Pierwsze koty za płoty
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
Trochę z zazdrością patrzę na te kwitnące Miłki .U mnie ani wiosenne ani amurski nie pokazały kwiatów Zastanawiam się czy ich nie przesadzić w inne miejsce.To samo z Pustynnikami już parę razy do nich podchodziłam i za każdym razem padały U Ciebie wszystko rośnie jak szalone
- ewka36jj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3666
- Od: 10 cze 2012, o 18:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Pierwsze koty za płoty
Witaj Iwonko - dopiero teraz zobaczyłam, że masz wątek, więc się szybciutko melduję. U mnie Kronnenburg ma się świetnie, pięknie kwitnie, długo trzyma kwiat i mniej choruje niż inne. To na pewno ona, bo bardzo podobna do mojej. Lista zakupowa imponująca, jestem ciekawa, jak mąż zareagował, gdy posłusznie kupiłaś wszystko, o czym mówił: kup. To się nazywa skorzystanie z okazji. Teraz jakby co, zawsze możesz powiedzieć: Przecież chciałeś te róże, ja bym aż tyle nie kupiła
Gdzie kupiłaś ustrojstwo do robienia dziur?
Gdzie kupiłaś ustrojstwo do robienia dziur?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Pustynniki nie znoszą nadmiaru wody. Swoim kopałam ok.20cm dołek, na dno poszedł żwirek, na to piasek i dopiero ziemia i kłącze. Na zimę przykrywam folią, żeby miały sucho.
To mój jedyny miłek Rośnie w pełnym słońcu i od jakiegoś czasu kwitnie każdego roku.
Ewa, miło mi, że mnie odwiedziłaś Te świdry były w Pra.........rze, ale tam były bardzo drogie. Tańsze były w PGN. A na eMa zawsze mogę liczyć-on namawia, ja się zbytnio nie bronię itak sobie żyjemy w symbiozie
To mój jedyny miłek Rośnie w pełnym słońcu i od jakiegoś czasu kwitnie każdego roku.
Ewa, miło mi, że mnie odwiedziłaś Te świdry były w Pra.........rze, ale tam były bardzo drogie. Tańsze były w PGN. A na eMa zawsze mogę liczyć-on namawia, ja się zbytnio nie bronię itak sobie żyjemy w symbiozie
- sweetdaisy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3531
- Od: 15 sty 2015, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty
Eh, mój trawnik od dawna doprasza się wertykulacji, tylko takiego sprzęciora nie mam
Myślałam nawet o takim ręcznym, ale czy ja takim dałabym radę...
Myślałam nawet o takim ręcznym, ale czy ja takim dałabym radę...
- daysy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4554
- Od: 13 lut 2014, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: woj.łódzkie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko nie będę oryginalna i powiem, że wiosnę masz już w ogrodzie na całego. Miłka i sasanek też Ci "zazdroszczę". Do korony przymierzałam się kilka razy, ale jakoś u mnie nie chcą rosnąć, może mają za mokro?
Pustynniki masz okazałe kępy. Ja w tym rok kupiłam, na razie siedzą w doniczce, ale jeszcze nawet nosa nie wyściubiły. Mam nadzieję, że nie będzie tak jak z zeszłorocznymi łubinami .
Cieszę się, że byłam maleńkim trybikiem motywującym
Pustynniki masz okazałe kępy. Ja w tym rok kupiłam, na razie siedzą w doniczce, ale jeszcze nawet nosa nie wyściubiły. Mam nadzieję, że nie będzie tak jak z zeszłorocznymi łubinami .
Cieszę się, że byłam maleńkim trybikiem motywującym
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5523
- Od: 10 wrz 2015, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior
Re: Pierwsze koty za płoty
Lucynko, daysy-rzeczywiście wiosna wreszcie zawitała i do mnie Tak długo nie mogłam się jej doczekać, szukałam, wypatrywałam a tymczasem ona przyszła w zupełnie niespodziewanym momencie. O mały włos a bym przegapiła pierwsze jej objawy. Ale teraz już panoszy się na całego. Cieszą mnie kwitnące kolorowe kwiaty, ale chyba zawsze najbardziej wypatruję wszelkich listeczków i kłów wychodzących z ziemi. Każda roślina, która znowu wygrała z zimą sprawia mi ogromną radość
Zaczynają kwitnąć owocowe, co prawda na razie widziałam chyba tylko mirabelki, ale to już coś
Sasankę mam tylko jedną i to już bardzo stareńką, ale co roku kwitnie. Ostatnio się jej przyglądałam pod kątem przesadzenia, ale to chyba nie byłby dobry pomysł.
daysy, czasami małe trybiki bardzo dużo znaczą
Zuza, wertykulator wypożyczyliśmy z wypożyczalni sprzętu rolniczego i ogrodowego. W Twojej okolicy na pewno też gdzieś taka jest. Poszukaj
Pokaże Wam dzisiaj swoje osiągnięcia parapetowo-balkonowe. Dużo tego nie ma, ale zawsze.
Siałam kobeę oraz wilec red picotte. Ten ostatni gdzieś się ukrył
Popikowałam już też szałwię trójbarwną, Lunę, floksy drummonda oraz aksamitkę wysoką "Fantastik"
Już prawie całą powierzchnię balkonu pokrywają rozsady oraz wszelkiego rodzaju rośliny kupowane bez opamiętania zarówno w sklepach internetowych jak i stacjonarnych
Są tu pelargonie mojej produkcji
oraz lilie, ostróżki, dwa floksy, dwie ostróżki, jedna naparstnica, mak, ciemiernik, jarzmianka i pewnie jeszcze coś, co wypadło mi z pamięci
Muszę się jeszcze jakiś czas wstrzymać z sadzeniem, żeby uniknąć wsadzania jednego na drugie. Jak rośliny powychodzą z ziemi, będę mniej więcej wiedzieć gdzie mam miejsce (albo i nie ). Mogłam odrobinę przesadzić z zakupami
Pokaże Wam jeszcze swoje dwa zwierzaki. Psa Kaprysa i żółwia, który jest niby syna, ale cały czas jest w naszym pokoju i to ja go karmię. Żółw w okresie jesiennym i wczesnowiosennym lubi się wygrzewać przy boku Kaprysa, a ten nic sobie z tego nie robi
Mam nadzieję na dobrą pogodę w weekend, bo chcielibyśmy trochę podziałać na działeczce. Ciekawe, czy znowu będzie :życie sobie, plany sobie? Oby nie
Zaczynają kwitnąć owocowe, co prawda na razie widziałam chyba tylko mirabelki, ale to już coś
Sasankę mam tylko jedną i to już bardzo stareńką, ale co roku kwitnie. Ostatnio się jej przyglądałam pod kątem przesadzenia, ale to chyba nie byłby dobry pomysł.
daysy, czasami małe trybiki bardzo dużo znaczą
Zuza, wertykulator wypożyczyliśmy z wypożyczalni sprzętu rolniczego i ogrodowego. W Twojej okolicy na pewno też gdzieś taka jest. Poszukaj
Pokaże Wam dzisiaj swoje osiągnięcia parapetowo-balkonowe. Dużo tego nie ma, ale zawsze.
Siałam kobeę oraz wilec red picotte. Ten ostatni gdzieś się ukrył
Popikowałam już też szałwię trójbarwną, Lunę, floksy drummonda oraz aksamitkę wysoką "Fantastik"
Już prawie całą powierzchnię balkonu pokrywają rozsady oraz wszelkiego rodzaju rośliny kupowane bez opamiętania zarówno w sklepach internetowych jak i stacjonarnych
Są tu pelargonie mojej produkcji
oraz lilie, ostróżki, dwa floksy, dwie ostróżki, jedna naparstnica, mak, ciemiernik, jarzmianka i pewnie jeszcze coś, co wypadło mi z pamięci
Muszę się jeszcze jakiś czas wstrzymać z sadzeniem, żeby uniknąć wsadzania jednego na drugie. Jak rośliny powychodzą z ziemi, będę mniej więcej wiedzieć gdzie mam miejsce (albo i nie ). Mogłam odrobinę przesadzić z zakupami
Pokaże Wam jeszcze swoje dwa zwierzaki. Psa Kaprysa i żółwia, który jest niby syna, ale cały czas jest w naszym pokoju i to ja go karmię. Żółw w okresie jesiennym i wczesnowiosennym lubi się wygrzewać przy boku Kaprysa, a ten nic sobie z tego nie robi
Mam nadzieję na dobrą pogodę w weekend, bo chcielibyśmy trochę podziałać na działeczce. Ciekawe, czy znowu będzie :życie sobie, plany sobie? Oby nie
-
- 200p
- Posty: 376
- Od: 11 mar 2015, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Pierwsze koty za płoty
Piękne kolory, roślinki się zmieniają i rosną po tych deszczach jak szalone, ja korony nie mam żadnej nad czym ubolewam...
