Moje zielone zakręcenie cz.II
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16550
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Nareszcie zajrzałaś do własnego wątku, Julio!
W dodatku zaprezentowałaś istne wejście smoka, bo jak widać na załączonych obrazkach, nie tylko aksamitki na Twojej działeczce kwitną.
Jeszcze masz kolorowo, a z tego co piszesz, działkę przygotowałaś do zimy.
Co to tak ładnie kwitnie? https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/0b27c8502b5c169e
Do wiosny jeszcze strasznie daleko, a listopad dość łaskawy w tym roku, dużo kolorów w ogrodach i na skwerach, cieszmy się więc tym, co mamy, a wiosnę będziemy wołać w grudniu, albo nawet po świętach...
Zdrówka Ci życzę i pogody ducha.
W dodatku zaprezentowałaś istne wejście smoka, bo jak widać na załączonych obrazkach, nie tylko aksamitki na Twojej działeczce kwitną.
Jeszcze masz kolorowo, a z tego co piszesz, działkę przygotowałaś do zimy.
Co to tak ładnie kwitnie? https://www.fotosik.pl/zdjecie/pelne/0b27c8502b5c169e
Do wiosny jeszcze strasznie daleko, a listopad dość łaskawy w tym roku, dużo kolorów w ogrodach i na skwerach, cieszmy się więc tym, co mamy, a wiosnę będziemy wołać w grudniu, albo nawet po świętach...
Zdrówka Ci życzę i pogody ducha.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2255
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Lucynko to kosmos czekoladowy kwitnie nieustannie już od czerwca bylina więc jak przezimuje to kawałek na pewno Twój, niestety nasion nie będzie mimo iż zebrałam ale pojawiła się pleśń. Moja wina bo ostawiłam w altanie a nie zabrałam do domku gdzie cieplej i bardziej sucho
Sama jestem ciekawa jak roślinka przezimuje, bo mam po raz pierwszy tak okazałą i kwitnącą.
Na razie lekko podsypałam ziemią, a później przy okazji kopczykowania róż przykryję suchymi liśćmi ale to dopiero gdy cześć nadziemna już wyschnie.
Lucynko wzajemnie
Sama jestem ciekawa jak roślinka przezimuje, bo mam po raz pierwszy tak okazałą i kwitnącą.
Na razie lekko podsypałam ziemią, a później przy okazji kopczykowania róż przykryję suchymi liśćmi ale to dopiero gdy cześć nadziemna już wyschnie.
Lucynko wzajemnie
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42112
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu sporo koloru jeszcze u Ciebie! U mnie aksamitki te z jeszcze kwitną, ale zmaltretowane Za to najpiękniej kwitną nagietki od Ciebie pełne o wyrazistym kolorze i pojedyncze wyżliny. Czy ta ogromna biało kwitnąca roślina to też maruna? Kosmos rzeczywiście kosmiczny, bo ten zwykły już suchutki Grudniki śliczne i w pełni kwitnienia, moje jakoś rozwleczone i zobaczę czy wszystkie zakwitną. Julciu zima szybko minie, bo będzie się dużo działo i nawet nie wiem czy zdążysz odpocząć... a już będzie wiosna
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16550
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Wow! Nie wiedziałam, że kosmos czekoladowy jest byliną.
Dziękuję, Juleczko.
Dziękuję, Juleczko.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2255
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Marysiu na biało to tylko maruna w szparze betonowej, ubiorek i róża Chopin więc chyba nie wiem o które zdjęcie chodzi
Moje nagietki złapały mączniaka i już dawno o nich zapomniałam a miałam nadzieję ze się rozsieją bo takie jednak są najsilniejsze i najładniejsze.Co do grudników to chyba trzeba je odmładzać mam jeden ogromny i nie kwitnie a to co pokazałam to dwuletnie sadzonki są bardziej zbite, krępe i kwitną jak szalone.
Kosmos na wiosnę dostanie inne stanowisko i zobaczymy jak się uda podzielić więc nic straconego, może być i u Ciebie o ile oczywiście przezimuje bo gwarancji nie ma
Lucynko no właśnie jest byliną i roślina bardzo pokrojem przypomina nachyłek tylko kolor kwiatów inny
Moje nagietki złapały mączniaka i już dawno o nich zapomniałam a miałam nadzieję ze się rozsieją bo takie jednak są najsilniejsze i najładniejsze.Co do grudników to chyba trzeba je odmładzać mam jeden ogromny i nie kwitnie a to co pokazałam to dwuletnie sadzonki są bardziej zbite, krępe i kwitną jak szalone.
Kosmos na wiosnę dostanie inne stanowisko i zobaczymy jak się uda podzielić więc nic straconego, może być i u Ciebie o ile oczywiście przezimuje bo gwarancji nie ma
Lucynko no właśnie jest byliną i roślina bardzo pokrojem przypomina nachyłek tylko kolor kwiatów inny
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42112
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu to pewnie jest ubiorek https://www.fotosik.pl/zdjecie/efe39052a31282d8 ! dziwi bo kwitnie jak szalony
Kosmos na pewno u mnie nie przetrwa więc trzymam kciuki ale niech cieszy u Ciebie! no i ewentualnie u Luci
A ja z sentymentu trzymam grudnika już bardzo długo, bo szczepkę wzięłam od osoby co już kilkanaście lat nie żyje...a i dom zmienili i śladu po babci nie ma Kwitnie ale jest jak drzewko chyba jednak go odnowię bo zawadza wielka doniczka i w sumie brzydka roślina. Jak robisz szczepki opiszesz? bo coś mi ostatnie padają
Kosmos na pewno u mnie nie przetrwa więc trzymam kciuki ale niech cieszy u Ciebie! no i ewentualnie u Luci
A ja z sentymentu trzymam grudnika już bardzo długo, bo szczepkę wzięłam od osoby co już kilkanaście lat nie żyje...a i dom zmienili i śladu po babci nie ma Kwitnie ale jest jak drzewko chyba jednak go odnowię bo zawadza wielka doniczka i w sumie brzydka roślina. Jak robisz szczepki opiszesz? bo coś mi ostatnie padają
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2255
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Marysiutak to ubiorek a grudniki, zwyczajnie odrywam wiosną takie kilku członowe końcówki i wkładam do doniczek z ziemią bardzo łatwo się korzenią bo zawiązki korzeni mają cały czas jak przyjdę do domku to sfotografuję
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16550
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julio!
Jak się ma Twoja działeczka? Miałaś możliwość odwiedzenia jej?
Jeżeli pogodę masz podobną do mojej, to było trudno, ale może jednak...
Trzymaj się cieplutko i zdrowiutko, kochana.
Jak się ma Twoja działeczka? Miałaś możliwość odwiedzenia jej?
Jeżeli pogodę masz podobną do mojej, to było trudno, ale może jednak...
Trzymaj się cieplutko i zdrowiutko, kochana.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2255
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Lucynko działeczka odwiedzona ale dopiero teraz między swiętami, czasu więcej i w ciągu dnia nie w pacy a w domciu
Za to pogoda naprawdę zachęcała do spaceru bo słoneczko prawie wiosenne nawet termometr zwariował i pokazał + 11 stopni
Po świątecznym obżarstwie wsiadłam na rower, pograbiłam przed działką i kilka ścieżek w warzywniku i musiałam się powstrzymywać by nic więcej nie robić i nie porządkować rabatek.
Śniegu i mrozu mnie jeszcze nie było więc rośliny powariowały nawet forsycja w jednym z ogrodów żółciutka od kwiatków
strach się bać mrozu przy tak rozhartowanych roślinach
Lucynko Tobie i wszystkim odwiedzającym ten przykurzony wątek życzę tylko szczęśliwych i pogodnych dni w Nowym Roku.
Za to pogoda naprawdę zachęcała do spaceru bo słoneczko prawie wiosenne nawet termometr zwariował i pokazał + 11 stopni
Po świątecznym obżarstwie wsiadłam na rower, pograbiłam przed działką i kilka ścieżek w warzywniku i musiałam się powstrzymywać by nic więcej nie robić i nie porządkować rabatek.
Śniegu i mrozu mnie jeszcze nie było więc rośliny powariowały nawet forsycja w jednym z ogrodów żółciutka od kwiatków
strach się bać mrozu przy tak rozhartowanych roślinach
Lucynko Tobie i wszystkim odwiedzającym ten przykurzony wątek życzę tylko szczęśliwych i pogodnych dni w Nowym Roku.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16550
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Witaj, Julio, po świętach!
Nasz ostatni gość odjechał dzisiaj w godzinach okołopołudniowych i zostaliśmy sami ze zwierzątkami.
Nie płaczę z tego powodu, ponieważ mocno jestem zmęczona i z radością odpocznę.
Pogoda nie rozpieszcza. Mokro i zimno, brzydko.
