Moje zielone zakręcenie cz.II
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42116
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu u nas ptaszki a szczególnie sikorki też chyba poczuły miętę, a czasem słyszę takie dźwięki jakby młode pokolenie już wołało o jedzenie
U Was na zachodzie i na Podkarpaciu to już wiosna na całego, bo u mnie to jednak się czai. Chociaż ciągle nie zgrabiłam liści z grządek i wtedy może się okazać co jest naprawdę pod spodem
Ładnie rozrastają się ciemierniki widać im pasuje stanowisko i o tej porze to prawdziwa ozdoba.
Rzodkiewki w takiej temperaturze na pewno wzejdą, może i ja posieję
Dobrego tygodnia!
U Was na zachodzie i na Podkarpaciu to już wiosna na całego, bo u mnie to jednak się czai. Chociaż ciągle nie zgrabiłam liści z grządek i wtedy może się okazać co jest naprawdę pod spodem
Ładnie rozrastają się ciemierniki widać im pasuje stanowisko i o tej porze to prawdziwa ozdoba.
Rzodkiewki w takiej temperaturze na pewno wzejdą, może i ja posieję
Dobrego tygodnia!
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Juleczko, czyżby ptaki już z ciepłych krajów wracały? Wiosna?! Może u Ciebie, bo u mnie zapowiadają się niewielkie mrozy i śnieżyce. Bardzo jestem ciekawa, na ile te prognozy się sprawdzą.
Bardzo dużo cebulowych na Twoich rabatach wychyliło noski , a ciemierniki pięknie kwitną bądź przymierzają się do kwitnienia.
Jeśli nic się nie zmieni w pogodzie, to z pewnością wkrótce i rzodkiewki pokażą swój wigor , czego najszczerzej Ci życzę.
Bardzo dużo cebulowych na Twoich rabatach wychyliło noski , a ciemierniki pięknie kwitną bądź przymierzają się do kwitnienia.
Jeśli nic się nie zmieni w pogodzie, to z pewnością wkrótce i rzodkiewki pokażą swój wigor , czego najszczerzej Ci życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Też mi się raz wydawało że klucze ptaków na niebie widzę... Miejmy nadzieję że większość jednak zaczeka, niebezpieczeństwo powrotu zimy jeszcze całkiem nie minęło
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Jednak chyba jest wczesna wiosna,ptaki świergolą na całego, budka wywieszana tak niedawno ma już lokatorów, cieplutko. Nawet w tunelu rzodkiewka skiełkowała.
Marysiu rzodkiewka wykiełkowała mimo że wiatr potarmosił folię na tunelu, na szczęście wszystko udało się naprawić bez szkód.
Po raz pierwszy zakwitł ciemiernik od Ciebie, ten biało- różowy. Białe i bordowe kwitły już w ubiegłym roku
U mnie na rabatkach tez jeszcze liście i zielono od gwiazdnicy, róże przycięłam bo kwitnie forsycja ,ale kopczyki zostawiłam, nie wiadomo jak się ustawić w końcu to jednak luty
Lucynko wracają już od końca stycznia w niedzielę klucze żurawi ze swoim charakterystycznym klangorem było słychać , o gęsiach nie wspominam bo kilka kluczy leciało , tylko chmury nisko i kiepsko było widać ,a już zdjęcie telefonem to niemożliwe bo za wysoko.
U mnie mrozów nie zapowiadają , żadnego śniegu tej zimy nie widziałam jedynie szron dwa razy. Przy cięciu róż znalazłam sporo zimowych kolonii mszyc, w idealnej kondycji Boję się ze ten sezon będzie obfitował w miliony szkodników bo jednak mróz zawsze kontrolował ilość tego paskudztwa.
Natalko też mam nadzieję ze jednak zimy z mrozem już nie będzie tym bardziej ze wiele roślin zieloniutkie ze świeżymi przyrostami już mam.
Wielosił zielony, kukliki w ogóle nie straciły liści, werbenie patagońskiej właściwie wyschły jedynie kwiatostany, budleja ma malutkie listeczki, o miodunkach, ułudkach nie wspominam.
Miłego tygodnia
Marysiu rzodkiewka wykiełkowała mimo że wiatr potarmosił folię na tunelu, na szczęście wszystko udało się naprawić bez szkód.
Po raz pierwszy zakwitł ciemiernik od Ciebie, ten biało- różowy. Białe i bordowe kwitły już w ubiegłym roku
U mnie na rabatkach tez jeszcze liście i zielono od gwiazdnicy, róże przycięłam bo kwitnie forsycja ,ale kopczyki zostawiłam, nie wiadomo jak się ustawić w końcu to jednak luty
Lucynko wracają już od końca stycznia w niedzielę klucze żurawi ze swoim charakterystycznym klangorem było słychać , o gęsiach nie wspominam bo kilka kluczy leciało , tylko chmury nisko i kiepsko było widać ,a już zdjęcie telefonem to niemożliwe bo za wysoko.
U mnie mrozów nie zapowiadają , żadnego śniegu tej zimy nie widziałam jedynie szron dwa razy. Przy cięciu róż znalazłam sporo zimowych kolonii mszyc, w idealnej kondycji Boję się ze ten sezon będzie obfitował w miliony szkodników bo jednak mróz zawsze kontrolował ilość tego paskudztwa.
Natalko też mam nadzieję ze jednak zimy z mrozem już nie będzie tym bardziej ze wiele roślin zieloniutkie ze świeżymi przyrostami już mam.
