Ogród przy domu
Re: Ogród przy domu
Blueberry liliowiec nazywa się EL DESPERADO , wszystkie kupione były jako niewielkie kłącza.
LILIOWIEC STRAWBERRY CANDY
Karłowy dorastający do 50 cm..
Mariolko część lilii posadzona jest w ażurowych koszyczkach-cebulki rosną w mixsie ziemi ,,jedna część ziemi ogrodowej, druga cześć kupiona ziemia kwiatowa"...w ziemi z ogrodu słabo rosły. Korzenie zawsze przerastają doniczkę od dołu... rosną w głąb ziemi, nornice ryły tunele...pod spodem doniczki często nie było ziemi tylko dziura...skutek był taki że lilia miała ok 20 cm.
Te duże kępy rosną bezpośrednio w ziemi... wiosną dookoła cebul powtykane były ząbki czosnku...jako ochrona cebulek...gryzonie nie lubią tego zapachu...sposób się sprawdził, część cebul ocalała...kilka odmian nie widzę, wypadły. Całkowitej ochrony nie ma na te paskudy.
Od Ciebie osoki...jest ich sześć sztuk...rozmnażają się
Zaczynają kwitnąć lilie posadzone w ubiegłym roku...
LILIUM OT-hybrid Lavon
LILIUM OT- hybrid Honeymoon
Czosnek
Clematis Mazury
LILIOWIEC STRAWBERRY CANDY
Karłowy dorastający do 50 cm..
Mariolko część lilii posadzona jest w ażurowych koszyczkach-cebulki rosną w mixsie ziemi ,,jedna część ziemi ogrodowej, druga cześć kupiona ziemia kwiatowa"...w ziemi z ogrodu słabo rosły. Korzenie zawsze przerastają doniczkę od dołu... rosną w głąb ziemi, nornice ryły tunele...pod spodem doniczki często nie było ziemi tylko dziura...skutek był taki że lilia miała ok 20 cm.
Te duże kępy rosną bezpośrednio w ziemi... wiosną dookoła cebul powtykane były ząbki czosnku...jako ochrona cebulek...gryzonie nie lubią tego zapachu...sposób się sprawdził, część cebul ocalała...kilka odmian nie widzę, wypadły. Całkowitej ochrony nie ma na te paskudy.
Od Ciebie osoki...jest ich sześć sztuk...rozmnażają się
Zaczynają kwitnąć lilie posadzone w ubiegłym roku...
LILIUM OT-hybrid Lavon
LILIUM OT- hybrid Honeymoon
Czosnek
Clematis Mazury
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród przy domu
Piękne te liliowce Kiedyś myślałam, że są tylko pomarańczowe i żółte, a teraz odkrywam ich urodę coraz bardziej i nawet wiem, gdzie nowe odmiany będę sadziła
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród przy domu
Cudowne kępy liliowców ten czosnek też fajny, taki oryginalny
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród przy domu
Aniu, faktycznie, Twoje liliowce mają mega kępy. U mnie zależy od odmiany, najlepiej radzą sobie te zwyczajne "smolinosy". Na nornice juz brak mi słów. Cały skalniak wisiał w powietrzu poprzecinany korytarzami- nawet się nie zaplątały w kłącza perzu Ale tulipany zniknęły, niektóre skrzynki czy donice były zupełnie puste. Już nie wiem jak sadzić te wiosenne cebulki. Może spróbuję jeszcze Twojego sposobu z czosnkiem naokoło cebuli???
Re: Ogród przy domu
PEPSI fakt są piękne, tylko gdzie je wszystkie pomieścić...przez trzy cztery lata kępy są ogromne. Ostatnio przeglądałam w necie niektóre odmiany są cudowne, żeby je posadzić trzeba zrobić przeróbki na rabatach. W przyszłości jeden kawałek pójdzie pod młotek...rabata zostanie wyłożony agrotkaniną, wysypana korą. Liliowce na tym zakątku by pasowały. Trzeba wprawdzie wykopać kilka roślin, lilii, jeżówek...przekopać całość, zasilić obornikiem...takie prace trzeba wykonać przed zimą. Obornik przez zimę ładnie się rozłoży. Liliowce lubią takie podłoże. To na razie tylko plany. Po prosty już nie daję rady odchwaszczać...z jednego końca kończę z drugiego trzeba zaczynać.
