. Zwykły świerk ma gałęzie o wiele lżejsze.
Jak się dobrze usadowi, to już poleci...do nieba, słowo!.
Hortensja pnąca, rośnie na choinie kanadyjskiej, która ma ze 6 metrów. Gdzieś mam zdjęcie całego drzewa. Też na początku rosła, jak przysłowiowy "chleb w gębie". Gdzieś w ogrodzie jeszcze się 'plącze' druga wśród bluszczu .
Tu John Cabot, ma być wytrzymały, ale czy da radę mojemu piaskowi, który widać na zdjęciu?. Przy sadzeniu dostał wkładkę z dobrą ziemią, ale szarpie go susza i moje psy nie chcą go omijać .
Tak wygląda cyprysik z bluszczem. Bluszcz ma ok.40 lat; drzewa sadzone były później.
Kawałek ogrodu od ulicy. Tak nie przeraża, ale 2 lata temu wycięłam ogromny srebrny świerk, którego gałęzie kładły się na dach. Nie dałam rady pociągnąć, nie mówiąc o podniesieniu takej gałęzi. Zwykły świerk ma gałęzie o wiele lżejsze.
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu, przyjrzałam się miłorząbowi. On odbija na tych mini gałązkach powyżej szczepienia. Może mu się uda. Kurczę, żałuję, że go nie okryłam Zima nie była mroźna, ale trochę na początku dała czadu. A on taki młodziutki.
Fajnie masz te zakątki w ogrodzie, za każdym razem widzę coś nowego.
A gdzie obecnie rosną kolorowe kosmosy?
Fajnie masz te zakątki w ogrodzie, za każdym razem widzę coś nowego.
A gdzie obecnie rosną kolorowe kosmosy?
- Pulpa222
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2392
- Od: 21 kwie 2010, o 08:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Gosiu - kosmosy rosną w tym samym miejscu, ale nikt ich jakoś nie zauważa. Cóż, trudno . Ale wiesz co, poprzestawiam te doniczki w inne miejsce. Dzisiaj były w ogrodzniczym tylko bordowe, ale jakieś mdłe .
Nie wyrzucaj sobie, że nie okryłaś miłorzębu; zawsze będzie coś, czego nie zrobiłyśmy . Nie da się zapanować nad wszystkim. Za dużo tego .
Mój ogród jest relatywnie mały, ale jakby z gumy . Samych dużych drzew jest ok. 40. Muszę to kiedyś zinwentaryzować, chociaż może lepiej nie, bo się wystraszę .
Cała działka to niecałe 1000m2. Jak ja to wszystko pomieściłam? .
Jutro jeszcze jedna 'przecinka', bo mam gar usmażonnych truskawek. Zmiksuję z cukrem i dołożę. Jadłam dzisiaj taki dżemik - super smaczek . Właściwie to mi wyszły kofitury, bo wygotować całą wodę, to prawie niemożliwe.
Souvenir du Docteur Jamain
Moj doktorek się rozkręca, bo to pierwsze kwitnienie, ja widzę, że też, więc pozwól, iż zakończę na dzisiaj swoje dywagacje .
Nie wyrzucaj sobie, że nie okryłaś miłorzębu; zawsze będzie coś, czego nie zrobiłyśmy . Nie da się zapanować nad wszystkim. Za dużo tego .
Mój ogród jest relatywnie mały, ale jakby z gumy . Samych dużych drzew jest ok. 40. Muszę to kiedyś zinwentaryzować, chociaż może lepiej nie, bo się wystraszę .
Cała działka to niecałe 1000m2. Jak ja to wszystko pomieściłam? .
Jutro jeszcze jedna 'przecinka', bo mam gar usmażonnych truskawek. Zmiksuję z cukrem i dołożę. Jadłam dzisiaj taki dżemik - super smaczek . Właściwie to mi wyszły kofitury, bo wygotować całą wodę, to prawie niemożliwe.