Wielosił zielony, kukliki w ogóle nie straciły liści, werbenie patagońskiej właściwie wyschły jedynie kwiatostany, budleja ma malutkie listeczki, o miodunkach, ułudkach nie wspominam.
Miłego tygodnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Zajrzałam do wątku i się zapisuję Jak tam warzywa w tunelu? Zastanawiam się, czy u mnie nakładać folię na tunel i działać.
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16576
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
No i wiosennie się na Twojej działeczce zrobiło, Juleczko!
Nawet miodunka zaczyna pokaz.
A ja jak dotąd daleko od działki. Zawsze mi coś na przeszkodzie. Tylko coś mi się zdaje, że to coś, to zwyczajne lenistwo.
Zdrówka.
Nawet miodunka zaczyna pokaz.
A ja jak dotąd daleko od działki. Zawsze mi coś na przeszkodzie. Tylko coś mi się zdaje, że to coś, to zwyczajne lenistwo.
Zdrówka.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Witajcie
u mnie jednak wiosna na całego,nawet wczorajsza gwałtowna burza wpisuje się w te klimaty teraz tylko marcowy upał i kwietniowy przymrozek i możemy ogłosić koniec sezonu Efkakam witaj w wątku Foli nie zdejmuję przed zimą więc nie mam tego problemu bardziej mnie martwi gwałtowny wiatr bo może już nie mam tunelu W sobotę był , rzodkiewki podlałam, sałata fajnie rośnie na wyścigi z zielskiem a od gwiazdnicy w tunelu zieloniutko Ważne z jakiego regionu jesteś od tego najwięcej zależy , ja mam ten luksus ze mieszkam w południowej Wielkopolsce to wiadomo jeden z najcieplejszych regionów Polski.
Lucynko tez jestem na działce raz w tygodniu, przynajmniej na razie bo dni coraz dłuższe i jeszcze momencik a będę mogła skoczyć po pracy
Już doczytałam ,ze swoją działeczkę odwiedziłaś i tez wiosną spotkałaś A lenistwo na pewno Ci nie doskwiera te ilości parapetowych wysiewów rekompensują brak działki. Działka krzywdy nie ma małżonek dogląda dobytku. Ja niestety muszę sama ,a nauczona ubiegłorocznymi włamaniami zaglądam częściej , tej zimy mam na razie spokój.
Cieplutkiego i słonecznego tygodnia
u mnie jednak wiosna na całego,nawet wczorajsza gwałtowna burza wpisuje się w te klimaty teraz tylko marcowy upał i kwietniowy przymrozek i możemy ogłosić koniec sezonu Efkakam witaj w wątku Foli nie zdejmuję przed zimą więc nie mam tego problemu bardziej mnie martwi gwałtowny wiatr bo może już nie mam tunelu W sobotę był , rzodkiewki podlałam, sałata fajnie rośnie na wyścigi z zielskiem a od gwiazdnicy w tunelu zieloniutko Ważne z jakiego regionu jesteś od tego najwięcej zależy , ja mam ten luksus ze mieszkam w południowej Wielkopolsce to wiadomo jeden z najcieplejszych regionów Polski.
Lucynko tez jestem na działce raz w tygodniu, przynajmniej na razie bo dni coraz dłuższe i jeszcze momencik a będę mogła skoczyć po pracy
Już doczytałam ,ze swoją działeczkę odwiedziłaś i tez wiosną spotkałaś A lenistwo na pewno Ci nie doskwiera te ilości parapetowych wysiewów rekompensują brak działki. Działka krzywdy nie ma małżonek dogląda dobytku. Ja niestety muszę sama ,a nauczona ubiegłorocznymi włamaniami zaglądam częściej , tej zimy mam na razie spokój.
Cieplutkiego i słonecznego tygodnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3661
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Cześć Juleczko. U nas wieje, ale nie tak mocno. A wiosna już jest, u nas nad rzeką już słychać żurawie. Może tunel przetrwał . Dobrego tygodnia
- Efkakam
- 200p
- Posty: 308
- Od: 24 lut 2018, o 21:40
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj. lubelskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
No właśnie, ja jestem z lubelskiego i tutaj dopiero przebiśniegi zakwitły. Reszta cebulek dopiero wychodzi z ziemi
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Kasiu tunel przetrwał , musiałam tylko napiąć poluzowane kawałki folii we wejściu do tunelu . Byłam bardzo zaskoczona bo jeden porządny deszcz a wszystko wystrzeliło dosłownie z dnia na dzień.
Efkakam i to jest właśnie ta różnica,chociaż u mnie kły wylazły dosłownie w oczach po deszczu. Niedzielna burza z ulewą nareszcie ciut uzupełniła brak wody.Boję się nadchodzącego sezonu właśnie z powody suszy, bo pada sporadycznie i niewiele a sucho jest, już drugi rok upały, bezśnieżne zimy nawet szarugi jesienne to tylko mgła bez deszczu
Miłego tygodnia
Efkakam i to jest właśnie ta różnica,chociaż u mnie kły wylazły dosłownie w oczach po deszczu. Niedzielna burza z ulewą nareszcie ciut uzupełniła brak wody.Boję się nadchodzącego sezonu właśnie z powody suszy, bo pada sporadycznie i niewiele a sucho jest, już drugi rok upały, bezśnieżne zimy nawet szarugi jesienne to tylko mgła bez deszczu
Miłego tygodnia
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie