Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25125
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Czyli mam dobrą orientacje w terenie
Czytam, że musiałaś reanimować trawnik I jak efekty?
U mnie bardzo marne
Chyba jednak golf nie daje rady na mojej beznadziejnej ziemi
Spotkanie szykuje się w połowie lipca
Czytam, że musiałaś reanimować trawnik I jak efekty?
U mnie bardzo marne
Chyba jednak golf nie daje rady na mojej beznadziejnej ziemi
Spotkanie szykuje się w połowie lipca
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jestem i ja - lepiej późno, niż wcale.
Czytałam, że Twoje turzyce wymarzły - u mnie też niewiele zostało.
Nawet miskanty dostały popalić, ale widzę, że większość odbija.
Czytałam, że Twoje turzyce wymarzły - u mnie też niewiele zostało.
Nawet miskanty dostały popalić, ale widzę, że większość odbija.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Miałam nadzieję że uda mi się częściej zaglądać ale dobrymi chęciami...
Za to zrehabilituję się większą ilością zdjęć Tulipany kwitną niestrudzenie, zaczynają coraz inne odmiany...ale o tym za chwilę. Najpierw odpowiedzi.
Ślimak/Majko, tulipany też polubiłam. To dopiero drugi sezon z nimi ale już wiem że to była dobra decyzja. Choroba różana, skąd ja to znam
Veilchenblau ci pokażę, ale muszę poszukać zdjęć. Robiłam porządki w archiwum i teraz nic nie umiem znaleźć
Iwonko, niby duża działka ale ja mam tyle potrzeb I pomysłów, że nie wiem gdzie się realizować
Aneczko, dziś ukończyłam rabatkę z brachytrichą. Dosadziłam przed nią w rzędzie 20 szt. szałwii. Efektu jeszcze nie ma bo brachytricha wymęczona a szałwia malutka
Rabata jest długa, dalej ciągnie się szałwia przed różami. Pięknie w zeszłym roku wyglądały te fiolety, dlatego chciałam wzmocnić efekt
Przed szałwią jest jeszcze rozchodnik i dzwonki. Tam jest niemal 7 metrów szerokości, trudno zaaranżować taką rabatę.
Justyno, miło cię gościć. Owszem zmieniło się i jeszcze będzie. Pracy dużo, zmęczona jestem ale i szczęśliwa.
Cześć Alicjo. Bardzo dziękuję za sympatyczny wpis. Teraz tylko tulipany są ciekawe, na rododendrony trzeba jeszcze kilka dni poczekać.
Sowa ma gniazdo w pobliżu. Słyszałam jak się ostatnio nawoływały. Jetem bardzo ciekawa czy będą małe. Może tym razem udałoby mi się zrobić lepsze zdjęcia.
Justi, zapraszam Wiesz że trzeba kombinować jak się nie ma dobrego tła Rabaty jeszcze nie zapełnione, trzeba się mocno nagimnastykować by cokolwiek było widać, a zarazem ukryć rabaty wstydu.
Goś, trawnik reanimowałam ale efektów póki co brak. Za zimno, nasiona nie kiełkują. Czekamy na cieplejsze dni z utęsknieniem
Magdo, niestety turzyce wymarzły w większości, jak już pisałam. Miskanty Morning Light też nie ruszają, kilka rozplenic śpi lub jest martwe. Sama nie wiem jak to wyjdzie. Znów dosadzać? Tyle pieniędzy wyrzucone...
No nic, nie ma co narzekać, trzeba znajdować jasne strony. A jasne strony są takie, że przy takim chłodzie, tulipany kwitną dłużej
Za to zrehabilituję się większą ilością zdjęć Tulipany kwitną niestrudzenie, zaczynają coraz inne odmiany...ale o tym za chwilę. Najpierw odpowiedzi.
Ślimak/Majko, tulipany też polubiłam. To dopiero drugi sezon z nimi ale już wiem że to była dobra decyzja. Choroba różana, skąd ja to znam
Veilchenblau ci pokażę, ale muszę poszukać zdjęć. Robiłam porządki w archiwum i teraz nic nie umiem znaleźć
Iwonko, niby duża działka ale ja mam tyle potrzeb I pomysłów, że nie wiem gdzie się realizować
Aneczko, dziś ukończyłam rabatkę z brachytrichą. Dosadziłam przed nią w rzędzie 20 szt. szałwii. Efektu jeszcze nie ma bo brachytricha wymęczona a szałwia malutka
Rabata jest długa, dalej ciągnie się szałwia przed różami. Pięknie w zeszłym roku wyglądały te fiolety, dlatego chciałam wzmocnić efekt
Przed szałwią jest jeszcze rozchodnik i dzwonki. Tam jest niemal 7 metrów szerokości, trudno zaaranżować taką rabatę.