Na działce długo już nie byłam, to nawet nie wiem, jak tam wygląda, ale może to i lepiej. Przynajmniej nie denerwuję się i spokojnie zacznę grzebać w nasionkach, co zimą króliczki lubią najbardziej.
Widzę, że u Ciebie wiosna prawie marcowa. Pierwiosnki sobie poradzą, a ciemierniki rozwiną kwiatki i będzie pięknie.
Co próbuje zakwitnąć różowymi kwiatuszkami?
Tobie również na Nowy Rok życzę samych pięknych i zdrowych dni i nocy.
Nasz ostatni gość odjechał dzisiaj w godzinach okołopołudniowych i zostaliśmy sami ze zwierzątkami.
Nie płaczę z tego powodu, ponieważ mocno jestem zmęczona i z radością odpocznę.
Pogoda nie rozpieszcza. Mokro i zimno, brzydko.
Na działce długo już nie byłam, to nawet nie wiem, jak tam wygląda, ale może to i lepiej. Przynajmniej nie denerwuję się i spokojnie zacznę grzebać w nasionkach, co zimą króliczki lubią najbardziej.
Widzę, że u Ciebie wiosna prawie marcowa. Pierwiosnki sobie poradzą, a ciemierniki rozwiną kwiatki i będzie pięknie.
Co próbuje zakwitnąć różowymi kwiatuszkami?
Tobie również na Nowy Rok życzę samych pięknych i zdrowych dni i nocy.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42112
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu miałam to samo, jak chodziłam przez ogród to musiałam się bić po łapach żeby nie sprzątać ogrodu Jak na wiosnę kiedy jeszcze liczymy się z przymrozkami, a już by się chciało mieć wysprzątane grządki
Dzisiaj już wszystko wróciło do zimy i mam spokój Julciu dużo zdrowia, radości z działeczki i tych najukochańszych kwiatuszków domowych, bo już będzie cały bukiecik! I Spokojnego przyszłego Roku
Dzisiaj już wszystko wróciło do zimy i mam spokój Julciu dużo zdrowia, radości z działeczki i tych najukochańszych kwiatuszków domowych, bo już będzie cały bukiecik! I Spokojnego przyszłego Roku
- julcia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2255
- Od: 19 maja 2011, o 08:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Lucynko to wyżlin (lwia paszcza) ma w tej chwili więcej pąków niż latem, jest cudnie zieloniutki nie wiem jak się zachowa po przymrozku z dzisiejszej nocy też odpoczywam po gościach
Marysiu no właśnie to powstrzymywanie, tym trudniejsze ze na sąsiednich działkach czyściutko i pusto. Za to mam nadzieję na samosiewki zawilca japońskiego i werbeny patagońskiej bo letnie zbiory nasion spleśniały ,a w tej chwili sporo nasion dojrzało po długiej jesieni.
W domku faktycznie kolorowo
nawet grudniki kwitną po raz drugi bo kwitły w listopadzie
nawet pąki ma malutki z wiosennego sadzonkowania,
doniczka malutka bo tylko 7 cm średnicy a sadzonki miały po 3-4 człony
widzę też, ze amarylisy pomału się budzą , będę musiała włożyć do doniczek ze świeżą ziemią może uda się utrafić na Wielkanoc
spokój zawsze miły nawzajem.
Marysiu no właśnie to powstrzymywanie, tym trudniejsze ze na sąsiednich działkach czyściutko i pusto. Za to mam nadzieję na samosiewki zawilca japońskiego i werbeny patagońskiej bo letnie zbiory nasion spleśniały ,a w tej chwili sporo nasion dojrzało po długiej jesieni.
W domku faktycznie kolorowo
nawet grudniki kwitną po raz drugi bo kwitły w listopadzie
nawet pąki ma malutki z wiosennego sadzonkowania,
doniczka malutka bo tylko 7 cm średnicy a sadzonki miały po 3-4 człony
widzę też, ze amarylisy pomału się budzą , będę musiała włożyć do doniczek ze świeżą ziemią może uda się utrafić na Wielkanoc
spokój zawsze miły nawzajem.
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Moje zielone zakręcenie
- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42112
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone zakręcenie cz.II
Julciu ładnie Ci kwitną grudniki moje wystartowały ponad miesiąc temu a pozostałe tak jakoś marnie. Jedynie stary kwitnie bo go postraszyłam odnowieniem ładny widok przez okno, bloki i wokół zadbane i to cieszy! Jakoś z biegiem czasu cenię zdrowie i spokój