Blueberry czosnek faktycznie fikuśny, dosyć długo kwitnie. Dostałam go jako gratis, był nie podpisany...posadzony na skalniaku, jak przekwitnie zostanie nisko przycięty...niech w spokoju czeka na nowy sezon
Kropelko czosnek całkowicie nie rozwiąże problemu z gryzoniami, chroni cebulki w niewielkim stopniu. Cebule też są wyjadane, niektóre odmiany zostają...niektóre są zjedzone...plaga jest widać wybredna, albo coś jej smakuje albo nie. Mariolko, w tym roku pozbywałam się kretów za pomocą karbidu, w każdy nowy tunel wsypywany był karbid...pozbyłam się kretów...tuneli po gryzoniach nie widać...może wytruł się i myszy. Spróbuj jeszcze tego sposobu, wiem że to walka z wiatrakami...plaga wcześniej czy później wróci.
Tylko chwilowo jest spokój.
Kwitnie Budleja, Hortensje.... nieuchronnie zbliża się jesień...
Kłącza dalii kupione w markecie, zgadzają się z napisem na opakowaniu...tak kwitną....
DAHLIA CRAZY LOVE
DAHLIA AVIGON
DALHIA COLLARETTE LA GIOCONDA
GLADIOLUS VIOLETTA
Blueberry czosnek faktycznie fikuśny, dosyć długo kwitnie. Dostałam go jako gratis, był nie podpisany...posadzony na skalniaku, jak przekwitnie zostanie nisko przycięty...niech w spokoju czeka na nowy sezon
Kropelko czosnek całkowicie nie rozwiąże problemu z gryzoniami, chroni cebulki w niewielkim stopniu. Cebule też są wyjadane, niektóre odmiany zostają...niektóre są zjedzone...plaga jest widać wybredna, albo coś jej smakuje albo nie. Mariolko, w tym roku pozbywałam się kretów za pomocą karbidu, w każdy nowy tunel wsypywany był karbid...pozbyłam się kretów...tuneli po gryzoniach nie widać...może wytruł się i myszy. Spróbuj jeszcze tego sposobu, wiem że to walka z wiatrakami...plaga wcześniej czy później wróci.
Tylko chwilowo jest spokój.
Kwitnie Budleja, Hortensje.... nieuchronnie zbliża się jesień...
Kłącza dalii kupione w markecie, zgadzają się z napisem na opakowaniu...tak kwitną....
DAHLIA CRAZY LOVE
DAHLIA AVIGON
DALHIA COLLARETTE LA GIOCONDA
GLADIOLUS VIOLETTA
- Madziagos
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4351
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Ogród przy domu
Kiedyś walczyłam z nornicami trutką na gryzonie.
Wpychałam najgłębiej, jak się dało w korytarze.
Sposób był skuteczny, ale pracochłonny.
W końcu machnęłam ręką - jeżeli nornice coś wyjadają, to ja tego po prostu nie sadzę.
Lilie, o dziwo, trzymają się bardzo ładnie - czasem jakąś cebulę nornice zeżrą, ale cóż, takie jest życie.
Wpychałam najgłębiej, jak się dało w korytarze.
Sposób był skuteczny, ale pracochłonny.
W końcu machnęłam ręką - jeżeli nornice coś wyjadają, to ja tego po prostu nie sadzę.
Lilie, o dziwo, trzymają się bardzo ładnie - czasem jakąś cebulę nornice zeżrą, ale cóż, takie jest życie.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5533
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Ogród przy domu
Pięknie Ci Aniu kwitną te dalie, i mieczyki również. Moje już przekwitły...
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16974
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród przy domu
Piękne hrtki
ale i dalie masz śliczne ciekawe.I ta DAHLIA AVIGON jaka cuudna
Mieczyki też ąłdniuchne.Ja też je lubie
ale i dalie masz śliczne ciekawe.I ta DAHLIA AVIGON jaka cuudna
Mieczyki też ąłdniuchne.Ja też je lubie
- jola1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4630
- Od: 4 kwie 2008, o 08:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lublin/okolice
Re: Ogród przy domu
Aniu ja niezmiennie dopominam się o zdjęcia pomidorków.Nasadziłaś tyle cudeniek i teraz nic się nimi nie chwalisz.Ja ze swoich w tym roku jestem średnio zadowolona, mam jakąś odmianę owoce są niewielkie i twarde jak kamyczki, niezbyt nam smakują ale mam też swoje ulubione pomarańczowe i żółte.
Re: Ogród przy domu
Madziu gryzonie wytępić nie jest łatwo, ciągłe odchwaszczanie...zruszanie ziemi, zawalanie tuneli tę coś daje. Trucizny nigdy nie rozkładałam, podtrutą mysz mogą zjeść koty. Dlatego ta metoda odpada. Zostają ażurowe koszyki, na rośliny cebulkowe...duże straty coroczne zakupy nowych cebulek.
Kropelko pamiętam o liliowcach już przekwitły...na czasie puszczę paczkę.
