Moje zielone zakręcenie cz.II
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Ależ cudne kępy zimowitów i tyle odmian!
Juleczko, najpiękniejsze Kwiatuszki to Ty hodujesz w domu.
Dni coraz krótsze, to i na działkę rzadziej zaglądasz, ale widzę, że w domku wcale Ci nie brakuje roboty, nie mówiąc o pracy zawodowej.
Trzymaj się zdrowiutko i niech Ci słoneczko świeci.
Juleczko, najpiękniejsze Kwiatuszki to Ty hodujesz w domu.
Dni coraz krótsze, to i na działkę rzadziej zaglądasz, ale widzę, że w domku wcale Ci nie brakuje roboty, nie mówiąc o pracy zawodowej.
Trzymaj się zdrowiutko i niech Ci słoneczko świeci.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu jesteś w pełni wytłumaczona! Opiekujesz się wnukami i robisz to perfekcyjnie...one Ci to zapamiętają, a nikt nie wspomni nie posprzątanego mieszkania ...wierz mi! Gorzej z zakupami, bo i wnuki lubią coś pysznego zjeść Julciu ja przeżywam spowolnienie więc nie wiem czy to wina upływających lat czy wtedy jak mam chęć to pogoda nie pozwala i odwrotnie.
Dzieci wspaniale rosną i wiesz jak zobaczyłam ten mikser w rękach wnuczka to pomyślałam co to będzie jak we czwórkę zaczną piec pierniczki już niedługo Nie wyjdziesz spod mąki ale radości i wspomnień kiedyś będzie mnóstwo!
Trzymaj się zdrowo to najważniejsze...a wnuki kiedyś wyrosną i już nie będą potrzebowały takiego nadzoru
Dzieci wspaniale rosną i wiesz jak zobaczyłam ten mikser w rękach wnuczka to pomyślałam co to będzie jak we czwórkę zaczną piec pierniczki już niedługo Nie wyjdziesz spod mąki ale radości i wspomnień kiedyś będzie mnóstwo!
Trzymaj się zdrowo to najważniejsze...a wnuki kiedyś wyrosną i już nie będą potrzebowały takiego nadzoru
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Juleczko kochana, tak bardzo zniknęłaś mi z oczu, że nawet Ci życzeń świątecznych nie złożyłam. Ufam, że mimo to święta miałaś wspaniałe, rodzinne, w otoczeniu cudownych wnucząt.
Zaczynamy nowy rok, więc życzę Ci więcej czasu dla działeczki, dużo zdrówka i radości w życiu osobistym, rodzinnym, zawodowym i działkowym. Niech Ci się spełnią wszystkie marzenia.
Zaczynamy nowy rok, więc życzę Ci więcej czasu dla działeczki, dużo zdrówka i radości w życiu osobistym, rodzinnym, zawodowym i działkowym. Niech Ci się spełnią wszystkie marzenia.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- maniolek
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2784
- Od: 21 gru 2016, o 17:45
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp.
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Hej Julka wszystkiego dobrego w tym Nowym Roku Jak tam jakieś plany już są?
Wnuczki widzę dopisują to babcia się nie nudzi
Wnuczki widzę dopisują to babcia się nie nudzi
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Mariuszu,Lucynko dziękuję za życzenia
Faktycznie, wnuki nie bardzo pozwalają na nudę w domu.
Jednak o działce nie zapominam.
Odwiedzam ja co jakiś czas, a tam nadal późna jesień lub jak kto woli wczesna wiosna
Planów mam sporo jak będzie z realizacją zobaczymy.
Nie zapomnialam o świeżym zaopatrzeniu dla murarek, jednak w stare rurki jeszcze nie zaglądałam.
Susza latem,wiec aby wyszukać odpowiednia grubość trzeba się nachodzić.Pewnie mam za mało, ale jak czytam wielu hodujących murarki narzeka że mają malo zdrowych kokonów. Zobaczymy jak będzie u mnie.
W tym sezonie będę musiała wymienić obrzeża przy jeżynach i borówkach bo już niestety zbutwialy.
Caly czas myślę nad skalniakiem,bo rośliny mam w różnych miejscach.
Muszę przeorganizowac rabatkę przy wejściu na działkę bo nie wygląda jak bym chciała.
Pomieszczenia gospodarcze też już powinny być odnowione
Udało mi się zrobić budkę lęgową dla ptaków, więc trzeba już wieszać może dziś działkę uda się odwiedzić, zobaczymy.