U mnie też był prawie tydzień masakry pogodowej, ale dzisiaj popołudniu pokazało się słoneczko i jest nadzieja, że zrobi się wreszcie fajnie i w weekend popracuje
U mnie też był prawie tydzień masakry pogodowej, ale dzisiaj popołudniu pokazało się słoneczko i jest nadzieja, że zrobi się wreszcie fajnie i w weekend popracuje
Paulina
Chmielakowo-początki
Chmielakowo-początki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko następna która ma zastawione parapety Dobrze ,ze masz też balkon i tam możesz przetrzymywać rośliny.Dostałam jesienią od brat sadzonki Trytom i chyba też mi padły, a przecież posadziłam je najsuchszym miejscu obok tuji.Korony też u mnie nie rosną są tylko liście, a kwiatów brak
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11686
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko u mnie też kilka kubków z kobeą,będziesz wszystkie sadziła w gruncie?Zapasów masz sporo,ale jak posadzisz to wszystko zginie w tłumie
Piesek z żółwiem,super towarzysze,a to ci dopiero
Życzę słonecznego weekendu
Piesek z żółwiem,super towarzysze,a to ci dopiero
Życzę słonecznego weekendu
Re: Pierwsze koty za płoty
Nie wiem jak to ująć, ale zwabił mnie tu wątpliwej urody zapach tułacza Mamy co do niego podobne odczucia
Kaprys z żółwiem to mistrzostwo świata!
Fantastyczną będziesz miała różaną kolekcję. Wielu z tych róż nie mam, więc chętnie będę podglądała u Ciebie jak rosną i kwitną. Kapitalne te zdjęcia "z parteru", chyba kiedyś spapuguję
Kaprys z żółwiem to mistrzostwo świata!
Fantastyczną będziesz miała różaną kolekcję. Wielu z tych róż nie mam, więc chętnie będę podglądała u Ciebie jak rosną i kwitną. Kapitalne te zdjęcia "z parteru", chyba kiedyś spapuguję
- plocczanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16553
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Pierwsze koty za płoty
Iwonko, parapety i balkon zastawione jak u większości z nas.
Piękne kobee udało Ci się wyprodukować.
Masz tego dobra do wysadzenia, że głowa mała. To dobrze, będzie co oglądać na Twoich zdjęciach.
Słoneczka na cały weekend życzę.
Piękne kobee udało Ci się wyprodukować.
Masz tego dobra do wysadzenia, że głowa mała. To dobrze, będzie co oglądać na Twoich zdjęciach.
Słoneczka na cały weekend życzę.
Pozdrawiam. Lucyna
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
Jesień życia wśród kwiatów, zwierząt i ptaków - cz. 15 Zapraszam.
Ani jeden ogród nie jest urządzony raz na zawsze.
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20161
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Pierwsze koty za płoty
Ależ balkon zapakowany po sam sufit , a tych dwoje przyjaciół, fantastycznie wyglądają
- Shire
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2653
- Od: 3 kwie 2016, o 21:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Pierwsze koty za płoty
Cześć. Świetne zbiory na balkonie. Ja pomimo małego mieszkania też coś niecoś wysiałam, trochę dostałam. Praca wre. Szkoda, że ta wiosna taka krótka, cżłowiek musi do pracy chodzić i ani się obejrzy a tu ju po niej. Pozdrawiam