Aniu zielone mieczyki jeszcze kwitną, nie wiem od czego to zależy...inne też już przekwitły. Daliami sama jestem zaskoczona, z malutkich kłączy...ślicznie rozkwitły. Po za tym dalie uwielbiają gliniaste podłoże
Jolka pomidory w tym roku wyjątkowo obrodziły, zachwycona jestem zielonymi odmianami...Malakhitovaya shkatulka, Izumrudnoe Yablko są rewelacyjne w smaku. Dużo pomidorów rozdałam, nie można było wszystkich przejeść. Przez cały czas suszyłam też nasiona. Mozolna praca, wysuszyć, podpisać...nie pomylić nazw. Inne odmiany muszę też pochwalić...są smaczne, jest tylko problem...trzeba je na bieżąco użytkować...za długo poleżą rozlatują się w rękach. Na krzakach już niewiele zostało...większe dojrzewają się pod zadaszeniem.
Odmiana Lima, doskonała na koncentraty...posadzony był tylko jeden krzak, trzeba dodawać do innych odmian.
Inny mix...to tylko część odmian...
Kropelko pamiętam o liliowcach już przekwitły...na czasie puszczę paczkę.
Aniu zielone mieczyki jeszcze kwitną, nie wiem od czego to zależy...inne też już przekwitły. Daliami sama jestem zaskoczona, z malutkich kłączy...ślicznie rozkwitły. Po za tym dalie uwielbiają gliniaste podłoże
Jolka pomidory w tym roku wyjątkowo obrodziły, zachwycona jestem zielonymi odmianami...Malakhitovaya shkatulka, Izumrudnoe Yablko są rewelacyjne w smaku. Dużo pomidorów rozdałam, nie można było wszystkich przejeść. Przez cały czas suszyłam też nasiona. Mozolna praca, wysuszyć, podpisać...nie pomylić nazw. Inne odmiany muszę też pochwalić...są smaczne, jest tylko problem...trzeba je na bieżąco użytkować...za długo poleżą rozlatują się w rękach. Na krzakach już niewiele zostało...większe dojrzewają się pod zadaszeniem.
Odmiana Lima, doskonała na koncentraty...posadzony był tylko jeden krzak, trzeba dodawać do innych odmian.
Inny mix...to tylko część odmian...
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6660
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Ogród przy domu
Bardzo ładne zbiory ile w sumie masz odmian?
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7095
- Od: 20 sty 2013, o 10:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kujawsko - pomorskie
Re: Ogród przy domu
Aniu, widzę, że zbiory pomidorowe udane. Moje zaliczam do średnio udanych, wszystkie krzaczki załatwiła ZZ. Było za zimno i za mokro. Nie stosowałam żadnej chemii, więc pożegnałam się z pomidorami już jakiś czas temu ku uciesze mojego M.
Ja w korytarze nornicowe wkładam sierść zwierząt i ostatnio badylki czarnego bzu.
Ja w korytarze nornicowe wkładam sierść zwierząt i ostatnio badylki czarnego bzu.
Re: Ogród przy domu
Natalio w sumie wysianych było 34 odmian, po 1-3 ziarnka...tylko kilka nie skiełkowało. W sumie jestem zadowolona, pomidory w smaku są inne od naszych odmian dostępnych na rynku. Rosyjskie są bardziej wodniste, do dłuższego przechowywania się nie nadają. Wszystkie posadzone odmiany miały okres do zbioru od 68 do 85 dni. Do gustu przypadły mi zielone odmiany, czerwone, żółte poszły w inne ręce...cześć została przetworzona.
PEPSI moje pomidory były traktowane niewielką ilością chemii...w przeciwnym razie nic by nie rosło...pole jest zarażone od bardzo dawna grzybem. W niewielkiej odległości rosną też ziemniaki, nie sprzyja to zdrowotności. O tej porze pomidory jeszcze kwitną, chociaż kawałki pędów są już zarażone, kwestia czasu kiedy padną. Nornicami przestałam się przejmować, cebulki zostaną zastąpione nowymi...pójdą do ażurowych koszyczków. Wykopałam też stare cebulki tulipanów, przyda im się nowe stanowisko...na starym miejscu rosły tylko liście.
Czas Hortensji
PEPSI moje pomidory były traktowane niewielką ilością chemii...w przeciwnym razie nic by nie rosło...pole jest zarażone od bardzo dawna grzybem. W niewielkiej odległości rosną też ziemniaki, nie sprzyja to zdrowotności. O tej porze pomidory jeszcze kwitną, chociaż kawałki pędów są już zarażone, kwestia czasu kiedy padną. Nornicami przestałam się przejmować, cebulki zostaną zastąpione nowymi...pójdą do ażurowych koszyczków. Wykopałam też stare cebulki tulipanów, przyda im się nowe stanowisko...na starym miejscu rosły tylko liście.
Czas Hortensji