Plany są, a realizacja jak zwykłe pewnie uda się połowę zrobić
Przy okazji każdej wizyty na działce podlewam zimozielone rośliny bo deszczu wiekszego dalej nie ma a o śniegu nie ma co marzyć .
Temperatury wiosenne, rośliny ruszają z wegetacją więc cały czas się zamartwiam by nie przyszedł jakiś większy przymrozek , bowiem wtedy będzie wiele strat w roślinach
Miłego dnia życzę kochani
Faktycznie, wnuki nie bardzo pozwalają na nudę w domu.
Jednak o działce nie zapominam.
Odwiedzam ja co jakiś czas, a tam nadal późna jesień lub jak kto woli wczesna wiosna
Planów mam sporo jak będzie z realizacją zobaczymy.
Nie zapomnialam o świeżym zaopatrzeniu dla murarek, jednak w stare rurki jeszcze nie zaglądałam.
Susza latem,wiec aby wyszukać odpowiednia grubość trzeba się nachodzić.Pewnie mam za mało, ale jak czytam wielu hodujących murarki narzeka że mają malo zdrowych kokonów. Zobaczymy jak będzie u mnie.
W tym sezonie będę musiała wymienić obrzeża przy jeżynach i borówkach bo już niestety zbutwialy.
Caly czas myślę nad skalniakiem,bo rośliny mam w różnych miejscach.
Muszę przeorganizowac rabatkę przy wejściu na działkę bo nie wygląda jak bym chciała.
Pomieszczenia gospodarcze też już powinny być odnowione
Udało mi się zrobić budkę lęgową dla ptaków, więc trzeba już wieszać może dziś działkę uda się odwiedzić, zobaczymy.
Plany są, a realizacja jak zwykłe pewnie uda się połowę zrobić
Przy okazji każdej wizyty na działce podlewam zimozielone rośliny bo deszczu wiekszego dalej nie ma a o śniegu nie ma co marzyć .
Temperatury wiosenne, rośliny ruszają z wegetacją więc cały czas się zamartwiam by nie przyszedł jakiś większy przymrozek , bowiem wtedy będzie wiele strat w roślinach
Miłego dnia życzę kochani
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
To trzymam kciuki za realizację planów, niech się uda jak najwięcej też mam problemy z brakiem wody dobrze że chociaż pod koniec grudnia porządnie popadało, poprzednia jesień i zima były bardzo suche, a potem latem tragedia... Może jeszcze w lutym też popada
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16588
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Juleczko, rzeczywiście zdjęcia pokazują raczej wczesnowiosenne obrazy działeczki.
Dziwna ta zimaniezima. Roślinom raczej na dobre to nie wyjdzie, ale co my możemy...
Czytam, że masz już poczynione plany. Ambitne, ale realne i z pewnością je urzeczywistnisz, czego życzę Ci z całego serca.
Z wnuczętami masz sporo zajęcia, dzieci są absorbujące, wymagające nieustannej uwagi, lecz w przyszłości odwdzięczą się Babci za jej dobre serduszko i poświęcony czas. Coś o tym wiem. Do dziś z sentymentem wspominam swoją babunię.
Trzymaj się swoich planów, przytulaj wnuczęta, niech Ci zdrówko dopisuje i sił nie zabraknie.
Pozdrawiam cieplutko.
Dziwna ta zimaniezima. Roślinom raczej na dobre to nie wyjdzie, ale co my możemy...
Czytam, że masz już poczynione plany. Ambitne, ale realne i z pewnością je urzeczywistnisz, czego życzę Ci z całego serca.
Z wnuczętami masz sporo zajęcia, dzieci są absorbujące, wymagające nieustannej uwagi, lecz w przyszłości odwdzięczą się Babci za jej dobre serduszko i poświęcony czas. Coś o tym wiem. Do dziś z sentymentem wspominam swoją babunię.
Trzymaj się swoich planów, przytulaj wnuczęta, niech Ci zdrówko dopisuje i sił nie zabraknie.
Pozdrawiam cieplutko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu widzę, że zostałaś zmobilizowana do napisania w wątku I świetnie, bo o wnukach to wiem ale o działce nie wiedziałam, że tak wiosennie u Ciebie. Co rośnie w skrzyniach? sałata? Murarek nie mam, ale i nie staram się o nie bo w moim ogrodzie jest mnóstwo owadów naturalnie żyjących o ptakach nie wspomnę. Oczywiście murarki też są i od paru lat żyją pod elewacją, tam sobie miejsce wybrały, tylko przegryzły się i wyłażą czasem w kuchni pod parapetem...no to muszę je naprowadzać na zewnątrz
Wnuczęta rosną i oczywiście wyglądają jakby żyły w pełnej harmonii i zgodzie, ale to pewnie tylko tak do zdjęcia wygląda
Wszyscy planujemy i na pewno zmiany ponad siły, możliwości finansowe i czas. Wszystko zweryfikują realia, ale ja Ci życzę aby jak najwięcej dało się wykonać i pokazać nam! Pozdrawiam i życzę zdrówka
Wnuczęta rosną i oczywiście wyglądają jakby żyły w pełnej harmonii i zgodzie, ale to pewnie tylko tak do zdjęcia wygląda
Wszyscy planujemy i na pewno zmiany ponad siły, możliwości finansowe i czas. Wszystko zweryfikują realia, ale ja Ci życzę aby jak najwięcej dało się wykonać i pokazać nam! Pozdrawiam i życzę zdrówka
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2256
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Natalio moja młodsza wnusia też Natalka
Deszczu ciągle za mało od jesieni mam wody tylko połowę beczki pod rynną wiec niewiele. Deszczu, śniegu nie widać ciągle słońce, czasem chmury a opadów nie ma.
Czekam na porządny deszcz, ale nie ma,co my możemy.
Lucynko staram się by nawiązać jak najlepsze kontakty z wnukami i na razie chyba jest dobrze
Plany pomalutku realizuję nawet dziś
kolejny kroczek zrobiony
Młodzi morsuja a dziś wyjątkowo wielko orkiestrowe morsowanie więc dzieciaki do babci .
Pogoda fajna więc spacerek na działkę dzieci wybiegane
Marysiu w skrzyniach jeszcze kapusta pekińska ,samosiewki salaty kiełkujący czosnek, nawet szczypiorek wyłazi
Marysiu mam szczęście bo dzieci wspaniale się dogadują czasem tylko chłopcom brakuje cierpliwosci dla maluchów ale to raczj różnica wieku i zainteresowań
Postaram się systematycznie pokazywać zmiany na działce ale jak z czasem to zagra nie mam pojęcia.
Miłego wieczoru
Deszczu ciągle za mało od jesieni mam wody tylko połowę beczki pod rynną wiec niewiele. Deszczu, śniegu nie widać ciągle słońce, czasem chmury a opadów nie ma.
Czekam na porządny deszcz, ale nie ma,co my możemy.
Lucynko staram się by nawiązać jak najlepsze kontakty z wnukami i na razie chyba jest dobrze
Plany pomalutku realizuję nawet dziś
kolejny kroczek zrobiony
Młodzi morsuja a dziś wyjątkowo wielko orkiestrowe morsowanie więc dzieciaki do babci .
Pogoda fajna więc spacerek na działkę dzieci wybiegane
Marysiu w skrzyniach jeszcze kapusta pekińska ,samosiewki salaty kiełkujący czosnek, nawet szczypiorek wyłazi
Marysiu mam szczęście bo dzieci wspaniale się dogadują czasem tylko chłopcom brakuje cierpliwosci dla maluchów ale to raczj różnica wieku i zainteresowań
Postaram się systematycznie pokazywać zmiany na działce ale jak z czasem to zagra nie mam pojęcia.
Miłego wieczoru
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42117
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu właśnie o tych kontaktach myślałam, kiedy to młodsze zabiera starszemu, a ten w obawie że mu zniszczy odbiera. To prawie w każdym rodzeństwie tak jest. No to działka miała nalot!
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu pozdrów więc ode mnie wnusię-imienniczkę Czyli wychodzi na to, że nie tylko ja mieszkam w suchym miejscu to trzymam kciuki żeby i u Ciebie popadało
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- kasik 69
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3664
- Od: 10 maja 2010, o 15:04
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Witaj Juleczko. Aż miło popatrzeć na szczęśliwe wnuczęta. Działka nie wygląda zimowo, niestety. Piszesz, że deszczu mało, u mnie chociaż trochę popadało. Samosiejki sałaty miałam, ale jakieś kopytka zjadły, niech im będzie na zdrowie
Pozdrowienia posyłam .
Pozdrowienia posyłam .
- duju
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3962
- Od: 13 paź 2008, o 12:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu, wnuki rosną jak na drożdżach ;)
A widzisz,u mnie ciągle deszcz, nawet już trawnik nie wpija. A blisko siebie mieszkamy.
A widzisz,u mnie ciągle deszcz, nawet już trawnik nie wpija. A blisko siebie mieszkamy.
Pozdrawiam - Justyna