Justyno, miło cię gościć. Owszem zmieniło się i jeszcze będzie. Pracy dużo, zmęczona jestem ale i szczęśliwa.
Cześć Alicjo. Bardzo dziękuję za sympatyczny wpis. Teraz tylko tulipany są ciekawe, na rododendrony trzeba jeszcze kilka dni poczekać.
Sowa ma gniazdo w pobliżu. Słyszałam jak się ostatnio nawoływały. Jetem bardzo ciekawa czy będą małe. Może tym razem udałoby mi się zrobić lepsze zdjęcia.
Justi, zapraszam Wiesz że trzeba kombinować jak się nie ma dobrego tła Rabaty jeszcze nie zapełnione, trzeba się mocno nagimnastykować by cokolwiek było widać, a zarazem ukryć rabaty wstydu.
Goś, trawnik reanimowałam ale efektów póki co brak. Za zimno, nasiona nie kiełkują. Czekamy na cieplejsze dni z utęsknieniem
Magdo, niestety turzyce wymarzły w większości, jak już pisałam. Miskanty Morning Light też nie ruszają, kilka rozplenic śpi lub jest martwe. Sama nie wiem jak to wyjdzie. Znów dosadzać? Tyle pieniędzy wyrzucone...
No nic, nie ma co narzekać, trzeba znajdować jasne strony. A jasne strony są takie, że przy takim chłodzie, tulipany kwitną dłużej
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Wiesz co, ja mam te same dylematy, jak chodzi o kupowanie nowych turzyc i innych traw, które szlak trafił.
Myślę, że w miejsca po wypadniętych roślinach posadzę co innego.
Bywa, ze rośliny padają i ja się z tym godzę, ale po co wywalać kasę w błoto sadząc coś, co jest u nas zbyt wrażliwe?
Z drugiej strony - młode miskanty są wrażliwsze niż stare, dobrze zadomowione.
Wszystkie wieloletnie kępy żyją, choć nieco podmarzły.
Z kolei roczne i dwuletnie kępy tych samych odmian chyba już nie odżyją.
Myślę, że w miejsca po wypadniętych roślinach posadzę co innego.
Bywa, ze rośliny padają i ja się z tym godzę, ale po co wywalać kasę w błoto sadząc coś, co jest u nas zbyt wrażliwe?
Z drugiej strony - młode miskanty są wrażliwsze niż stare, dobrze zadomowione.
Wszystkie wieloletnie kępy żyją, choć nieco podmarzły.
Z kolei roczne i dwuletnie kępy tych samych odmian chyba już nie odżyją.
- Elwi
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2114
- Od: 1 lis 2013, o 19:38
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podbeskidzie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Joluś, super masz ozdobę, którą nie wiem jak nazwać... W każdym razie ta, która z jednej strony ma "zapraszam" , a z drugiej- "idź precz!" Pewnie jakiś zagramaniczny nabytek? Super
Tulipanki Ci skarlały? Jestem zaskoczona A te one, teraźniejsze, to nówki? W każdym razie trzymasz tą samą linię kolorystyczną, a tulipany w większej ilości dopiero nabierają urody
Jestem pod wrażeniem ogromu wiosennych prac, które wykonałaś Na Twoim miejscu, też bym zostawiała kołderkę z liści na zimę. U siebie tego nie robię, bo liście u mnie leżą tylko w części sadowniczej, gdzie nie mają czego ochraniać, a tylko niszczą trawę.
Brachytricha... to jakiś specyfik farmaceutyczny? Brzmi jak lekarstwo na bronchit Dobra, wiem - to trawa, pożartować nie wolno?
Tulipanki Ci skarlały? Jestem zaskoczona A te one, teraźniejsze, to nówki? W każdym razie trzymasz tą samą linię kolorystyczną, a tulipany w większej ilości dopiero nabierają urody
Jestem pod wrażeniem ogromu wiosennych prac, które wykonałaś Na Twoim miejscu, też bym zostawiała kołderkę z liści na zimę. U siebie tego nie robię, bo liście u mnie leżą tylko w części sadowniczej, gdzie nie mają czego ochraniać, a tylko niszczą trawę.