Souvenir du Docteur Jamain
Moj doktorek się rozkręca, bo to pierwsze kwitnienie, ja widzę, że też, więc pozwól, iż zakończę na dzisiaj swoje dywagacje .
Pozdrawiam Ania
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
"Niebezpiecznie jest mieć rację w sprawach, w których ustanowione władze się mylą." Voltaire
Ogród "po 30-tce" Cz.I, Część II , Część III aktualna,Tillandsie są ? dla leniwych
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16028
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu, przybywam z opóźnieniem, bo ostatnio tyle mam pracy w ogrodzie, że nie wiem, w co ręce włożyć. Obejrzałam sobie zdjęcia od początku i trochę się zaczytałam z kawką w ręku. Kwitnienie rododendronów i azalii miałaś wspaniałe. Potem piwonie i mnóstwo innych drobiazgów. A nad tym wszystkim bujne róże. Ta pierwsza na F.. jeju jaki kolor! Należeć będzie od tej pory do mojej listy must have.
No i te hosty jako podszycie. Niby mnogość wielka, ale nie widać tego na zdjęciach, bo towarzyszą im inne bylinki. Troszkę zdziwiła mnie twoja Gaucamole, bo moja nie rośnie na takich wysokich nóżkach, lecz jest bardziej przypłaszczona do ziemi. Ala ja mam swoją dopiero dwa lata.
Atmosfera pod dużymi drzewami jest niepowtarzalna. Jakim cudem masz ich aż tyle na 1000m2. Moje cztery dęby są tak wielkie na moich 650m2, że nie mogę sobie wyobrazić, aby było ich więcej.
No i te hosty jako podszycie. Niby mnogość wielka, ale nie widać tego na zdjęciach, bo towarzyszą im inne bylinki. Troszkę zdziwiła mnie twoja Gaucamole, bo moja nie rośnie na takich wysokich nóżkach, lecz jest bardziej przypłaszczona do ziemi. Ala ja mam swoją dopiero dwa lata.
Atmosfera pod dużymi drzewami jest niepowtarzalna. Jakim cudem masz ich aż tyle na 1000m2. Moje cztery dęby są tak wielkie na moich 650m2, że nie mogę sobie wyobrazić, aby było ich więcej.
- silvarerum
- 1000p
- Posty: 1149
- Od: 16 kwie 2012, o 21:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Biało-czerwony zestaw jest absolutnie piękny i jaki wielki. W tym roku też zasadziłam Lykkefund, mam nadzieję, że się przyjmie.
Zabluszczone drzewo jest bardzo ładne, podobają mi się takie owinięte pnączami drzewa. Miałam do niedawna bluszcz na śliwie, ale niestety stała w miejscu gdzie miały być wylane fundamenty, więc trzeba się było z nią pożegnać. Żal mi było nie samego drzewa, bo śliwki były okropne robaczywki i na dodatek co roku siedziały na niej tony mszyc, paćkając wszystko pod drzewem, ale właśnie tego bluszczu, który tak ładnie pokrył cały pień.
Zabluszczone drzewo jest bardzo ładne, podobają mi się takie owinięte pnączami drzewa. Miałam do niedawna bluszcz na śliwie, ale niestety stała w miejscu gdzie miały być wylane fundamenty, więc trzeba się było z nią pożegnać. Żal mi było nie samego drzewa, bo śliwki były okropne robaczywki i na dodatek co roku siedziały na niej tony mszyc, paćkając wszystko pod drzewem, ale właśnie tego bluszczu, który tak ładnie pokrył cały pień.
Zapraszam: silvarerum czyli szwedzki ogrodnik w akcji.
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=88534
- drozd
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4181
- Od: 13 lut 2009, o 21:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Zachodniopomorskie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Witaj Aniu.
Przepraszam,że z opóźnieniem odpisuję. Za krótkie wieczory,by więcej czasu poświęcić na choćby małe pogaduszki.