Brachytricha... to jakiś specyfik farmaceutyczny? Brzmi jak lekarstwo na bronchit Dobra, wiem - to trawa, pożartować nie wolno?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7817
- Od: 8 lut 2012, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Magdo, carexów kupować już nie będę. Kupiłam Luzulę, zobaczymy jak sobie poradzi, tylko że ona do cienia.
Na miskanty jeszcze czekam, nie tracę nadziei, choć jest coraz wątlejsza. Trudno mi się pogodzić z tym że nie zdążyłam się nacieszyć a już nie mam.
Elwi, skarlały mi tulipany zeszłoroczne, które nie były wykopywane. Za to wykopywane są często tylko liśćmi bez kwiatów.
Zauważyłaś mojego świra kolorystycznego Ale w tym roku wkradł się bolesny akcent kolorystyczny...ale o tym za chwilkę.
O sprzątaniu to mi nawet nie przypominaj, zaraz mnie plecy bolą
Brachytricha obok trzcinników stała się moją ulubioną trawą. Rusza szybko i ma w nosie mrozy.
Dziś ciężko pracowałam nad donicowym frontem, przy okazji upolowałam kilka futerek. Dzieliłam też żurawki i wymieniłam przemarzniętą hortensję na taką która daje nadzieję.
Ale pismo obrazkowe mówi samo za siebie. Zapraszam
Resztę zdjęć na jutro
Na miskanty jeszcze czekam, nie tracę nadziei, choć jest coraz wątlejsza. Trudno mi się pogodzić z tym że nie zdążyłam się nacieszyć a już nie mam.
Elwi, skarlały mi tulipany zeszłoroczne, które nie były wykopywane. Za to wykopywane są często tylko liśćmi bez kwiatów.
Zauważyłaś mojego świra kolorystycznego Ale w tym roku wkradł się bolesny akcent kolorystyczny...ale o tym za chwilkę.
O sprzątaniu to mi nawet nie przypominaj, zaraz mnie plecy bolą
Brachytricha obok trzcinników stała się moją ulubioną trawą. Rusza szybko i ma w nosie mrozy.
Dziś ciężko pracowałam nad donicowym frontem, przy okazji upolowałam kilka futerek. Dzieliłam też żurawki i wymieniłam przemarzniętą hortensję na taką która daje nadzieję.
Ale pismo obrazkowe mówi samo za siebie. Zapraszam
Resztę zdjęć na jutro
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Grzebałam w poszukiwaniu informacji na temat mrozoodporności miskantów i już wiem, co należy sadzić, żeby przetrwało nawet w tak ekstremalnych warunkach, jakie były tej zimy.
Otóż należy szukać mieszańców miskanta chińskiego i cukrowego.
Są mrozoodporne, prawie jak miskant cukrowy, ale zachowują kępiasty pokrój, jak miskant chiński - same zalety.
No i było nie było - takie odmiany u mnie przetrwały, np. miskant ,,Giganteus".
Przetrwały także w większości miskanty chińskie, już widzę młode pędy wychodzące od korzeni.
Poczekaj jeszcze trochę, zrobi się cieplej, na pewno i Twoje pokażą życie.
Otóż należy szukać mieszańców miskanta chińskiego i cukrowego.
Są mrozoodporne, prawie jak miskant cukrowy, ale zachowują kępiasty pokrój, jak miskant chiński - same zalety.
No i było nie było - takie odmiany u mnie przetrwały, np. miskant ,,Giganteus".
Przetrwały także w większości miskanty chińskie, już widzę młode pędy wychodzące od korzeni.
Poczekaj jeszcze trochę, zrobi się cieplej, na pewno i Twoje pokażą życie.
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Aprilku kochana, czy ja już Ci mówiłam że masz zaje... fajne te donice (ehm, to nawet już nie donice ale mini rabatki) murowane z tych cegieł Oj można tam sobie poszaleć Teraz masz tam bratki i tulipki, a jest już zamysł na lato?
Z moją chęcią ciągłych zmian to dałabym się pokrajać za taką miejscówkę którą można by co rok zmieniać wedle upodobań Jednak donice to nie to samo, tam nie można porobić takich fajowskich kompozycji. Ech, ale jak się nie ma co się lubi...