Aniu dziękujemy za tyle miłych słów pod naszym adresem. Nie wiem czym, aż na takie uznanie sobie zasłużyliśmy.
To była wyjątkowa niedziela. Pobyt w tak zacnym towarzystwie nie zdarza się często. Szkoda,że dzieli nas duża odległość,bo tematów do rozmów nie zabrakłoby nam. Czuliśmy się przez te parę godzin jakbyśmy znali się już od dawna. Z wielką radością gościlibyśmy Was w naszych progach. Mam nadzieję, że wkrótce dojdzie do takiego spotkania. Jestem pewny,że razem z Marysia przekonacie swoje połówki na mały wypad.
Już część poprzednich wątków przejrzałem. Nie będę pisał,że jestem pod wrażeniem jak to się często czyta na wielu stronach ale z pokorą chylę czoło przed owocem Twojej pracy. Oglądając poszczególne strony wyczuwa się to coś, czego nie każdy potrafi stworzyć. Nie piękne kwiaty niebanalne drzewa i krzewy ale stworzyć z tego klimat ogrodu to nie lada sztuka a takie mam odczucie,że Tobie to się udało.
Do zobaczenia - taką mamy nadzieję i serdecznie Was pozdrawiamy Krystyna i janusz
Przepraszam,że z opóźnieniem odpisuję. Za krótkie wieczory,by więcej czasu poświęcić na choćby małe pogaduszki.
Aniu dziękujemy za tyle miłych słów pod naszym adresem. Nie wiem czym, aż na takie uznanie sobie zasłużyliśmy.
To była wyjątkowa niedziela. Pobyt w tak zacnym towarzystwie nie zdarza się często. Szkoda,że dzieli nas duża odległość,bo tematów do rozmów nie zabrakłoby nam. Czuliśmy się przez te parę godzin jakbyśmy znali się już od dawna. Z wielką radością gościlibyśmy Was w naszych progach. Mam nadzieję, że wkrótce dojdzie do takiego spotkania. Jestem pewny,że razem z Marysia przekonacie swoje połówki na mały wypad.
Już część poprzednich wątków przejrzałem. Nie będę pisał,że jestem pod wrażeniem jak to się często czyta na wielu stronach ale z pokorą chylę czoło przed owocem Twojej pracy. Oglądając poszczególne strony wyczuwa się to coś, czego nie każdy potrafi stworzyć. Nie piękne kwiaty niebanalne drzewa i krzewy ale stworzyć z tego klimat ogrodu to nie lada sztuka a takie mam odczucie,że Tobie to się udało.
Do zobaczenia - taką mamy nadzieję i serdecznie Was pozdrawiamy Krystyna i janusz
Pozdrawiamy. Krystyna i Janusz
- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7825
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Aniu ja napiszę krótko - jest pięknie bardzo pięknie u Ciebie
Życzę Ci zdrówka żeby nie tylko głowa chciała ,ale i cała reszta pracować w ogrodzie
Życzę Ci zdrówka żeby nie tylko głowa chciała ,ale i cała reszta pracować w ogrodzie
Pozdrawiam Alicja
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród po 30 - stce Część III
Lykkefund całkowicie zdominowała biedną Gefylt. Ledwie ją widać Gdyby nie ta czerwień kwiatów, to całkiem by zginęła w tym gąszczu. Trzeba jednak przyznać, że ich duet prezentuje się wyjątkowo pięknie
Chciałam Cię zapytać o to zdjęcie. Cóż to za piękność tak się rozłożyła na ogrodzeniu?
http://images71.fotosik.pl/502/b7ec2af84b8018f2.jpg
Chciałam Cię zapytać o to zdjęcie. Cóż to za piękność tak się rozłożyła na ogrodzeniu?
http://images71.fotosik.pl/502/b7ec2af84b8018f2.jpg