Kociaki cudne, mogę je oglądać zawsze i wszędzie, o każdej porze i w każdej pozie
P.S.
Wracam jeszcze pochwalić hortensję, zapączkowana cudnie, będziemy piszczały z radochy jak nam zakwitną
Z moją chęcią ciągłych zmian to dałabym się pokrajać za taką miejscówkę którą można by co rok zmieniać wedle upodobań Jednak donice to nie to samo, tam nie można porobić takich fajowskich kompozycji. Ech, ale jak się nie ma co się lubi...
Kociaki cudne, mogę je oglądać zawsze i wszędzie, o każdej porze i w każdej pozie
P.S.
Wracam jeszcze pochwalić hortensję, zapączkowana cudnie, będziemy piszczały z radochy jak nam zakwitną
-
- 1000p
- Posty: 1457
- Od: 1 sie 2014, o 14:59
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: północne mazowsze
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolcia jak to sie stało że ja dopiero teraz dotarłam do twojego nowo otwartego wątku
Pięknie masz i te łany tulipanków super
Pięknie masz i te łany tulipanków super
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Piękne kompozycje donicowo-wiaderkowo-konewkowe powstały. A futrzane rudaski tylko dodają uroku Ogrom prac już za Tobą, ale i przed pewnie jeszcze niemało? Hortensja pnąca wspina się po pniu drzewa? Na pewno jej to odpowiada A o plecy dbaj, jeszcze się przydadzą.
- jolcia1212
- 500p
- Posty: 930
- Od: 8 gru 2009, o 21:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice warszawy
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu
melduję się i ja w nowym wątku. Widzę sporo nowych zmian poczynionych w ciągu ostatniego sezonu. Twój ogród dojrzewa i jest z nim tak jak z winem...
Futrzaki do ukochania, rozumiem że problem nornic Cię nie dotyczy...
Tulipany zajefajne, też mam zamiar jesienią zaplanować ich większą ilość. A jak przezimowała Twoja Santolina? Moja troszkę oberwała ale odbija z jednej strony, więc mam nadzieję że się wyrówna.
melduję się i ja w nowym wątku. Widzę sporo nowych zmian poczynionych w ciągu ostatniego sezonu. Twój ogród dojrzewa i jest z nim tak jak z winem...
Futrzaki do ukochania, rozumiem że problem nornic Cię nie dotyczy...
Tulipany zajefajne, też mam zamiar jesienią zaplanować ich większą ilość. A jak przezimowała Twoja Santolina? Moja troszkę oberwała ale odbija z jednej strony, więc mam nadzieję że się wyrówna.
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5486
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Trzeba przyznać, że masz trochę tych futer Naliczyłam cztery sztuki. Ciekawa jestem jak się dogaduj Twoje futrzane towarzystwo? Psy nie urządzają sobie polowania? Ja bardzo chciałabym kota, ale mam posokowca, który nie bardzo lubi koty i ciągle mam obawy, czy nie narobię zamieszania w rodzinie? Mój M o kocie nawet słyszeć nie chce i jak na razie w tym względzie jest nieustępliwy
Tulipany się rozkręcają powoli, ale teraz ma być ciepło, więc pewnie lada moment zakwitną wszystkie. Potem zaczną Rh. U mnie już powoli zaczynają, a dzisiejsze opady deszczu na pewno przyspieszą rozwijanie kwiatów
Tulipany się rozkręcają powoli, ale teraz ma być ciepło, więc pewnie lada moment zakwitną wszystkie. Potem zaczną Rh. U mnie już powoli zaczynają, a dzisiejsze opady deszczu na pewno przyspieszą rozwijanie kwiatów
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11530
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Aprilkowy las ......i róże. Cz 7
Jolu zamiast biec do ogrodu, podziwiam twój. Tulipany bardzo rozświetlają rabaty. Białe przed brzozą śliczne. Chłodne dni świetnie działają na tulipany, długo kwitną. Duże donice z tulipanami i bratkami (fiołkami?) doskonale wyglądają. Kompozycje w aluminiowych naczyniach wspaniałe. Czy to kopytnik z różowymi tulipanami. Rabatę z ostnicą wysoką, będę podglądać szczególnie, zrobiłam podobną, tylko przed młodymi hortensjami. Morning Light u mnie też nie rusza. Jeszcze nie wyrzucam, ale mała nadzieja, że odbije. Futrzaki pomiziaj. Bardzo mi brakuje zwierząt u siebie.